Szkola marketingu w 3 krokach

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Szkola marketingu w 3 krokach

Post autor: sinar » 12 lip (pn) 2004, 11:57:55

Stary text. Wrzucam dla przypomienia. W koncu w wakcje tez trzeba sie uczyc ;)

1. Idziesz na przyjecie widzisz superdziewczyne. Podchodzisz i mowisz: Jestem super w lozku! Co ty na to?

To sie nazywa marketing bezposredni

2. Idziesz na przyjecie widzisz super dziewczyne. Dajesz znak przyjacielowi. On podchodzi do niej i mowi: Czesc, moj przyjaciel, ktory tam stoi, jest swietny w lozku. Co ty na to?

To sie nazywa reklama

3. Idziesz na przyjecie, widzisz superdziewczyne. Ona podchdzi do ciebie i mowi: Slyszalam ze jestes swietny w lozku. Co ty na to?

To sie nazywa miec silna marke


Zartow w zasadzie sie nie komentuje. No ale nie wiem jak Wy ja mam zastrzezenia do pkt 2. Przy odrobinie zlej woli brzmi to raczej jak antyreklama. Czy nie lepiej gdyby ta kwestie wyglosila przyjaciolka? :)


[/i]

senq
Ekspert
Ekspert
Posty: 1214
Rejestracja: 07 lip (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: senq » 12 lip (pn) 2004, 18:46:31

Ty prosiaku :P

aw
akademiareklamy.edu.pl
akademiareklamy.edu.pl
Posty: 1397
Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00

Post autor: aw » 12 lip (pn) 2004, 21:26:25

coz, mam wrazenie, ze tu sie bledy sytemowe wkradły
pkt drugi to dla mnie nie reklama - bilecik wysłany przez przyjaciela z informacją "jestem ..." byłby reklamą, bo istniałby nośnik reklamowy
to natomiast jest rekomendacja, która jest elementem albo działań sprzedaży bezpośredniej (jeśli nasz kolega nas oficjalnie reprezentuje) lub publicity jeśli czyni to nieinspirowany - niejako nieświadomie
można dodac jeszcze opcje:
4. jestem świetny w łóżku - pierwsza lekcja gratis
lub
4a. jestem j.w. i kolega też
lub
4b. jestem j.w. i mam prezerwatywy siedmiu smaków
to będzie promocja sprzedaży
5. jestem j.w. ale kolega musi przynajmniej popatrzeć
i to będzie sprzedaż wiązana
6. przewiercę cię na wylot
to będzie marketing radykalny
7. jeśli pozwolisz, to chciałbym ci pokazać
to marketing przyzwolenia
8. będziemy się brąchać raszplo
marketing niszowy
9. czas na ciebie
marketing zmiany
10. znajomi nabijaja sie z nas twierdząc, że jesteśmy w tym kiepscy
BTB
11. to sytuacja absolutnie alarmowa - popatrz na to przez pryzmat głodu w chinach
Crisis Relations
12. inni mówiliby, że są nieżli w łóżku, ja nie musze
implikatura
13. badania kliczne wykazały, że jestem w tym niezły
wypowiedź o charakterze unaukowionym
14. mogę sprawić, że poczujesz
tekst z użyciem wyrazu modalnego
15. nie możesz się powstrzymać, wiesz, że jestem j.w.
formuła parahipnotyczna
16. z tego zany jestem na całym świecie
tzw. duży kwantyfikator
17. wiesz już, że jestem dobry w łóżku...
presupozycja
itd. itp. etc.
Ostatnio zmieniony 12 lip (pn) 2004, 23:19:19 przez aw, łącznie zmieniany 1 raz.

senq
Ekspert
Ekspert
Posty: 1214
Rejestracja: 07 lip (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: senq » 12 lip (pn) 2004, 23:08:07

aw pisze: 8. będziemy się brąchać raszplo
marketing niszowy
Ha ha ha :lol: dobre sobie!

