Antyklerykalizm

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ

Czy uwazasz, ze wszyscy polscy podatnicy powinni finansowac fanaberie Krk (Swiatynia Opatrznosci Bozej, Rydzyjko, katolickie programy w TVP, Lichen, bursztynowe oltarze itp.)?

Tak, chce finansowac to z moich podatkow niezaleznie od poziomu bezsensu tej inwestycji
5
6%
Tak, ale tylko wtedy, jesli jest to naprawde wazny cel
12
14%
Nie, powinni to sami finansowac
15
17%
Nie, a oprocz tego powinno sie ich opodatkowac i wlaczyc do normalnego spoleczenstwa
53
61%
nie mam zdania
2
2%
 
Liczba głosów: 87

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 08 sie (śr) 2007, 12:09:29

Dzisiaj podobno Dzien Antyklerykala. Ale cos mi wyglada ze wszystkie nasze kochane antyklerykaly nam wyjechaly :) To moze tak w prezencie jeden artykul z dzisiaj z gazety.pl zeby mieli co poczytac jak wroca...


Ministerstwo Finansów chce spowiadać celników

Ministerstwo Finansów chce, by w każdej izbie celnej pracował kapelan - pisze "Dziennik". Celnicy są oburzeni tym pomysłem.

"Nie ma pieniędzy na podwyżki, brakuje rąk do pracy, a ministerstwo rozdaje etaty duchownym" - mówią. Kapłani podkreślają, że duszpasterz to nie policjant i nie będzie powstrzymywał celników przed grzechem.

Tuż przed wakacjami Ministerstwo Finansów przygotowało projekt rozporządzenia dotyczącego wysokości uposażenia zasadniczego w Służbie Celnej. Z projektu opiniowanego właśnie przez inne resorty wynika, że służbowy etat miałby przypaść również duchownym. W każdej z szesnastu izb celnych w Polsce pracować ma kapelan. Na szczeblu ministerstwa natomiast ma powstać stanowisko księdza dziekana.

Aneta Szatanek, rzecznik prasowy Izby Celnej w Warszawie, tłumaczy ten pomysł potrzebą objęcia funkcjonariuszy celnych opieką duszpasterską. Potwierdza to Maria Hiż z Ministerstwa Finansów, choć zastrzega, że nie wiadomo jeszcze, czy kapelani będą we wszystkim izbach, czy pod opieką będą mieli funkcjonariuszy z kilku izb - czytamy w gazecie.

"Projekt daje możliwość wyodrębnienia etatu dla kapelana. Jak wysoki to będzie etat, jeszcze nie wiadomo" - mówi Hiż.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 11 sie (sob) 2007, 23:51:23

No byli nieobecni, byli... ale o tym "genialnym" pomyśle spowiedzi celników czytali - siedząc na plaży - w prasie, będąc oczywiście poza zasięgiem forum :D

Gwoli ścisłości spis prasy czytanej przeze mnie w trakcie wyjazdu : Tygodnik Powszechny, Fakty i mity, Dziennik, Gazeta :D :mrgreen:
Śmiałem się że jeszcze tylko brakowało mi chyba Trybuny i Naszego dziennika :lol: :mrgreen:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 18 sie (sob) 2007, 15:09:31

Z jednej strony pasuje to do polityki ale chcąc być konsekwentny wrzucę to tutaj :

No proszę PiS dokonało zmiany na stanowisku Ministra Edukacji i jak tak patrze i słucham to nie pozostaje mi nic innego jak tylko powiedzieć : Brawo, pozostaje się teraz tylko przyjrzeć zdaniom na inny temat nowego Ministra.

Bo choć z tego co się orientuję prof. Ryszard Legutko jest konserwatystą - co może się niektórym źle kojarzyć w ujęciu tego tematu - pozwoli sobie być może zanegować projekt wliczania oceny z religii do średniej; gdyż jak stwierdził nie jest entuzjastą tego pomysłu.

Już sam wyraz braku entuzjazmu wywołał mały szum. Abp Głódź stwierdził m.in.: "(...) Zapowiedź zniesienia religii z listy przedmiotów wliczanych do średniej, bez konsultacji z Kościołem, uważam za arogancję. (...)"

