Rower

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
Mika
Zadomowił(a) się
Zadomowił(a) się
Posty: 537
Rejestracja: 06 lip (ndz) 2003, 02:00:00

Rower

Post autor: Mika » 13 paź (pn) 2003, 19:28:10

Są tu jacyś maniacy rowerowi? Bardziej chodzi mi o lajcikowe wypady na góralu :)

senq
Ekspert
Ekspert
Posty: 1214
Rejestracja: 07 lip (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: senq » 13 paź (pn) 2003, 19:45:23

Może troche ja...

Mika
Zadomowił(a) się
Zadomowił(a) się
Posty: 537
Rejestracja: 06 lip (ndz) 2003, 02:00:00

Post autor: Mika » 13 paź (pn) 2003, 19:56:19

Troche tzn? ;) Szkoda, że taka brzydka pogoda, bo ja żyć bez roweru nie moge, ale może jeszcze będzie troche słoneczka...
Całe wakacje na rowerze, a teraz czuję się tak jakby mi tlen zabrali.

senq
Ekspert
Ekspert
Posty: 1214
Rejestracja: 07 lip (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: senq » 13 paź (pn) 2003, 20:07:06

:D

HooB
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 74
Rejestracja: 08 cze (ndz) 2003, 02:00:00

Post autor: HooB » 03 lis (pn) 2003, 01:03:43

Ja byłem maniakiem wypadów rowerowych do czasu, gdy jakieś j.....e s.....y nie z.....i mi mojego rowerka z piwnicy. Niech ich szlag.

Zmieniłem zainteresowanie na zośkę.

Looknijcie tutaj

Nicole_a
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 907
Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: Nicole_a » 07 wrz (wt) 2004, 21:59:00

A ja lubie Zośkę i rower :D W zośkę to nawet ogrywam kolegów co poniektórych, ale i tak ejstem kiepska :lol: Za to rower........ to jest to :D Nie wyobrażam sobie dłuższego czasu bez wypadu na rowerku :D Przynajmniej 20 km. dziennie dal podtrzymania jako takiej formy :P

zyrafa
Ekspert
Ekspert
Posty: 1207
Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00

Post autor: zyrafa » 07 wrz (wt) 2004, 23:04:52

ja tez jezdze na rowerze maniakalnie od ok pol roku ... ale tak naprawde to w wakacje sie rozjezdzilam. niestety chwilowo mam prawa łapke lekko niedysponowana i z jednośladu musiałam zrezygnować na jakis czas. Poza tym mam liczne grony znajomych w grodzisku co jezdza na bikach exstremalnie. Normalnie jakies dirty, duale, 4crossy itp triki ... normalnie super im to wychodzi. jedyne na co sie odwazylam to sprobowalam podbic przednie kolo do gory, ale kiepsko mi to wychodzilo i gora na 15 cm ... ale opciach.
Wogole to rower bardzo polubilam i juz nie moge sie doczekac jak na mojego kiepowatego goralka wsiade i poczuje wiatr we wlosach ;)

RafMak
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 224
Rejestracja: 21 sie (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: RafMak » 08 wrz (śr) 2004, 02:31:26

ja preferuje bardziej sporty przy ktorych mam stycznosc z ziemia (przynajmniej czasami) :) a konkretnie to PK

Kesonex
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2366
Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: Kesonex » 08 wrz (śr) 2004, 09:21:24

Jezoo niektorzy tutaj mowia ze robia po 20 km dziennie na rowerze!!

POdziwiam i pozostaje w cieniu!! :oops:

Mika
Zadomowił(a) się
Zadomowił(a) się
Posty: 537
Rejestracja: 06 lip (ndz) 2003, 02:00:00

Post autor: Mika » 08 wrz (śr) 2004, 10:58:50

Kurcze porównując moje zeszłoroczne wypady na rowerze to w tym roku dałam ciała. Tylko w zeszłym miałam całe wakacje wolne, a w tym zajęcia i praca... dobra już sie nie usprawiedliwiam :) Rozleniwiłam się i tyle ot co! Może za rok znajdę wiecej sił.

Nicole_a
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 907
Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: Nicole_a » 08 wrz (śr) 2004, 18:48:19

W sumie 20 km to już dla mnie nie jest dużo. Miałam ciężką szkołę przetrwania jak zabłądziłam i w lato w upał w godzinach popołudniowych zasuwałam na rowerze non stop po piachu no iw sumie nabiło się na licznik 65 km :twisted: Oczywiście nastęonego dnai skóra mi złaziła i byłam padnieta, ze zrobiła już tylko 5 km :twisted: A teraz twardo się trzymam. Może jakiś wspólny wypadzik? :D

Landers69
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 105
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Landers69 » 07 paź (czw) 2004, 10:39:54

he he
Downhill Domination

Maka
Nowy(a)
Posty: 4
Rejestracja: 30 paź (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: Maka » 12 lis (pt) 2004, 12:53:34

A co do przejechanych kilometrow w ciagu dnia. Ja w tym roku pobilem swoj rekord i przejechalem 175 km w ciagu 6.5 godziny (czas samej jazdy, mialem w sumie 1h odpoczynku) Oczywiscie pozniej mialem pewne problemy z chodzeniem, wchodzeniem i zchodzeniem przez 3 dni, ale bylo warto. :) Jesli znajda sie jacys pasjonaci XC na tej stronie to chetnie sie skontaktuje i ustawie na jakis maly wypadzik (fajna trasa wiedzie do zamku w Czersku) po lesnych scierzynkach lasku bielanskiego, kabackiego albo jakiegos innego (fjanie byloby poznac nowe techniczne i szybkie szklaki!) A wiec pozdrawiam wszystkich pasjonatow kolarstwa i NIECH NOGA PODAJE! :twisted:

Ato
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 868
Rejestracja: 29 wrz (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: Ato » 13 lis (sob) 2004, 23:32:06

do czerska rzeczywiscie jest fajna trasa i co lepsze w okolicy na jesien sa co chwile drzewa ze smacznymi jablkami. po ktore wystarczy siegnac reka nawet nie schodzac z roweru.

yarlan
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 949
Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00

Post autor: yarlan » 18 lis (czw) 2004, 16:47:44

Mooy najwiekszy hardcore - to z ranca 50 km na roverqoo, pozniej caly dzien zapieprzania z rozkuwaniem betonu za pomoca mlotoow pneumatycznych, 50 km spowrotem, 3h treningoo capoeiry, i powroot do domu w okolicach 22.00 ... prawie zasnalem na rowerze :D
Nastepnego dnia strzelilem sobie totalny chilloutcik...

ODPOWIEDZ