Mikołajki w Warszawskiej Szkole Reklamy
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12702
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Podziękowania
[Niech to nie zabrzmi zbyt oficjalnie, bo nie o oficjalne i tylko pro forma podziękowania tu chodzi.]
Dziękuję w imieniu własnym oraz aw i am za współorganizację imprezy mikołajkowej następującym osobom:
Dominikowi Górskiemu (SG z I)
Kasi Kowalczyk (SR I)
Agacie Lussa (SR I)
Anecie Malesie (SG I - czy Twoje nazwisko się odmienia?)
Weronice Prokopiak (SG II)
Michałowi Przeździeckiemu (SG II)
Jaro Witkowi (SG II)
Kindze Pyzelównie (FOTO I)
Agnieszce Zarzyckiej (SG II).
(Mam nadzieję, że o nikim nie zapomniałem.)
Wszyscy spisaliście się wspaniale i to przede wszystkim Wam zawdzięczamy, że mogliśmy spędzić kilka uroczych nocnych godzin wspólnie. Uważam, że impreza się udała. Nikt chyba specjalnie nie przegiął, a te nieliczne nasze niedoskonałości niech pójdą w zapomnienie. Było naprawdę fajnie. No i szkoła - wbrew przepowiadaniom niektórych - stoi jak stała na swoim miejscu.
Mam nadzieję, że impreza mikołajkowa wejdzie na stałe do kalendarza imprez WSR i stanie się naszą nową, świecką tradycją. Do zobaczenia za rok!
Dziękuję w imieniu własnym oraz aw i am za współorganizację imprezy mikołajkowej następującym osobom:
Dominikowi Górskiemu (SG z I)
Kasi Kowalczyk (SR I)
Agacie Lussa (SR I)
Anecie Malesie (SG I - czy Twoje nazwisko się odmienia?)
Weronice Prokopiak (SG II)
Michałowi Przeździeckiemu (SG II)
Jaro Witkowi (SG II)
Kindze Pyzelównie (FOTO I)
Agnieszce Zarzyckiej (SG II).
(Mam nadzieję, że o nikim nie zapomniałem.)
Wszyscy spisaliście się wspaniale i to przede wszystkim Wam zawdzięczamy, że mogliśmy spędzić kilka uroczych nocnych godzin wspólnie. Uważam, że impreza się udała. Nikt chyba specjalnie nie przegiął, a te nieliczne nasze niedoskonałości niech pójdą w zapomnienie. Było naprawdę fajnie. No i szkoła - wbrew przepowiadaniom niektórych - stoi jak stała na swoim miejscu.
Mam nadzieję, że impreza mikołajkowa wejdzie na stałe do kalendarza imprez WSR i stanie się naszą nową, świecką tradycją. Do zobaczenia za rok!
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12702
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Refleksja
Pewna taka refleksja naszła mnie podczas rozmowy (w tańcu!) z jedną z moich ulubionych dziewczyn z I roku.
Mówiła mi mianowicie o tym, że jesteśmy (my - kadra wykładowców) fajni, zaangażowani, przyjaźni, pomocni i w ogóle. Że dzięki temu atmosfera w szkole jest fantastyczna i tak dalej. Oczywiście wiem, że nie jest tak różowo i że to był taki czas pozytywnego imprezowego myślenia i gadania.
Ale zdałem sobie wtedy jasno sprawę z tego, co tak naprawdę wiem od dawna. Że to nie bardzo nasza zasługa z tą ogólną atmoferą. Nie sądzę, żebyśmy robili coś rzeczywiście specjalnego. Mamy po prostu dużo szczęścia, że przychodzą do naszej szkoły naprawdę fajni ludzie. Bardzo różnorodni, ale właśnie przez to zawsze interesujący. Mający różne poglądy i przekonania, ale zawsze przyjaźni i w mądry sposób (nie bezkrytycznie) tolerancyjni. Niekiedy skrajni w myśleniu, niekiedy trochę leniwi, ale za to budujący wspaniałe relacje osobowe i grupowe.
Nie chodzi o mi tu bezinteresowne wazeliniarstwo. Wiemy zresztą wszyscy, że nie wszystko układa się idealnie. Ale jeśli chodzi o generalia - myślę, że jest tak właśnie jak napisałem. I rzeczywiście ostatecznie uświadomiłem to sobie... w tańcu. Ale napisałem dziś. Na zimno.
Mówiła mi mianowicie o tym, że jesteśmy (my - kadra wykładowców) fajni, zaangażowani, przyjaźni, pomocni i w ogóle. Że dzięki temu atmosfera w szkole jest fantastyczna i tak dalej. Oczywiście wiem, że nie jest tak różowo i że to był taki czas pozytywnego imprezowego myślenia i gadania.
Ale zdałem sobie wtedy jasno sprawę z tego, co tak naprawdę wiem od dawna. Że to nie bardzo nasza zasługa z tą ogólną atmoferą. Nie sądzę, żebyśmy robili coś rzeczywiście specjalnego. Mamy po prostu dużo szczęścia, że przychodzą do naszej szkoły naprawdę fajni ludzie. Bardzo różnorodni, ale właśnie przez to zawsze interesujący. Mający różne poglądy i przekonania, ale zawsze przyjaźni i w mądry sposób (nie bezkrytycznie) tolerancyjni. Niekiedy skrajni w myśleniu, niekiedy trochę leniwi, ale za to budujący wspaniałe relacje osobowe i grupowe.
Nie chodzi o mi tu bezinteresowne wazeliniarstwo. Wiemy zresztą wszyscy, że nie wszystko układa się idealnie. Ale jeśli chodzi o generalia - myślę, że jest tak właśnie jak napisałem. I rzeczywiście ostatecznie uświadomiłem to sobie... w tańcu. Ale napisałem dziś. Na zimno.
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 548
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
hehehe gupio mi ze wyszlo to tak ze szukam winnych bo nie mialo tak zabrzmiec tylko szkoda ze nie dal mi nikt znac ja teraz zadko wogole wlaczam kompa bo siedze ciagle w robocie wiec zemna to kontakt najleprzy na mail lub tel.kom. wkarzdym badz razie niewazne moze na wigilie wpadnezyrafa pisze:crypterku to ja Cie w takim razie bardzo przepraszam ... zdawało mi sie, że wszystkim z mojej nlisty wspominałam na GG o imprezie- zostawiam malusia informacje. Nie powinieneś jednak byc zły- część absolwentów np z Twojego roku dowiedziała sie z forum. trzeba było zajrzeć na stronke szkoły. Bylo wszytko jasno i prosto napisane. Szkoda, że tego nie zrobiłeś, a teraz chyba nie ma sensu szukac winnych-bo ich nie ma .
Pozdrawiam

Pozdrawiam nowego forumowicza Wojtkowskiego pytanie czemusz tak pozno zagosci w progach forum?? zapytanie zglasz Michal Schabowicz