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 22 lip (czw) 2004, 16:20:37

Coz, nalezy jeszcze wziac pod uwage iz takim komunikatom na imprezie moze towarzyszyc 'szum' i efektywnosc przekazu zdecydowanie wtedy maleje. Istnieje rowniez prawdopodobienstwo iz takie komunikaty reklamowe w okreslonych warunkach sa ulozone w dosc obszerny blok reklamowy. A w zwiazku z tym powstaje swego rodzju przesyt, mnogosc przekazow o podobnej tresci dodatkowo zaciera roznice miedzy nadawcami. Dlatego tez marki moga nie byc rozpoznawane.
Polem do kreacji moze byc natomiast przekaz reklamowy ktory to ma wywolac reakcje 'natychmiast' - przekonac odbiorce do wspolpracy / transakcji do szybkiej decyzji kiedy to zawartosc przekazu jest swiezo odbierana . Czynnikiem ulatwiajacym - choc zapewne niektorzy nazwa to swego rodzaju 'marketingiem agresywnym' - jest zazwyczaj stan odbiorcy; jego zdolnosc a w zasadzie 'nie zdolnosc' do jasnej analizy - nalezy sie jednak liczyc z mozliwoscia powstania pozniejszego dysonansu 'pozakupowego'. Dla nadawcy jednak wazniejszym elementem zdaje sie wlasne zadowolenie z zawartej wspolpracy, dlatego tez nie powinien on sam poprzez zbytnia probe identyfikacji, wylaczac swojej zdolnosci analitycznej. Gdyz taka nawet krotko terminowa wspolpraca moze spowodowac w tym wypadku pogorszenie sie stanu nadawcy, komplikacje na gruncie partnerskim oraz nawet pogorszenie swojego obecnego wizerunku w otoczeniu.
Ostatnio zmieniony 22 lip (czw) 2004, 18:45:33 przez seize, łącznie zmieniany 1 raz.

Kesonex
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2366
Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: Kesonex » 22 lip (czw) 2004, 18:39:49

AAA tu jest ten watek faktycznie kurna nawet nie zauwazylem....eee....moze zapomnialem bo ostatnio mam silna depresje ze skleroza..... :cry: :roll:

aw
akademiareklamy.edu.pl
akademiareklamy.edu.pl
Posty: 1397
Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00

Post autor: aw » 23 lip (pt) 2004, 01:17:54

seize stan odbiorcy a szczególnie narzędzia go wywołujące określiłbym mianem reklamy podprogowej lub przynajmniej pozaświadomej

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 23 lip (pt) 2004, 01:49:33

Sadze iz zalezy to od wlasnie uzytych narzedzi. Odbiorca staje sie poprostu moze nie tyle bardziej podatny na przekaz co zmienia sie jego stopien decyzyjny. A odwolywanie sie np.: do symboli czy tez muzyki w sposob w pewien sposob jawny nie stanowi reklamy podprogowej. Nasz przekaz bowiem moze byc identyczny jak i przy stanie 'normalnym' odbiorcy - poprostu odniesiona skutecznosc moze byc rozna :twisted:
Sadze ze o podprogowej mozna bylo by mowic w sytuacji rozpoznania odbiorcy, jego swego rodzaju preferencji oraz elementow wplywajacych na jego podatnosc na nasz przekaz i swiadome tego wykorzystywanie.
A przy opisanym wczesniej stanie odbiorcy kreujemy poprostu potrzebe oraz staramy sie w sposob jednoznaczy pozwolic na identyfikacje naszego przekazu. Oczywiscie starajac sie pozostawic mile skojarzenia zwiazane z naszym przekazem i oczywiscie sama marka. :)

aw
akademiareklamy.edu.pl
akademiareklamy.edu.pl
Posty: 1397
Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00

