Rola dyskusji w propagandzie

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

Kesonex
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2366
Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: Kesonex » 24 lip (ndz) 2005, 16:44:19

Ale desperat z Ciebie:P

Powiem tak no i co z tego wszystko jedno i tak jestes stworzycielem tego wszystkiego wokol siebie trzeba wierzyc ze tak mialo byc i zyc dalej:)

Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 25 lip (pn) 2005, 21:55:29

E tam zaraz desperat :P Po co zaraz uzywac takich ciezkich slow? Nie wystarczylby extremalista :?: 8)

visenna-chan
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 290
Rejestracja: 23 lis (wt) 2004, 01:00:00

Post autor: visenna-chan » 15 sie (pn) 2005, 21:24:37

po pierwsze Havciu nie mialam tu na mysli bynajmniej brzydoty fizycznej... :?
Co do tej extramalnej desperacji... to no coz ludzie zyja i umieraja... to naturalne. Dzis ktos jest a jutro juz go nie ma. :? Dlatego zyjmy tak zeby niczego w zyciu nie zalowac, jakby jutro mialo nigdy nie nastapic.

wczoraj ktos opowiedzial mi o chlopcu, ktory wychodzil z normalnej imprezy od kolegi i wracal do domu, szedl ulica, a zza rogu ni z tad nizowad wyskoczyla grupa pijanych facetow... chlopak nie ma oka, ktorys z nich dzknal go w oko szyjka od zbitej butelki... chlopak nic nie zawinil... poprostu szedl ulica w centrum miasta... dobrze oswietlona i przed polnoca... :?

jak mawial ksiadz Twardowski...
spieszmy sie kochac ludzi, tak szybko odchodza

Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 07 wrz (śr) 2005, 16:56:00

Proste. Bezmyslne, nie majace co robic przyglupy pija, pala i pałą walą. Ja w swoim miescie tez mialem takie akcje do czasu kiedy Policja w ramach prewencji namierzala takich gosci, wylapywala i bez swiadkow robila im taki wycisk ze plakali jak koty. A prokuratura nawet nie wszczynala postepowan jesli jakis odwazylby sie zlozyc doniesienie o przestepstwie. No i od tamtej pory takich szukajacych wrazen debili jest zdecydowanie mniej. Niestety to dziala tylko w mniejszych miastach :roll:

Havoc
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3908
Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00

Post autor: Havoc » 22 sty (ndz) 2006, 23:17:48

Nadeszla wiekopomna chwila za oknem -24 stopnie C. A na forum wre ^^ Mysle ze to dobry moment zeby odkopac temat ktory mowi co nieco o dyskusjach na forum. LOL Czy na forum mozna sie wyzywac? Czy to dobre miejsce do leczenia swoich kompleksow? Czy obrazanie anonimowe ludzi to dobry sposob na odreagowanie swoich slabosci w realu? i wreszcie czemu PO I PIS to bandy kretynow ktorym zalezy tylko na uprawianiu polityki dla samych siebie a nei dla ludzi :roll: :?:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 23 sty (pn) 2006, 00:00:55

Jezeli chodzi o poruszona kwestie "wyżywania sie" itd to jak widac ostatnimi czasy jest mi do nich daleko i wychodze z zalozenia iz wszelkie takie nalezy mowiac kolokwialnie : "olać". Bo to niczemu nie sluzy a juz napewno nie ma wiele wspolnego z rozmowa i wymiana pogladow nacechowana w jakikolwiek sposob szczypta szacunku do rozmowcy i jego prawa posiadania innego zdania, sposobu wypowiedzi itd. A jezeli czyjsc sposob "rozmowy" ogranicza sie do deprecjonowania rozmowcy to zdecydowanie wole sie wycofac bo szkoda mi czasu na tak zwane "pyskowki" - bo to czesto jak mowisz jest wlasnie zwiazane z proba "leczenia" roznych kompleksow. stresow itd. Przyznam ze ostatnio chocby przyklad rozmowy z Idunno po raz kolejny pokazal mi ze czasem wystarczy skupic sie na istotnych elementach dyskusji a nie na uzytych slowkach i jest w stanie to sprawic ze ludzie sa w stanie sie dogadac. Zreszta jezeli chodzi o Idunno to my zawsze mielismy odmienne poglady czy nawet momentami wrecz skrajne jednak zawsze rozmowa byla rzeczowa, tresciwa i ciekawa; a co najwazniejsze jak na moj odbior przepelniona szacunkiem do rozmowcy.

No ale tak w kwestii propagandy to ja np swietnie zdaje sobie sprawe ze czasem poruszam rozne tematy itd czasem dosc monotematyczne ktore daloby sie okreslac takim mianem. Tyle ze jest jedna roznica ktora sprawia ze ma to niewiele wspolnego z propaganda. Nie staram sie tym kreowac zadnych konkretnych i okreslonych zachowan czy tez postaw. Jedyny cel to taki by o czyms porozmawiac, by samemu zbadac swoje przekonania [ich slusznosc pod wzgledem zasobu wiedzy na podstawie ktorej wytworzylo sie wlasne zdanie], poznac zdanie innych czy tez sprawic by ktos samemu sie nad czyms zastanowil, mogl miec wlasne zdanie itd. Ja lubie bo wiem zadawac pytania ale nigdy nie powiem nikomu jakie powinien miec na takie pytanie odpowiedz, moge tylko przekazac jakie ja mam, jakie maja inni ludzie itd. Kazde zdanie szanuje chocby bylo mi dalekie jednak to czego nie lubie to przekonania wynikajace z wpojenia czegos sila, przymusem. Tak wiec indoktrynacja, prozelityzm i wszelkie tego typu rzeczy sa tymi ktorych strawic czy tez przemilczec nigdy latwo nie potrafie. I nie ma to znaczenia z ktorej "strony sceny" to pada.

ODPOWIEDZ