O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
kminkowa pani
- Nowy(a)
- Posty: 47
- Rejestracja: 09 wrz (sob) 2006, 02:00:00
Post
autor: kminkowa pani » 01 paź (ndz) 2006, 11:45:43
Jak narazie ok 5 min...ale sprawdzę dokładniej...rzucam rękawicę!
-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Post
autor: sinar » 01 paź (ndz) 2006, 12:25:54
Porownywalny. Ale jak mi sie bedzie chcialo i sie wstrzele w 179 to moge nawet rekord swiata pobic

-
Kinfolk
- Ekspert

- Posty: 1082
- Rejestracja: 15 maja (pn) 2006, 02:00:00
Post
autor: Kinfolk » 01 paź (ndz) 2006, 12:34:40
Sposób na bicie rekordów prędkości dla palących:
1. Już w piątek pozbywasz sie papierosów (koniecznie rano!)
2. Zaufaną osobę prosisz aby miała przy sobie w WSR paczkę Twoich ulubionych papierosów.
3. Na stacji Imielin omiń kiosk i.... pomyśl o czekających na Ciebie fajkach
Minuta osiem i już jesteś

-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Post
autor: seize » 01 paź (ndz) 2006, 17:42:01
Hehe ale ja wlasnie tak mam ze zapalam papierosa wychodząc ze stacji i gasze go w koszu przy WSR lub nawet w WSR

-
CASE
- Ekspert

- Posty: 1496
- Rejestracja: 25 wrz (czw) 2003, 02:00:00
Post
autor: CASE » 01 paź (ndz) 2006, 18:22:58
Hje, i tak nikt nie przebije Dumy. Ja trenowałem zawodowo piłkę nożną i miałem doskonałą kondycję, szedłem z nim z metra do wSR, jak doszedłem, to potrzebowałem lekarza. Nie chcę ściemniac, ale 1,5 minuty to chyba wszystko co wyciągnał. I jeszcze robił zdjęcia po drodze, głupek :/
-
BARTON
- Nowy(a)
- Posty: 23
- Rejestracja: 22 maja (pn) 2006, 02:00:00
Post
autor: BARTON » 01 paź (ndz) 2006, 20:41:15
ja jak moge to i pół godz ide ale jak chce to moge w 5-6min. Rekordu nie biłem bo nie było takiej potrzeby
-
Martha
- Ekspert

- Posty: 1880
- Rejestracja: 17 lut (pt) 2006, 01:00:00
Post
autor: Martha » 02 paź (pn) 2006, 08:30:03
Ja nigdy nie mierzylam czasu, ale tez mi niezle idzie

ale szczerze, to wole sie troche spoznic, niz wejsc na zajecia z
wywieszonym jęzorem....
-
Mysha
- Ekspert

- Posty: 1082
- Rejestracja: 28 sie (sob) 2004, 02:00:00
Post
autor: Mysha » 03 paź (wt) 2006, 11:19:19
Martha pisze:Ja nigdy nie mierzylam czasu, ale tez mi niezle idzie

ale szczerze, to wole sie troche spoznic, niz wejsc na zajecia z
wywieszonym jęzorem....
Spóźnić się to nic trudnego

ja się nei spóźniełma może kilka razy w ciągu ostatniego semestru^^