Czas wolny w pracy

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
lozanne
Nowy(a)
Posty: 18
Rejestracja: 16 lut (pn) 2009, 01:00:00

Czas wolny w pracy

Post autor: lozanne » 23 wrz (śr) 2009, 13:26:35

Jak to jest w Waszych pracach (jeśli pracujecie) - macie trochę czasu wolnego - dla siebie, czy na pogaduszki z kolegami/koleżankami? Ja jak się nad tym dobrze zastanowiłam to z tych 8 godzin pracy to z półtorej godziny wypada - a to na papierosa który się przedłuża i przeradza w plotkowanie, albo wygłupy przy biurku, albo wspólna przerwa na kitkata, nie mówiąc już o większym posiłku.
A jak jest u Was?

Avallar
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 260
Rejestracja: 19 sie (wt) 2008, 02:00:00

Post autor: Avallar » 23 wrz (śr) 2009, 13:36:36

Jak jest praca na cito to nic się nie jada, a jeśli już to na zasadzie kęs-praca-kęs-praca, pracując w WOŚP śmiali się ze mnie, że ciągle jem, a ja jadłem przez 4h jedną kanapkę bo nie było czasu :) A jak jest więcej luzu to i na spokojnie zje się śniadanie/obiadek, pogada z ludźmi, do sklepu skoczy czy nawet na facebooka zaglądnie. Swoją drogą takie oderwanie się od pracy pozwala lepiej pracować jak się nie niej wróci, bo bite 8h bez przerw sprawia, że przynajmniej u mnie po pewnym czasie efektywność robi się żałosna (jak na moje własne wymagania).

lozanne
Nowy(a)
Posty: 18
Rejestracja: 16 lut (pn) 2009, 01:00:00

Post autor: lozanne » 24 wrz (czw) 2009, 19:11:49

Masz rację, też mi się wydaje, że takie przerwy pozwalają odświeżyć umysł i w rezultacie zrobi się więcej niż przez nawet dłuższy czas ale bez przerw. Przynajmniej ja tak mam... bo ile można charować bez przerwy, jak ci goście z reklamy batonika :) zwariować można! :)

maland
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 775
Rejestracja: 02 lip (czw) 2009, 02:00:00

Post autor: maland » 24 wrz (czw) 2009, 20:15:42

A ja robie przerwy jak nie moge sie skupic i zabrac do pracy. Bo tak naprawde te przerwy sa takim zamiennikiem, zeby nie robic tego co powinienem :) w rezultacie przerw jest duzo, wynikow pracy malo.
Ale jak sie wciagne w cos to juz robie i robie i przerw nie potrzebuje -> czyt. jedna herbatka w ciagu dnia i wtedy nie narzekam, bo caly dzien mija jak jedna godzina :D

lozanne
Nowy(a)
Posty: 18
Rejestracja: 16 lut (pn) 2009, 01:00:00

Post autor: lozanne » 25 wrz (pt) 2009, 08:50:49

Cały dzień tylko na herbacie?? To skąd masz siły żeby pracować? Ja sobie tego nie wyobrażam 8O 8O

maland
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 775
Rejestracja: 02 lip (czw) 2009, 02:00:00

Post autor: maland » 25 wrz (pt) 2009, 10:36:07

nie.. no przerwa na obiadek tez jest. Ale to juz inna sprawa.
Bardziej mowilem o takich przerwach typu herbata, plotki etc o ktorych wspomnialas :)

lozanne
Nowy(a)
Posty: 18
Rejestracja: 16 lut (pn) 2009, 01:00:00

Post autor: lozanne » 25 wrz (pt) 2009, 15:19:28

No to co innego :) Ja nie mogę na głodnego pracować tym bardziej. Ale takie odświeżające przerwy czy to na plotki czy na batona też mi bardzo dobrze robią.

Avallar
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 260
Rejestracja: 19 sie (wt) 2008, 02:00:00

Post autor: Avallar » 25 wrz (pt) 2009, 15:54:53

To z drugiej strony, co na to Wasi szefowie? Krzywo patrzą na przerwy czy luz?

maland
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 775
Rejestracja: 02 lip (czw) 2009, 02:00:00

Post autor: maland » 25 wrz (pt) 2009, 15:57:22

ja siedze na takiej miejscowce ze kazde buszowanie po necie widza przechodzace do dyrekcji osoby. Z dyrektorem wlacznie, wiec musze uwazac..
ale moze niedlugo sie przesiedle to bedzie bardziej "lightowo" :)

Agfu
Bywalec
Bywalec
Posty: 304
Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00

Post autor: Agfu » 25 wrz (pt) 2009, 17:58:40

U mnie wszystko zależy od liczby projektów.
Jak jest kocioł, to nie ma nawet czasu zrobić sobie kawy.
Pamiętam jak raz siedziałam 8 godzin bez jedzenia i picia i nawet tego nie zauważyłam, bo godziny schodziły jak minuty.
Ci którzy pracują szybciej, wydajniej, mają czas na fajka czy pójście do sklepu. A nawet na jakiś "lunch" w pobliskiej knajpie.
Ale to jak jest mało roboty.
Jak dużo to nikogo nie widać, każdy siedzi u siebie :wink:
A czas wolny to mam między wysłaniem projektu do szefa, a jego odpowiedzią odnośnie poprawek - czyli jakieś 3-5 minut;p

Samson
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 147
Rejestracja: 15 sie (pt) 2008, 02:00:00

Post autor: Samson » 25 wrz (pt) 2009, 19:51:15

Agfu a gdzie Ty pracujesz jeśli możesz zdradzić?? Bo z tego co słyszałem to przydały CI sie te nieprzespane noce przy ilustratorze...:) bo ogólnie ciekawy z Ciebie przypadek w koncu nie byłaś z SG..:)

Agfu
Bywalec
Bywalec
Posty: 304
Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00

Post autor: Agfu » 26 wrz (sob) 2009, 01:38:37

Oj tak, przydały się;)
Jestem grafikiem w agencji reklamowej:)
W zasadzie to artem, ale mniejsza z terminami;)
Jest fajnie, dużo się nauczyłam przez ostatni czas.
W zasadzie cały czas się uczę i szkolę graficzny warsztat.
Ale spokojnie, wrócę niebawem do filmu:))

Samson
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 147
Rejestracja: 15 sie (pt) 2008, 02:00:00

Post autor: Samson » 26 wrz (sob) 2009, 12:39:53

tzn?? co masz na myśli??

lozanne
Nowy(a)
Posty: 18
Rejestracja: 16 lut (pn) 2009, 01:00:00

Post autor: lozanne » 28 wrz (pn) 2009, 18:18:36

Avallar pisze:To z drugiej strony, co na to Wasi szefowie? Krzywo patrzą na przerwy czy luz?
U nas jeśli to nie trwa zbyt długo to nie ma problemu, chyba wychodzi z założenia, że jak sobie trochę pogadamy, rozprostujemy kości, wrzucimy batona to będzie to z korzyścią dla atmosfery w zespole. I ma w tym rację. My w sumie nie mamy takiej pracy na czas, więc też jest inny klimat.

Agfu
Bywalec
Bywalec
Posty: 304
Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00

Post autor: Agfu » 28 wrz (pn) 2009, 20:40:38

Samson pisze:tzn?? co masz na myśli??
Że chcę pracować w filmie, a nie w grafice;p

ODPOWIEDZ