filmowe adaptacje komiksów..
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Nowy(a)
- Posty: 39
- Rejestracja: 02 lis (ndz) 2003, 01:00:00
filmowe adaptacje komiksów..
co o tym myślicie. ostatnio amerykański "szołbiznes" zbija na tym kokosy, a wychodzą knoty nie z tej ziemi. nadzieja w nowym Batmanie Nolana(twórcy pamiętnego "Memento")???? piszcie.
-
- Nowy(a)
- Posty: 14
- Rejestracja: 05 lut (czw) 2004, 01:00:00
Wiesz jak to jest. Nie kazdy film bazujący na komiksie czy czymkolwiek innym (np. książce) musi być od razu dobry. Weź tu za przykład pierwsze próby przeniesienia na ekran Władzia Pierścionka. BARDZO wiele zależy od reżysera. Jeśli wie co robi, ma jakąś swoją wizję i doświadczenie to wychodzi z tego zajebisty film. Klimatyczny i wogóle. Co do adaptacji na podst. komiksów to cięzko jest przenieść ich klimat na ekran. Ktoś mógłby powiedzieć że to samo jest z ksiązkami itp. więc powtórzę jeszcze raz - to zależy od reżysera. Koniec - kropka.
-
- Nowy(a)
- Posty: 14
- Rejestracja: 05 lut (czw) 2004, 01:00:00
-
- Nowy(a)
- Posty: 39
- Rejestracja: 02 lis (ndz) 2003, 01:00:00
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 100
- Rejestracja: 25 wrz (sob) 2004, 02:00:00
filmowe adaptacje komiksów
hmmmmmmmmm Hellboy, Punisher, X-men, BAtmany,Spider man, Spawn , Garfield , - no to tylko kilka troche im się nudzi szkoda że robią to zazwyczaj na większą padakę i można się zrazic przez to. Aczkolwiek Spawma pamiętam i podobał mi się dosyć bardzo, Spiderek tez tam sobie fajnie pofikał, ale jak zobaczyłem green goblina to po prostu atak śmiechu, jak te filmiki na polsacie albo fox kids a'la Power Rangers, nie wiem czy to dobry pomysł robić niektóre adaptacje gdyż postacie w nich tracą swój prawdziwy wizerunek i stają się pokemonami. No ale cóż ameryka to ameryka : mają dużo hajsu, a głupio tak żeby przeleżał........
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 100
- Rejestracja: 25 wrz (sob) 2004, 02:00:00
Sin CIty
http://www.imdb.com/title/tt0401792/ czas pokarze