Akcja [nie]pozytywna dla sprzedaży ?

[seize]

Nie tak dawno sieć Heyah postanowiła przeprowadzić akcje pod tytułem "Game Over Simloki" - trwała ona cztery tygodnie i pojawiła się w 14 miastach Polski. Miala za zadanie 'ożywic' zalegajace w domach telefony komórkowe, ktore nie sa uzywane z uwagi na posiadanie założonej blokady SIM.
Wszystko byloby milo, ladnie i pieknie gdyby patrzec na same kolejki chetnych do skorzystania z danej im okazji czy tez np. na pomyslowosc samej akcji. Jednak calosc na swój sposób odbila sie pewnym echem rowniez negatywny na sprzedazy i nie tylko. W jakiz to sposób ?
Otóż sprzedażą 'starterów' i kart doładowywujących trudnia się róznego rodzaju punkty zajmujące się sprzedaża i/lub serwisem telefonów GSM, a także właśnie sciąganiem 'simloków' za pewną opłatą. Zatem długo też nie trzeba było czekać na reakcje takich punktów, które poczuły iż pozbawia się je zarobku - czasem nawet głównego. Usługa zdjęcia 'simloka' waha sie bowiem w granicach ok. 10-50 PLN a zarobek jaki powstaje przy sprzedazy jednego zestawu startowego Heyah to ok. 4 PLN. Zaczely się zatem pojawiać rożnego rodzaju działania z ich strony; najczęściej było to usuwanie reklam z punktów i produktów Heyah z asortymentu. Niektórzy wprowadzali wlasne promocje i np.: usługa zdjęcia 'simloka' była tańsza gdy dokupywalo sie produkt konkurencyjnej sieci; czy też po prostu zniechecali do zakupów produktów sygnowanych 'czerwoną łapą'. Powstały również w internecie listy serwisów które postanowiły zadeklarować swoje przystąpienie do takowych różnych działań - na dzień dzisiejszy owe listy opiewają na 315-357 wpisów.
Oczywiscie mozna pokusic sie o stwierdzenie iż te dzialania są czysto 'pokazowe' choć trudno określić w jakim stopniu. Było to niewątpliwie 'emocjonalnym' podejsciem do sprawy, które to raczej w sposób znaczący nie wpłynęło jednak na samą Heyah. Chociaż cieżko cokolwiek tutaj wyrokować gdyż oficialnych efektów wpływu takiej 'anty-akcji' na sprzedaż i wizerunek nie ma. Jedno co widać napewno - Heyah szokowała i robi to nadal. Najpierw swoim wejsciem na rynek i jego sposobem a teraz taka akcja / no i oczywiscie spotami reklamowymi - nie tylko moim zdaniem - rysowanych cienką kreska i równie cienkiej jakośći /.