Rozmowy o polityce

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12653
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Re: To jest bardzo proste!

Post autor: s_wojtkowski » 10 paź (wt) 2006, 19:49:53

sinar pisze:Cytujesz konstytucje sprzed 70 lat.
Podoba mi się Konstytucja II RP.
sinar pisze:Prywata i interes partyjny nie jest wazniejszy od Polski.
Zgoda, ale kto decyduje o tym kiedy i gdzie zaczyna się prywata? Donald Tusk? Wyborcy PO? A może Balcerowicz? A może Michnik albo inny "autorytet moralny"? Nie. Zdecyduje o tym Naród. Za niecałe 5 lat.

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 10 paź (wt) 2006, 20:09:01

Zapowiedz wetowania a priori kazdej ustawy to dla mnie prywata i paraliz panstwa. W kilku panstwach (m.in we Francji i w Polsce) koabitacja ma swoja krotsza lub dluzsza tradycje. Nie bardzo widze racjonalny powod dla ktorego prezydent Kaczynski nie ma zamiaru wspolpracowac z rzadem innym niz pisowski. Rozumiem ze moze nie podpisywac ustaw ktore w jego przekonaniu sa szkodliwe ale czemu w czambul wszystkich?

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12653
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Nie popadajmy w histerię

Post autor: s_wojtkowski » 10 paź (wt) 2006, 20:21:16

sinar pisze:Rozumiem ze moze nie podpisywac ustaw ktore w jego przekonaniu sa szkodliwe ale czemu w czambul wszystkich?
Myślę, że wypowiedź prezydenta trzeba interpretować jako sygnał przewidywanych trudności w jego ewentualnej współpracy z ewentualnym gabinetem PO. I tylko tyle. Nie popadajmy w histerię, bo jeszcze zażądamy postawienia prezydenta przed Trybunałem Stanu za tę wypowiedź (a będzie to miało tak samo silne podstawy i tak samo racjonalne przesłanki jak żądanie rozwiązania Sejmu po pseudoaferze taśmowej zgłaszane przez niektórych polityków PO).

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 10 paź (wt) 2006, 20:25:40

E tam ... przywróćmy Liberum veto to już będzie prosciej a i Prezydent nie będzie musiał wetować ;) :lol:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 11 paź (śr) 2006, 12:21:49

No i prosze czyżbyśmy mieli znowu mieć koalicje PiS-Samoobrona-LPR :roll: :lol:
Ufff czyli znowu będziemu mieli RAJ* :D

* Roman + Andrzej + Jarosław

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Pewnie i po tym usłysze ze jestem niby lewakiem...

Post autor: seize » 12 paź (czw) 2006, 17:39:02

żeby nie robić bałaganu pozwoliłem sobie odpowiedz do tego co wynikło z tego umieścić tutaj :)

Ja nie twierdze że miało wartościować tylko że mogło wyglądać inaczej by właśnie nie dawać szansy na jakieś zastanowienie tylko jasność. Gdyby owo zdanie wyglądało tak jak to które podałem za możliwy przykład i Ty byś je zrozumiał a i ja nie miałbym się o czym "rozpisywać" to z punktu widzenia politycznego byłby to większy sukces - wydaje mi się że się z tym zgodzisz :)

No ale skupmy się na meritum, jak mówie : fajnie by było gdyby ten temat zamiast pola do przepychanego osobistych czy ideologicznych stał się tym jakby materiałem pomocniczym do "marketingu politycznego". Wiem że to mało realne ale (że powtórze) fajnie by było gdyby gdyby pojawiały się tu wszelkie rzeczy ze wszelkich opcji politycznych, które jakoś tam poruszyły czy to na plus czy to na minus; a dysputy były by jakby dodatkiem ale stroniących od że tak powiem ad persona.