Post autor: aw » 23 lip (pt) 2004, 13:15:37

W kwestii przekazów podprogowych czy też jak wolsz pozaświadomych (oczywiście, nie jest to, to samo - ale zróbmy takie uproszczenie) - nie ma znaczenia czy my coś zaplanowaliśmy w przekazie świadomie, tzn. umyślilismy, że będą one działać tak czy inaczej - bowiem, jeśli wcześniej celowo obniżyliśmy próg percepcji odbiorcy poprzez upojenie go alkoholem itp. to sprawiliśmy, że większość naszego komunikatu trafi nie do sfery świadomej a właśnie do nieświadomości - i wywoła oczekiwany efekt - dodatkową kwestię stanowi tu jeszcze zwiększona podatność na argumenty percypowane świadomie, czyli obniżenie poziomu nietolerancji na komunikaty perswazyjne - suma sumarum to nam daje niezłe pole do popisu
PS
dlatego tak wiele dzieci zrodzonych na imprezach później szczeka i małpuje - dehuimanizacja znana rzecz
Ostatnio zmieniony 23 lip (pt) 2004, 19:09:24 przez aw, łącznie zmieniany 1 raz.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 23 lip (pt) 2004, 15:40:27

aw pisze: [...] bowiem, jeśli wcześniej celowo obniżyliśmy próg percepcji odbiorcy poprzez upojenie go alkoholem itp. [...]
Ha! Jednak ktoz to powiedzial, ze to my "upajamy go alkoholem" :?:
Nasz przekaz lub tez nasza promocja moze pojawiac sie poprostu przeciez w miejscu gdzie przyslowiowo 'nikt nikomu w gardlo nie wlewa' a poprostu istnieje mozliwosc konsumpsji alkoholu. Odbiorca wiec sam decyduje o swoim stanie swiadomosci. Nam jako nadawcy nie zawsze latwo jest okreslic stan progu percepcji, a w sytuacji kiedy to stan jest b. widoczny to kierowanie przekazu jest bezcelowe gdyz niejednokrotnie nie pozwala on na 'konsumpcje' naszej marki.
aw pisze: PS
dlatego tak wiele dzieci zrodzonych na imprezach później szczeka i małpuje - dehuimanizacja znana rzecz
Taaa... "Ciesz sie synku, ze nie szczekasz taka byla impreza" :wink:

aw
akademiareklamy.edu.pl
akademiareklamy.edu.pl
Posty: 1397
Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00

Post autor: aw » 23 lip (pt) 2004, 19:06:36

dla kwalifikacji naszej kampanii wystarczy świadomy wybór czasu i miejsca nadania komunikatu - nawet jeśli nie my "zmiękczamy odbiorcę" a tylko wiemy, że jest pod wpływem środków ułatwiających nam działanie - to wybór właśnie tego miejsca i czasu daje wystarczający powód by ta kampania kwalifikowała się jak wyżej :)
PS
ciekawe co na ten temat powiedziałby nasz spec od etyki działań reklamowych ;)

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 24 lip (sob) 2004, 15:37:58

Czyli przechodzac na inny grunt i idac tym tropem to wszelkiego typu POS'y; promocje w miejscu sprzedazy etc. w pub-ach i lokalach sa takimi wlasnie 'malo etyczntymi' lub tez 'kwalifikujacymi sie' :) A 'zmiekczonego odbiorce' mozna trafic nawet nadajac spot np.: po wiadomosciach w tv, wieczorami w telewizjach muzycznych, w piatkowy lub sobotni wieczor w radio, umieszczajac billboard przy sklepie nocnym lub na drodze do niego itp. Jednym slowem kazdy przekaz ma szanse trafic do osoby 'zmiekczonej'... a czy swiadomie czy nieswiadomie dane miejsce i czas zostalo wybrane to inna kwestia... brak jest bowiem kontaktu bezposredniego w tych formach wiec przeciez zdalnie nie mozemy ocenic stanu odbiorcy

