Chcesz komuś zadedykować piosenkę? To tutaj.

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
usiti
Bywalec
Bywalec
Posty: 404
Rejestracja: 19 sie (sob) 2006, 02:00:00

Post autor: usiti » 27 gru (czw) 2007, 22:51:44

dla Wicia, zeby sie rozchmurzył :wink:

http://pl.youtube.com/watch?v=l4efME9Vnlc

Wiciu
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3513
Rejestracja: 05 lis (śr) 2003, 01:00:00

Post autor: Wiciu » 27 gru (czw) 2007, 22:54:39

fajne! dzięki ;)

usiti
Bywalec
Bywalec
Posty: 404
Rejestracja: 19 sie (sob) 2006, 02:00:00

Post autor: usiti » 27 gru (czw) 2007, 22:55:29

przekupiony? czy nadal chce zmykac?

Wiciu
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3513
Rejestracja: 05 lis (śr) 2003, 01:00:00

Post autor: Wiciu » 27 gru (czw) 2007, 22:56:41

no musze iść sie napić :(
ej jak masz to na mp3 to wyślij mi na maila ok??

usiti
Bywalec
Bywalec
Posty: 404
Rejestracja: 19 sie (sob) 2006, 02:00:00

Post autor: usiti » 27 gru (czw) 2007, 22:57:45

niestety nie mam, ale skombinuje ;) i może cos innego Ci wysle

Wiciu
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3513
Rejestracja: 05 lis (śr) 2003, 01:00:00

Post autor: Wiciu » 27 gru (czw) 2007, 22:58:43

ok dzięki, to czekam ;)

usiti
Bywalec
Bywalec
Posty: 404
Rejestracja: 19 sie (sob) 2006, 02:00:00

Post autor: usiti » 27 gru (czw) 2007, 23:01:11


Wiciu
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3513
Rejestracja: 05 lis (śr) 2003, 01:00:00

Post autor: Wiciu » 27 gru (czw) 2007, 23:08:50

to znam oczywiście ;)

usiti
Bywalec
Bywalec
Posty: 404
Rejestracja: 19 sie (sob) 2006, 02:00:00

Post autor: usiti » 27 gru (czw) 2007, 23:15:22

hehe czego Ty bys nie znał, domyslałam sie ;)

a to dla zamulaczy :twisted:
http://pl.youtube.com/watch?v=-50fhqD3HtA
i aerobic i endorfinki :D

Wiciu
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3513
Rejestracja: 05 lis (śr) 2003, 01:00:00

Post autor: Wiciu » 27 gru (czw) 2007, 23:19:59


usiti
Bywalec
Bywalec
Posty: 404
Rejestracja: 19 sie (sob) 2006, 02:00:00

Post autor: usiti » 27 gru (czw) 2007, 23:22:12

:( :( :(

eve
Nowy(a)
Posty: 15
Rejestracja: 04 sie (sob) 2007, 02:00:00

dla tych którzy znów znalezli sie w tej samej rzece...

Post autor: eve » 14 sty (pn) 2008, 23:38:03

Dla wszystkich którzy kolejny raz zabrali się za coś, co wcześniej zupełnie im nie wyszło...
Jednak sprawa nie dotyczy kolejnego podejścia do sklejania modelu trójmasztowca ani pobicia rekordu świata w sztafecie 4 x 100 metrów. Wyobraźcie sobie, że jesteście raczej wrażliwymi istotami i sprawa dotyczy tzw. sfer emocjonalnych. Chociaż z tego co wiem u niektórych sklejanie trójmasztowca wzbudza nie lada emocje.
Wyobraźcie więc sobie, że pewnego razu ponownie postanawiacie wziąć się za coś, czego poprzednie fiasko wpędziło was w taką depreche, że straciliście radość życia a miejscami nawet jego sens. Dlaczego to robicie? Dlaczego znowu się w to pakujecie? To akurat nie jest istotne - wymyślcie sobie tysiąc powodów - istotny jest sam fakt, że w waszym życiu ponownie pojawia się coś lub ktoś czego / kogo nie mieliście raczej nadziei - z racji wspomnianej wcześniej sytuacji - zbyt szybko kolejny raz oglądać, spotykać czy doznawać. A jednak stało się. Używając niezbyt oryginalnej przenośni powiedzmy sobie, że ponownie wchodzicie do tej samej rzeki, do której - jak mawiają - nikt dwa razy wejść nie może. Prawdopodobnie tak jest, wy jednak wchodzicie i macie kompletnie gdzieś, jak mawiają inni...
Wyobraźcie sobie również, że w tej historii nie istnieje happy end. Bo fakt, że wszyscy najbliżsi dookoła życzyli wam jak najlepiej i ogólnie "fajnie by było gdyby tym razem się udało", można sobie wsadzić głęboko. Znowu dostajecie od życia w mordę. Ponosicie klęskę po raz drugi. Klęskę sromotną i z hukiem. Klęskę, która zakrawa już nie tylko na kolejną depresję, ale raczej na jeden z tych momentów, kiedy to siedząc na podłodze z początkami choroby sierocej testujecie wzrokiem, czy stary poczciwy żyrandol nie oberwie się przypadkiem pod waszym ciężarem.
Wyobraźcie sobie na koniec, że nagle, ni stąd ni zowąd, całe to uczucie beznadziei i przygnębienia po prostu w was znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Tak zwyczajnie. Zupełnie jakby ta kolejna klęska zamiast was dobić - uzdrowiła. "Bach" i jesteście uwolnieni od tego "ja", które do tej pory nie pozwalało wam normalnie żyć. Czujecie, że jesteście w stanie zaakceptować swoje smutki i żale, i że w sumie może być wam z nimi całkiem dobrze. Czujecie, że nie straszne wam są kolejne porażki.

O uwolnieniu się od siebie i... pogodzeniu się ze sobą. O czerpaniu siły z porażki. O zrozumieniu.
Riverside - "Out of Myself"

magdawwa
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 258
Rejestracja: 02 lip (pn) 2007, 02:00:00

Post autor: magdawwa » 14 sty (pn) 2008, 23:53:31

WOW...

Magdusia
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 4838
Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00

Re: dla tych którzy znów znalezli sie w tej samej rzece...

Post autor: Magdusia » 15 sty (wt) 2008, 08:38:46

eve pisze:O uwolnieniu się od siebie i... pogodzeniu się ze sobą. O czerpaniu siły z porażki. O zrozumieniu.
Riverside - "Out of Myself"
rozumiem i wiem. dla mnie o tym co opisałaś wyżej jest Second Life Syndrome i I belive... dosłownie i bez kombinowania.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 15 sty (wt) 2008, 09:54:05

... streszczając ujął bym takie coś w - mniej więcej - ten sposób :

... Conceiving You; In Two Minds; After; Out Of Myself; Before; Stuck Between; The Curtain Falls; Conceiving You; I Believe ...

ODPOWIEDZ