Cóż arogancją można byłoby chyba też nazwać np. to iż w wielu szkołach dajmy na to nie ma zajęć z etyki, że zakres nauczanych wyznań jest dość zamknięty, ze religia nie zawsze jest dostosowywana tak by była pierwsza lub ostatnią godziną by ci którzy nie chodzą nie musieli np. spędzać godziny lekcyjnej gapiąc się w sufit biblioteki szkolnej etc.

A czy arogancją nie jest to, że mimo iż uregulowanie prawne w Polsce mają różne kościoły i związki wyznaniowe posiadające swoich wiernych to w szkole nauczane jest "tylko" wyznanie rzymsko-katolickie (wiecznie nie rozumiem czemu sprawa nie jest nazywana po imieniu jako "Religia katolicka" skoro i tak to bardziej ona jest nauczana w szkołach i to kościół katolicki zabiera najwięcej głosu w sprawie jej nauczania i zaliczeń w szkołach; a widoczna na świadectwie ocena z religii i tak w zdecydowanej mierze pojmowana jest jako ocena z religii katolickiej)?

Czy np. żadnych słów o arogancji w tym wypadku nie mogliby np. powiedzieć wyznawcy innego obrządku/wyznania - którzy tylko dlatego że w danej szkole większość wybrała tryb np. rzymskokatolicki - chcący uczęszczać na zajęcia z religii jaką wyznają i też mieć ją ocenianą a nie mają? Czy im zapewni się również osobę prowadząca zajęcia i również będą mieli to wliczane do średniej?

Ja wiem, że ja zapewne jestem idealistą i utopistą ale uważam że dużo lepszym rozwiązaniem było by wprowadzenie w szkolnictwie ponadpodstawowym(!) Religioznawstwa; przedmiotu pozbawionego indoktrynacji, obiektywnie pokazującego istniejące w przeszłości i obecnie religie/wierzenia.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 19 sie (ndz) 2007, 13:05:34

Taaa... otwieram WP (link - WP.pl)i co widzę ?

Rząd działa zgodnie z postanowieniami Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, w związku z czym ocena z religii będzie wliczana do średniej ocen na świadectwie - oświadczyło Centrum Informacyjne Rządu.

A także taki oto fragment w innym (link - WP.pl) newsie :

Abp Sławoj Leszek Głódź wypowiedź/zapowiedź prof. Legutki określił jako "politycznie nieroztropną, społecznie szkodliwą, a religijnie dyskryminującą ludzi wierzących, nie tylko katolików, ale także prawosławnych i protestantów."

Jak rozumiem zatem to tylko te trzy wyznania byłyby "dopuszczone" do nauczania w szkolnictwie :?:

No jak czytam takie rzeczy to dalibóg(!) zaprawdę chce poznać wreszcie gdzieś jakieś szczegóły typu : jakie wyznania będą mogły być nauczane :?: ile osób danego wyznania będzie musiało być w szkole/klasie by zostały dla nich zorganizowane zajęcia z ich wyznania :?: ile osób będzie musiało być w szkole/klasie by mogły uczestniczyć na gwarantowane im (poniekąd) zajęcia z etyki :?: czy zajęcia z etyki będzie zawsze prowadzić osoba nie będąca księdzem/zakonnicą/katechetą(-ką) etc. :?: czy nauczyciel takiego innego wyznania także będzie otrzymywał wynagrodzenie finansowe za prowadzone lekcje :?:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 20 sie (pn) 2007, 11:58:52

Tym razem za pośrednictwem również WP.pl miałem możliwość zapoznania się z wynikami sondażu przeprowadzonego przez GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej", dotyczącego wliczania się oceny z religii do średniej na świadectwie.

Jego wyniki prezentują się następująco :

36% jest za => 16% "zdecydowanie tak", 20% "raczej tak"
60% jest przeciwnych => 34% "zdecydowanie nie", 26% "raczej nie"
Sondaż przeprowadzono 19 sierpnia na grupie 500 osób.

