„Katolicki portal Wiara.pl przypomina internautom, że powinni spowiadać się również z grzechów popełnionych w Internecie. W wirtualnej rzeczywistości, podobnie jak w realu, można rzekomo grzeszyć: pychą, chciwością, nieczystością, zazdrością, nieumiarkowaniem, gniewem i lenistwem. Dla ułatwienia sporządzenia wielkopostnego rachunku sumienia z internetowej egzystencji portal przygotował listę kilkudziesięciu pytań pomocniczych. A oto z czego m.in. powinien spowiadać się internauta:1. Czy umyślnie kreowałem siebie na lepszego, zdolniejszego, bogatszego, przystojniejszego? (vide: Klub Narcyza <dop. CASE>)
2. Czy przebywając pośród osób niewierzących , wstydziłem się i ukrywałem swoją wiarę tylko po to, aby nie zostać odrzucony?
3. Czy dążyłem za wszelką cenę do wzrostu popularności mojego bloga, strony internetowej etc.?
4. Czy okradałem innych, ściągając nielegalnie z Internetu muzykę, filmy, programy?
5. Czy pragnąłem czatowej i forumowej popularności?
6. Czy korzystając z Internetu zaglądałem na strony pornograficzne?
7. Czy nie oszukiwałem współmałżonka/współmałżonki, dziewczyny/chłopaka, szukając nieczystych wirtualnych znajomości?
8. Czy nie używałem Internetu jako środka do rozładowywania napięć seksualnych?
9. Czy cechowała mnie rozwiązłość w rozmowach z innymi internautami?
10. Czy deprawowałem w sieci osoby nieletnie?
11. Czy zazdrościłem innym wykreowanego w Internecie wizerunku?
12. Czy podważałem autorytet userów, operatorów, moderatorów, chcąc w ten sposób zdobyć uznanie innych ludzi?
13. Czy zaniedbywałem swoje obowiązki, rodzinę, praktyki religijne kosztem wielogodzinnego przebywania w sieci?
14. Czy zapominałem o modlitwach, ponieważ „zasiedziałem się” przy komputerze?
15. Czy zaniedbywałem modlitwę po nocy spędzonej przy komputerze?”
„Prawdy niewiary”; „Fakty i mity” nr 8(260) 25 II- 3 III 2005 r.
Proponuję od siebie taką ogólną lustrację, trochę dla jaj, trochę na poważnie. Proponuję, aby każdy wskazał punkty, w których „zgrzeszył” lub „grzeszy” (to tak na poważnie, choć różnie można się ustosunkować do dwóch ostatnich punktów, w końcu nie każdy jest wierzący) oraz podkablowanie wraz z przykładami innych, którzy „grzeszą”- tak dla jaj.
Zacznę pierwszy.
Z wyjątkiem paragrafu 2, 8 oraz 10 to chyba podpadam pod wszystko. Podoba mi się 11- oh yeah, sinar, our GURU! Pod jedynkę póki co podpadam ja, seize i Neema (KN). A pod 13 to chyba andy podpada, bo kiedy by nie zajrzeć, on cóś pisze tudzież czyta na forum.
He he he.
15 grzechów głównych na WSR. Drżyjcie grzesznicy!!!!!!!!
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Ekspert
- Posty: 1496
- Rejestracja: 25 wrz (czw) 2003, 02:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
A zatem prosze oto maly forumowy 'eksibicjonizm' :
1. Nie "kreuje umyslnie wizekunku" - przedstawiam tylko siebie - takiego jakim jestem
2. Przebywajac wsrod osob wierzacych inaczej niz ja [czyt. wyznajacych 'wersje rozpropagowana'] wstrzymywalem sie od zdania swego bo
a) chcialem przezyc
b) byly ciekawsze tematy
c) inny powod
3. Za wzelka cene nie dbam o popularnosc miejsc gdzie mozna poczytac jakies moje rzeczy w sieci - jednak egzystuja one po to by byc dla ludzi wiec podanie adresu czasem nie jest niczym zlym.
4. To jest kwestia dyskusyjna. W sieci jest tona darmowej muzy jednak nie mozna byc w 100% pewnym iz ktos umiescil na stronie cos wpelni legalnie czy nie itd. A zatem z czystym sumieniem moge tylko powiedziec : staram sie nie podpadac pod ten punkt - korzystajac z homesiteow zespolow oraz wytwornii. Nie sztuka bowiem sluchac tego co jest normalnie dostepne, znacznie ciekawsze jest odnalezienie w ciszy istniejacego zespolu ktory ot egzystuje sobie lokalnie gdzies oraz w sieci. Dzieki takim poszukiwaniom w sieci podczas pisania tego postu moge sluchac sobie all my faith lost ....
5. Nie - jak sie jest soba przychodzi ona sam
6. Pare razy sie zdarzylo.
7. Nie - gdy ma sie real zluda nie jest potrzebna.
8. Patrz pkt. 6
9. Jezeli mialbym sie juz doszukiwac to w sporadycznych pojedynczych przypadkach.
10. Nie.
11. Nie 'wykreowanego wizerunku' tylko jak juz to umiejetnosci kreacyjnych.
12. Nie - podwazam tylko wtedy gdy widze sensownosc swoich dzialan plynaca z wewnatrz a nie ich celowosc.
13. Tak [patrz. Zest Online Riddle
]
14/15 - Nie dotyczy [Modlitwa nie jest czescia dnia - powstaje indywidualna gdzy zachodzi taka wewnetrzna potrzeba i nie chodzi tu wylacznie o przyslowiowa trwoge]
1. Nie "kreuje umyslnie wizekunku" - przedstawiam tylko siebie - takiego jakim jestem

