Kontrowersje WSR

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12654
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Do Kalego i Hollywooda

Post autor: s_wojtkowski » 03 paź (pt) 2008, 16:12:04

Kali pisze:PS
Z tego co ostatnio czytam i słyszę, jak również z innych rzeczy (tu osoby które mają wiedzieć, będą wiedziały) szkoła prezentuje coraz gorszy poziom i jeśli chodzi o nauczanie, zarządzanie i o atmosferę. A to nie wróży świetlanej przyszłości.
Pozdrawiam i życzę zmian ale nie tych co się dokonały, bo one są zmianami na gorsze.
Nie tylko nie zgadzam się z ta wypowiedzią, ale uważam ja za nieuczciwą. Trudno bowiem polemizować ze stwierdzeniem "z tego, co ostatnio czytam i słyszę, jak również z innych rzeczy (tu osoby które mają wiedzieć, będą wiedziały) kolega Kali prezentuje coraz niższy poziom intelektualny i kreatywny, ale również moralny i z zakresu kultury osobistej. A to nie wróży dobrze jego przyszłości" i tak dalej o życzeniu w związku z tym zmian na lepsze etc. etc.
Pracuję w WSR od kilkunastu lat i potrafię zauważać i oceniać trendy. Były różne czasy, ale wymiernie pod najważniejszymi wzgledami jest w szkole lepiej. Szczególnie jesli chodzi o jej istotę, czyli jakość nauczania. Wiem kogo ta szkoła zatrudnia i czego mozna sie tu nauczyć. I - jako współtwórca jej programu - jestem z tego dumny.
Mam tez nadzieję, że kolejny rocznik Słuchaczy (rekordowy, gdy idzie o ilość, co juz samo w sobie wskazuje na fałszywość cytowanej przeze mnie powyżej wypowiedzi) tez sie o tym przekona. I że jednoznacznie negatywne wypowiedzi z tego topiku zrównoważą wypowiedzi stonowane, RZECZOWE i pozytywne.
Ostatnio zmieniony 03 paź (pt) 2008, 16:26:32 przez s_wojtkowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Agfu
Bywalec
Bywalec
Posty: 304
Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00

Post autor: Agfu » 03 paź (pt) 2008, 16:13:47

Sorry Hollywood, ale za Twoimi postami często stoi tylko i wyłącznie nieuzasadniona niczym agresja.
Przeczytaj sobie kilka razy swoją wypowiedź do ds-a - jest lekko żenująca...
Nikt tu nie rzuca w Ciebie kamieniami, nie zabrania wolności artystycznej, a zachowujesz się tak, jakby wielka krzywda Ci się działa. Rób swoje, kształć się - masz do tego możliwości. Korzystaj z nich zamiast pluć bezczelnie na innych.

Poza tym nie chodzisz na te warsztaty, więc nie wiem, o co podnosisz raban.
My tu staramy się jedynie zrozumieć pewne decyzje wykładowców, dojść do jakiegoś porozumienia.

Agfu
Bywalec
Bywalec
Posty: 304
Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00

Post autor: Agfu » 03 paź (pt) 2008, 16:19:23

HOLLYWOOD pisze:Nigdy zlej rzeczy nie doswiadczaly ode mnie osoby ktore ciezko pracuja i zyja uczciwie zarzynajac siebie zeby cos miec
To zdanie powaliło mnie na kolana.
W imieniu wszystkich osób, które ciężko pracują, żeby coś mieć, bardzo dziękuję, że nie doświadczyłam od Ciebie złej rzeczy.
P.S. Nie jesteś Bogiem, z tego co widzę artystą też nie dużego formatu, więc waż słowa...

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12654
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Do Kalego i Hollywooda