No ale to wykorzystująć wątek - czy też po prostu hasło - poruszony na wstępie, dość prowokacyjnie - ku jakiejś dyskusji bardziej w strone owego "marketingu politycznego" - tak troche hmm powiedzmy quasi socjologicznie rzuce treść poniżej :)

Wydaje mi się,że określenie "postkomuna" jest określeniem które w społeczeństwie ma różne znaczenia - czasem bywa bowiem tak że mianem "postkomuny" określa się wszystko co przedstawia inne poglądy polityczne. Typu każda partia, która jest partią w jakimś zakresie lewicową a która nawet nie odnosi się do komunizmu i w jej składzie nie znajdą się np. ludzie powiązani z PZPR czy coś z automatu jest jakby "partią postkomunistyczną". Z tego jakby płynie wniosek iż np. kazda osoba która opowiada się za odrębnością państaw i koscioła ale zarazem PRL i komunizm ma w tzw. "głębokim poważania" i tak staje się jakby "postkomunistą". Ja np. nie widze różnicy miedzy "komunista" a "postkomunistą" jeżeli ten drugi odnosi się do wartości stricte komunistycznych i je w jakiś sposób gloryfikuje. Gdyby np. znalazła się jakaś partia prawicowa w której znalazly by się osoby które kiedyś piastowały stanowiska partyjne a teraz przeszli "wewnętrzna rechabilitację" to wydaje mi się, iż miano "postkomunistycznej" też można byloby jej przylepić. Tyle że wyobrażając sobie sytuacje w której to np. jakaś tam partia lewicowa zarzuciła by parti prawicowej "postkomunizm" w opini publiczne (czy też po prostu dla większości) naraziła by się na pewną śmieszność. Bo w dużym uproszczeniu mam wrażenie określenie "postkomunistczna" stosuje się w społeczeństwie do parti lewicowych.
Ostatnimi czasu pojawiło się jeszcze odczucie społeczne iż nie popierający, krytykujący PiS są np. "postkomunistami" czy też mowiąc szumnym cytatem "są tam, gdzie stało ZOMO". Co z uwagi że tylko np. poddawałem tutaj "krytyce" sposób prowadzenia polityki przez PiS etc. było dla mnie conajmniej niestosowne. Bo to wydaje się robieniem zbyt dużych uproszczeń dających w efekcie to że ktoś mający np. nieco inny stosunek do relacji państwo-kościól (a dokładnie ogólnie : religia) a mający w pogardzie PRL i system z nim powiązany tak czy inaczej ma dolepianą etykietke "komunisty" lub też "lewaka". Z punktu widzenia semantyki wydaje się to być pewnego rodzaju nadużyciem. Nie mniej z jednej strony ta prostota może pozwalać na zyskiwanie zwolenników ale z drugiej wpływać negatywnie pokazująć, że wszystko może być tylko albo czarne albo białe.


PS : choć chyba przede wszystkim należało by zapytać ile osób się zapisało na "marketing polityczny" :D

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

II test tematu : archiwum czy tryb żywy

Post autor: seize » 14 paź (sob) 2006, 15:03:21

No to z racji pojawienia się kolejnej wypowiedzi, która jakoś wpasowywuje się w to co powyżej :

"Giertych powiedział, że demonstrują przeciwko niemu komuniści i postkomuniści." ("Giertych: Stop kłamstwu, bezczelności i chamstwu" - Onet.pl)

- - -
Drugi temat testowy...

A tak już poza wątkiem a dalej w temacie. Zauwazylem w innym temacie (o nagłówkach) rzucenie przez Si info o wypowiedzi pos. Anny Sobeckiej dotyczącej iż jakoby Roman Giertych miał powiedzieć "iż będzie zniszczone Radio Maryja". Z punktu widzenia politycznego troche wydaje mi się (czyli jest to wyłącznie czysta subiektywna hipoteza) jakoby była to pewnego rodzaju próba odebrania elektoratu. Bo owszem pos. Sobecka od lat jest związana z RM (pracowała tam też jako spikerka) to również przez klika lat (w poprzedniej kadencji) była posłanką z ramienia Ligi Polskich Rodzin.

No i zatem całość można widzieć na dwa sposoby : albo coś jest niby na rzeczy w sprawie "niszczenia RM" albo to jakaś tam próba rozbicia LPR. Dla mnie wydaje się to być jakąś swoistą grą polityczną, bo mam wrazenie że wśród elektoratu LPR jest przynajmniej (bo nie wiem) grono słuchaczy RM.

A może to wszystko jest takim swoistym błędem myślowo-politycznym z mojej strony ? Może ktoś to widzi całkiem inaczej ? A może wogóle to nic nie znaczy ? Jak to jest ?


:)

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Słowo na koniec.

Post autor: seize » 18 paź (śr) 2006, 22:51:25

Z całym tym tematem - po próbach reaktywacji - dałem sobie już spokój; jak bowiem widać ciężko jest rozmawiać na te tematy...

