ten pierwszy raz...
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12704
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Krótka filozofia avataru
Z avatarami to jest tak: ludzie ewidentnie kreują przez nie swój wizerunek, dobierają je ze względu na spodziewane wyobrażenia innych na swój temat po ich obejrzeniu, ale się do tego sami nie przyznają. Raczej - po zastanowieniu - podejrzewają o to tylko innych.youminu pisze:[avatary] ...jednak w "jakiś" sposób odznaczają to czym się charakteryzujemy lub chcemy się charakteryzować w mniejejszym lub większym stopniu, to na pewno. w jakiś sposób kreujemy siebie mniej lub bardziej świadomie (lub też chcemy sie wykreować).
Co za zaślepienie! (Bo rzadziej - samooszukiwanie się.) Coś jak z działaniem reklamy. Każdy wie, że działa. (Gdyby nie działała, to nikt by w nią nie inwestował, a wydatki na reklamę ciągle rosną.) Ale każdy też uważa, że reklama działa raczej na innych, podczas gdy on sam jest na nią odporny. Albo przynajmniej "w zasadzie" odporny.
Gdyby avatary nie miały dla ich właścicieli takiego znaczenia - po prostu zrezygnowali by z nich albo wybrali pierwsze z brzegu. A jak ktoś sobie avatar wymyśla, dobiera, przystraja, koncypuje, często zmienia (!), dopieszcza, robi testy odbioru - to ze względu na co (kogo) to robi? Siebie?!
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Re: Krótka filozofia avataru
Coz Slawku uznajmy zatem ze jestem "zaslepiony" ale moj avatar jest tak samo jak podpis dobierany tylko pod wlasnym katem i odzwierciedla to co pisalem wczesniej - owszem bywaja wyjatki jednak te sa rzadkie i nie bytuja dlugo. Owszem nie jednokrotnie trzeba sie nad nim zastanowic tez pod katem odbiorcy ale tylko w zakresie iz bedzie on ukazany publicznie wiec moze budzic rozne kontrowersje.wojtkowski pisze:Z avatarami to jest tak: ludzie ewidentnie kreują przez nie swój wizerunek, dobierają je ze względu na spodziewane wyobrażenia innych na swój temat po ich obejrzeniu, ale się do tego sami nie przyznają. Raczej - po zastanowieniu - podejrzewają o to tylko innych.
Co za zaślepienie! (Bo rzadziej - samooszukiwanie się.)
Jezeli by to miala byc celowa reklama czy tez kreowanie wizerunku to jak to sam zauwazyles w moim przypadku raczej temu to nie sluzy w odbiorze publicznym - bo ten odbiór jest bardziej negatywny - a mimo to pewna stylistyka przeplata sie i bytuje dosc czesto u mnie i przeplatac bedzie.


-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
ech czasem czlowiek zapomina co mial napisac ...
PS:

O! Czyli mowisz ze konkurencja mi w tym zakresie [w motaniu etc.] rosnie po cichu ?Happy pisze:Aleś zamotał, że aż mi się nie chce do końca tego przeczytać a tym bardziej przeżuć!

-
- Loża WSR
- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
LOL To znaczy ze podswiadomie reklamuje siebie jako ten ktory lubi ciasteczka
? Git. Kto oprocz mnie jeszcze lubi ciasteczka lub przynajmniej raz w zyciu mial spotkanie 3 stopnia z osobnikiem w/w gatunku niech napisze
Ja lubie ciasteczka jestem jak cookie monster... dark cookie monster
Moja windoza tez lubi cookies'y
Bo ma ich cala kolekcje
Hmm czyli Seize lubi reklamowac groby, Domi ruchome nozki, yuaminu akira-mangaido-anime, Slawek narcyz jdyny z Kalim reklamuja siebie, ja ciastka w czekoladzie jak sugeruje kolor czarny a w zasadzie dark'owy etc.
8O 


Ja lubie ciasteczka jestem jak cookie monster... dark cookie monster



Hmm czyli Seize lubi reklamowac groby, Domi ruchome nozki, yuaminu akira-mangaido-anime, Slawek narcyz jdyny z Kalim reklamuja siebie, ja ciastka w czekoladzie jak sugeruje kolor czarny a w zasadzie dark'owy etc.




-
- Czasami coś napisze
- Posty: 159
- Rejestracja: 14 lis (pn) 2005, 01:00:00
przekrecasz mój nick, co mję się nei podobaHavoc pisze:yuaminu akira-mangaido-anime,
a film A.K.I.R."Ę" rzeczywiście mogę z całej piersi reklamowac i propagować a nawet jak to powiedziała mała pewna japonka w "Wasabi. Hubert Zawodowiec": przykleje sobie tapetę na całą ścianę z grzybem atomowym i tańczącymi ludzikami techno"

-
- Czasami coś napisze
- Posty: 159
- Rejestracja: 14 lis (pn) 2005, 01:00:00
w moim przypadku to nie trend, chwilowa moda czy inne takie jakie... raczej juz fetysz jesli już
a co do japońskiego to już "gdzieś kiedyś" pisałem, że chciałbym by zorganizowała się grUpka osób chcących się uczyć tego języka, podobno można takową opcję zgłośić dyrekcji(?) czyli pytam poje wtóry: CZY KTO CHCE SIĘ UCZYC TEGO JĘZYKA???

a co do japońskiego to już "gdzieś kiedyś" pisałem, że chciałbym by zorganizowała się grUpka osób chcących się uczyć tego języka, podobno można takową opcję zgłośić dyrekcji(?) czyli pytam poje wtóry: CZY KTO CHCE SIĘ UCZYC TEGO JĘZYKA???
-
- Loża WSR
- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
hehe no nie no pierwszy raz slysze zeby dla kogos kultura japonska czyli wsjo z nie zwiazane bylo fetyszem, no ale brawo przynajmniej jest to godne podziwu 
Ja sie nie wypowiadam bo jedyne co umiem po Japonsku poprawnie to "arigato ^^" i pare innych slowek od Visenny
ale w imieniu Visenny ktora nie ma dostepu do netu zglaszam ją jako chetna 

Ja sie nie wypowiadam bo jedyne co umiem po Japonsku poprawnie to "arigato ^^" i pare innych slowek od Visenny


-
- Czasami coś napisze
- Posty: 159
- Rejestracja: 14 lis (pn) 2005, 01:00:00
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 159
- Rejestracja: 14 lis (pn) 2005, 01:00:00
no tak, nie rzuca sie to na szczęście w zbytnio w oczy, bo to coś tam na akademii medycznej robili i dobrze płacili i się z nudów i braku gotówki zgłosiłem, choć, mogłem już z początku podejrzeń nabrać kiedy zamiast fartuchów kitli mieli zakrwawione fartuchy, a poczekalni siedziało pełno osób mówiących całą gamą "stadionowych" języków, no i do tego zza maski widziałem brązową skórę, i ten akcent mexykański... 
/dopisek Hap: yuominiu czy mógłbyś sprawdzać najpierw teksty w wordzie przed zamieszczeniem na forum??/

/dopisek Hap: yuominiu czy mógłbyś sprawdzać najpierw teksty w wordzie przed zamieszczeniem na forum??/