czy warto mieć autorytety?
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Nowy(a)
- Posty: 17
- Rejestracja: 09 lip (sob) 2005, 02:00:00
czy warto mieć autorytety?
czy posiadanie autorytetu w dzisiejszych czasach jest mozliwe, bezpieczne i sensowne ? Jak sobie poradzic gdy ten autorytet popelni błąd? ja jestem sama dla siebie autorytetem i nie posiadam autorytetów zewnetrznych bo tak jest bezpiecznie .
A JAK TO JEST U WAS? CO O TYM MYŚLICIE?
A JAK TO JEST U WAS? CO O TYM MYŚLICIE?
-
- Początkujący(a)
- Posty: 81
- Rejestracja: 28 wrz (śr) 2005, 02:00:00
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale jak tak dobrze nad pomyśleć to moimi autorytetami są moi rodzice. To tylko ludzie każdy popełnia błedy, to rzecz ludzka, a kiedy je popełniają to potrafią się do tego przyznać. To moim zdaniem są najlepsze autorytety które przyznają się do błedów i nie konecznie muszą to być rodzice.
-
- Początkujący(a)
- Posty: 87
- Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Niby tak ale wtedy sie daleko nie da zajechac bo zaraz odwzajemnia sie to okresleniami czesto osoby nie zaradnej, zbyt grzecznej etc etc. Dobre serce czasem bowiem wyklucza zdrowy egoizm. Stanowi torowniez pewna pulape gdyz bedac dobrym dla ludzi czesto nie dostaje sie tego w zamian w podejsciuz ich strony i czesto wtedy przejmuja oni roleswostych 'pijawek'. Konczy sie totym ze wiele w zyciu zdzialac sie nie da gdyz jest to idea ktorej w zyciu prozno oczekiwac w masowym zastosowaniu. Pozostaje chyba tylko trzymac pewna rownowage miedzy dobrym sercem a egoizmemSzymon pisze:a tak na poważnie to tylko trzeba byżć dobrym dla świata dobrym i traktować innych tak jak bys sam chciał być traktowany

-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Hmm powiem Ci tak : cierpliwosc z naszej strony daje niewiele, ja jestem cierpliwy, majacy dobre serce co czasem pozwalam sobie niektorym okazywac to ... i tak inni sklaniaja mnie do tego by owej cierpliwosci sie pozbyc bo wiele z zycia ta droga nie osiagne a skoro wiele nie osiagne to raczej kiepska ze mnie osoba towarzyszaca w jakimkolwiek stopniu - bo idac ta droga jestem niepoprawny by nie powiedziec wrecz "ułomny"Szymon pisze:brak cierpliwosci nie kiedy z naszej strony skłania nas do tego byśmy byli tacy jak ci co to juz ja stracili


-
- Nowy(a)
- Posty: 9
- Rejestracja: 03 paź (pn) 2005, 02:00:00