nowa

[rika]

Witam.
Zaczynam we wrzesniu nauke w WSR. Ciesze sie, ze bede tam uczeszczala, ale mam problem, a mianowicie jestem niesmiala. Nie potrafie zagadnac obcej osoby, nie potrafie wejsc w jakies zgrane towarzystwo, bo boje sie braku akceptacji. Jak ktos pierwszy podejdzie do mnie i rozpocznie rozmowe to jest wszystko dobrze, ale ja tak nie potrafie podejsc pierwsza.
Jak czytam posty na forum to widze, ze wszyscy sa zgrani, dobrze sie znaja. Obawiam sie, ze nie zostane zaakceptowana Nie wiem co mam z tym zrobić

[Havoc]

No wiesz co masz 6 zmysl chyba. Bo mysle ze najlatwiej sie zintegrowac z ludzmi wlasnie tu na forum Naprawde to dziala. Wszak internet pomaga przezwyciezac niesmialosc. A w dodatku bardzo szybko znajomosci z forum przejda na realia w szkole. Zobaczysz! Aha i witamy w WSR "Szkole przyjaznej uczniom"

[rika]

zgadzam sie z tym, ze latwiej jest zawrzec znajomosci na forum, ale znajac mnie to i tak bede miala problem z przeniesieniem tych znajomosci w rzeczywistosc i to wlasnie mnie denerwuje

[Happy]

rika najlepsza integracja z nasza młodzieżą następuje w mniej oficjalnych okolicznościach czyli na słynnych już imprezach szkolnych! My tu wszyscy strasznie nieśmiali jesteśmy, ale jakoś to przełamujemy! Jak chcesz możesz się spróbowac spotkać z naszymi dziećmi jeszcze przed rozpoczęciem roku to wtedy będziesz się już na samym rozpoczęciu lepiej czuła! A jest coś chyba planowane na sobotę! Rozruszamy Cię zobaczysz, obiecuję! Jestem mistrzem"rozruszywania" nieśmiałych istot z WSR!

[seize]

Nie ma co sie denerwowac na zapas Ta cala integracja jaka obserwujesz nie wziela sie znikąd - nawet najbardziej niesmiale osoby z czasem 'pekaja' pod wplywem klimatu itd. Zatem nie boj sie wszystko bedzie dobrze

[Havoc]

Mysle ze nie bedzie tak zle jak myslisz Powaznie udzielaj sie na forum daj sie ludziom poznac a Cie szybko poznaja, zaakceptuja i przeniosa to na real. Pozdrowionka!

PS. A jestes z dziennych? I na jakiej specjalnosci?




*tytul pochodzi z fragmentu tekstu piosenki "Dziewczyny" K. Staszewskiego

[Happy]

rika!!Ej a poza tym my uwielbiamy nieśmiałe osoby! Nasz naczelny filozof już się właśnie w Tobie zakochał! A będziesz na dziennych czy na zaocznych? Od września czy od października??

[Havoc]

Jaki naczelny filozof? Andy?

[rika]

mam usposobienie raczej spokojne i nie przepadam za imprezami, ale bardzo dziekuje z zaproszenie i za dobre słowa

[rika]

bede na dziennych na fotografii, zaczynam we wrzesniu

[Happy]

Hav nie Andy - Slawex!
rika wiesz my też nie przepadamy za imprezami, ale jakoś nas tak wciągnęło, że do domu nas nie można odciągnąć! A może jeszcze jakieś inne wskazówki? Właśnie ślęczę nad Waszymi indeksami! A grupa foto jest bardzo duża a chciałabym zobaczyć Twoją twarzyczkę! Może podasz mi tu np. poczatek maila to sobie znajdę?? Co Ty na to? Czy wolisz pozostać anonimowa??

[rika]

Nie wiedzialam, ze tylu chetnych przyszłych fotografów sie zapisało poczatek to "justysia", a na zdjeciu wyszlam bardzo powaznie

[Happy]

Ok już szukam!!

Mam Cię! [stanie wojenny! ] To już wiem do kogo częściej się uśmiechać, żeby go lepiej wprowadzić na nastroooj szkoły!
No faktycznie wyszłaś bardzo poważnie! Poważniej niż ja w rzeczywistości!

[s_wojtkowski]

rika jest fajna - tak szczerze i świadomie mówi o swoich towarzyskich ograniczeniach, o swojej nieśmiałości; bardzo miło nam będzie uleczyć Cię, ale tylko w takim zakresie, w jakim będziesz sobie tego życzyła; sam jestem nieśmiały i wiem, że nieśmiałość to nie choroba - raczej pewna uciążliwość, z którą może trochę trudniej, ale na pewno też głębiej (nie tylko na powierzchni) można żyć; dlatego nawet gdyby wynaleziono jakiś specyfik "leczący" nieśmiałość - nigdy nie chciałbym kuracji doprowadzić do końca...
trochę przynudzam, co? nie piszcie, że tak, bo się spłonię rumieńcem

[Havoc]

Chcecie zobaczyc prawdziwy paradoks Ok to czytac to:

sam jestem nieśmiały

A skad takie stwierdzenie? Bo nie widac na pierwszy rzut oka... Na drugi zreszta tez... a na trzeci nie mam juz zadnego dostepnego oka. kto zgasil swiatlo?!?! No i masz teraz wez szukaj galek ocznych po omacku