Potrzebny scenariusz Reklamy
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Nowy(a)
- Posty: 1
- Rejestracja: 12 gru (ndz) 2004, 01:00:00
Potrzebny scenariusz Reklamy
Witam!
Jestem uczniem 2 klasy liceum profilowanego (zarządzanie informacja!). Jednym z przedmiotów mamy taki który nazywa się przetwarzanie informacji. Nauczyciel tego przedmiotu poprosił nas abyśmy znaleźli jakiś scenariusz reklamy aby moc później na lekcji nagrać reklamę na kamerze! Niestety nie mogłem nigdzie znaleźć scenariusza wiec się do was zgłaszam z tym problemem! Czy znacie stronę WWW z scenariuszami, lub może posiadacie jakiś scenariusz reklamy (tematyka obojętna!). Jeśli posiadacie proszę o odpisanie z linkiem do strony bądź załączyć plik w formacie .doc .
Z góry dziękuje, oraz pozdrawiam!
Krzysztof M.
krzysio.maluszek@wp.pl
kajo87@tlen.pl
gg:4270159
Jestem uczniem 2 klasy liceum profilowanego (zarządzanie informacja!). Jednym z przedmiotów mamy taki który nazywa się przetwarzanie informacji. Nauczyciel tego przedmiotu poprosił nas abyśmy znaleźli jakiś scenariusz reklamy aby moc później na lekcji nagrać reklamę na kamerze! Niestety nie mogłem nigdzie znaleźć scenariusza wiec się do was zgłaszam z tym problemem! Czy znacie stronę WWW z scenariuszami, lub może posiadacie jakiś scenariusz reklamy (tematyka obojętna!). Jeśli posiadacie proszę o odpisanie z linkiem do strony bądź załączyć plik w formacie .doc .
Z góry dziękuje, oraz pozdrawiam!
Krzysztof M.
krzysio.maluszek@wp.pl
kajo87@tlen.pl
gg:4270159
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
1. Jesli masz dostep do takich ksiazek. Scenariusze sa w "Reklamie wg Ottona Kleppner", Reklamie - Budzynskiego, Sluzynski - Marketing w praktyce Budowanie marki
2. Mialem 2 linik ale gdzies mi po przeprowadzce systemu zginely jak znajde wrzuce
3. Moze aw albo Andy cos tu jeszcze skrobna. W zasadzie metoda jaka stosuje Andy na zajeciach to obejrzec spot reklamowy w tv i sprobowac opisac wlasnymi slowami ze szczegolami historie zawarta w reklamie (ew z dialogami). Czyli tak jak sie pisze opowiadanie czy streszczenie jakies ksiazki.
2. Mialem 2 linik ale gdzies mi po przeprowadzce systemu zginely jak znajde wrzuce
3. Moze aw albo Andy cos tu jeszcze skrobna. W zasadzie metoda jaka stosuje Andy na zajeciach to obejrzec spot reklamowy w tv i sprobowac opisac wlasnymi slowami ze szczegolami historie zawarta w reklamie (ew z dialogami). Czyli tak jak sie pisze opowiadanie czy streszczenie jakies ksiazki.
-
- Ekspert
- Posty: 1223
- Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00
Kajo wysłałem Ci już maila; Uwaga: tylko dla celów edukacyjnych, wykorzystywanie bez zgody autora zabronione
Zaś co do metody, ta, o której wspomina Sinar to jednak z kilkunastu jakie "zapodaję" na zajęciach. Dla przykładu garść innych.
1. 20 lignes par jour (20 wersów dziennie); metoda Stendhala, świetnie wyłożona i przetransponowana na grunt współczesny przez Harry Mathewsa. Stosowana przez wszystkich profesjonalnie piszących: codziennie, bez względu na wszystko, najlepiej o stałem porze pisz. Ćwicz. Cwiczenie mistrza wszak czyni. Mogą to być wprawki stylistyczne, praca nad konkretnym pomysłem itp. Efekty (w przypadku niektórych) mogą przynieść fenomenalne rezultaty. (Dla zainteresowanych mam kserokopie z Literatury Na Świecie).
2. Weź na warsztat fabułę (literacką, filmową etc.) i analizuj ją m. in. pod kątem sposobu prowadzenia narracji, tzw. chwytów dramaturgicznych, środków ekspresji etc. (dla zainteresowanych mam roboczy materiał, który przygotowałem na podstawie "Człowieka z Wysokiego Zamku" Ph. Dicka, tł. Jęczmyk).
3. Jeśli jesteś na początku drogi nie czyń różnicy między scenariuszem filmowym, reklamowym, wierszem, fraszką, dytyrambem, powieścią, przypowieścią, nadpowieścią
słuchowiskiem radiowym, dialogiem.
Zacznij od zabawy słowem. Na szczęście żyjemy ciągle w świecie, gdzie słowo ma ogromne znaczenie (mimo "słynnej" etykiety KULTURA OBRAZKOWA). Wykorzystuj do tego kompa, ale także pisz ręcznie (!), nagrywaj (się i innych - za ich pozwoleniem) na dyktafon itp.
4. Tłumacz z / na języki obce. Jak powiedział Wittgenstein, filozof wielki, "granice naszego języka są granicami naszego świata". To ma wiele znaczeń (rzecz łoczywista), ale jak wiadomo język, którym się posługujemy determinuje znacznie to, jak postrzegamy świat. (Jeśli znasz angielski, francuski, grecki itp. - nawet słabo - wiesz zapewne co mam na myśli
5. Studiuj dzieła mistrzów: wybierz sobie Twojego guru filmu, literatury i zanim wypracujesz własny styl naśladuj swojego mistrza.
6. Kiedy siedzisz w autobusie, stoisz w kolejce podsłuchuj jakim językiem mówią starzy, młodzi, blondyni, bruneci, łysi, kobiety piękne i trochę mniej
Wyjdzie Ci to na dobre m. in. kiedy zabierzesz się za dialogi w scenariuszu.
7. Jeżeli chcesz zabawić się w pisanie scenariusza on line na naszym forum tu masz link http://szkolareklamy.pl/ftopicp-18657.html#18657

