O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
Patris
- Czasami coś napisze

- Posty: 146
- Rejestracja: 08 maja (czw) 2008, 02:00:00
Post
autor: Patris » 04 sty (pn) 2010, 17:57:16
Muszę tu napisać o filmie Avatar. Jestem nim zachwycona

Pierwszy raz w życiu poszłam jeszcze raz do kina na ten sam film i planuje iść jeszcze. Ten film rozpoczął nową epokę w kinie, efekty są zwalające z nóg. Oczywiście mówię o wersji 3D ( która była dla mnie wyzwaniem bo mam chorobę lokomocyjną, wiec jazda była na całego

)
Przyjrzyjcie się jak dokładnie widać fakturę skóry, ruchy mięśni twarzy no i w ogóle jak poruszają się postacie. Popatrzcie jak Neytiri szczyga uszami jak jest zła. Po prostu super film, wszystko jest doskonałe. Polecam!!!
-
maland
- Zawsze coś napisze

- Posty: 775
- Rejestracja: 02 lip (czw) 2009, 02:00:00
Post
autor: maland » 04 sty (pn) 2010, 20:28:13
true, true. Film jest swietny - choc z tym wszystko jest doskonale to moze przesada, bo fabula standardowa, jednak i tak lepsza (ambitniejsza) niz w 2012

ale fakt ze technicznie film swietnie zrobiony

Brakowalo mi tylko wiecej efektow w strone widza - takich ktore zapieraja dech w piersiach i powoduja ze glowiek sie np. uchyla przed lecacym przedmiotem z ekranu.
btw przed Avatarem mialem reklame Alicji w krainie czarow w wersji 3D! Czad! nie moge sie juz doczekac..

-
Artur0
- Ekspert

- Posty: 1136
- Rejestracja: 21 lis (śr) 2007, 01:00:00
Post
autor: Artur0 » 04 sty (pn) 2010, 21:00:30
http://film-fx.blogspot.com/2009/12/dla ... u-gdy.html
Ja się szczypię czy iść... Efekty efektami, ale pro(idio)ekologia i "Ci źli kapitaliści, a fe" jakoś mnie odrzucają, jak czytałem recenzje. Zawsze miałem fabułę ponad obraz w filmach (tak jak grywalność ponad grafikę w grach). Miną tłumy, ahyohyehy i zobaczymy...
-
Patris
- Czasami coś napisze

- Posty: 146
- Rejestracja: 08 maja (czw) 2008, 02:00:00
Post
autor: Patris » 04 sty (pn) 2010, 21:40:56
Artur0 pisze:http://film-fx.blogspot.com/2009/12/dla ... u-gdy.html
Ja się szczypię czy iść... Efekty efektami, ale pro(idio)ekologia i "Ci źli kapitaliści, a fe" jakoś mnie odrzucają, jak czytałem recenzje. Zawsze miałem fabułę ponad obraz w filmach (tak jak grywalność ponad grafikę w grach). Miną tłumy, ahyohyehy i zobaczymy...
Cóż, ja ambitnego przesłania się nie spodziewałam i szłam aby obejrzeć "bajkę". Poza tym jestem przeciwna temu, aby w każdym filmie dopatrywać się jakiś analogii do rzeczywistości, człowiek tylko odebrał by sobie radochę...
-
maland
- Zawsze coś napisze

- Posty: 775
- Rejestracja: 02 lip (czw) 2009, 02:00:00
Post
autor: maland » 04 sty (pn) 2010, 22:02:01
ja tez nie oczekiwalem jakies genialnej fabuly i przyznam ze film sie ogladalo bez zadnych zgrzytow.
W przeciwienstwie do wspomnianego 2012, gdzie nie oczekiwalem zadnej fabuly a i tak film ledwo zmeczylem mimo niby genialnych efektow..
Wracajac do Avatara i dorabiania ideologii, to psuje to ogladanie filmow. Ogolnie staram sie unikac recenzji - szczegolnie takich rozdmuchanych, oraz nie czytam opisow filmow, bo mam nadzieje zawsze ze film mnie czyms zaskoczy

-
Artur0
- Ekspert

- Posty: 1136
- Rejestracja: 21 lis (śr) 2007, 01:00:00
Post
autor: Artur0 » 17 sty (ndz) 2010, 14:24:32
Byłem, zobaczyłem i mogę skomentować. Efekty 11/10; Fabuła: 3+/10; Muzyka: była; Ogólnie: 6-/10. Czyli film na... Raz. Nikt mi teraz nie powie, że fabuła nie ma znaczenia w momencie, gdy pół sali ziewa, albo co druga osoba zalicza "facepalm"...