Post autor: s_wojtkowski » 03 paź (pt) 2008, 16:21:28

HOLLYWOOD pisze:I prosze tak uczciwie pomyslec czy naprawde nie maja panstwo sobie nic do zarzucenia ?
Bo mi wydaje sie ze nie jestescie tak krystaliczni na jakich sie w tym momencie lansujecie i bylo sporo spraw w ktorych nie dotrzymaliscie slowa.
POZDRAWIAM SERDECZNIE.
Kto lansuje się na kryształ? Szkoła to przede wszystkim ludzie w niej pracujący. Każdy z nas jest niedoskonały i zawala iles tam spraw. Nikt temu nie przeczy. Chodzi o to, zeby te kluczowe, wazne dla szkoły kwestie nazywać po imieniu, wyjasniac i poprawiać, zamiast narzekać i używać ogólników, z któtych nic nie wynika.
Jestem jednak przekonany, że WSR to bardzo dobra szkoła, z ciekawym, uzytecznym dla Słuchaczy i Absolwentów pomysłem (programem) i dobra jego realizacją. Że pracuja tu głównie pasjonaci i ludzie szczerze lubiacy to, co robią. I to widać i czuć. I że jest to wszystko przez znakomita większośc Absolwentów doceniane - czego doswiadczamy na co dzień, a szczególnie przy okazji takich uroczystości jak rozdanie dyplomów.
Nie znaczy to, że nie może być lepiej. Niech ta dyskusja do tego własnie prowadzi. Wtedy ma sens.

HOLLYWOOD
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 185
Rejestracja: 17 gru (pn) 2007, 01:00:00

Post autor: HOLLYWOOD » 03 paź (pt) 2008, 16:36:35

AGFU no to ciesz sie ze nic zlego cie nie spotkalo jak bylem dobrym gangsterem 8) Teraz to juz nie wiem co jest lepsze byc dobrym gangsterem czy miernym artysta. :( 8) 8) 8)

Kali
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 3179
Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00

Re: Do Kalego i Hollywooda

Post autor: Kali » 03 paź (pt) 2008, 16:38:19

wojtkowski pisze:
Kali pisze:PS
Z tego co ostatnio czytam i słyszę, jak również z innych rzeczy (tu osoby które mają wiedzieć, będą wiedziały) szkoła prezentuje coraz gorszy poziom i jeśli chodzi o nauczanie, zarządzanie i o atmosferę. A to nie wróży świetlanej przyszłości.
Pozdrawiam i życzę zmian ale nie tych co się dokonały, bo one są zmianami na gorsze.
Nie tylko nie zgadzam się z ta wypowiedzią, ale uważam ja za nieuczciwą. Trudno bowiem polemizować ze stwierdzeniem "z tego, co ostatnio czytam i słyszę, jak również z innych rzeczy (tu osoby które mają wiedzieć, będą wiedziały) kolega Kali prezentuje coraz niższy poziom intelektualny i kreatywny, ale również moralny i z zakresu kultury osobistej. A to nie wróży dobrze jego przyszłości" i tak dalej o zmianach na gorsze etc. etc.
Pracuję w WSR od kilkunastu lat i potrafię zauważać i oceniać trendy. Były różne czasy, ale wymiernie pod najważniejszymi względami jest w szkole lepiej. Szczególnie jeśli chodzi o jej istotę, czyli jakość nauczania. Wiem kogo ta szkoła zatrudnia i czego mozna sie tu nauczyć. I - jako współtwórca jej programu - jestem z tego dumny.
Mam tez nadzieję, że kolejny rocznik Słuchaczy (rekordowy, gdy idzie o ilość, co juz samo w sobie wskazuje na fałszywość cytowanej przeze mnie powyżej wypowiedzi) tez sie o tym przekona. I że jednoznacznie negatywne wypowiedzi z tego topiku zrównoważą wypowiedzi stonowane, RZECZOWE i pozytywne.
Chcesz merytorycznie proszę bardzo. Zatrudnianie świeżo co lub jeszcze nie upieczonych absolwentów do nauczania(Prawie że zerowe doświadczenie). Brak przygotowania pedagogicznego. Nie realizowanie programu. Częste nieobecności wykładowców i brak ich odrabiania itd. Zwalnianie osoby, która jest żywą wizytówką szkoły.
A twoja odpowiedź jest żywym dowodem jak właśnie odpowiadacie na zarzuty. Jedziecie po inteligencji i kreatywności choć nie wiem co ma z tym ona w ogóle wspólnego, ale dziękuję z tymi rzeczami u mnie bardzo dobrze(agencja która mnie zatrudnia jest bardzo zadowolona, a moja twórczość fotograficzna idzie w coraz lepszym kierunku).
Kultura osobista nie wiem co ma do tego.
A o moralności można pogadać w czasach kiedy to nagrywa się wypowiedzi uczniów bez ich zgody.
A i gratuluję, bo pójście na ilość, a nie na jakość jest typowym pójściem firm na polskim rynku.
Oczywiście odniosłeś się do dodatku, a nie do głównej wypowiedzi pewnie dlatego że to prawda.
Dzięki za potwierdzenie moich wcześniejszych słów.