Zaś co do metody, ta, o której wspomina Sinar to jednak z kilkunastu jakie "zapodaję" na zajęciach. Dla przykładu garść innych.
1. 20 lignes par jour (20 wersów dziennie); metoda Stendhala, świetnie wyłożona i przetransponowana na grunt współczesny przez Harry Mathewsa. Stosowana przez wszystkich profesjonalnie piszących: codziennie, bez względu na wszystko, najlepiej o stałem porze pisz. Ćwicz. Cwiczenie mistrza wszak czyni. Mogą to być wprawki stylistyczne, praca nad konkretnym pomysłem itp. Efekty (w przypadku niektórych) mogą przynieść fenomenalne rezultaty. (Dla zainteresowanych mam kserokopie z Literatury Na Świecie).
2. Weź na warsztat fabułę (literacką, filmową etc.) i analizuj ją m. in. pod kątem sposobu prowadzenia narracji, tzw. chwytów dramaturgicznych, środków ekspresji etc. (dla zainteresowanych mam roboczy materiał, który przygotowałem na podstawie "Człowieka z Wysokiego Zamku" Ph. Dicka, tł. Jęczmyk).
3. Jeśli jesteś na początku drogi nie czyń różnicy między scenariuszem filmowym, reklamowym, wierszem, fraszką, dytyrambem, powieścią, przypowieścią, nadpowieścią

Zacznij od zabawy słowem. Na szczęście żyjemy ciągle w świecie, gdzie słowo ma ogromne znaczenie (mimo "słynnej" etykiety KULTURA OBRAZKOWA). Wykorzystuj do tego kompa, ale także pisz ręcznie (!), nagrywaj (się i innych - za ich pozwoleniem) na dyktafon itp.
4. Tłumacz z / na języki obce. Jak powiedział Wittgenstein, filozof wielki, "granice naszego języka są granicami naszego świata". To ma wiele znaczeń (rzecz łoczywista), ale jak wiadomo język, którym się posługujemy determinuje znacznie to, jak postrzegamy świat. (Jeśli znasz angielski, francuski, grecki itp. - nawet słabo - wiesz zapewne co mam na myśli
5. Studiuj dzieła mistrzów: wybierz sobie Twojego guru filmu, literatury i zanim wypracujesz własny styl naśladuj swojego mistrza.
6. Kiedy siedzisz w autobusie, stoisz w kolejce podsłuchuj jakim językiem mówią starzy, młodzi, blondyni, bruneci, łysi, kobiety piękne i trochę mniej

Wyjdzie Ci to na dobre m. in. kiedy zabierzesz się za dialogi w scenariuszu.
7. Jeżeli chcesz zabawić się w pisanie scenariusza on line na naszym forum tu masz link http://szkolareklamy.pl/ftopicp-18657.html#18657
Ostatnio zmieniony 14 gru (wt) 2004, 11:35:55 przez andy, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Ekspert
- Posty: 1223
- Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00
-
- Nowy(a)
- Posty: 8
- Rejestracja: 16 wrz (czw) 2004, 02:00:00
ja chętna
Andy,
ja oczywiście chce bardzo wszelkie meriały jakie proponujesz udostępniać. Jeśli nie bedzie to problem, to czekam :]
per-pstryk@wp.pl
asiach@mni.pl
pozdrawiam i dziękuję za maila :]
ja oczywiście chce bardzo wszelkie meriały jakie proponujesz udostępniać. Jeśli nie bedzie to problem, to czekam :]
per-pstryk@wp.pl
asiach@mni.pl
pozdrawiam i dziękuję za maila :]
-
- Nowy(a)
- Posty: 8
- Rejestracja: 16 wrz (czw) 2004, 02:00:00
dopowiedzenie
nie dziekuję z góry, tylko dziekuję za tego który już wysłąłeś 

-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1223
- Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00
nie, mam pół książkimieze pisze:A całą książkę może masz...??andy pisze:"Człowieka z Wysokiego Zamku" Ph. Dicka, tł. Jęczmyk).![]()

Jasne, że mam, ale bardzo łatwo ją wypożyczyć - nawet w pierwszej z brzegu osiedlowej bibliotece. Jakkolwiek pożyczyć mogę (na jakieś 15'


-
- Ekspert
- Posty: 1223
- Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00
Re: ja chętna
Asiu Pstryku
, to poczekasz - na Godota. Napisałem, że mam kserokopie 