A i rzeczywiście ten film już kiedyś widziałem, tylko nazywał się Pocahontas. I też AŻ raz. ;P Nie ma nic przesadzonego w tych (foto)szopkach dotyczących rzekomego plagiatu.

Tak czy siak był to mój pierwszy film w 3D na jakim byłem i myślę, że warto było czekać i pójść na coś zrobionego z TAKIM rozmachem graficznym. Tak, uważam, że jest to przyszłość w kinematografii. Miodzio.

Tak się walczy z internetem! A nie narzeka, pozywa ludzi, zabrania, nakazuje... Do przodu panowie, do przodu z tą techniką.
btw. Ogromne wrażenie zrobił zwiastun 3D Alicji w krainie czarów z Johnem Deppem. Na to z pewnością też się wybiorę. Tym razem nie tylko dla efektów...

-
s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR

- Posty: 12653
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Post
autor: s_wojtkowski » 17 sty (ndz) 2010, 14:46:01
Watykańskie media krytykują "Avatara"
Watykańskie media skrytykowały film "Avatar" Jamesa Camerona. - To technologia bez emocji - tak podbijającą kina na całym świecie superprodukcję oceniły Radio Watykańskie i dziennik "L'Osservatore Romano".
Watykańska gazeta zwróciła uwagę na "ogromne koszty i efekty specjalne najnowszej generacji" przypominając, że film wyprodukowano za rekordową sumę ponad 400 milionów dolarów. Ale za tymi obrazami kryje się niewiele - podkreślono w recenzji, opublikowanej w związku z włoską premierą 15 stycznia.
- Tyle zdumiewającej technologii, która oczarowuje, ale mało prawdziwych emocji, ludzkich emocji w świecie alienów, choć jest on nadzwyczajnie wymyślony i przedstawiony - czytamy na łamach dziennika.
Według "L'Osservatore Romano" efekt wizualny jest "fascynujący", ale pozbawiony głębi. "Wszystko sprowadza się do bardzo prostej antyimperialistycznej i antymilitarnej paraboli, ledwie naszkicowanej, która nie ma takiej żarliwości, jak filmy bardziej zaangażowane na tym froncie".
Radio Watykańskie negatywnie oceniło zaś "panteizm" filmu Camerona wytykając mu, że "zręcznie wyżyma wszystkie pseudodoktryny, które czynią z ekologii religię tego tysiąclecia" i że "popada w sentymentalizm".
"Avatar" ze wszystkimi jego "technologicznymi cudami" nie przejdzie do historii kina i to mimo spodziewanych także we Włoszech rekordowych wpływów do kas - zaznaczyły watykańskie media.
za: onet.pl
-
Artur0
- Ekspert

- Posty: 1136
- Rejestracja: 21 lis (śr) 2007, 01:00:00
Post
autor: Artur0 » 17 sty (ndz) 2010, 18:34:56
Nie trudno się z tym nie zgodzić. Fakt, Avatar nie ma cienia szans na wspomnienie go jako ambitną historię, ale wydaje mi się, że będzie wspominany jako ten, który był niejako kamieniem węgielnym kina 3D. Kto wie, pewnie dzięki ogromnemu sukcesowi kasowemu jaki zdobył, przyczyni się do popularyzacji nowej(?) techniki. A za parę lat, przeczuwam, że takie kino będzie już standardem. Tak czy inaczej, dla mnie jako prawiczka trzech wymiarów, było to świetne przeżycie.
Ta "ekologia" oraz "bezduszny, obrzydliwy kapitalizm"... Tak, to rzeczywiście była żenada, bo o ile możemy film traktować jako bajkę, to dzieciak po wyjściu z kina ma niezłą papkę w mózgu. Przeczuwam wzrost przyjęć do ośrodków uzależnień wśród nieletnich. Leczenie z żucia gałązek brzozy i przepraszania kotleta na talerzu. Grinpiss pewnie pieje z zachwytu nad tą reklamówką.