Niemniej jedno hasło z dziś mnie chwycilo, gdyż kiedyś była już o tym rozmowa i śmiechy/krytyka a dokładnie pewnej idei :

"Rodziny, które nie wychowują dzieci, winny być obciążone podatkami, ponieważ nie uczestniczą w trudzie budowania społeczeństwa"

Anna Sobecka (RLN)
Źródło : Sobecka: Specjalne podatki dla bezdzietnych - Onet.pl

Ja jeszcze tylko czekam na "podatek kawalerski" ... :lol: :x

Martha
Ekspert
Ekspert
Posty: 1880
Rejestracja: 17 lut (pt) 2006, 01:00:00

Post autor: Martha » 05 lis (ndz) 2006, 13:25:59

Na konwencji PIS-u minister Religa powiedzial, ze od objecia stanowiska premiera przez Kaczynskiego stosunek do niego zmienil sie o 360% :!: :!: 8O 8O

pozostaje mi sie tylko cieszyc, ze Religa nie jest ministrem finansow!!

senq
Ekspert
Ekspert
Posty: 1214
Rejestracja: 07 lip (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: senq » 05 lis (ndz) 2006, 13:56:14

Martha pisze:Na konwencji PIS-u minister Religa powiedzial, ze od objecia stanowiska premiera przez Kaczynskiego stosunek do niego zmienil sie o 360% :!: :!: 8O 8O

pozostaje mi sie tylko cieszyc, ze Religa nie jest ministrem finansow!!
Nie wiem co to znaczy ale i tak na szczęście od Jesieni 2005 polityką się juz nie interesuje. Oni moją piruety kręcić i mieć różne stosunki. Rypie mnie to :twisted:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 16 lis (czw) 2006, 11:40:52

Olałem już jakiś czas temu ten temat ale chyba poniższa rzecz chyba najlepiej tutaj pasuje :

3 Wymiar - "Wielka Warszawska" - część 1 - TVP3 - LINK [zapis wideo]

Czyli jak podzielić kandydatów i sprawić by wszyscy wyszli... się znaczy no oprócz jednej pani ...

Kali
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 3179
Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00

Post autor: Kali » 16 lis (czw) 2006, 11:51:29

to było niezłe widziałem na żywca 8)

Kali
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 3179
Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00

Post autor: Kali » 21 lis (wt) 2006, 19:29:47

No to poruszę dwie sprawy, które są na czasie 8)

Jedna jest sprawą Poparcia dla kandydata PiSu w Krakowie przez Rokite i część platformy. Rokita i jeden z senatorów PO nawet wzieli udział w reklamówce Ryszarda Terleckiego. Moim zdaniem wkońcu pokazali ludzką twarz i to iż nie chcą aby w tym mieście prezydentem był człowiek "niby" niezależny, ale nie oszukujmy się tak naprawdę lewicowy polityk. Jest to jak najbardziej słuszna decyzja, zresztą podobnie na odwrót jest w Szczecinie gdzie kandydata PO poparł PiS. Nie zdziwiłem się reakcją Tuska i Gonkiewicz, bo to właśnie przez te osoby między innymi Platforma jest zaślepiona totalną zawiścią jeśli nie wygramy my, to PiS też nie może wygrać, niech rządzi lewak. Ich pycha jest niewyobrażalna jak tak można. :?

Druga sprawa dotyczy obsadzenia przez posłankę samoobrony w resorcie transportu na wysokim stanowisku swojej córki, zwalniając tym samym(niby na wydłużony urlop) człowieka który funkcję pełnił bardzo długo i dobrze się sprawdzał. To co usłyszałem z ust samoobrony jest poprostu śmieszne sama matka broni córkę mówiąc, iż ma wykształcenie w tym kierunku i ma również praktykę. To ja się w tym momencie zastanawiam gdzie kuźwa tak zatrudniają ludzi na wysokich stanowiskach, po szkole i praktykach, przecież w każdym miejscu na ziemi jest potrzebne kilkuletnie doświadczenie. A Beger to już szkoda mówić odpowida pytaniem do dziennikarzy "A gdzie mają pracować nasi najbliżsi?", już nawet nie wiem jak to nazwać, dobrze, że po tych wyborach widać koniec ery wiekszego znaczenia samoobrony w polityce. Po takich słowach chyba jak ktoś na nich zagłosuję jest sadomasochistą.[/url]