Jak widać ponad połowa tu ankietowanych opowiedziała się w kierunku bardziej negującym sensowność z ich strony wliczania religii do średniej.

żródło : Infornacja w portalu WP.pl

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12702
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Kilka uwag o nauczaniu religii w szkole

Post autor: s_wojtkowski » 20 sie (pn) 2007, 13:17:38

(1) O tym czy Religia ma być nauczana w przedszkolach czy szkołach (podstawowych, gimnazjum, liceum) powinni decydować rodzice. Oni też powinni decydować jaka to będzie religia.

(2) Ponieważ w Polsce mamy ok. 90% katolików, to nic dziwnego, że kwestię nauczania religii katolickiej rozstrzyga się na poziomie państwowym (tj. rozmów kościoła z rządem).

(3) Pozostałe wyznania religijne też mogą być nauczane w szkołach, o ile taka jest wola rodziców dzieci do nich uczęszczających. Kwestie nauczanego wyzania mogą być rozstrzygane na poziomie lokalnym czy nawet pojedyńczej szkoły, ponieważ - poza kościołem rzymskokatolickim - dotyczą najczęściej pewnych regionów; jeżeli jednak jest jakieś wyznanie, które z woli rodziców ma być nauczane w skali większej - nic nie powinno stać na przeszkodzie, żeby rozmowy w tej kwestii załatwiane były na szczeblu centralnym (tak jak to mialo miejsce w przypadku prawosławia czy kościołów tzw. protestanckich).

(4) Lekcje religii dotycza nie tylko prawd wiary, ale w dużej mierze także psychologii, życia duchowego, socjologii, przygotowania do zycia w rodzinie i społeczeństwie, analizy literackiej, symbolicznej, znaczeniowej, lingwistycznej (Pisma Św.), etyki, moralności, historii kościoła (to wszystko często też w kontekście innych wyznań i wierzeń); o ile są dobrze prowadzone, są wiec bardzo przydatnymi i interesującymi dla człowieka wierzącego zajęciami interdyscyplinarnymi, a opanowanie tego materiału wymaga podobnych metod co opanowywanie innych przedmiotów humanistycznych.

(5) Nie ma za bardzo powodu, żeby więc nie liczyć stopnia z religii do średniej, bo nie jest to bynajmniej - jak słyszałem wczoraj w telewizji, a mówiła to jedna z posłanek SLD, która nie wiadomo skąd mogłaby o tym wiedzieć, bo raczej nie z pierwszej ręki - "stopień z wiary" (co to w ogóle mogłoby onaczać wytłumaczyć mógłby chyba tylko Olejniczak lub Kwaśniewski, względnie Trybuna lub Gazeta Wyborcza).

(6) Zajęcia z Religioznawstwa osobiście przyjąłbym z zadowoleniem, ale nie sądzę, żeby tak samo postąpili rodzice czy nawet uczniowie; zatem bolejac, że ich nie ma - akceptuję ten stan rzeczy; oczywiście takie zajęcia w żadnym stopniu nie zastapiłyby nauki religii - mogłyby ja co najwyżej w pewnym zakresie uzupełnić.

(7) Lekcje religii sa dobrowolne, nie trzeba na nie chodzić; nie sądzę więc, zeby rację miał poseł Komorowski z PO, który stwierdził wczoraj, że wliczanie oceny z religii do sredniej może zniechęcić młodzież do religii i wiary.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Re: Kilka uwag o nauczaniu religii w szkole

Post autor: seize » 20 sie (pn) 2007, 14:17:26

(1) Masz tu moje przyznanie racji - z dwoma zastrzeżeniami :
a) w kwestii przedszkoli powinno to być albo gruntownie przemyślane albo odbywające się poza przedszkolem (zawsze byłem i będę zwolennikiem nauki religii w kościele, sam przeżyłem tryb kościelny i szkolny i uważam iż ten pierwszy miał dla mnie dużo większe znaczenie i dużo większy na mnie wpływ) tak by dzieci nie były rozdzielane co od małego było by pewnym tworzeniem podziałów;
b) w szkołach w których to uczniowie uzyskali pełnoletność w ujęciu odpowiedzialności prawnej za siebie i swoje życie to oni a nie rodzice powinni podejmować decyzję (np. anonimowa ankieta) w tej sprawie.