-
Patris
- Czasami coś napisze

- Posty: 146
- Rejestracja: 08 maja (czw) 2008, 02:00:00
Post
autor: Patris » 17 sty (ndz) 2010, 22:38:34
Artur jeżeli idziesz na film fantastyczny i oczekujesz filmu a la Kieślowski, no to proszę Cię.... Śmieszy mnie rozkładanie tego typu filmu na czynniki pierwsze i zaskakującą niektórych konkluzje, że film nie miał głębokiego przesłania.
Jeśli uważasz, że ten film nie jest przełomem w kinie to proszę spróbuj kupic sobie bilet w kinie ad hoc. Ja byłam w kinie dwa razy, za każdym razem musiałam zrobić rezerwację z tygodniowym wyprzedzeniem, chcę iść trzeci, ale znowu muszę zrobić rezerwacje. Mówię tu o 4 miastach. W USA rezerwacje dokonywane były z kilku miesięcznym wyprzedzeniem. Po 2 tygodniach zarobił miliard dolarów zysku. Czy myślisz, że dzieje się to bez przyczyny?
A propo porównanie do Pocahontas to Twoja opinia czy ściągnięta z netu? Już gdzieś to czytałam...
Co do Watykanu, irytuje mnie , ze Kościół przypisał sobie prawo do oceniania filmów zwłaszcza fantastycznych, a stwierdzenie, że jest zupełnie pozbawiony głębi.... uważam cóż " lekkim" przegięciem. W taki sposób skreślimy nie tylko Avatara, Harry Pottera, ale i Kopciuszka , Smerfy itd
-
7thSon
- Początkujący(a)

- Posty: 64
- Rejestracja: 22 lut (ndz) 2009, 01:00:00
Post
autor: 7thSon » 17 sty (ndz) 2010, 23:15:59
Co do Watykanu, irytuje mnie , ze Kościół przypisał sobie prawo do oceniania filmów zwłaszcza fantastycznych, a stwierdzenie, że jest zupełnie pozbawiony głębi.... uważam cóż " lekkim" przegięciem. W taki sposób skreślimy nie tylko Avatara, Harry Pottera, ale i Kopciuszka , Smerfy itd
Ja rozumiem, że Kościół nie powinien mieć zbyt wielkiego wpływu na świat, ale jednak ma prawo na wyrażanie swojego zdania, nie?
Co do Avatara - jestem bardzo zawiedziony. Ja rozumiem, efekty, są świetne, jako ktoś kto się jara grafiką 3d i generalnie efektami muszę stwierdzić że są niesamowite, natomiast od tego filmu wymagałem czegoś więcej. Efekty specjalne, do których dodatkiem jest film? IMO powinno być na odwrót, a po Cameronie spodziewałem się czegoś więcej. Fabuła tego filmu jest kompletnie idiotyczna. Mam nadzieję, że nie zaczną robić takich filmów masowo. Generalnie uważam, że najpierw powinno się postawić w filmie na fabułę, i nie mówię tutaj o głębokich filmach pokroju Kieślowskiego. Po prostu stawiałbym na coś mniej idiotycznego. Reasumując: wolę dobrą fabułę z kiepskimi efektami, niż genialną magię w połączeniu z tak idiotycznym przesłaniem jak w tym filmie. I mówię to jako koleś podniecający się efektami

-
Augustanna
- Czasami coś napisze

- Posty: 144
- Rejestracja: 20 maja (wt) 2008, 02:00:00
Post
autor: Augustanna » 20 sty (śr) 2010, 23:20:58
Trochę się nie dziwię ;]
Szczerze, nie poszłam na ten film dla fabuły. I tutaj się nie zawiodłam- KOLORY.
-
Faren
- Czasami coś napisze

- Posty: 186
- Rejestracja: 08 lip (wt) 2008, 02:00:00
Post
autor: Faren » 21 sty (czw) 2010, 08:12:58
A to przez to, że kosmici są nadzy

jak były filmy, gdzie flaki latają w powietrzu co chwila, to nikt się nie oburza, nikt nie jest wstrząśnięty, nie narzeka na okrucieństwo filmu itd. a jak jest ładny, stosunkowo bezkrwawy film (widzieliście w Avatarze krew? bo ja osobiście nie kojarze) to nagle raban. Pamięta ktoś District 9? Tam to dopiero można było dostać depresji, gdyż ukazane bestialstwo łatwo można porównać do rzeźniczych praktyk SS.
A teraz mała ciekawostka, wiece co wg internautów jest bajdziej oburzające, naga postać czy dekapitacja? Uwaga - nagość.

chyba się przyzwyczajamy do widoku zwłok... ;p
-
maland
- Zawsze coś napisze

- Posty: 775
- Rejestracja: 02 lip (czw) 2009, 02:00:00
Post
autor: maland » 21 sty (czw) 2010, 11:18:14
a ja mysle ze tu nie chodzi o zadne realne oburzenie itd.
to wszystko szum medialny - zeby podtrzymac zainteresowanie filmem.
Nie wazne jak mowia, wazne zeby o tobie mowili.
Dobrze, zle, z sensem lub nie

))