Wybory 2007 odbędą się 21 października, teraz trwać będzie kampania wyborcza. Dlatego niniejszym postanowiłem już dziś założyć oddzielny temat, w którym byłbym wdzięczny gdyby wypełnić go myślą główną bez wędrówek politycznych i wygłaszaniu opinii dotyczącej samej jakiejkolwiek partii etc. - na to zostawmy "Rozmowy o polityce". A co chciałbym by było myślą główną tego tematu? Otóż chciałbym by ten wątek stał się takim mini kompendium kampanii wyborczej, które to kompendium może w jakiejś części będzie pomocne na zajęciach poświęconych propagandzie.
W swej wierze pozwolę sobie naprawdę przyjąć iż jest możliwe podejście bardziej profesjonalne do spraw może nie tyle samej polityki co jej otoczki "reklamowej" tj. począwszy od spotów, billboardów przez aspekty graficzne na wszelkiej maści innych elementach skończywszy. A zatem w takim ujęciu nieco reklamowo-marketingowym.
- - -
Na wstępie z racji że za wiele Nam się jeszcze nie pojawiło, pozwolę sobie wspomnieć m.in. poniekąd o tym o czym napomknąłem w rozmowach o "Rozmowy o polityce". A ponieważ moje zdanie tu wygłoszone będzie krytyką i dotyczyć będzie SLD to może zachęci to do przeczytania postu.
Elementem propagandowym jest w obecnym czasie również strona internetowa. Sam internet niemniej często jest traktowany prze polityków czy też raczej partie nieco po macoszemu. Zaczyna się to stopniowo zmieniać, czego blogi prowadzone przez konkretnych polityków są dojść dobrym przykładem. Jednak wróćmy do samych stron.
Nietrudno jest znaleźć witryny partii przodującej w rankingach, lub też obecnych od pewnego już czasu. Jednak zgoła inaczej ma się sytuacja z Komitetem Wyborczym Lewicy i Demokratów. Tu zdecydowanie widać iż komitet ten zdaje się zaspał. Dodatkowo warto brać pod uwagę iż duża liczba osób korzysta z wyszukiwarek. A idąc tą drogą i wpisują w Google frazę lewica i demokraci to w pierwszej kolejności trafimy na Demokraci.pl i SLD później natrafimy na adres który brzmi już bardziej sprofilowanie lewicaidemokraci.com.pl - już pominę fakt użycia domeny funkcjonalne com, w domyśle przeznaczoną dla firm i działalności komercyjnej. Jednak nie jest to stroną partii a tyczy się działalności członków w Świnoujściu.
Gdy dotrzemy na dalszą stronę wyników odnajdziemy wreszcie prosty w konstrukcji adres lid.org.pl. Niemniej cóż zobaczymy na tej stronie? Krótko można to określić: nic poza jednym elementem graficznym. Strona jest w budowie. Co ciekawe sama domena jest już zarejestrowana dobry rok czasu. Więc albo ktoś zaspał i kwestie bytności w internecie pozostawił być może na ostatnią chwilę albo odpuścił sobie internet. Bo to co niedawno pokazywało się pod tym adresem obecnie można znaleźć tu : http://sdpl.pl/lid - czyli mówiąc krótko : nie mniej ubogo.
Ale dość o internecie. To logo które możemy zobaczyć na tej wcześniejszej stronie i które można było zobaczyć wcześniej gdyż firmowało ono ten komitet wyborczy uległo totalnej zmianie. Nowe jak dla mnie jest dużo gorze i przypomina efekt pracy człowiek który dopiero co zapoznał się z paroma możliwościami prostego programu do grafiki. Choć na stronie SDPL w dziale dla mediów, dalej znajdziemy poprzednie logo.
A czemu uległ zmianie znak którym przecież firmowano się od nie tak krótkiego już czasu, który ludzie zdążyli poznać? Tego dokładnie nie wiem. Wiem natomiast, iż ostatnimi czasy chodziły posądzenia iż jest to swoisty plagiat (ów cztery kwadraciki kolorowe), że jest ono oparte na ikonce jaką można zobaczyć w poczcie AOL (America Online) [czytaj]. Być może nie ma to nic z tym wspólnego, niemniej w mojej ocenie zmiana logo jest albo efektem tego o czym powyżej albo zupełnego braku świadomości przywiązywania ludzi do rozpoznawalnego znaku i błędu przy wcześniejszym tworzeniu identyfikacji wizualnej która okazała się tymczasow lub też totalnym dyletanctwem w sprawach związanych z tego typu rzeczami.
Sumując ten post - i tak już zapewne za długi - patrząc na stronę, na wprowadzenie nowego logo nie dziwie się się gdy ostatnio PiS i PO były gotowe już skrócić kadencje to SLD nie poparło tej inicjatywy mówią właśnie o czasie kampanii wyborczej... bo jak widać przynajmniej na tej płaszczyźnie mają dużo do zrobienia, bo zdaje się są - do tego co teraz ma trwać - nieprzygotowani.
