Pochwal się!
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
Happy
- Wyrocznia WSR
- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Ale mi się dziś niesamowita przygoda przydarzyła! 
"Wdrukowałam" sobie jedną taką śliczną półtoraroczną dziewczynkę o blond włoskach i niebieskich oczkach. Widziała mnie pierwszy raz w życiu a nie mogłam jej od siebie odkleić po prostu. W ogóle nie mogłam jej oddać rodzicom bo od razu płakała i chciała do mnie. Nie pozwalała się dotykać nikomu innemu. To było niesamowite przeżycie. 
Jadaa rowerkiem. Owszem, ale tylko jak ja prowadzę, jak inni to ryk.
Gorzej było z wyjściem...
O mało mi serce nie pękło. A swoją drogą to dość niebezpieczne, że w dzisiejszych czasach dzieci tak lgną do innych osób przez to że tak rzadko widzą swoich rodziców! Ta mała dzisiaj to by za mną po prostu poszła! Nie oglądając się za rodzicami. Tak w sumie to musiało być im chyba przykro jak tak dziecko ryczało jak miało iść do nich i wyciągało rączki do pierwszy raz widzianej cioci... To daje współczesnym wiele do myślenia.
"Wdrukowałam" sobie jedną taką śliczną półtoraroczną dziewczynkę o blond włoskach i niebieskich oczkach. Widziała mnie pierwszy raz w życiu a nie mogłam jej od siebie odkleić po prostu. W ogóle nie mogłam jej oddać rodzicom bo od razu płakała i chciała do mnie. Nie pozwalała się dotykać nikomu innemu. To było niesamowite przeżycie. Jadaa rowerkiem. Owszem, ale tylko jak ja prowadzę, jak inni to ryk.Gorzej było z wyjściem...
O mało mi serce nie pękło. A swoją drogą to dość niebezpieczne, że w dzisiejszych czasach dzieci tak lgną do innych osób przez to że tak rzadko widzą swoich rodziców! Ta mała dzisiaj to by za mną po prostu poszła! Nie oglądając się za rodzicami. Tak w sumie to musiało być im chyba przykro jak tak dziecko ryczało jak miało iść do nich i wyciągało rączki do pierwszy raz widzianej cioci... To daje współczesnym wiele do myślenia. -
Martusia B
- Ekspert
- Posty: 1312
- Rejestracja: 06 lip (pt) 2007, 02:00:00
w Happy obudził się instynkt macierzyński.. uwaga 
)) 
-
Happy
- Wyrocznia WSR
- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Dzieci generalnie mnie lubią, ale to co było dziś to było wprost niesamowite. Dla mnie przyjemne, ale po głębszym zastanowieniu przerażające. 8O Kiedyś to ciężko było obcemu wziąć dziecko na ręce bo rwało się do mamy a dziś to zupełnie na odwrót dziecko z rąk mamy wyciągało rączki do mnie! 8O Ryczało, wyrywało się. To w sumie jest nieprawdopodobne bo dzieci jak małe zwierzątka mają instynkt ciągnący je do rodziców tylko.
