
Co sądzicie o reklamie Żubra?
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- WSR Guru
- Posty: 2366
- Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00
No coz....
Muszynianka jest ok;]
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Na początku to myślałem, że wy tu reklamę "Rama na forum" inscenizujecie. Wszyscy tylko "łubu dubu" zadziwiająca jednomyślność z aw, nawet przykłady leciały te same co na w. inauguracyjnym.
Na szczęscie przeszlo. Myślę sobie, że przyszliśmy tu, żeby Reklamę zmienić, bo jeśli nie to lepsi ludzie już pracują w agencjach. Odrobinę buntu Panowie i Panie.
Wiem, że nie jest to forum naukowe, ale może warto się zastanowić nad słabymi i mocnymi punktami tych reklamówek. Bo jeden powie że reklamówka Żubra zarąbista jest i tyle. Co to znaczy. A ja jej ni rozumim. Jedyne commerciale co trawię, chociaż mam wyłączoną lewą półkule to filmiki Tonego Kaya. Ogólnie to mam do nich stosunek lekko ambiwalentny, przypominają trochę Greenawaya. Epatowanie obrazem kolorem emocjami. Ale trafiaja i trudno już je zapomieć jak czarno-biała reklama Guinessa z muzyką retro w tle.
No więc co jest z tym Zubrem czy to jest ten klymat. Bawienie się dwuznacznością słowną połączone ze znanym motywem muzycznym.
W sumie po reklamie Budweisera z ropuchami to i tak wydaje się to lekko wtórne ( żubry też są trzy? za dużo reklam chyba oglądam)
A co macie do Ramy. Sukces był był. A że nudne. A telenowele latynoskie to kino akcji nie. A teraz powiedzcie mi kto w domu robi zakupy. Facet jak raz na miesiąc/tydzień odwiedzi sklep to dobrze. I wtedy sobie zgrzewkę a reszta z karteczki jak żonka/mamusia kazali.
A do Danusi co mieli zaangażować Kylie M. Jennifer L. czy Beyonce K. Te to by dopiero orzeszki łupały. Więc kogo dali byście do reklamówki Danusię Rinn raczej nie bo konkurencja ma nowszy model (Przybylska). Pewnie Stenkę bo zagra polską Brydżet.
Na szczęscie przeszlo. Myślę sobie, że przyszliśmy tu, żeby Reklamę zmienić, bo jeśli nie to lepsi ludzie już pracują w agencjach. Odrobinę buntu Panowie i Panie.
Wiem, że nie jest to forum naukowe, ale może warto się zastanowić nad słabymi i mocnymi punktami tych reklamówek. Bo jeden powie że reklamówka Żubra zarąbista jest i tyle. Co to znaczy. A ja jej ni rozumim. Jedyne commerciale co trawię, chociaż mam wyłączoną lewą półkule to filmiki Tonego Kaya. Ogólnie to mam do nich stosunek lekko ambiwalentny, przypominają trochę Greenawaya. Epatowanie obrazem kolorem emocjami. Ale trafiaja i trudno już je zapomieć jak czarno-biała reklama Guinessa z muzyką retro w tle.
No więc co jest z tym Zubrem czy to jest ten klymat. Bawienie się dwuznacznością słowną połączone ze znanym motywem muzycznym.
W sumie po reklamie Budweisera z ropuchami to i tak wydaje się to lekko wtórne ( żubry też są trzy? za dużo reklam chyba oglądam)
A co macie do Ramy. Sukces był był. A że nudne. A telenowele latynoskie to kino akcji nie. A teraz powiedzcie mi kto w domu robi zakupy. Facet jak raz na miesiąc/tydzień odwiedzi sklep to dobrze. I wtedy sobie zgrzewkę a reszta z karteczki jak żonka/mamusia kazali.
A do Danusi co mieli zaangażować Kylie M. Jennifer L. czy Beyonce K. Te to by dopiero orzeszki łupały. Więc kogo dali byście do reklamówki Danusię Rinn raczej nie bo konkurencja ma nowszy model (Przybylska). Pewnie Stenkę bo zagra polską Brydżet.
-
- WSR Guru
- Posty: 2366
- Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00
Bosze, bosze, bosze czemu widzisz i nei grzmisz????vilku pisze:ło szesz qlnewna śnierzka... ło so chozi.... ja tesz tak mogie napisać ładnię jak koliega Siiinar... tyłko musiękm się prszigotofać...
Przecie czlowiek modli sie do ciebie do swojego guru i nic??!!
Wspmoz nas mnie i vilku co by moc napisac tak ladnie jak tylko sie da....
Vilku pozdroovka:D
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Spoko spoko Guru to już tu w Szkole chyba jest. Taki pseudonaukowy bełkot. Może jeszcze coś skrobnę.