Wybory 2007 - Kampanie wyborcze
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
seize
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
-
sinar
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Ciekawy artykul a raczej jego obszerne fragmenty (nie wiem czy do konca na temat Seize ale skoro tak tu zachecasz do pisania). Walenciak nie jest moim idolem ale tresc jak wspomnialem jest dosc ciekawa
Kto zagłosuje na PiS (Przeglad)
http://***SPAM***.pl/1436911,2677, ... skart.html
"Pamiętam te arkusze i moje bezbrzeżne zdumienie – mówi nasz rozmówca – bo patrzę i widzę, że prawie 60 proc. sympatyków PiS odpowiedziało, że komisje śledcze nie mają dla nich znaczenia, że wszystkie wpadki i afery PiS też nie mają znaczenia, bo oni i tak zagłosują na partię Kaczyńskiego. Cokolwiek by się działo".
Oto wyborca idealny – premier dopracował się takich zwolenników, którzy w każdych okolicznościach oddadzą na niego głos. PiS ma te badania, przyznał to Jarosław Kaczyński. To są badania pogłębione, w których socjolodzy, na podstawie całej siatki pytań, a także na podstawie bezpośrednich rozmów z wybraną grupą fokusową, potrafią odczytać motywy zachowań, sięgnąć w głębsze warstwy duszy. Te badania – to mówił premier – są dla PiS bardzo dobre. Partia Kaczyńskich ma twardy elektorat, poparcie dla tej partii nie tylko nie będzie spadać, może wręcz rosnąć. Wbrew wszelkiej logice. Jak to jest możliwe?
Na tych wyborcach, jak widać, żadnego wrażenia nie zrobiły zeznania Janusza Kaczmarka, bezprawne aresztowania, kłamstwa Zbigniewa Ziobry. Nic. Nie wzruszyły ich ataki rządu na lekarzy i na pielęgniarki, podsłuchy ani awantury. Dlaczego? Co takiego się stało, że PiS ma twardy elektorat, którego nic nie jest w stanie naruszyć?
Ponieważ większość wyborców deklaruje brak zainteresowania polityką i nie ma zamiaru głosować, na placu boju pozostały dwie grupy. Albo zagorzali zwolennicy, albo zdecydowani przeciwnicy PiS.
Kaczyński przeciął zatem społeczeństwo, a jednocześnie, nakręcając konflikt, ogłaszając kolejne wojny, wybudował między swoimi zwolennikami a przeciwnikami nieprzekraczalną barykadę. Ciągłe obarczanie Platformy winą za kłopoty PiS nie było wyrazem bezradności, ale dobrą propagandową strategią. Tak jak ciągłe przedstawianie się jako ofiara ataków. Syndrom oblężonej twierdzy, który zapanował w obozie PiS, to przecież najskuteczniejsza metoda zachowania jedności i posłuszeństwa. My – jesteśmy tu, z Jarosławem Kaczyńskim, my mamy rację, a wszyscy inni na nas dybią. I są z gruntu nieuczciwi i stronniczy. To uodparnia na argumenty innych.
Oczywiście, to całe dzielenie elektoratu nie miałoby sensu, gdyby nie zostało dokonane umiejętnie. A tej umiejętności Kaczyńskiemu nie sposób odmówić. Dzięki sondażom dość dobrze wiemy, jak wygląda statystyczny zwolennik PiS. W grupie wyborców PiS dominują osoby o skłonnościach autorytarnych, gorzej wykształcone, starsze, uważające się za ofiary transformacji.
Ten elektorat dobrze więc przyjmuje działania PiS. Ataki na sędziów, na demokratyczne zasady? Zwolennik państwa autorytarnego przyjmie je z zadowoleniem. Jest kilka haseł wytrychów, które trafiają do duszy PiS-owskiego wyborcy, a partia te bez wahań ich używa.
Gdy więc Kaczyński mówi, że walczy z bogatymi, że nie ma teraz świętych krów, bo ci "z góry" też mogą trafić za kratki, to wyborca PiS klaszcze z radości. Bo rząd, niejako w jego imieniu, poniża tych, którym zazdrościł. Zawiść, podejrzliwość – te paskudne cechy, które każdy z nas nosi w sobie, ale z mniejszym lub większym powodzeniem próbuje tłumić, nagle zyskały obywatelstwo.
Przecież gdy Kaczyński głosi, że walczy z korupcją, to jego wyborcy nie klaszczą mu dlatego, że uważają, iż dzięki tej walce państwo będzie sprawniejsze, tylko dlatego, że wyobrażają sobie tych zatrzymanych. Jakichś bogatych ludzi, których dobrobyt kłuł w oczy i którzy teraz, w imię ludowej sprawiedliwości, zostaną poniżeni.