HOLLYWOOD
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 185
Rejestracja: 17 gru (pn) 2007, 01:00:00

Post autor: HOLLYWOOD » 03 paź (pt) 2008, 16:46:40

Ale przyjmuje krytyke na klate 8) Napewno moje posty dla niektorych sa pisane w zenujacym stylu .Ale dla mnie sa porywajaco blyskotliwe.
Masz racje sa ludzie o mentalności miękkiej szyjjjiii ale sa tez i inni:) 8) 8) 8)
A odnosnie kolegi ktory mnie zaczepil na forum to sami sobie chyba wszystko wyjasnilismy zeby nic opacznie nie zostalo zrozumiane.
I mysle e na siewbie sie nie gniewamy.

Agfu
Bywalec
Bywalec
Posty: 304
Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00

Post autor: Agfu » 03 paź (pt) 2008, 17:11:57

HOLLYWOOD pisze:Ale przyjmuje krytyke na klate 8) Napewno moje posty dla niektorych sa pisane w zenujacym stylu .Ale dla mnie sa porywajaco blyskotliwe.
Masz racje sa ludzie o mentalności miękkiej szyjjjiii ale sa tez i inni:) 8) 8) 8)
A odnosnie kolegi ktory mnie zaczepil na forum to sami sobie chyba wszystko wyjasnilismy zeby nic opacznie nie zostalo zrozumiane.
I mysle e na siewbie sie nie gniewamy.
Nie wiem czy sobie wyjaśniliście czy nie, nie obchodzi mnie to. Mówię tylko, jak odbieram Twoje posty. Wchodzę na forum, żeby się o coś zapytać i czytam jak to chcesz wymierzać sprawiedliwość - wtf?

Też widzę minusy Szkoły, ale tak jest wszędzie. Nie ma placówek idealnych.
Jasne, że skoro WSR jest prywatna, to możemy mieć większe wymagania. Np ręce mi opadają, kiedy siedzę nad kreatywną pracą kupę czasu, a potem nie dostaję nawet słowa komentarza - czy była dobra czy zła, co można zrobić lepiej? Bo to niby ja mam się fatygować na prywatną audiencję i dopytywać... Litości. A dlaczego nie zareagowałam, kiedy ta sytuacja miała miejsce? Bo byłam w szoku, że można mieć takie podejście do ucznia. Ale na studiach widziałam masę podobnych sytuacji i wiem, że najlepiej wtedy machnąć ręką. Szkoda nerwów. Nauczyciele wszędzie doskonale zdają sobie sprawę z tego co robią i to kwestia ich sumienia.

willy
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 121
Rejestracja: 01 kwie (pt) 2005, 02:00:00

Re: Do Kalego i Hollywooda

Post autor: willy » 03 paź (pt) 2008, 17:12:04

wojtkowski pisze: kolega Kali prezentuje coraz niższy poziom intelektualny i kreatywny, ale również moralny i z zakresu kultury osobistej.
Bredzisz meeen. Dobrze wiesz.
wojtkowski pisze: Pracuję w WSR od kilkunastu lat i potrafię zauważać i oceniać trendy.
Podpowiem -> trend jest spadkowy.
wojtkowski pisze: ...jest w szkole lepiej.
A będzie jeszcze lepiej. Unia Europejska już czuje Wasz gorący oddech na swych zamożnych plecach.

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12654
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Re: Do Kalego i Hollywooda (i willy'ego)