Albo spróbuj tak. Robisz tzw. bełta czyli koktajl. Drinka robisz tak. Head n shoulders 2 miarki, 1łyżeczka Ludwika, obowiązkowo calgonit Cola Cao do smaku, bezodorant brutal. Całość do szejkera. Serwujemy w musztardówkach. Nie dodawać żadnego alku to i tak zdrowo daje po bańce. Ale następnego dnia możesz napisać książkę jak Otto Kleppner.
Albo spróbuj tak. Robisz tzw. bełta czyli koktajl. Drinka robisz tak. Head n shoulders 2 miarki, 1łyżeczka Ludwika, obowiązkowo calgonit Cola Cao do smaku, bezodorant brutal. Całość do szejkera. Serwujemy w musztardówkach. Nie dodawać żadnego alku to i tak zdrowo daje po bańce. Ale następnego dnia możesz napisać książkę jak Otto Kleppner.
-
- Zawsze coś napisze
- Posty: 868
- Rejestracja: 29 wrz (pn) 2003, 02:00:00
a propos glupich nazw, co do reklamy z danusia to ja rowniez uwazam ze ta nazwa w tej reklamie nie pasuje i tak samo myslalem zanim prezes o tym powiedzial (jako kontre to podam ze reklama funduszu emerytalnego NIE JEST kierowana do emerytow, niestety podczas wykladu jeszcze na to nie wpadlem). obecnie bardzo ciekawy jest baton Kit Kat, reklama dla mnie jest fajnie zrobiona ale nazwa to mi sie kojarzy tylko z zarciem dla kotow. no coz, zarowki osram nie maja sie najgorzej wrecz przeciwnie
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Osramy to temat rzeka. Model takiego np. Rolls-Royce'a o nazwie Silver Mist (srebrna mgiełka) wprowadzono do Niemiec i ktoś za późno zorientował się że tam Mist to łajno, gnój. A Chevroleta na Karaibach ochrzcili Nova - po hiszpańsku no va to nie pojedzie. A była jeszcze sobie w Kanadzie firma co wchodząc na francuskojęzyczny rynek przemianowała się z Big John na Gros Jos co podobno po fłancusku znaczy cycata baba. Itd itp. To tak apropos naszych języków obcych Ato.
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Mnie ostanio zaskoczyć wzruszyć potrafi tylko reklama społeczna. Za dużo reklam widziałem a zobaczę pewnie jeszcze więcej. Ostatnio złapałem się na tym że oglądając program Jakubika dwa razy zgadłem jakiego rodzaju produktu dotyczy reklama mimo że tych reklam w życiu nie widziałem. Większość reklam jest bardzo schematyczna. No ale wiadomo łatwiej jest coś krytykować niż stworzyć mając jeszcze parę osób na plecach.
Po prostu reklama społeczna wychodzi poza schemat. Może dlatego że jest jej poprostu mniej i nie ma komercyjnego celu. Wszyscy pamiętamy Misia (Jedz misiu jedz). Nie wiem czy na przykład widzieliście reklamę Cartoon Child. Gdzie tatuś katuje dziecko które jest tu postacią z kreskówki.Wszystko dzieje się dokładnie w sposób jaki to się dzieje w Króliku bagsie. Towarzyszą temu dzwięki i efekty znane z filmów rysunkowych. Inna reklamówka pokazuje dorosłego faceta mówiącego głosem dziecka ostrzegając przed pedofilami w internecie. Świetna jest też film z Denisem Learym. Siedzi w samochodzie razem z typową rodziną. Dwójka dzieci, gruba żona i nachlany ojczulek. Rodzinka śpiewa jak to podpity tatuś ma gdzieś ograniczenie prędkości znaki drogowe, a przede wszystkim swoją kochaną rodzinkę prowadząc wóz na bani. A refren jest mniej więcej taki "He's an asshoooole yeeah yeah ..."
Po prostu reklama społeczna wychodzi poza schemat. Może dlatego że jest jej poprostu mniej i nie ma komercyjnego celu. Wszyscy pamiętamy Misia (Jedz misiu jedz). Nie wiem czy na przykład widzieliście reklamę Cartoon Child. Gdzie tatuś katuje dziecko które jest tu postacią z kreskówki.Wszystko dzieje się dokładnie w sposób jaki to się dzieje w Króliku bagsie. Towarzyszą temu dzwięki i efekty znane z filmów rysunkowych. Inna reklamówka pokazuje dorosłego faceta mówiącego głosem dziecka ostrzegając przed pedofilami w internecie. Świetna jest też film z Denisem Learym. Siedzi w samochodzie razem z typową rodziną. Dwójka dzieci, gruba żona i nachlany ojczulek. Rodzinka śpiewa jak to podpity tatuś ma gdzieś ograniczenie prędkości znaki drogowe, a przede wszystkim swoją kochaną rodzinkę prowadząc wóz na bani. A refren jest mniej więcej taki "He's an asshoooole yeeah yeah ..."
