O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
Happy
- Wyrocznia WSR

- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Post
autor: Happy » 30 mar (czw) 2006, 17:36:13
To chyba nie jest materialzim tylko życie nasze codzienne. Na naszym polskim podwórku z emeryturą dającą nam żyć na skraju nędzy i chodzeniu spać głodnym. Ale te strasznie smutne rzeczy to nie na nasz ukochany tchnący optymizmem temat. A poza tym Rozmiarek to był żarcik!
No i co nadal nic nie wybuchnęło na wiosnę u nikogo?

-
super cieĂą
- Zadomowił(a) się

- Posty: 681
- Rejestracja: 23 paź (ndz) 2005, 02:00:00
Post
autor: super cieĂą » 30 mar (czw) 2006, 17:46:53
ale co wybuchneło?? Nokia??? 8O słyszałam na pewnych zajeciach in WSR, ze ponoc to sie zdzarza...

-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 30 mar (czw) 2006, 18:23:40
Happy pisze:To chyba nie jest materialzim tylko życie nasze codzienne. Na naszym polskim podwórku z emeryturą dającą nam żyć na skraju nędzy i chodzeniu spać głodnym.
Mhm. Tak, tak masz racje dla jednych obiad to dwa dania plus deser a dla niektorych tylko maly posilek z pomocy humanitarnej; my zyjemy na skraju nedzy i glodu? hmm... czyli powinnismy sobie dac rade z przezyciem w np. Afryce..? Hmm no ale ... my mamy "życie nasze codzienne" ...
Happy pisze:
A poza tym Rozmiarek to był żarcik!

Moze w ramach komentarza :
[quote="Magdusia w temacie "Wiosna...""][...] ... no i tak sie denerwował i wogole... nadrważliwy chłopak jest

[/quote]
Czy cos wybuchlo ? Hmm... tak Rozmiarek na forum w temacie LoveStory

-
gosienka2005
- WSR Guru

- Posty: 2347
- Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00
Post
autor: gosienka2005 » 30 mar (czw) 2006, 19:21:38
Po raz drugi już na tym forum.... przekonuję się o pewnych osłabiających mnie prawdach....próżno walczyć o zmiany kiedy jest sie osamotnionym w walce... wszyscy tylko marudzą, narzekają i przeklinają swój jakże zły los... BIERNOŚĆ... "Bo tak tu jest to, to na nas czeka" a g*** ... do cholery jasnej jest takie japońskie przysłowie "chcesz zmieniać świat, zacznij od zmian w swoim sercu" ... Najwygodniej jest narzekać... i jeszcze mi zaraz ktos tu powie ze to realizm... haha jasne pierdoły nie realizm... marazm, totalne lenistwo i totalny brak myślenia...
Do cholery jasnej.... wkurzyłam się.... ale to nie temat na takie wywody... to jest LoveStory...
i a propos love... to moja story się rozwija...

ale i tak mało kogo to jak przypuszczałąm interesowało.... a nawet zostało kąśliwie skomentowane... hehe

-
Havoc
- Loża WSR

- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Post
autor: Havoc » 30 mar (czw) 2006, 19:50:59
Gosienka ma racje wez Ty sie facet wez do roboty to nie bedziesz mial czasu myslec o pierdolach i tym pelnym lez padole

Jak nie masz czasu na rozmyslania to jestes wiekszym realista niz tak gdybac lub rozprawiac calymi dniami. Albo zostan zawodowym etykiem w koncu bys polaczyl pasje z kasa

Happy ma racje liczy sie kasa bo powietrzem nawet w afryce nie zyja (chyba ze czegos nei wiem

)
Narazie to Cie wiecej widze na forum niz przy robieniu czegos sensowniejszego.
Wiesz ze jak ktos nie pracuje ponad 1.5 roku to badania dowodza ze czlowiek robi sie osowialy i praktycznie juz nie zdolny do pozniejszej pracy

Nie badz jednym z tych ludzi na ktorcyh pozniej musza isc pieniadze ze skladek coraz wyzszych. Ja na takich nie zamierzam placic predzej sie wyniose z tego cyrku za granice. Przynajmniej bede wiedzial ze moja kasa idzie na cos innego niz falszywych rencistow lub beznadziejna polityke.
Przestan marudzic to ja mam monopol na tym forum na to wiec wara !