Jest jeszcze jedna cecha tego elektoratu – reaguje on przede wszystkim na bodźce emocjonalne i łatwo te bodźce przyjmuje. Nie pamięta więc, co jego partia obiecywała w kwestii naprawy służby zdrowia, za to emocjonuje się kolejną wojną z "układem". I w ogóle – kolejną wojną.
To jest zresztą fenomen polityczny Jarosława Kaczyńskiego, że znalazł swój elektorat i go nie porzucił, że potrafi utrzymywać swoich zwolenników w stanie ciągłej wojny, ciągłej kampanii, koncentrować ich uwagę na kolejnym wrogu. Raz są to lekarze, innym razem sędziowie, kiedy indziej adwokaci, zawsze w tle jest jakiś układ, którego głównymi aktorami – jak się ostatnio okazało – byli współpracownicy premiera, z Januszem Kaczmarkiem na czele. Stałe podnoszenie politycznej temperatury i awantury bez końca to cecha charakterystyczna polityki Kaczyńskiego. Na ile jest ona wynikiem osobowości tego polityka, a na ile efektem przemyślanej strategii?
Jarosław Kaczyński wie, dlaczego wówczas przegrał, i wie, co zrobić, by nie przegrać dzisiaj – otóż nie miał on wtedy w rękach wszystkich narzędzi władzy. Dziś je ma. Dziś służby specjalne i prokuratura są w rękach PiS, podobnie jak media publiczne. To gigantyczna siła. Mogliśmy się o tym przekonać wielokrotnie, ostatnio przy sprawach Leppera i Kaczmarka.
Dziś media popierające Kaczyńskiego to zdecydowana większość. Media publiczne, kierowane przez Andrzeja Urbańskiego, niedawnego sekretarza stanu w kancelarii prezydenta Kaczyńskiego, są wobec PiS nie tylko bezkrytyczne, ale i służalcze. W "Wiadomościach" nie pojawiają się już informacje, które w złym świetle pokazywałyby politykę PiS. Ostatnio np. pominięto w nich informację, że sąd uznał zatrzymanie Janusza Kaczmarka za bezzasadne i nielegalne.
A ma to znaczenie, gdyż "Wiadomości" i "Panorama" mają większą oglądalność niż "Fakty" TVN i "Wydarzenia" Polsatu. A regionalną Trójkę ogląda więcej ludzi niż TVN 24. Dodajmy do tego koncern medialny Radia Maryja.
Na rynku mediów pisanych Prawo i Sprawiedliwość co prawda przegrywa w kategorii tygodników opinii, ale znakomicie radzi sobie na rynku gazet. Tu może liczyć i na "Dziennik", i na "Rzeczpospolitą", a przede wszystkim na "Fakt", swój okręt flagowy.
Prof. Janusz Reykowski, psychologia społeczna, PAN
Poparcie dla PiS pochodzi od dwóch kategorii wyborców. Mniejsza grupa dostrzega swój interes w podtrzymaniu władzy PiS i wierzy, że ono otworzy jej możliwości awansu. Dla ludzi z tej kategorii szanse awansu były dotąd ograniczone np. z powodu ich kompetencji albo niezbyt dużego, okazjonalnego kontaktu z polityką. Dochodzi do nich duża grupa, której orientacja w świecie polityki jest ograniczona, otrzymuje ona tylko przypadkowe informacje, jest zresztą ogarnięta innymi sprawami, ale PiS wydaje się bardzo efektywne w docieraniu do tej grupy obywateli. Należą do niej głównie ludzie starsi, słabiej wykształceni, przez co np. propaganda ministra Ziobry przekonuje ich, że ta partia może mieć rację.
Prof. Jadwiga Staniszkis, socjolog
Trudno do końca to zrozumieć. Sytuacja pokazuje istnienie myślenia masowego innego, niż można by było oczekiwać po 17 latach demokracji. Jest myślenie w kategoriach efektów, a nie procedur, co daje poparcie dla postępowania według zasady: cel uświęca środki. Wiele tego, co jest ujawniane, nie dociera zresztą do ludzi, bo szczegółowo o wszystkim informują tylko media niskonakładowe lub takie jak TVN 24, które docierają do wąskiego kręgu, natomiast media publiczne nie pokazują całego dramatyzmu kryzysu, w jakim się znaleźliśmy. W sumie obraz kraju jest inny, pełen korzystnych efektów, takich jak decyzje o mieszkaniach lokatorskich, podniesienie płacy minimalnej, a także strach przed korupcją, jaki zapanował wśród urzędników niskiego szczebla.
