... z niespodzianka

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

... z niespodzianka

Post autor: sinar » 10 maja (wt) 2005, 09:43:34

Chcialem wrzucic do humoru ale po chwili zastanowienia... :)

Czy wiesz co jesz

W filmie Chlopaki nie placza jeden z bohaterow bodajze Laska pracujac w roznych instytucjach spolecznie uzytecznych czy raczej spozywczych zawsze dodawal cos od siebie ;) :D Do jedzenia. Okazuje sie ze nie on jeden.

Niemiecki Bild podaje najciezsze gatunkowo niespodzianki ktore mozna bylo spotkac w sklepie lub restauracji. Jesli cos jecie to moze przerwijcie na chwile albo przeczytajcie to pozniej

1. Waz w muesli. W Anglii 5 letni chlopiec zamiast zabawki znalazl w muesli zywego weza. Waz okazal sie na szczescie niejadowity

2. W USA w fastfoodzie (jakis KFC lub cos podobnego) matka innego dziecka znalazla w jego Mighty Wings glowke kurczaka. Manager filii aby zalagodzic sprawe zaproponowal 2 tygodniowe bezplatne wyzywienie. O dziwo matka nie przyjela propozycji i zarzadala 100 tys dolarow odszkodowania

3. To chyba jakis krewny Laski. W Ludwigshafen tamtejsi kontrolerzy znalezli w buleczce prezerwatywe. Na szczescie (?) nieuzywana i hmm to juz troche gorzej zapakowana.

4. Znow Ludwigshafen. To miasto warto by odwiedzic :D A moze po prostu maja tam dobra kontrole. W kartonie mleka znaleziono sztuczna szczeke pracownika mleczarni. Wpadla w czasie "procesu produkcyjnego" mleka i do czasu napelnienia kartonow nie zostala usunieta.

5. Niemcy. Upieczona mysz w chlebie

6. Palec w lodach to niby nic takiego. Problem w tym ze nie twoj. Iiii... ze brak jakby reszty. Uciety palec w lodach czekoladowych znalazla Clarence Stowers w jednej z amerykanskich fastfoodow. "Najpierw myslalam ze to jakis cukierek albo cos takiego..." - wspomina


Coz ja kiedys tylko znalazlem psciółke w piwie (a to pech nici z duzego odszkodowania) Zamknietym butelkowym piwie oczywiscie. A jak tam Wasze znaleziska

PS. Zainteresowanym fotek w/w zdarzen nie przesylam

Bon appetit

aw
akademiareklamy.edu.pl
akademiareklamy.edu.pl
Posty: 1397
Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00

mucha reklamuje oranżadę moja kariera bierze w łeb

Post autor: aw » 12 maja (czw) 2005, 01:27:39

pamietam, że bylem kiedyś przewodnicczacym samorządu szkolnego w LO - a nie były to czasy, dodam, gdy taki przewodniczący był przyjacielem kadry i jego inicjatywy były witane okrzykami radości - chcąc jakoś odwdzięczyć się za pomoc w organizacji koncertu kapel szkolnych jedynemu przedstawicielowi "ciała", który zechciał pomóc, zaniosłem mu do pokoju nauczycielskiego napój orzeźwiający - oranżada ta była w szkle z kapslem;
byłem lekko zmęczony, gdy okazało się, że w środku jest mucha i jakoś nikt, kto mnie znał, nie chciał uwierzyć, że zaniosłem ją nie mając pojęcia o jej istnieniu

ODPOWIEDZ