No a w momencie kiedy to nasza marka jest juz uznana i calosc nie wymaga juz nadawania przekazu; natomiast 'zmiekczona' odbiorczyni jest zainteresowana skorzystaniem z prezentowanych w przekazie tresci to dokonana przez nia konsumpcja na ktora pozwalamy wzgledem etyki tez moze byc nie najlepiej widziana a jak juz sie w to wmiesza Federacja Konsumencka to... juz lepiej nie mowic :)
Obrazujac co nieco rzeczywistosc to:
Etyczne jest powieszenie tabliczki w barze: "Osoba nietrzezwym alkoholu nie sprzedaje sie" - ale do czasu kiedy to klient jest w stanie wymowic [wzglednie nawet] zamowienie; lub przedstawic jego tresc gestem to jest w stanie dokonac zakupu - a tabliczke w ramach etyki raz na jakis czas ktos obetrze z kurzu... ;)
Bo kiedy to bowiem mozna stwierdzic iz osoba jest nietrzezwa? Przed kazdym zamowieniem podawac balonik i kazac dmuchac? /choc z ta propozycja dmuchania to lepiej ostroznie bo to moze podpasc pod molestwanie :) / Poziom zmiekczenia nie jest latwo okreslic bez czynnosci jak wyzej. A wiadomo przeciez ze do osoby 'zmiekczonej' za bardzo i tak nie bedziemy przesylac komunkatu gdyz stanie sie on wylacznie 'pusta' emisja i nic co wiaze sie z nasza marka nie zostanie skonsumowane.

aw
akademiareklamy.edu.pl
akademiareklamy.edu.pl
Posty: 1397
Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00

Post autor: aw » 24 lip (sob) 2004, 17:10:57

no tak, teraz się zgadzamy - oczywiście jeśli przyjmiemy twarde zasady podziału systemowego tak właśnie będzie - ten sam komunikat, nadawany w tym samym czasie z jedyna słuszną intencją, będzie w różnych miejscach różny - raz prawilny jak cholera a innym razem co najmniej pozaświadomy, czyli balansujący na granicy uczciwości; generalnie musielibyśmy do definicji np. reklamy podprogowej zrobić niezliczone uściślenia sytuacyjne - a i tak pewnie nie udałoby się nam wyczerpać puli - dlatego właśnie prawnicy i teoretycy mają takie możliwości przesuwania "prawdy" w różną stronę - podsumowując, teoria sobie a praktyka jak rzeka ścieżynkę w skale własną wymywa
PS
sądze, że to upojenie musiałoby się wiązać z całkowitą utratą świadomości aby przekaz był pustym komunikatem; jeśli bowiem argumenty racjonalne i werbalne, w miarę upojenia, przestają odgrywać rolę, to zyskują na znaczeniu emocje i sfera syboliczna :)

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 24 lip (sob) 2004, 18:16:34

No wiec wlasnie mozliwych, prawdopodobnych sytuacji chociazby samego odbioru jest bardzo wiele. A roznic miedzy kodowaniem a dekodowaniem nie da sie praktycznie uniknac. To troche tak jak z reklama piwa O. gdzie swego czasu oprocz Baski, bramki strzelonej reka i babci robiacej na drutach :) byl tez pokany monster truck miazdacy maly samochodzik i teks 'ze rozmiar ma znaczenie' - no i przyznam szczerze z zaslyszanych opinii ze bardziej bylo to odbierane w sposob anty-meski niz niz np. odnoszace sie do biustu kobiet itp. No i teraz jakos przyznam sie tego juz w reklamie nie widze :)

A nie da sie ukryc iz owa 'prawda' jest bardzo zalezna od wielu czynnikow a pomyslowosc ludzka czesto nie zna granic. I naprawde wiele rzeczy mozna tlumaczyc na swoj sposob trzymajac sie 'prawdy' a odbior zawsze bedzie zalezny. Przy 'mniejszych' rzeczach oczywiscie latwiej jest to osiagnac niz przy tych 'wiekszych' kiedy to np. ow przekaz wywoluje ogolna bulwersacje itp. Choc srodki i pomyslowosc duzo zdialac potrafia.

Pusty zostal uzyty w przenosni - w znaczeniu, ze choc komunikat zostanie nadany to zawarte w nim informacje pomimo 'konsupcji' naszej marki lub tez 'wrazenia po decyzyjne' moga nie pozostac w pamieci odbiorcy.

aw
akademiareklamy.edu.pl
akademiareklamy.edu.pl
Posty: 1397
Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00

odgrzewając zapomniane treści

Post autor: aw » 02 gru (czw) 2004, 08:50:29

18. opowiadasz historię swojego życia, pokazujesz zdjęcia, zaświadczenia o nosicielstwie i niekaralności, wykresami ilustrujesz wydajność twoich technik - to będzie backgrounder

