Zapytanie.
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Nowy(a)
- Posty: 8
- Rejestracja: 10 wrz (sob) 2005, 02:00:00
Zapytanie.
Czy żebranie to wstyd?
-
- Loża WSR
- Posty: 7154
- Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00
-
- Początkujący(a)
- Posty: 96
- Rejestracja: 07 wrz (śr) 2005, 02:00:00
temat ten jest bardzo rozległy, ale ja natomiast uważam że żebranie jest nie na miejscu bo każdy np.młody człowiek powinien sprawdzić się w jakimś zawodzie (powinien pracować), natomiast w żeczywistości ludziom tym nie chce nic się robić to znaczy obijają się. dlatego by móc sobie cokolwiek kupić wyciągają pieniądze od iinych (żebrają).
-
- Loża WSR
- Posty: 3513
- Rejestracja: 05 lis (śr) 2003, 01:00:00
jezeli zebra sie bo nie ma sie kasy na zycie i jest sie np niepelnosprawnym i bezdomnym i nikt nie chce cie zartudnic bo uwazaja taka osobe za jakas inna...to mysle ze nie ma w tym nic wstydliwego...po prostu to koniecznosc.
Inna sprawa jak zebra ktos kto moze pracowac ale mu sie nie chce bo jest leniwy czy coś..to wtedy uwazam ze powinien sie wstydzic.
I wazna rzecza jest to by sie nie blaznic. Trzeba znac swoja wartosc i miec jakis honor..
Inna sprawa jak zebra ktos kto moze pracowac ale mu sie nie chce bo jest leniwy czy coś..to wtedy uwazam ze powinien sie wstydzic.
I wazna rzecza jest to by sie nie blaznic. Trzeba znac swoja wartosc i miec jakis honor..
-
- Początkujący(a)
- Posty: 81
- Rejestracja: 28 wrz (śr) 2005, 02:00:00
Kiedyś jechałam tramwajem i wsiadła rumunka z dzieckiem zawiniętym w jakies gałgany tak że go nie było widać. Prosiła na jedzenie dla dziecka i że wogóle jest biedna itp. więc wiele osub jej dało po pare złoty. Jak już wysiadła na przystanku i odwineła kawałek tego zawiniątka to się okazało że to wcale nie było dziecko tylko jakaś stara lalka.
I jak tu rozpoznać prawdziwie potrzebujących?
I jak tu rozpoznać prawdziwie potrzebujących?
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Lolth : No terazto juz roznie z tym bywa ale iedys nie malo slyszalo sie iz byli to swoisci 'pracownicy' nad ktorymi pewna kontrole mialy inne osoby ktore to jakby dzielily sie zyskiem. W trakie boom'u jaki mial kiedys miejsce oobiscie slyszalem o takiej sytuacji ze po skonczonej 'pracy' pare ulic dalej czekaj ladny czarniutki zachodni samochod.
Rozi : zebranie nie namiejscu bo kazdy powinien sie sprawdzic w jakims zawodzie? A przepraszam osoby ktore 'zebraja' w roznych miejscach grajac na instrumentach muzycznych sa 'plugawym wrogiem systemu' ? Kazdy wybiera wlasna droge : jeden woli zapieprzac w wielkiej swiatowej korporacji zarabiajac czasem krocie a inny wolisiedziecna ulicy spiewajac poezje i zyjac tylko tak jak naprawde potrzeba - czyli jedzaci pijac korzystajac z zycia w sposob inny niz czysto rozrywkowy i prozniaczy. To co robia stanowi swoista prace fakt fktem kiepsko platna

Rozi : zebranie nie namiejscu bo kazdy powinien sie sprawdzic w jakims zawodzie? A przepraszam osoby ktore 'zebraja' w roznych miejscach grajac na instrumentach muzycznych sa 'plugawym wrogiem systemu' ? Kazdy wybiera wlasna droge : jeden woli zapieprzac w wielkiej swiatowej korporacji zarabiajac czasem krocie a inny wolisiedziecna ulicy spiewajac poezje i zyjac tylko tak jak naprawde potrzeba - czyli jedzaci pijac korzystajac z zycia w sposob inny niz czysto rozrywkowy i prozniaczy. To co robia stanowi swoista prace fakt fktem kiepsko platna

-
- Nowy(a)
- Posty: 9
- Rejestracja: 03 paź (pn) 2005, 02:00:00
Przypadkowo włączyłem ten temat ale skoro już...
A więc tak:
Wstyd? Zależy... samą czynność można traktować na wiele sposobów.
1)Sposób na przetrwanie... Wstyd? Nie sądze, szczególnie gdy alternatywa jest praktycznie niemożliwa.
2)Sposób na pozyskanie kasy od naiwych ludzi... (patrz przykład wyżej z rumunką z lalką zamiast dzieckiem). Sam się zresztą z podobnymi przypadkami spotkałem.
3)Sposób na zabawę. Brzmi głupio ale gdy brakuje na piwko na wieczór i nockę nie uważam za nic wstydliwego wziąść grupkę kumpli/koleżanek, gitarę i założyć chwilową kapelę muzykalno-żebraczą.
Niezapomniane chwile zapewnione.
No, może do wizyty straży miejskiej.
A ogólnie rzecz biorąc pytanie nie jest zbyt prosto sformułowane jak na taki temat.
A więc tak:
Wstyd? Zależy... samą czynność można traktować na wiele sposobów.
1)Sposób na przetrwanie... Wstyd? Nie sądze, szczególnie gdy alternatywa jest praktycznie niemożliwa.
2)Sposób na pozyskanie kasy od naiwych ludzi... (patrz przykład wyżej z rumunką z lalką zamiast dzieckiem). Sam się zresztą z podobnymi przypadkami spotkałem.
3)Sposób na zabawę. Brzmi głupio ale gdy brakuje na piwko na wieczór i nockę nie uważam za nic wstydliwego wziąść grupkę kumpli/koleżanek, gitarę i założyć chwilową kapelę muzykalno-żebraczą.
Niezapomniane chwile zapewnione.
No, może do wizyty straży miejskiej.

A ogólnie rzecz biorąc pytanie nie jest zbyt prosto sformułowane jak na taki temat.