(2) Jest to kwestia dość zrozumiała z jednej strony, jednak Polska jest państwem w którym panuje zasada nieingerencji w sprawy wiary obywateli i powinna zajmować stanowisko bezstronne nie czyniąc z elementu wiary/wyznania która jest sprawą indywidualną elementu składowego przedmiotów w szkole świeckiej nie gwarantując w sposób jasny i bezstronny takiego samego udziału innym wyznaniom - inaczej nie jest to bezstronność a pewnego rodzaju faworyzacja.

(3) Pozostałe wyznania religijne powinny mieć w związku z powyższym identyczne prawo do nauczania w szkole. Kwestia regulacji tego nie może jednak odbywać się na poziomie lokalnym. Poziom centralny powinien ustalić bezstronną ustawę w której były by jasno opisane zasadny pozbawione jakiejkolwiek faworyzacji czy też założeń ogólnych. Tak by w oparciu o tą uchwałę pojedyncze szkoły (a nie odgórnie 'poziom lokalny' zakładając z góry co ma być a z czego będzie można najwyżej zrezygnować) mogły decydować (za decyzją rodziców/uczniów) jakiego wyznania lub kilku z uwagi na wielość wymaganych przez rodziców/uczniów będą nauczać.

(4) Historii kościoła? Wybacz ale to mnie naprawdę - bez urazy - rozbawiło :lol: Brałem udział przez naprawdę wiele lat w zajęciach z religii i jedyna historia kościoła (w ujęciu tego czym dziś jest) jaką dane było mi słyszeć to : czasy pierwszych apostołów, św. Piotra i ... aktualnie sprawującego urząd Papieża. Dużo więcej o historii kościoła udało mi się dowiedzieć na zajęciach z historii (czy też własnych poszukiwań); a o kwestiach literackich, lingwistycznych etc. na zajęciach z języka polskiego ...

(5) Ja wiem z pierwszej ręki za co dostawałem oceny ... Do dziś pamiętam jak dostałem np. szóstkę za to że zapytałem księdza jakie było 'nazwisko' Judasza, on przyznał że nie wie i gdy ja odparłem że Iscariota (Iszkariota; z Kariotu) to mi wstawił ocenę gratulując wiedzy :lol: Naprawdę w czasach gdy religia zagościła do szkół miałem tylko styczność z 1(!) - słownie JEDNYM - księdzem, który naprawdę uważam prowadził wartościowe i mądre zajęcia i do dziś mam w pamięci szacunek mój do Niego. Zresztą już nie raz o Nim wspominałem, przy okazji mówienia że był to ksiądz na którego lekcje przychodziła cała klasa bez względu czy byli czy nie byli wierzący (w tą lub inną wiarę), zapisani na zajęcia itd.

(6) Zajęcia z Religioznawstwa uważam za coś co tak jak i ty przyjął bym z dużym zadowoleniem (pod warunkiem że całości materiału nie nauczała by osoba będąca przedstawicielem jednego wyznania (czyli np. ksiądz) i faworyzowała owo wyznania i jemu poświęcała najwięcej uwagi) i ten przedmiot dałbym jako maturalny. Zajęcia z konkretnych religii powinny stanowić tylko zajęcia fakultatywne bo tylko one mogą być uzupełniającymi, dlatego że skupiały by się tylko na jakimś ograniczonym zakresie kwestii jakiej jest religioznawstwo..