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 21 lis (wt) 2006, 23:25:33

Mnie irytuja te kiwki PO. Bo kampania to jeszcze moze ujdzie ale zmyslu strategicznego to nie ma za grosz. Juz nie bede wspominal wydarzen z pazdziernika ale wystarczy spojrzec na sytuacje w Warszawie. Kiwaja sie i kiwaja az sie zakiwaja. Tylu strategicznych bledow co w poprzednim tygodniu to juz dawno nie widzialem. Jak przegraja wygrane wybory po raz 3 to na wlasne zyczenie. Tym bardziej ze cichy konflikt ktory potrzasa teraz Platforma dodatkowo odbiera jej punkty wlasnie w tym decydujacym momencie.

Kiedys trzeba sie na cos zdecydowac. Nie twierdze ze w samorzadach PO powinna sie wiazac z jedna opcja ale trzeba wybrac jakis ogolny kierunek. Ja osobiscie wolalbym koalicje z PiS. Przynajmniej w Warszawie. Ale wspolprace z lewica tez dopuszczam. Moim zdaniem przyklad PiSu wskazuje ze bardziej egzotyczne koalicje elektorat potrafi przetrawic jesli mu sie to odpowiednio wytlumaczy. Malo tego mozna nawet sprobowac zdominowac slabszego partnera i przejac jego elektorat.

W Warszawie byc moze koalicja z LiDem bylaby prostszym i bardziej logicznym rozwiazaniem.w kontekscie ilosci radnych w Radzie i 2. tury wyborow prezydenckich. Ale nie mozna robic tak ze sie bedzie rzadzic samemu. To juz lepiej bylo dac na wstrzymanie i poczekac do niedzieli. Wiadomo ze na dluzsza mete nawet z prezydentem miasta (w co coraz bardziej watpie) ciezko byloby rzadzic samemu Warszawa. Perspektywy na wyluskanie radnych zwlaszcza z PiS a takze z lewicy (demokraci) oceniam jako malo prawdopodobne. Zwlaszcza ze oba te ugrupowania zagraly by zaraz karta korupcji politycznej. Sadze ze predzej czy pozniej PO bedzie musiala wspolrzadzic z kims w Warszawie. Poprostu PiS i LiD ich do tego zmusza. Nawet stosujac manewr podobny do tego z przelomu roku z Sejmu i zawiazujac egzotyczna tymczasowa koalicje.

Co do corki pani marszalek. No coz az chcialoby sie powiedziec cosi fan tutte :lol: Nepotyzm byl jest i bedzie. Czy to w Rzymie i w sredniowieczu czy obecnie. Na pewno jest tez tak ze rodzice chca dobrze dla swoich dzieci ale trzeba znac umiar zwlaszcza gdy chodzi o politykow.

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12653
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Tusk, Rokita, Borowski, Waltz, Terlecki, Majchrowski

Post autor: s_wojtkowski » 22 lis (śr) 2006, 16:00:56

A u mnie z kolei i Tusk i Rokita dostali w ostatnich dniach po dużym plusie. Ten pierwszy za odmowę związania się z Centrolewem w Warszawie (na co naciskał najpopularniejszy ostatnio postkomunista w Warszawie, niejaki Marek Borowski, który jest ideowo i politycznie najdalej ode mnie jak tylko można być), a ten drugi za poparcie kondydata PiS na prezydenta Krakowa (co daje Terleckiemu szansę wygrania w drugiej turze z Majchrowskim, popieranym przez tamtejszy Centrolew).

Oczywiście rozumiem, że nie wszystkim stronnikom PO podobały się te wydarzenia, ale mi, jako wojującemu do ostatka antykomuniście i antysocjaliście - tak.

Jest w tym wszystkim jednak pewna rzecz kiepska, która utwierdza mnie w zachowaniu dystansu wobec PO. Otóż pomimo braku oficjalnego poparcia Borowskiego dla Gronkiewicz-Waltz i tak ponad 70% jego wyborców deklaruje przerzucenie swoich głosów właśnie na nią (podczas gdy na Marcinkiewicza tylko ok. 5%). To najlepiej świadczy o tym, że PO jest postrzegana przez betonowy elektorat SLD i PD (ale też przez liderów tych partii) jako nie tak daleka od ich poglądów i dążeń. A to jest dla mnie najgorsze z możliwych świadectw, jakie można w polskiej polityce wystawić.

ODPOWIEDZ