Trzeba mięc pupę

Stąd wziął się taki oto pomysł. Definicje książkowe znajdziemy wszędzie, z tym kłopotu nie ma.
Ale niekiedy warto popatrzeć na problem nieco inaczej. Zdarza się bowiem, że ciekawe ujęcie jakiegoś problemu jest prawdziwym (o)lśnieniem

Nie wiem, czy ten patent się "przyjmie", ale proponuję o przytaczanie "nietypowych definicji".
1. Reklama to sztuka uwodzenia.
2. Marketing jest sztuką zdobywania ludzkich umysłów.
3. Reklama jest tym, co wzbudza chęć na to, co jest niezbędne i sprawia, że jest niezbędne to, na co ma się ochotę (Robert Leduc, cytat z "Qu'est-ce que la publicite")
4. To pieniądz sprawia, że sztuka staje się piękna i pociągająca. Business-Art to szczebel wyżej od sztuki. Zaczynałem jako artysta komercyjny, a chciałbym skończyć jak Business-Artist (Andy Warhol)
5. (...) Nie ma już sztuki (np. wszystko, co istnieje jest piękne, a wobec tego, po cóż sztuka? All is pretty - to hasło pop-artu); nie można też wydzielić odrębnej klasy przedmiotów, którym przysługiwałoby miano dzieł sztuki - dziełem jest po prostu to, co za dzieło uważamy (rozpoczęło się to od słynnej rzeźby Duchampa - muszli klozetowej eksponowanej na wystawie jako "Fontanna"); za proces artystyczny uznane zostało nawet mówienie o sztuce, definiowanie, czy jest, czy też czym nie jest sztuka, dzieło" (Maria Gołaszewska, "Estetyka i antyestetyka")
6. [Co robi z nami reklama? Doskonale obrazuje to cytat z "Diabelskiego drzewa" Kosińskiego]
Synonimami słowa "bogaty" są między innymi: niezależny, kapitalista, produktywny, żyzny, wzbudzający szacunek, majestatyczny, estetyczny, aromatyczny, rozkoszny, wyborny i harmonijny. Natomiast synonimy słowa "biedny" są następujące: zakłapotany, zubożały, wyczerpany, nieszczęśliwy, gorszy, trywialny, nędzny, wzbudzający pogardę, ułomny, bezwartościowy, wulgarny, podły, zwietrzały, mdły, niestosowny, kiepski, stęchły, posępny, wzbudzający litość.
7. Żyjemy wewnątrz mediów. My jesteśmy ich zawartością. Obrazy telewizyjne przychodzą do nas szybko i w takiej obfitości, iż pochłaniają nas i piętnują. Jesteśmy w nich pogrążeni. To jest podobne do wskakiwania do wody. Jesteśmy otoczeni, a to, co otoczone bierze udział. Telewizja nie spływa po nas, a potem "opuszcza nasze umysły". Ona wchodzi w umysł bardzo głęboko. Podświadomość to świat, w którym wszystko magazynujemy, nie tylko fragmenty, a telewizja tę podświadomość rowija i powiększa (Ted Carpenter z tekstu Petera Wooda "Telewizja jako sen")
8. [najważniejszym dla reklamy mitem jest mit konsumpcji] To mit wiecznej, zawsze uśmiechniętej młodości, mit stałej gotowości seksualnej, mit gargantuicznego apetytu, mit odwagi i inicjatywy, to mit wiecznego nowatorstwa, wiecznej eksploracji, wiecznego optymizmu. (Mieczysław Porębski)
9. [o problemach z badaniami rynku] Ludzie często nieświadomie i biernie poddają się naciskowi i przyjmują mechaniczne wzorce postaw, zachowań, a nawet, a nawet myślenia. Ankietowani przez socjologów bardzo często udzielają odpowiedzi oczekiwanej, w ich przekonaniu, przez zadających pytanie. (Eugeniusz Wilk, "Amerykańska propozycja analizy ideologicznej", [w:] Sztuka filmowej interpretacji. Antologia przekładów pod red. W. Godzica. Kraków.
10. Amerykanie wymyślili najprostszą metodę bycia inteligentem. Inteligentem jest ten, kto ogląda PBS czyli Public Broadcasting Service , bardzo, bardzo publiczną stację której u nas nie ma i słucha NPR, czyli National Public Radio. <a href="http://www.szkolareklamy.pl/ftopicp-120 ... 1">Wiesław Godzic</a>.