Post autor: s_wojtkowski » 03 paź (pt) 2008, 17:52:53

wojtkowski pisze:Nie tylko nie zgadzam się z ta wypowiedzią, ale uważam ja za nieuczciwą. Trudno bowiem polemizować ze stwierdzeniem "z tego, co ostatnio czytam i słyszę, jak również z innych rzeczy (tu osoby które mają wiedzieć, będą wiedziały) kolega Kali prezentuje coraz niższy poziom intelektualny i kreatywny, ale również moralny i z zakresu kultury osobistej. A to nie wróży dobrze jego przyszłości" i tak dalej o życzeniu w związku z tym zmian na lepsze etc. etc.
Kali pisze:A twoja odpowiedź jest żywym dowodem jak właśnie odpowiadacie na zarzuty. Jedziecie po inteligencji i kreatywności choć nie wiem co ma z tym ona w ogóle wspólnego, ale dziękuję z tymi rzeczami u mnie bardzo dobrze(agencja która mnie zatrudnia jest bardzo zadowolona, a moja twórczość fotograficzna idzie w coraz lepszym kierunku).
Kultura osobista nie wiem co ma do tego.
willy pisze:
wojtkowski pisze: kolega Kali prezentuje coraz niższy poziom intelektualny i kreatywny, ale również moralny i z zakresu kultury osobistej.
Bredzisz meeen. Dobrze wiesz.
Panowie, widzę, że może powinienem Wam zafundować kurs czytania ze zrozumieniem. Nie napisałem, że twierdzę to o Kalim, tylko, że tego typu wypowiedzi uważam właśnie za nieuczciwe i ich nie stosuję. To był tylko przykład. A posłuzyłem się przykładem Kalego, żeby zrozumiał jak trudno odpowiada sie na tak ogólnikowo sformułowany zarzut.
Na zarzuty Kalego wobec szkoły odpowiem w wolniejszym czasie, ale willy'emu napisze teraz, że szacunek na tym forum jednak obowiązuje i przykro mi, kiedy człowiek będący poniekąd moim wychowankiem (a na pewno uczniem) zwraca sie do mnie w ten sposób. Na szczęście nie często mi sie to zdarza.

willy
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 121
Rejestracja: 01 kwie (pt) 2005, 02:00:00

Re: Do Kalego i Hollywooda (i willy'ego)

Post autor: willy » 03 paź (pt) 2008, 18:19:07

Sławku, nie smuć się. Szkołę wspominam bardzo dobrze.

Behemot
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 244
Rejestracja: 15 lis (pn) 2004, 01:00:00

Post autor: Behemot » 03 paź (pt) 2008, 18:41:06

Program nauczania to jedno, a zgłębianie wiedzy to inna sprawa.Poza tym już tak poza programowo...szkoła to przede wszystkim ludzie. Zawsze można dowiedzieć się czegoś więcej,wystarczy podejść i zapytać.Z tego co zauważyłam grono pedagogiczne nie zmieniło się aż tak bardzo. Nawet się zdziwiłam trochę, bo od mojego ukończenia edukacji w WSR mija juz 3ci rok.Z tego co pamiętam nigdy mnie nikt nie zbył, kiedy po zajęciach miałam jakieś pytania.Na korytarzu, na papierosie, na schodach, na słynnej WSR-owskiej kanapie :lol: . Uzupełnialiśmy swoją wiedzę,dzieliliśmy się swoimi spostrzeżeniami. Trzeba wykorzystać to,ze można mieć kontakt z ludźmi,którzy nie są jedynie teoretykami. To ludzie reklamy a nie pedagodzy nauczania początkowego w szkole podstawowej. Musisz wiedzieć czego chcesz, a potem po to sięgać.

WIELOLETNIE OFICJALNE,OBIEGOWE HASŁO WSR: "Wyciągnij z tej uczelni ile się da-jak?-Twoja w tym głowa! "

Chcesz pracować w reklamie?-naucz się "dokopywać" do żródła informacji. Zaręczam Ci, ze ludzie tu pracujący to wystarczająco głęboka studnia. Taki będziesz miał poziom nauczania dla siebie, jaki sam zaprezentujesz. Tutaj musisz się nauczyć "zaistnieć" bo inaczej zawsze będziesz cienki i nigdy nie zaistniejesz w tej branży.Organizuj burze mózgów, bądź prowodyrem twórczych,intelektualnych dyskusji na temat.Czytaj, kombinuj, twórz, dziel się z innymi. Bardzo dobrze,ze ktoś Ci stawi opór lub przysłowiowo "przeczepie" tyłek krytyką.Nie obrażaj się i nie chowaj urazy. Zbieraj to co wartościowe. Kłóć się inteligentnie. "Koko dżambo i do przodu!" jak mawiał Bolec z "Chłopaki nie płaczą" :wink: :lol:

kamil_pld
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 289
Rejestracja: 01 cze (śr) 2005, 02:00:00

Post autor: kamil_pld » 03 paź (pt) 2008, 19:47:21

Behemot pisze:WIELOLETNIE OFICJALNE,OBIEGOWE HASŁO WSR: "Wyciągnij z tej uczelni ile się da-jak?-Twoja w tym głowa! "

