8O jak tak czytam, to mam wrażenie, że my ze znajomymi byliśmy na innej imprezie
miejsce - suuuuuuuper

zwłaszcza jak ktoś lubi TAKIE klimaty/wnętrza

a Ci zakochani w 5-10-15, bądź w praskich lokalach - wiedzą o czym mowa
design - na duży plus
mi, jako osobie lekko nadpobudliwej

podobały się te "kojce" - można było różnymi stronami się wciskać/wdrapywać - taki mały tor przeszkód
(choć niektórym przypominały obozy koncentracyjne;)
łazienki - jednak dodam do plusów, mimo że trochę dziwnie ciasno się robi jak w kabinie ktoś usiądzie

ale to bardziej śmieszy jak denerwuje, tak jak "pomieszanie damsko-męskie"
drinków nie piłam, więc się w cenach nie orientuję - ale jak tu czytam... to rzeczywiście - ciut za dużo
piwo - cholernie rozcieńczone... butelkowe - jak dobrze pamiętam 10zł, przy dużo jak na takie miejsce, gdzie chciałoby się wpadać częściej, a lane jest "słabe".
najbardziej w lokalach denerwują mnie kanapy w gł. miejscu do tańczenia, a robi się ciasno jak dużo osób się do tańców wyrywa, gdy słyszą "stare dobre piosenki"
barmanka - jakiś zły dzień miała w przeciwieństwie do swojego kolegi - bardzo sympatyczny
dokuczliwy brak jakieś dobrej wentylacji - ja jako osoba nie paląca w pewnym momencie już "umierałam", więc musiałam zacząć palić, żeby nie odczuwać tego dymu aż tak bardzo
temperatura - my mieliśmy gorącą

ale jak pewnie przyjdzie zima to pewnie tak ciepło w niektórych miejscach, rzeczywiście nie będzie...
a ludzi? - na początku było mało, ale później sale się zapełniały, aż miejsc siedzących czasami brakowało, więc nie wiem skąd te uwagi.
hmm, chyba wsjo!