2. Przebywajac wsrod osob wierzacych inaczej niz ja [czyt. wyznajacych 'wersje rozpropagowana'] wstrzymywalem sie od zdania swego bo
a) chcialem przezyc
b) byly ciekawsze tematy
c) inny powod
3. Za wzelka cene nie dbam o popularnosc miejsc gdzie mozna poczytac jakies moje rzeczy w sieci - jednak egzystuja one po to by byc dla ludzi wiec podanie adresu czasem nie jest niczym zlym.
4. To jest kwestia dyskusyjna. W sieci jest tona darmowej muzy jednak nie mozna byc w 100% pewnym iz ktos umiescil na stronie cos wpelni legalnie czy nie itd. A zatem z czystym sumieniem moge tylko powiedziec : staram sie nie podpadac pod ten punkt - korzystajac z homesiteow zespolow oraz wytwornii. Nie sztuka bowiem sluchac tego co jest normalnie dostepne, znacznie ciekawsze jest odnalezienie w ciszy istniejacego zespolu ktory ot egzystuje sobie lokalnie gdzies oraz w sieci. Dzieki takim poszukiwaniom w sieci podczas pisania tego postu moge sluchac sobie all my faith lost ....
5. Nie - jak sie jest soba przychodzi ona sam

6. Pare razy sie zdarzylo.
7. Nie - gdy ma sie real zluda nie jest potrzebna.
8. Patrz pkt. 6
9. Jezeli mialbym sie juz doszukiwac to w sporadycznych pojedynczych przypadkach.
10. Nie.
11. Nie 'wykreowanego wizerunku' tylko jak juz to umiejetnosci kreacyjnych.
12. Nie - podwazam tylko wtedy gdy widze sensownosc swoich dzialan plynaca z wewnatrz a nie ich celowosc.
13. Tak [patrz. Zest Online Riddle

14/15 - Nie dotyczy [Modlitwa nie jest czescia dnia - powstaje indywidualna gdzy zachodzi taka wewnetrzna potrzeba i nie chodzi tu wylacznie o przyslowiowa trwoge]
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
It's a sin(ar)
Grzech na grzechu i grzechem pogania. Wstydzilibyscie sie moi drodzy parafianie (forumowianie?)
Jako Wasz Ociec duchowy jestem zbulwersowany tymi wynurzeniami 
PS. Ja to juz od urodzenia jestem zwolniony z takiego rachunku sumienia. Nie dosc ze guru to jeszcze na kście przezornie dali mi nomen omen Grzech



PS. Ja to juz od urodzenia jestem zwolniony z takiego rachunku sumienia. Nie dosc ze guru to jeszcze na kście przezornie dali mi nomen omen Grzech

-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Zbulwersowany? Wstydzic? Heh no przepraszam bardzo ale to moze niech Ojciec sam pozwoli sobie jednak na taki rachunek sumienia ... Bo sa dwa wyjscia albo 'podatnosc na grzech' plynie z gory lub tez duchowa opieka ojcowska nie jest taka perfekcyjna 
Wszystkie wielkie prawdy są na początku bluźnierstwem.
(George Bernard Shaw)

Wszystkie wielkie prawdy są na początku bluźnierstwem.
(George Bernard Shaw)