O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
Magdusia
- Loża WSR

- Posty: 4838
- Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00
Post
autor: Magdusia » 13 wrz (czw) 2007, 09:47:46
Monika Rak pisze:czy ktoś to kiedyś pił?
ja nie pilam, ale wiem ze sa koszulki z takim logiem wina i wogole ze to ponoc klasyk wsrod tanich wininaczy

mi sie zdarzylo kilka lat temu 2-3razy pic takie tanie wino ale to dawno i nieprawda...

-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Post
autor: sinar » 13 wrz (czw) 2007, 10:36:12
Monika Rak pisze:czy ktoś to kiedyś pił?
Dobre pytanie. Zasadniczo wino to jedyny alkohol ktory lubie (piwo pije towarzysko, wodke - tylko na weselach). Ale jezeli juz to wole swojskie. Ze swojej dzialki, z wlasnego baniaka, ze wlasnej piwnicy
Wino marki Wino to jeszcze ujdzie. Ale powiedzcie mi czy widzieliscie (nie mowie juz nawet o piciu) takie wina:
Sperma szatana
Chateau de Champignions
Bo cos akurat podejrzewam ze te 2 wina to jednak fake'i
PS. A materialy ktore zebralem wczoraj wieczorem sprawily ze sie mocno wzruszylem

Jest tego tyle ze mozna by spokojnie napisac doktorat. Sukcesywnie bede wrzucal te nazwy. A pozniej moze sie nawet pokusze o jakas charakterystyke

-
Kali
- WSR Guru

- Posty: 3179
- Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00
Post
autor: Kali » 13 wrz (czw) 2007, 11:05:54
E tam nie ma się chyba czego wstydzić, ja tam parę razy jak byłem ze znajomymi na mazurach, to kilka razy się szarpneło wisienkę lub truskawę regionalną

Jak się nie ma kasy to bardzo dobry trunek

kilka złotych za słodziutkie winko. A tym bardziej, że czasy siarki już dawno mineły i teraz są robione na spirycie.
-
Monika Rak
- Zaczyna działać

- Posty: 276
- Rejestracja: 10 lip (wt) 2007, 02:00:00
Post
autor: Monika Rak » 13 wrz (czw) 2007, 11:06:41
tak to dobry pomysł doktorat z etykiet winnych
byłabym chętna czytelnica takeigo tomiska
-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Post
autor: sinar » 13 wrz (czw) 2007, 11:23:12
-
Aleksandra
- Początkujący(a)

- Posty: 88
- Rejestracja: 05 sie (sob) 2006, 02:00:00
Post
autor: Aleksandra » 13 wrz (czw) 2007, 11:41:05
jeszcze moznaby dopisać:
Kochanicę dziedzica,
czy moją ulubioną "Byczą moc" (zwróćcie uwagę, źe po angielsku brzmi równie chwytliwie "Bulls Power"

)
A Sperma Szatana istnieje, choć nie było mi dane jej spróbować

[/quote]
-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Post
autor: sinar » 13 wrz (czw) 2007, 12:14:26
Aleksandra pisze:A Sperma Szatana istnieje, choć nie było mi dane jej spróbować

Znaczy Glebokie gardlo nie pilo Spermy szatana

Juz nawet nie wiem co powiedziec

Topik robi sie lekko perwersyjny
Ola dopoki nie zobacze to nie uwierze

Wszedzie ludzie pisza: "powiem wam ze znam kogo kto kto zna ponoc kogos kto mu powiedzial ze tamten powiedzial..."

Wedlug mnie to jest urban legend. Nikt tego nie widzial ani tym bardziej nie pil. Przynajmniej nie slyszalem o takim przypadku.
Chociaz trzeba powiedziec ze ze wzgledu na popularnosc tej "Spermy szatana" to pewnie oplacaloby sie nawet rozkrecic produkcje bo chetnych na zakup jak widac w sieci sporo by sie znalazlo. I pewnie chetnie zaplaciliby nawet cos extra wiecej niz za zwykla alpagie

-
Monika Rak
- Zaczyna działać

- Posty: 276
- Rejestracja: 10 lip (wt) 2007, 02:00:00
Post
autor: Monika Rak » 13 wrz (czw) 2007, 12:45:51
o rozwijając temat bardziej poliglotycznie
to po czesku szatan to satanek
a sperama po czesku...?
tego nie wie nikt
-
Monika Rak
- Zaczyna działać

- Posty: 276
- Rejestracja: 10 lip (wt) 2007, 02:00:00
Post
autor: Monika Rak » 13 wrz (czw) 2007, 12:46:50
pomyslałam tutaj o eksporcie naszych rodzimych produktów winnych (nie)winnych
-
drwal
- Początkujący(a)

- Posty: 88
- Rejestracja: 27 lip (śr) 2005, 02:00:00
Post
autor: drwal » 13 wrz (czw) 2007, 12:49:00
Tak, sperma szatana istnieje! Widzialem, kosztowalem - w sumie specjalnie smakiem sie nie wyroznia od reszty - ten sam kapec z domieszka siary
Wczoraj baaaardzo dlugo szukalem w netcie etykietki tego winka i fakt - nic, kompletnie nic. Mysle ze juz dawno zniknelo to wino z jakichkolwiek polek - spozywalem je z jakies 5 lat temu a dorwalem je na jakiejs wsi w drodze na ukraine.
ps. wbrew pozorom etykietka nie byla tak lubiezna jak te wszystkie: cycuchy, pokusy, marychy, pazdziochy itp. Wielka twarsz usmiechnietego szatana (nieco przypominajacego szpiega z krainy deszczowcow).

-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Post
autor: sinar » 13 wrz (czw) 2007, 13:00:24
A to ciekawe czyli jednak. Hehe tajemniczy don Pedro
Pewnie wino
Belzebub w takim razie ma byc godnym nastepca tego "diabelskiego nasienia"

No jest jeszcze
Czarci dół ewentualnie dla spragnionych troche innych rozrywek
Wampir.
Niestety w niektorych wypadkach brak etykiet i blizszych relacji. Takze wypada wierzyc ludziom na slowo.
W wolnej chwili powklejam etykiety ktore udalo mi sie znalezc.
-
Magdusia
- Loża WSR

- Posty: 4838
- Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00
Post
autor: Magdusia » 13 wrz (czw) 2007, 13:07:25
-
Monika Rak
- Zaczyna działać

- Posty: 276
- Rejestracja: 10 lip (wt) 2007, 02:00:00
Post
autor: Monika Rak » 13 wrz (czw) 2007, 13:11:27
tylu grafików poświęciło tyle czasu na tyle naklejek
łza się w oku kręci
-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Post
autor: sinar » 13 wrz (czw) 2007, 14:13:34
Monika Rak pisze:o rozwijając temat bardziej poliglotycznie
to po czesku szatan to satanek
a sperama po czesku...?
tego nie wie nikt
Wiesz Monika znajac te polskie internetowe "tlumaczenia" czeskiego (szmaticzku na paticzku albo zahlastana fifulka) to Sperma szatana po czesku powinna sie nazywac Smetana szefa kuchni

-
Monika Rak
- Zaczyna działać

- Posty: 276
- Rejestracja: 10 lip (wt) 2007, 02:00:00
Post
autor: Monika Rak » 13 wrz (czw) 2007, 15:10:50
hi hi hi hi
smetanka szefka nasze jadalni
to wolny przekład
mojego pomysłu