Fajny offtop ale kij z tym i tak ograniczacie sie do 4 tematow na krzyz
Co do Cienia: mam nadzieje ze kiedys taka Nokia wybuchnie zostawiajac niezly lej i widok salonu meblowego na parterze ozdobionych piekna szkarlacia

-
Magdalena
- Ekspert

- Posty: 1770
- Rejestracja: 16 lis (śr) 2005, 01:00:00
Post
autor: Magdalena » 30 mar (czw) 2006, 20:02:31
hmmm...jezeli chodzi happy o moje love stroy to nie nazwalabym jego love a fun story, ale za to pozytywne odczucia mam...na razie...bo wczoraj bylo wrecz przeciwnie...poczekamy zobaczymy...moze sie jeszcze doczekasz tych dzieciaczkow hahaha

-
super cieĂą
- Zadomowił(a) się

- Posty: 681
- Rejestracja: 23 paź (ndz) 2005, 02:00:00
Post
autor: super cieĂą » 30 mar (czw) 2006, 20:04:14
8O.........................mam nadzieje, ze tak sie nie stanie, bo jestem w sumie nie przywiazana do swojego telefonu, choc jego ogromna zaleta jest niezniszczalnosc

a wogole skad sie wział sklep meblowy?? tzn. domyslam sie, waczkolwiek budzi to moje watpliwosci

-
Magdalena
- Ekspert

- Posty: 1770
- Rejestracja: 16 lis (śr) 2005, 01:00:00
Post
autor: Magdalena » 30 mar (czw) 2006, 20:05:05
Gosiaczku...sklep meblowy jest zdjae sie tuz pod WSR
-
Havoc
- Loża WSR

- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Post
autor: Havoc » 30 mar (czw) 2006, 20:10:17
super cień pisze:8O.........................mam nadzieje, ze tak sie nie stanie, bo jestem w sumie nie przywiazana do swojego telefonu, choc jego ogromna zaleta jest niezniszczalnosc

a wogole skad sie wział sklep meblowy?? tzn. domyslam sie, waczkolwiek budzi to moje watpliwosci

Spoko totalny luz fakt telefon jest neizniszczalny i moglby dalej byc w koncu psizac o szkarlacie na meblach nei mialem na mysli klawiatury w koncu nei masz czerwonego telefonu chyba

-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 30 mar (czw) 2006, 20:12:41
Przykro mi Hav ale caly ten Twoj psychologiczny post bynajmniej mnie nieporuszyl.

Zwalszcza ze nie mam pewnosci czy apy napewno post Gosienki byl adresowany do mnie. Chocby dlatego ze wlasnie pokazalem kontrast do tego co napisala Happy ze "zyjemy na skraju nedzy" i ze wogole mamy strasznie - podalem bowiem przyklad ze jest cala masa ludzi ktorzy maja jeszcze gorzej a przecietny zjadacz polskiego chleba nawet o nich nie mysli, zamiast tego narzeka tylko jak to ma tragicznie bo cos tam mu brakuje. I narzekanie ze jest zle w wielu wypadkach jest dla mnie swoista "przesada".

Co do wynoszenia sie za granicie to tylko powtorze to co zawsze : granice masz otwarta; ja nie zamierzam.

szczegolow "mojej pracy" i zwiazanych z tych spraw jakos nie czuje potrzeby publicznego rozwodzenia sie.
Zamiast robic psychoanalizy wzialbys sie - skoro mi mowisz co powinienem robic; ze mam przestac marudzic itd - za pomyslenie o jakies kobiecie obok a nie udawanie ze masz wszystko co z tym zwiazane gdzies.

-
super cieĂą
- Zadomowił(a) się

- Posty: 681
- Rejestracja: 23 paź (ndz) 2005, 02:00:00
Post
autor: super cieĂą » 30 mar (czw) 2006, 20:12:51
no chyba raczej napewno w pełni przekonująco, wręcz twierwdząc i dodając stanowcze nie

-
Magdalena
- Ekspert

- Posty: 1770
- Rejestracja: 16 lis (śr) 2005, 01:00:00
Post
autor: Magdalena » 30 mar (czw) 2006, 20:14:58
boze zaczyna mi sie udzielac to zboczenie Happy do czytania tego tematu

...juz wiem czemu sie wscieka

-
super cieĂą
- Zadomowił(a) się

- Posty: 681
- Rejestracja: 23 paź (ndz) 2005, 02:00:00
Post
autor: super cieĂą » 30 mar (czw) 2006, 20:51:14
nie mam pojęcia dlaczego...ale wiem ze Happy ma misję(taką impossible)

-
Magdalena
- Ekspert

- Posty: 1770
- Rejestracja: 16 lis (śr) 2005, 01:00:00
Post
autor: Magdalena » 30 mar (czw) 2006, 20:54:25
immposible...mmm? a mzoe jednak possible skoro wciagnelam sie w temat, ktory zawsze omijalam szerokim lukiem...

-
Havoc
- Loża WSR

- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Post
autor: Havoc » 30 mar (czw) 2006, 20:56:39
a w ostatniej chwili jednak skasowalem caly tekst odpowiedzi bo uznalem jednak ze najlepszym sposobem na tego typu dyskusje jest zyczenie milego wieczoru i jak najwiekszej ilosci wolnego czasu na przemyslenia
A co do kobiet hmm moja sciezka kariery jakos nie uwzglednia takowych w przeciagu nastepnych 3 lat. A predzej prace za granica dla pewnej Łódzkiej firmy

ale nie ma sie co spieszyc Niky twierdzi ze to stanowisko bedzie zawsze czekalo