Chcesz pracować w reklamie?-naucz się "dokopywać" do żródła informacji. Zaręczam Ci, ze ludzie tu pracujący to wystarczająco głęboka studnia. Taki będziesz miał poziom nauczania dla siebie, jaki sam zaprezentujesz. Tutaj musisz się nauczyć "zaistnieć" bo inaczej zawsze będziesz cienki i nigdy nie zaistniejesz w tej branży.Organizuj burze mózgów, bądź prowodyrem twórczych,intelektualnych dyskusji na temat.Czytaj, kombinuj, twórz, dziel się z innymi. Bardzo dobrze,ze ktoś Ci stawi opór lub przysłowiowo "przeczepie" tyłek krytyką.Nie obrażaj się i nie chowaj urazy. Zbieraj to co wartościowe. Kłóć się inteligentnie. "Koko dżambo i do przodu!" jak mawiał Bolec z "Chłopaki nie płaczą" :wink: :lol:
Wiecie co, ta wypowiedź podsumowuje idealnie
moje poglądy. Podpisuję się pod nimi.

W dziwny sposób WSR odwiedzałem aż trzy
lata i to co z teg0 miejsca wyniosłem było najcenniejszymi
rzeczami które podarowała mi edukacja.

Wystarczy się ogarnąć trochę.
Popatrzcie ile dobrych rzeczy można zrobić
z pomocą WSR. Tak naprawdę największą wartością
są ludzie, którzy ten cały klimat tworzą.

Każda przerwa na papierosa to możliwość
pogadania z dobrymi znajomymi, niemal każdy
robi coś w swojej dziedzinie. To jest wartość!

Ludzie nawzajem się oceniają, a szkoła
to tylko umożliwia. Wykładowcy to pomoc.

Pamiętam do dzisiaj jedno wyjście do
jednej z Ursynowskich galerii. W całej
galerii wisiały prace ludzi z WSR.
Przekaz całego spotkania był mniej więcej taki:
"Nie zastanawiajcie się co robić, tylko róbcie
rzeczy które kochacie robić, bo finalnie
Wasza twórczość po Was pozostanie najdłużej"

Prosty przekaz. Mnie to przekonało. Wszystko co robimy, robimy
przede wszystkim dla siebie.

Problemy trzeba rozwiązywać, a nie generować.
Postawa roszczeniowa to trochę słaby klimat
jak na dobrą atmosferę którą pamiętam z WSR.

magdawwa
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 258
Rejestracja: 02 lip (pn) 2007, 02:00:00

Post autor: magdawwa » 03 paź (pt) 2008, 19:53:23

kamil_pld pisze:
Problemy trzeba rozwiązywać, a nie generować.
Postawa roszczeniowa to trochę słaby klimat
jak na dobrą atmosferę którą pamiętam z WSR.
kamil'u_pld nic się nie zmieniło, atmosfera i zabawa w szkole jest przednia :D ...a Panom roszczeniowcom po prostu brakuje w życiu LOOZU

Peace, Love & WSR , Panowie!

i tym pozytywnym akcentem...

ds
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 150
Rejestracja: 21 sty (ndz) 2007, 01:00:00

Post autor: ds » 03 paź (pt) 2008, 20:50:59

Jako że ja również zostałem wywołany, to wypowiedź "Hollywooda" również mi się nie spodobała. /chodzi o wątek z "Pytajnika"/ ALE już wydawało mi się, że to załatwiliśmy - rozmawialiśmy na GG, więc skoro ja mogłem Twoją wypowiedź odnośnie "dania w gębę" itd. źle zrozumieć, to inna osoba też.
Ale nie ma co wciągać w to innych osób, skoro mówiłeś do mnie. W każdym razie - przeprowadziliśmy rozmowę na GG - wydawało mi się, że ją też zakończyliśmy.

Wydaje mi się, że to tyle ode mnie w tym temacie.
Jakby ktoś jednak chciał jeszcze ze mną porozmawiać to PONOWNIE podaję swoje GG: 6340341. Nie chcę być anonimem w tej "sprawie" :), więc dla tych, co nie wiedzą - Adam Bielewicz, absolwent TV z II mówi/pisze.

http://www.cratekings.com/t-pain-procla ... oder-love/

Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