I dlatego jeżeli nie rozumiem to z chęcią czytam treści, których zadaniem jest sprawić bym zrozumiał jeżeli gdzieś po drodze trafił mi się błąd logiczny czy coś. Oburzanie się, obrażanie i przeklinanie nie uważam natomiast by było metodą dobrą na prowadzenie dialogu przez dorosłych ludzi.Paziu pisze:- nie ... nie rozumiesz ...
Love story made in WSR!
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1246
- Rejestracja: 03 paź (wt) 2006, 02:00:00
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12698
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Seks to nie wiocha!
Nie twierdzę tak. Mówiłem tak kiedyś, jeszcze w latach 70., a byłem wtedy, no, tego, niedojrzały. Seks nie jest wiochą. Seks bez miłości to wiocha!Magdusia pisze:chociaz widac mozesz podac Paziu reke Slawkowi, on twierdzi ze seks to wiocha... heh
-
- Loża WSR
- Posty: 4838
- Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00
dzizas, ręce opadają. trzeba bylo odrazu napisac, ze nie jesteś dorosły, darowalibysmy sobie te dyskusje, odrazu wiedząc ze kierują Toba w zyciu infantylne i dziecinne pobudki ktore ciezko zrozumiec czasem... (czasem w sensie czy to 6sciolatka czy to w formie 21latka.., ktory, co nakazauje logiczne myslenie: wie co mowi, w przeciwienstwie do 6sciolatka który ma ku temu swiete prawo...)

a w ten sposob! teraz juz rozumiemwojtkowski pisze:Nie twierdzę tak. Mówiłem tak kiedyś, jeszcze w latach 70., a byłem wtedy, no, tego, niedojrzały.Magdusia pisze:chociaz widac mozesz podac Paziu reke Slawkowi, on twierdzi ze seks to wiocha... heh

- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12698
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Niezłe!
Dobre. Prawie się zgadzam. Myślę jednak, że naprawdę dobry seks jest możliwy tylko i wyłącznie w bezpośrednim doświadczeniu siebie nawzajem przy złączeniu nie tylko cielesnym, ale przede wszystkim duchowym.seize pisze:Dobry bajeczny seks, jest nieraz dobrym dopełnieniem pięknego związku i relacji między ludźmi, nie samą przyjemnością w sobie ale bezpośrednim doświadczeniem siebie na wzajem przy złączeniu nie tylko cielesnym ale przede wszystkim duchowym.
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Re: Seks to nie wiocha!
No to tu poniekąd i ja mogę podać rękę bo ja uważam że głupotą [czy wręcz totalnym brakiem elementarnych zasad moralnych i inteligencji - że o pokładach duchowych już nie wspomnę) jest "seks" (bez względu czy to petting, oralny, klasyczny, macanie, wkładanie ręki pod bluzkę czy cokolwiek z tej półki) tylko dla samej zabawy, przyjemności itd z kimś do kogo nie czuje się żadnych uczuć i nie chciałoby się stworzyć czegoś więcej etc.wojtkowski pisze:Seks bez miłości to wiocha!
-
- Loża WSR
- Posty: 4838
- Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00
a kto mowi ze calowanie sie po pijaku czy seks jest odpowiedzia na wszystko? i gratuluje ze mowisz co myslisz we wlasnej obroniePaziu pisze:to fajnie że całowanie sie po pijaku i seks jako odpowiedź na wszystko jest bardziej dorosłe niż mówienie tego co sie myśli we własnej obronie O_o ...
gigantyczne gratulacje ...

-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
O. A tutaj zgodzę się z tobą : całowanie się i seks po pijaku - jak element zwykłej zabawy i zaspokajania swoich potrzeb z kimś kto akurat jest pod ręką lub sytuacja i procenty sprawiły że w danej chwili ma się na to ochotę - a nie będąc z tym kimś w związku emocjonalnym - jest totalnym kretynizmem, głupotą i bezmyślną dziecinadą obrazującej brak szacunku nie tylko do tego kogoś [czy też innych] ale przede wszystkim do swojej własnej osoby.Paziu pisze:to fajnie że całowanie sie po pijaku i seks jako odpowiedź na wszystko jest bardziej dorosłe niż mówienie tego co sie myśli we własnej obronie O_o ...
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12698
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Seks to nie wiocha!
... a ponieważ opisane przez Ciebie podejście do seksu (bez miłości, dla przyjemności) jest powszechne, zatem ze względów dydaktycznych hasło "seks to wiocha!" (jako drazniące opinie publiczną) może mieć sens! Właśnie to odkryłem. Ale kto nie doznał / realizował seksu w trwałym, przepełnionym miłością, wzajemnym zrozumieniem i jednością duchową związku - temu próżno o tym pisać. Tego trzeba doświadczyć. Amen.seize pisze:No to tu poniekąd i ja mogę podać rękę bo ja uważam że głupotą [czy wręcz totalnym brakiem elementarnych zasad moralnych i inteligencji - że o pokładach duchowych już nie wspomnę) jest "seks" (bez względu czy to petting, oralny, klasyczny, macanie, wkładanie ręki pod bluzkę czy cokolwiek z tej półki) tylko dla samej zabawy, przyjemności itd z kimś do kogo nie czuje się żadnych uczuć i nie chciałoby się stworzyć czegoś więcej etc.wojtkowski pisze:Seks bez miłości to wiocha!
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Zakopane (BZW) to wiocha!
wojtkowski pisze:Myślę jednak, że naprawdę dobry seks jest możliwy tylko i wyłącznie w bezpośrednim doświadczeniu siebie nawzajem przy złączeniu nie tylko cielesnym, ale przede wszystkim duchowym.
I tu się zgodzę. Seks bajeczny to ten gdzie naprawdę dobry seks [i inne prostsze o których wcześniej] łączy się z prawdziwym jednoczeniem dusz, gdzie jakby dusze przejmują kontrolę nad ciałem i są tylko kukiełkami w rękach uczuć głębokich. Takie "zespolenie" potrafi być czymś o czym różni ludzie mogą tylko śnić, i ten "banalny" nazywać błędnie wspaniałym.wojtkowski pisze:Ale kto nie doznał / realizował seksu w trwałym, przepełnionym miłością, wzajemnym zrozumieniem i jednością duchową związku - temu próżno o tym pisać. Tego trzeba doświadczyć. Amen.
Wiochą jest wszystko to gdzie odzywa się niedojrzałość emocjonalna, brak kultury, szacunku do innych, nieumiejętność panowania nad sobą [bez względu czy pod wpływem czy nie] itd itd. Niedojrzałość to wiocha. Brak szacunku to wiocha. Pusty nihilizm to wiocha. Hipokryzja to wiocha. Obłuda to wiocha. Pozerstwo to wiocha. itd itd
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12698
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Rob, nic nie zrozumiałeś
"Temat postu: Zakopane (BZW) to wiocha!" Rob, nic nie zrozumiałeś. Nadinterpretowywujujesz. I niepotrzebnie cierpisz.