Chcesz zrozumieć dziewczyny? przeczytaj...
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Nowy(a)
- Posty: 10
- Rejestracja: 23 maja (pn) 2005, 02:00:00
Chcesz zrozumieć dziewczyny? przeczytaj...
Chcesz zrozumieć dziewczyny? przeczytaj koniecznie ( i dokładnie, starając się zrozumieć). Mała lista ale jakże przydatna:
Gabriel Garcia Marquez "Miłość w czasach zarazy"
Milan Kundera "Nieznośna lekkość bytu"
Nick Hornby- cokolwiek (polecam "Wierność w stereo")
Erica Jong- włściwie to też cokolwiek, chociaż ja radzę "Czego pragną kobiety?"
Cztery książki to niedużo. Prawda?
Gabriel Garcia Marquez "Miłość w czasach zarazy"
Milan Kundera "Nieznośna lekkość bytu"
Nick Hornby- cokolwiek (polecam "Wierność w stereo")
Erica Jong- włściwie to też cokolwiek, chociaż ja radzę "Czego pragną kobiety?"
Cztery książki to niedużo. Prawda?
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Nie - bo to nawet nie potrzeba byloby na to noweli, choc coraz bardziej staramy sie aby i o tym mozna bylo nie jeden tom napisac :]Lenka pisze:Czy ktoś napisał jak zrozumieć mężczyznę?
Kiedys ktos tu napisal ze gdy kobieta wysluchuje mezczyzne to ma juz duza szanse na to ze on sie w niej zakocha. Jest bowiem kilka prostych prawidel ktore za bardzo sie nie zmieniaja... a wedle ktorych mezczyzni dzialaja.
A kiedy "Miłość w czasach zarazy" bierzemy do siebie to larum podnosi sie jeszcze wieksze ... bo idee do zycia maja sie niewiele ...
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
No nie wiem czy poznawanie kobiet czy ich duszy z ksiazek na dodatek w wiekszosci autorstwa facetow to dobry pomysl
Toz to sie moze skonczyc cierpieniami mlodego Wertera
Moze lepiej porozmawiac
Przynajmniej mi to bardziej odpowiada. Ale czytanie zwlaszcza takich ksiazek na pewno nikomu nie zaszkodzi. No mozna jeszcze dodac Coelho. Na pewno bedzie o czym rozmawiac 
A powazniej do listy mozna by dodac pare pozycji niebeletrystycznych: Plec mozgu, Mezczyzni sa z Marsa... i kolejne, Twoja kobieta instrukcja obslugi i seria Pease'ow Dlaczego.





A powazniej do listy mozna by dodac pare pozycji niebeletrystycznych: Plec mozgu, Mezczyzni sa z Marsa... i kolejne, Twoja kobieta instrukcja obslugi i seria Pease'ow Dlaczego.
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Hyhy no dokladniesinar pisze:Toz to sie moze skonczyc cierpieniami mlodego Wertera![]()



Hyhyhy grunt to nie zaduzo bo ... mozna sie krecic w kolkosinar pisze:Moze lepiej porozmawiac![]()


-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
No chodzilo mi w ogole obcowanie w towarzystwie kobiet
Bo teoria teoria a praktyka to co innego. Musze jednak przyznac ze rozmowa byla wspomiana tez nie bez powodu. Bo czesto zdarza sie mi czy moim znajomym rozmwiac z kobieta i wydaje juz sie ze jestesmy zgodni kiedy po pewnym czasie okazuje sie ze bylismy w bledzie. W takich mesko-damskich rozmowach to nie jest zawsze TO samo.
Najbardziej bawia mnie rozmowy o kolorach. Wydaje sie ze po prostu obie plcie troche inaczej postrzegaja barwy. Szczegolnie zabawne doswiadczenia mam z kolorami zielonym i niebieski. A raczej z tym co jest pomiedzy nimi. Ja jestem w stanie zrozumiec ze kobieta zasadniczo rozroznia wiecej kolorow. Dla faceta albo jest cos albo zielone albo niebieskie. No czasem jasno albo ciemno zielone/niebieskie. Panie maja jeszcze szmaragdowy, seledynowy, morski i inne khaki. A nie daj Boze jak trafimy na kobiete grafika a trzeba przyznac w naszej szkole nie jest to rzadkoscia
Ale ok tylko jak to sie dzieje ze one widza zielen a my niebieski. I nie chodzi tu o jakis refleks swiatla. No coz moze mi ktos to wyjasni :] Moze po prostu faceci to daltonisci. Albo faktycznie tak sie roznimy w budowie (galki ocznej oczywiscie) 

Najbardziej bawia mnie rozmowy o kolorach. Wydaje sie ze po prostu obie plcie troche inaczej postrzegaja barwy. Szczegolnie zabawne doswiadczenia mam z kolorami zielonym i niebieski. A raczej z tym co jest pomiedzy nimi. Ja jestem w stanie zrozumiec ze kobieta zasadniczo rozroznia wiecej kolorow. Dla faceta albo jest cos albo zielone albo niebieskie. No czasem jasno albo ciemno zielone/niebieskie. Panie maja jeszcze szmaragdowy, seledynowy, morski i inne khaki. A nie daj Boze jak trafimy na kobiete grafika a trzeba przyznac w naszej szkole nie jest to rzadkoscia