(7) Dobrowolność uczestniczenia w zajęciach religii jest tylko w ujęciu formalnym bo: nieuczęszczanie na te zajęcia w małych miejscowościach czy też innych lokalnych skupiskach potrafi się kończyć "wyklęciem" osoby w społeczności, w sytuacji bycia w mniejszości może nie mieć się możliwości obecnie uczestniczenia (z tego co mi wiadomo) w zajęciach zastępczych również honorowanych - czyli etyki - z racji nieopłacalności takich zajęć lub też braku nauczyciela od tego przedmiotu lub też że zajęcia z etyki są nieraz prowadzone przez osobę duchowną; na zajęcia nieobowiązkowe ludzie się samodzielnie zapisują (i tak było za mojej edukacji) a jakiś czas usłyszałem iż obecnie zapisywani są z marszu w różnych miejscach wszyscy a mniejszość musi się po prostu wypisać z nich etc. etc.

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12702
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Dyskusja dyskusją a średnia średnią

Post autor: s_wojtkowski » 20 sie (pn) 2007, 15:54:41

To wszystko OK, można w tych kwestiach dyskutować, ale w Twojej wypowiedzi nie znajduję żadnego uzasadnienia dla nie uwzględniania oceny z religii do średniej.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 20 sie (pn) 2007, 16:56:47

Może w sposób prosty ujmę co myślę w tej sprawie :
  • osobiście uważam takie uwzględnianie za zbędne,
  • uważam (biorąc pod uwagę własne wieloletnie nauczanie) że ocenianie prac na zajęciach z religii mocno odbiega od systemu oceniania na innych przedmiotach - ocenianie jest często spontaniczne, ocenie podlega czasem np. uczestnictwo w rekolekcjach etc.
  • uważam nauczanie jednej lub tylko kilku preferowanych wybranych odgórnie wyznań w szkole (państwowej) również za zbędne i dodatkowo umniejszające wartości istoty tego o czym na tych zajęciach powinno się nauczać,
  • jestem zwolennikiem nauczania religii w kościołach a nie w szkolnictwie państwowym,
  • uważam że nauka religii powinna różnić się od trybu nauczania innych przedmiotów,
  • nie zgadzam się z bp Pieronkiem że religia to "zwykły przedmiot";
  • uważam że jeżeli dopuszcza się nauczanie religii w szkole (państwowej) to należy dopuścić tym samym możliwość nauczania innych wyznań niż tylko te o których wspomniał Abp Sławoj Leszek Głódź,
  • możliwość nauczania wyznań lub też samej etyki powinna być gwarantowana wszędzie, nie może być tak że jakaś grupa chętnych do nauki jakiegoś wyznania lub też etyki nie może na nie uczestniczyć z przyczyn od nich niezależnych (typu brak nauczyciela-etyka a nie duchownego);
  • jeżeli za naukę religii w szkole osoba prowadząca ów naukę pobierać ma pensję - czyli pracować a nie pełnić posłannictwo misyjne - to wszyscy jej uczący powinni otrzymywać taką samą stawkę godzinową [być zarejestrowanym jako osoba zatrudniona i wypleniającą w związku z tym spoczywające na niej obowiązki podatkowo-prawne] i taką samą ilość godzin mieć na przekazanie materiału;
  • nie ma zajęć w szkole np. podstawowej zajęć odrębnych z np. muzyki rozrywkowej, geografii Polski, historii średniowiecza, biologi ptaków - naucza się wiedzy ogólnej dotyczącej materii nauki,
  • w szkole naucza się przedmiotów które w istocie są naukami a nie wierzeniami, trzymają się dowodów, materiałów obiektywnych lub też takich których prawdziwości do chwili obecnej rozwój nie był w stanie obalić a wcześniej uznał je za prawdziwe i naukowe,
  • religia jest zespołem wierzeń, dogmatów które w przypadku próby korelacji z innymi są w stanie wzajemnie się wykluczać, w przypadku pozostałych przedmiotów/nauk obecnych w szkolnictwie zachodzi spójna korelacja: fizyka łączy się z chemią te łączą się z biologią itd.
  • "psychologii, życia duchowego, socjologii, przygotowania do zycia w rodzinie i społeczeństwie, analizy literackiej, symbolicznej, znaczeniowej, lingwistycznej (Pisma Św.), etyki, moralności, historii kościoła" uczą również inne przedmioty obecne w szkolnictwie typu język polski, historia, wiedza o społeczeństwie, historia, etyka, wiedza o kulturze, wychowanie do życia w rodzinie, edukacja filozoficzna etc.
itd.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 20 sie (pn) 2007, 16:59:34