19. nieoczekiwanie wskakujesz na bar i wyginasz się zmysłowo polewając likierami, wspinasz się po ścianie jak pająk, prężysz mięśnie i pomrukujesz zuchwale - special event

20. ona prycha na to wszystko z pogardą i odwaraca wzrok z niesmakiem - feedback

21. na rocznicę zapominasz przynieść jej kwiaty - ona wypomina Ci wszystkie grzeszki a ty bronisz się przedstawiając przykłady swojej niezmierzonej dobroci - raport roczny

22. apelujesz do jej rodziców, żeby puścili ją z Tobą na miesięczny wyjazd pod namiot, ewentualnie negocjujesz godzinę o której musisz odprowadzać ją wieczorem z powrotem - public affairs

23. On jest u Ciebie w domu pierwszy raz, wychodzisz do kuchni przygotować poczęstunek, przypadkiem zostawiając na stole teczkę ze swoimi intrygującymi zdjęciami, pamiętnik z kilkoma istotnymi podpowiedziami, niewysłane do niego listy, kilka swoich wierszy i szkiców - to teczka prasowa czyli press kit

24. wyjeżdżacie na wakacje, wiesz, ze łatwo ją zirytować byle szczegółem - przygotowałeś listę potencjalnych zagrożeń i pomysły na zażegnanie sytuacji kryzysowych - ulubione kawałki muzyczne, przysmaki, drobne prezenty, garść komplementów, wybrane żarty, specjalna bielizna - to muszą byc udane wakacje - CPP (Crisis Preparedness Process) czyli zestaw procedur kryzysowych

25. robisz to wszystko, bo przede wszystkim chcesz go/ją zaciągnąć do łóżka - bottom line - najważniejsza kwestia

26. siedzicie z kumplami i debatujecie skąd by tu skołować babki i browar na imprezkę nie ruszając się z kanapy - brainstorming - burza mózgów

27. żadna już nie nabiera się na twój bajer wyrobiłeś sobie kiepską opinię a zazdrośni przyjaciele pomogli ją rozpropagować, likwidując tym samym konkurencję - brand awareness - świadomość marki

28. planujesz balangę na całą noc - aż mury pękną - flaszki będą latały przez balkon a syreni śpiew będzie się niósł po osiedlu - chcąc uniknąć ataku psów planujesz to z soboty na niedzielę i każdemu z sąsiadów osobiście dajesz tydzień wcześniej pisemną informację z przeprosinami i prośbą o wyrozumiałość - community relations

29. lista znanych panienek, które mógłbys zaprosić do klubu - database

30. po pierwszej randce On wraca od Ciebie - Twój kumpel, który jest jednocześnie jego fumflem, niby przypadkiem spotyka go jeszcze na Twojej klatce i podpytuje na gorąco o wrażenia - doorstepping

31. jej matka podsłuchuje wszystkie rozmowy telefoniczne i czyta całą korespondencję, ma również wtykę, która was monitoruje poza domem, córka ulega presji i mówi ci tylko to co wie, że matka zaakceptuje - gatekeeper - osoba kontrolująca przebieg informacji

32. sytuacja jest napięta, spotkania są prawie niemożliwe, musicie się ukrywać z uczuciami i czekac na nadarzające się okazje - kupujecie dwa telefony, by móc natychiast reagować na zmieniającą się sytuację - hotline - gorąca linia

33. chcąc uzyskać chwilową przewagę opowiadasz o swoim kumplu wierutne bzdury oczerniając go w oczach obecnych dziewczyn - czarny PR lub libel - pomówienie

34. ona nie wie jeszcze co do ciebie czuje ale chce sprawdzić czy przynajmniej jestes dobry w to o czym tak barwnie opowiadasz - pilot test

35. ona tego nie chce zrobić, uważa, ze na to jeszcze za wcześnie, podpuszczasz jej kumpele, żeby ją wyśmiały - pressure group - grupa nacisku

36. najseksowniejsza dziewczyna w grupie opowiada o tobie same superlatywy - testimonials

ODPOWIEDZ