Ostatnio zmieniony 09 paź (czw) 2003, 22:26:50 przez sinar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- akademiareklamy.edu.pl
- Posty: 1397
- Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00
do Ato
ato napisał:(jako kontre to podam ze reklama funduszu emerytalnego NIE JEST kierowana do emerytow, niestety podczas wykladu jeszcze na to nie wpadlem)
PYTANIE:
A do kogo zatem drogi Ato ta konkretna reklama funduszu Śp. "E" była kierowana?
SINAR napisał:
...reklamówka Żubra zarąbista jest i tyle. Co to znaczy? A ja jej ni rozumim
PYTANIE:
A czego nie rozumiesz w tej reklamie SINAR?
I czy wszystkie reklamy zeby Ci sie podobały musza miec klimat filmików Tonego Kaya?
Sinar napisał:
A teraz powiedzcie mi kto w domu robi zakupy. Facet jak raz na miesiąc/tydzień odwiedzi sklep to dobrze. I wtedy sobie zgrzewkę a reszta z karteczki jak żonka/mamusia kazali.
Diagnoza:
Jak na buntownika to dość pan nieruchawy jest Panie Sinar i nie dziw, ze coraz wiecej babek nas wszedzie jak psów na ulice z roboty wygania.
PS
A jesli sie Panu reklama Danusi podoba to pozazdrościć tolerancji - choć ogólnie w tym wątku Pan nam (a mnie szczegolnie) jej poskapił. A moze cos zle zrozumialem?
PYTANIE:
A do kogo zatem drogi Ato ta konkretna reklama funduszu Śp. "E" była kierowana?
SINAR napisał:
...reklamówka Żubra zarąbista jest i tyle. Co to znaczy? A ja jej ni rozumim
PYTANIE:
A czego nie rozumiesz w tej reklamie SINAR?
I czy wszystkie reklamy zeby Ci sie podobały musza miec klimat filmików Tonego Kaya?
Sinar napisał:
A teraz powiedzcie mi kto w domu robi zakupy. Facet jak raz na miesiąc/tydzień odwiedzi sklep to dobrze. I wtedy sobie zgrzewkę a reszta z karteczki jak żonka/mamusia kazali.
Diagnoza:
Jak na buntownika to dość pan nieruchawy jest Panie Sinar i nie dziw, ze coraz wiecej babek nas wszedzie jak psów na ulice z roboty wygania.
PS
A jesli sie Panu reklama Danusi podoba to pozazdrościć tolerancji - choć ogólnie w tym wątku Pan nam (a mnie szczegolnie) jej poskapił. A moze cos zle zrozumialem?
-
- Zawsze coś napisze
- Posty: 868
- Rejestracja: 29 wrz (pn) 2003, 02:00:00
Re: do Ato
zapewne do mlodziezy wkraczajacej na rynek pracy lub bedacym tam od niedawna ktorzy mysla ze po przejsciu na emeryture beda mieli mnostwo czasu na zabawe (czyli szampan, narty), co oczywiscie bylo bledem poniewaz najwiecej jednak jest osob (przynajmniej tak podejrzewam) ktore mysla o spokojnej starosci (cytat z innej reklamy). mlodszy osobnik dluzej wplacal by na konto funduszu jednak najwazniejszy byl poczatek i walka o najwieksza ilosc klienteli,aw pisze:...A do kogo zatem drogi Ato ta konkretna reklama funduszu Śp. "E" była kierowana?...
takie jest moje zdanie, mam nadzieje ze ktokolwiek cos z tego zrozumial lecz pora nie pozwala na wiekszy wysilek intelektualny
-
- akademiareklamy.edu.pl
- Posty: 1397
- Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00
I tu sie Pan myli, bo nie zna Pan czasu emisji tej kampanii - trzeba poszperac w archiwalnych numerach Pressu - otóż na początku wdrażania funduszy 1-ą grupą docelową komunikatów reklamowych byli ludzie starsi, oni mieli ograniczony czas wyboru sposobu "emerytowania" i to o nich toczył się pierwszy WIELKI BÓJ; gdyby rzeczywiście tak jak twierdzisz ta kampania adresowana była do młodych, to pewnie ten fundusz odniósłby sukces, bo ww. młodym owa kampania - jak pokazują badania - podobała się. Produkty za sprawą kampanii reklamowych sprzedaje się dziś, jutro i w perspektywie kilku miesięcy a nie za kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt lat - na taki luksus mogą sobie pozwolić PR-owcy ale nie twórcy reklam TV.