
Cześć wszystkim!
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Nowy(a)
- Posty: 1
- Rejestracja: 07 wrz (pt) 2007, 02:00:00
Cześć wszystkim!
Czy w szkole jest fajnie? Czy można się dużo nauczyć? Pytam, bo nie jestem jeszcze studentką szkoły, ale rozważam... 

- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12702
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Re: Cześć wszystkim!
Szczerze, to w szkole jest kiepsko. Uważam też, że nie mozna się niczego nauczyć, a już napewno niczego wartościowego. Wiem, co piszę, bo jestem Wykładowcą WSR.Marguerite pisze:Czy w szkole jest fajnie? Czy można się dużo nauczyć? Pytam, bo nie jestem jeszcze studentką szkoły, ale rozważam...
-
- Bywalec
- Posty: 385
- Rejestracja: 10 gru (sob) 2005, 01:00:00
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12702
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Dobrze jest czy źle?
Żartowałem. Jestem co do misji naszej szkoły wewnętrznie przekonany.
Właściwie od założenia WSR naszym naczelnym prawem (rządzącym całym procesem kształcenia), ale też i misją, jest przygotowanie do pracy w branży reklamowej i medialnej od strony praktycznej, warsztatowej - poprzez rozwój osobistych uzdolnień i pasji wraz ze swoistym przekształceniem ich w udokumentowane umiejetności i niezbędne kompetencje.
Myślę, że się z tego wywiązujemy. Choć niewątpliwie wiele jest jeszcze do poprawienia. I zawsze będzie. Nie żyjemy w świecie idei, lecz bytów realnych podlegających prawom niedoskonałości, ciągłych zmian, niszczenia i - ostatecznie - ginięcia.
Właściwie od założenia WSR naszym naczelnym prawem (rządzącym całym procesem kształcenia), ale też i misją, jest przygotowanie do pracy w branży reklamowej i medialnej od strony praktycznej, warsztatowej - poprzez rozwój osobistych uzdolnień i pasji wraz ze swoistym przekształceniem ich w udokumentowane umiejetności i niezbędne kompetencje.
Myślę, że się z tego wywiązujemy. Choć niewątpliwie wiele jest jeszcze do poprawienia. I zawsze będzie. Nie żyjemy w świecie idei, lecz bytów realnych podlegających prawom niedoskonałości, ciągłych zmian, niszczenia i - ostatecznie - ginięcia.