zly humor,zle fluidy....

aeila · Post autor: **aeila** » 17 lis (pn) 2003, 22:14:26

Znacie sposob na zly humor,na chandre,kiepski nastroj i samopoczucie
znacie sposob na dola psychicznego,na depresje...i innne smuteczki
To jest moj krzyk o pomoc
Jezeli znacie te pozytywne a i niekoniecznie (porady)to piszcie.
Moze w moim serduszku zablysnie slonko
Najgorsze jest to, ze nie wiem skad to sie wzielo

Zaatakowalo i tyle.....

sinar · Post autor: **sinar** » 17 lis (pn) 2003, 22:40:36

Na zle sa dobre: slonce, polowka, przyjaciele, rozmowa, cos slodkiego, gaz rozweselajacy, aeila

. Jak mi sie cos przypomni to jeszcze napisze

Czy mi sie wydaje czy Ty aeila jakis artykul pitrasisz?

aeila · Post autor: **aeila** » 17 lis (pn) 2003, 22:50:24

wiesz to by bylo dobre do artykulu,ale niestety...chodzi o moj jakis brzydki dolek i zalamanie...
ach....zebym ja to wszystko jeszce miala w zasiegu reki

mefju · Post autor: **mefju** » 17 lis (pn) 2003, 23:05:06

najprosciej to byc aktywnym na maksa (dodatkowa praca, dodatkowe zajecia), nie bedziesz miala czasu sie dolowac. mi np. jesienna deprecha nie przeszkadza, to bardzo tworczy okres. wlaczam muzyczke, gasze swiatlo i ukladam sie w wyrku. mozna osiagnac stan nirwany

i przy okazji duzo rzeczy przemyslec.
pozdrawiam.

aeila · Post autor: **aeila** » 18 lis (wt) 2003, 00:48:24

Dziekuje za rady i pozdrowienia...bede czekac na dalsze wskazowki jak mam postepowac

Pozdrawiam i ciesze sie ze jestescie!!!
Buziaki i usciski
humor powraca

sinar · Post autor: **sinar** » 18 lis (wt) 2003, 10:35:44

Na zle humory moze pomoc tez jakas medytacja w ruchu. Najlepiej joga lub tai chi.

Polecam rowniez afirmacje Ewy Foley.

sinar · Post autor: **sinar** » 18 lis (wt) 2003, 11:03:57

Mozna tez sprobowac energetyzujacych wizualizacji. To zwykle bardzo pomaga.Takie cwiczenie mogloby wygladac tak:

Wstan. Otworz okno. Popatrz przez okno na swiat drzewka, ptaszki, niebo. Zrob trzy glebokie oddech. Zakorzen sie w podlozu, jak to mowil aw na wykladzie. Nastepnie zamknij oczy. Oddychaj spokojnie. Wyobraz sobie ze nie jestes juz aeila tylko jakims naczyniem, szklanka lub butelka, najlepiej przezroczysta. W naczyniu jest sporo zlej energii. Wyobraz sobie ja jako ciemne brazowe kropelki splywajace po sciankach. Musisz najpierw wyplukac naczynie. Wyobraz sobie teraz ze wedrujesz do zlewu i ktos woda plucze ta szklanke/butelke. Kiedy juz wyschnie wyobraz sobie jak Ty czyli to naczynie zaczyna wypelniac sie swietlistym jasnoniebieskim lub zoltym plynem. To pozytywna energia Wszechswiata. Wnika on teraz przez Twoja glowe do srodka. Czujesz jak wypelniasz sie miloscia radoscia i dobrocia. Kiedy naczynie napelni sie po brzegi, bedziesz wypoczeta zdrowa, pelna milosci i pozytywnej energii. Na koniec otworz oczy. Masz teraz przed soba 1 zadania - przekaz innym ta energie. Milosc, dobroc i radosc czyli ta pozytywna energia ma bardzo specyficzne wlasciwosci kiedy sie nia dzieli mnozy sie ja

W Twoim przypadku to nie bedzie takie trudne, bo zwykle przypominasz fontanne radosci. Oj, duzo ludzi bedzie dzis mialo dobry dzien

sinar · Post autor: **sinar** » 25 lis (wt) 2003, 14:20:15

A co jest dobre na bezsennosc i klopoty sercowe?

Kesonex · Post autor: **Kesonex** » 25 lis (wt) 2003, 14:21:17

Ja czasami sam jako osoba wystarcze: slyszalem ze jestem "do rany przyloz"

sinar · Post autor: **sinar** » 25 lis (wt) 2003, 15:42:36

Dzieki i Bog zaplac Keso za dobre slowo. Mozna na Ciebie liczyc. Nawet juz mi nawet troche lepiej

Kesonex · Post autor: **Kesonex** » 25 lis (wt) 2003, 15:46:08

Spoko jak masz problem wal na gg albo meklika zawsze sluze pomoca

sinar · Post autor: **sinar** » 25 lis (wt) 2003, 16:02:54

OK. Bede pamietal. A tymczasem chyba musze zmienic lokal. Narazie

zyrafa · Post autor: **zyrafa** » 11 gru (czw) 2003, 16:07:23

(Jesli jeszcze jest to aktualne)
A ja tradycyjnie napisze ze piwko - najlepsze na wszystko ! I to w gronie dobrych znajomych czy jednego przyjaciela , albo poprostu z zaufana osoba . Piwko rozluzni , zakreci w glowce , moze przestaniesz sie smucic. A jak % jeszcze bardziej Cie zdoluja ( po alkocholu czasami pewne rzeczy sie koloryzuje ) to moze nawet i dobrze bo sie wyplaczesz , wyzalisz i moze przejdzie . Mi przechodzi . Pamietac trzeba ze kompan do posiedzenia i wypicia browarka musi byc przygotowany ze mozesz w pewnym momencie wybuchnac i wylac z siebie smutki .
Nie wiem czy to dobra rada i czy pomoze , bo jakby na to nie patrzec jestesmy rozni , chyba .
Pozdrawiam i zycze SZCZESCIA

Kesonex · Post autor: **Kesonex** » 11 gru (czw) 2003, 16:10:26

No tak ale jesli ktos ma czesto dola a znam takich to mozna wpasc w alkoholizm

Ale wiesz zyrafa pomysl ciekawy i ponadczasowy

Regards to you:)

zyrafa · Post autor: **zyrafa** » 11 gru (czw) 2003, 16:14:45

ponadczasowy i ciekawy ? Byc moze . Wiem za to jedno - skuteczny . Rzeczywiscie moze osoby czesto zdolowane nie powinny tego praktykowac , ale jesli melancholia przychodzi od czasu do czasu to polecam . Np ja szczesliwa jestem gdy jest mi smutno ( chociaz nie tylko ) pogadac z kims bliskim przy piwku . Niestety ostatnio nie mam nawet przyjaciolki ale smutkow tez nie .