Love story made in WSR!

gosienka2005

nie napisalam Rozmiarku że to jest ot tak.. przerwy pomiedzy jednym a drugim moga trwac i kilka lat

seize · Post autor: **seize** » 18 maja (czw) 2006, 00:27:14

No wlasnie jak kilka lat to gdzie w tym wszystkim miejsce na stwierdzenie : "wiele nie trzeba..."

Magdalena · Post autor: **Magdalena** » 18 maja (czw) 2006, 00:31:27

moga trwac kilka lat....ale nie musza...coponiektorzy wogole nie maja przerw, a czasami jedno na drugie nachodzi...albo sie laczy

seize · Post autor: **seize** » 18 maja (czw) 2006, 00:39:38

No i co, i to jest wtedy milosc ?

Magdalena · Post autor: **Magdalena** » 18 maja (czw) 2006, 00:41:31

seize pisze:No i co, i to jest wtedy milosc ?

...aaa no taaak...zapomnialam ze to o milosci...no to wychodzi na to ze niektorzy milosci nie zaznaja

seize · Post autor: **seize** » 18 maja (czw) 2006, 00:44:30

Nie wiem. Roznie ludzie to definiuja. Zatem to wszystko zalezy tylko od wlasnych definicji.

Dlatego zadalem pytanie czy to wtedy jest milosc - bo jak dla mnie: nie. Ale to tylko moje zdanie.

Magdalena · Post autor: **Magdalena** » 18 maja (czw) 2006, 00:46:11

seize pisze:Nie wiem. Roznie ludzie to definiuja. Zatem to wszystko zalezy tylko od wlasnych definicji.

Dlatego zadalem pytanie czy to wtedy jest milosc - bo jak dla mnie: nie. Ale to tylko moje zdanie.

...zaraz zaraz...jak dla mnie tez "nie" ale czasami lepiej tak niz sie meczyc...nie to zebym ja

Ps.fajny podpis Seize hahaha

gosienka2005

seize pisze:Nie wiem. Roznie ludzie to definiuja. Zatem to wszystko zalezy tylko od wlasnych definicji.

Dlatego zadalem pytanie czy to wtedy jest milosc - bo jak dla mnie: nie. Ale to tylko moje zdanie.

wiesz co ... tak to czytam i mam wrażenie że Ty to uznajesz tylko taką wilelką bezgraniczną i ... utopijną miłość...

Magdalena · Post autor: **Magdalena** » 18 maja (czw) 2006, 08:49:52

gosienka2005 pisze:
seize pisze:Nie wiem. Roznie ludzie to definiuja. Zatem to wszystko zalezy tylko od wlasnych definicji.

Dlatego zadalem pytanie czy to wtedy jest milosc - bo jak dla mnie: nie. Ale to tylko moje zdanie.
wiesz co ... tak to czytam i mam wrażenie że Ty to uznajesz tylko taką wilelką bezgraniczną i ... utopijną miłość...

...no to fantastycznie...zloty chlopak przecie...tylko pewnie przez to duuuzo problemow ma

Happy · Post autor: **Happy** » 18 maja (czw) 2006, 08:56:43

On uznaje chyba tylko miłość tzw: "aż do podduszenia"....

Magdalena · Post autor: **Magdalena** » 18 maja (czw) 2006, 09:02:20

Happy pisze:On uznaje chyba tylko miłość tzw: "aż do podduszenia"....

no zaraz zaraz... a ty nie??

musisz nam dawac przyklad

seize · Post autor: **seize** » 18 maja (czw) 2006, 09:41:04

Happy: jezeli ja "aż do podduszenia" to smiem w takim razie stwierdzic ze ty : "tylko łatwą, przyjemną a co najwazniejsze wygodną" ...

Gosienka : jakby jej nie definiowac i jakiego by patosu nie używać, jednego jestem pewien "utopią" nazwać jej nie można - trudną obecnie w realizacji .. hmm to możliwe - ale trudna nie oznacza niemozliwa.

Dalena : złoty nie złoty; zależy jak spojrzeć ...

Happy dająca przykład ... hmm ... bez komentarza.
/ btw: dzięki za miła odpowiedź

Happy · Post autor: **Happy** » 18 maja (czw) 2006, 09:46:53

Śmiem się nie zgodzić, ale to nie tu dyskutować nam o tym.

Czytam tak ostatnio i stwierdzam, żeście się ostatnio tak do siebie zbliżyli! Te nocne Polaków rozmowy... To Może S+M=WNM?

seize · Post autor: **seize** » 18 maja (czw) 2006, 10:06:02

Happy zostawiajac tamten temat a w kwestii tego drugiego to ... hmm .. podobno wcześniej wspominalas cos o takim wyczuciu do podpisywania zdjeć w gazetach ... to tu chyba wczuwajac sie w to co twierdzisz powinieniem odwoływać sie nie do tego ze dopiero zauazylas tylko wciągnąć z tego tematu np.:

seize Sro Kwi 05, 2006 8:58 pm pisze:Daleńcia Ty nie boj nie boj ja jestem i obserwuje, przygladam sie i czekam ...

To chyba by ci pasowalo

Happy · Post autor: **Happy** » 18 maja (czw) 2006, 10:27:43

To Ty już nie obseruj tylko weź się do roboty!

Bo ci sprzatna sprzed nosa!

Tak to juz bywa czasami...

... Kwiatki, serenady pod oknem, zproszenie do kina i takie tam...