Errata :
seize pisze:(biorąc pod uwagę własne wieloletnie nauczanie)
'Własne wieloletnie nauczanie' w znaczeniu własne wieloletnie uczestniczenie w zajęciach z religii katolickiej w kościele oraz w szkole.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 25 sie (sob) 2007, 12:49:16

Skoro Sławku wróciłeś już na łamy forum byłbym wdzięczny za powrócenie do rozpoczętej tu nie tak dawno dyskusji* - czyli do skomentowania jej składowych (wypowiedzi moich i Neemy) od tego postu.

* - czyli : "m.in: kultu obrazów i świętych; podobieństw/różnic między uznawaniem bóstw pomniejszych typu "duchy opiekuńcze" (wznoszeniem do nich próśb i modlitw etc) a tym samym ale w kierunku aniołów i świętych; praw i nakazów religijnych/kościelnych (ustalanych "po Chrystusie" czyli przez ludzi, ich interpretacje itd.) itd. " - jednym słowem tego o czym była tu niedawno dyskusja warta jak dla mnie kontynuacji.

CASE
Ekspert
Ekspert
Posty: 1496
Rejestracja: 25 wrz (czw) 2003, 02:00:00

Re: Dyskusja dyskusją a średnia średnią

Post autor: CASE » 27 sie (pn) 2007, 15:53:35

wojtkowski pisze:To wszystko OK, można w tych kwestiach dyskutować, ale w Twojej wypowiedzi nie znajduję żadnego uzasadnienia dla nie uwzględniania oceny z religii do średniej.

Jedno i zasadnicze: z religii ma się zwykle 5 lub 6. Zwykle, nie zawsze. Podnosi to średnią wszystkich ocen, siłą rzeczy. Osoby niewierzące/niepraktykujące są takiej możliwości podniesienia średniej pozbawione.
Starczy?

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 28 sie (wt) 2007, 14:02:16

"Problem w tym, że nie bardzo wiadomo, kto ma uczyć etyki, jakich treści i czy znajdą się pieniądze na nowe etaty dla nauczycieli. (...)"

"– Gdyby nasi uczniowie zażądali etyki, zajęcia odbywałyby się albo o 7.00, albo o 17.00, tak mieliśmy napięty program – mówi Anna Kubas, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 3 w Gliwicach. (...)"

cytaty z : "Etyka, ale jaka?" - Dziennik Zachodni

---

"Na razie kuratoria znalazły dwie recepty. Pierwsza to zajęcia międzyszkolne, czyli wspólne lekcje dla uczniów z kilku szkół. Druga to wykorzystanie... katechetów."

cytat z : "Etyczny problem" - Metro

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12702
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Re: Dyskusja dyskusją a średnia średnią

Post autor: s_wojtkowski » 28 sie (wt) 2007, 14:17:43

CASE pisze:
wojtkowski pisze:To wszystko OK, można w tych kwestiach dyskutować, ale w Twojej wypowiedzi nie znajduję żadnego uzasadnienia dla nie uwzględniania oceny z religii do średniej.
Jedno i zasadnicze: z religii ma się zwykle 5 lub 6. Zwykle, nie zawsze. Podnosi to średnią wszystkich ocen, siłą rzeczy. Osoby niewierzące/niepraktykujące są takiej możliwości podniesienia średniej pozbawione.
Starczy?
Nie starczy. Osoby niewierzące mogą uczyć się etyki i tę ocenę wliczać do średniej. Myślisz, że stopnie z etyki musza być gorsze?

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 28 sie (wt) 2007, 14:22:29

Po pierwsze - tak, ja tak uważam - mając za sobą uczestnictwo w zajęciach z religii - że oceny te nie schodzą na koniec poniżej 4 i są często sztucznie zawyżane etc.

Po drugie - jak będzie z tym "mogą się uczyć etyki" to jeszcze nie wiadomo; przykłady tego zaprezentowałem powyżej.

ODPOWIEDZ