Żona, wracając do domu z zakupów, zastała swojego męża w łóżku z
atrakcyjną osiemnastką.
W momencie, gdy skończyła się pakować i chciała opuścić dom, mąż zatrzymał ją tymi słowami:
Zanim wyjdziesz , chciałbym, żebyś posłuchała, jak do tego wszystkiego doszło:
Gdy jechałem z pracy do domu autostradą, w czasie wielkiej ulewy,
zobaczyłem tę miłą dziewczynę, zmęczoną i przemoczoną.
Zaoferowałem jej, że ją podwiozę.
Ale gdy zorientowałem się, że była
głodna i bez pieniędzy, przywiozłem ją do domu i przygotowałem jej
posiłek, z tej pieczonej wołowiny, którą kiedyś kupiłem a ty o niej
zapomniałaś i leżała w lodówce.
Na nogach miała bardzo zniszczone
sandały, więc dałem jej parę twoich dobrych butów, których nie
nosisz, bo wyszły z mody.
Było jej zimno, więc dałem jej sweter, który podarowałem ci na urodziny, a którego nigdy nie włożyłaś, bo
kolor ci nie odpowiadał.
Jej spodnie były bardzo zniszczone, więc
dałem jej parę twoich. Były jak nowe, ale dla ciebie już za małe.
I w momencie, gdy ta dziewczyna już opuszczała nasz dom, zatrzymała się i zapytała:
- Czy jest jeszcze coś, czego twoja żona już nie używa?