Kto zagłosuje na PiS (Przeglad)
http://***SPAM***.pl/1436911,2677, ... skart.html
"Pamiętam te arkusze i moje bezbrzeżne zdumienie – mówi nasz rozmówca – bo patrzę i widzę, że prawie 60 proc. sympatyków PiS odpowiedziało, że komisje śledcze nie mają dla nich znaczenia, że wszystkie wpadki i afery PiS też nie mają znaczenia, bo oni i tak zagłosują na partię Kaczyńskiego. Cokolwiek by się działo".
Oto wyborca idealny – premier dopracował się takich zwolenników, którzy w każdych okolicznościach oddadzą na niego głos. PiS ma te badania, przyznał to Jarosław Kaczyński. To są badania pogłębione, w których socjolodzy, na podstawie całej siatki pytań, a także na podstawie bezpośrednich rozmów z wybraną grupą fokusową, potrafią odczytać motywy zachowań, sięgnąć w głębsze warstwy duszy. Te badania – to mówił premier – są dla PiS bardzo dobre. Partia Kaczyńskich ma twardy elektorat, poparcie dla tej partii nie tylko nie będzie spadać, może wręcz rosnąć. Wbrew wszelkiej logice. Jak to jest możliwe?
Na tych wyborcach, jak widać, żadnego wrażenia nie zrobiły zeznania Janusza Kaczmarka, bezprawne aresztowania, kłamstwa Zbigniewa Ziobry. Nic. Nie wzruszyły ich ataki rządu na lekarzy i na pielęgniarki, podsłuchy ani awantury. Dlaczego? Co takiego się stało, że PiS ma twardy elektorat, którego nic nie jest w stanie naruszyć?
Ponieważ większość wyborców deklaruje brak zainteresowania polityką i nie ma zamiaru głosować, na placu boju pozostały dwie grupy. Albo zagorzali zwolennicy, albo zdecydowani przeciwnicy PiS.
Kaczyński przeciął zatem społeczeństwo, a jednocześnie, nakręcając konflikt, ogłaszając kolejne wojny, wybudował między swoimi zwolennikami a przeciwnikami nieprzekraczalną barykadę. Ciągłe obarczanie Platformy winą za kłopoty PiS nie było wyrazem bezradności, ale dobrą propagandową strategią. Tak jak ciągłe przedstawianie się jako ofiara ataków. Syndrom oblężonej twierdzy, który zapanował w obozie PiS, to przecież najskuteczniejsza metoda zachowania jedności i posłuszeństwa. My – jesteśmy tu, z Jarosławem Kaczyńskim, my mamy rację, a wszyscy inni na nas dybią. I są z gruntu nieuczciwi i stronniczy. To uodparnia na argumenty innych.
Oczywiście, to całe dzielenie elektoratu nie miałoby sensu, gdyby nie zostało dokonane umiejętnie. A tej umiejętności Kaczyńskiemu nie sposób odmówić. Dzięki sondażom dość dobrze wiemy, jak wygląda statystyczny zwolennik PiS. W grupie wyborców PiS dominują osoby o skłonnościach autorytarnych, gorzej wykształcone, starsze, uważające się za ofiary transformacji.
Ten elektorat dobrze więc przyjmuje działania PiS. Ataki na sędziów, na demokratyczne zasady? Zwolennik państwa autorytarnego przyjmie je z zadowoleniem. Jest kilka haseł wytrychów, które trafiają do duszy PiS-owskiego wyborcy, a partia te bez wahań ich używa.
Gdy więc Kaczyński mówi, że walczy z bogatymi, że nie ma teraz świętych krów, bo ci "z góry" też mogą trafić za kratki, to wyborca PiS klaszcze z radości. Bo rząd, niejako w jego imieniu, poniża tych, którym zazdrościł. Zawiść, podejrzliwość – te paskudne cechy, które każdy z nas nosi w sobie, ale z mniejszym lub większym powodzeniem próbuje tłumić, nagle zyskały obywatelstwo.
Przecież gdy Kaczyński głosi, że walczy z korupcją, to jego wyborcy nie klaszczą mu dlatego, że uważają, iż dzięki tej walce państwo będzie sprawniejsze, tylko dlatego, że wyobrażają sobie tych zatrzymanych. Jakichś bogatych ludzi, których dobrobyt kłuł w oczy i którzy teraz, w imię ludowej sprawiedliwości, zostaną poniżeni.
Jest jeszcze jedna cecha tego elektoratu – reaguje on przede wszystkim na bodźce emocjonalne i łatwo te bodźce przyjmuje. Nie pamięta więc, co jego partia obiecywała w kwestii naprawy służby zdrowia, za to emocjonuje się kolejną wojną z "układem". I w ogóle – kolejną wojną.
To jest zresztą fenomen polityczny Jarosława Kaczyńskiego, że znalazł swój elektorat i go nie porzucił, że potrafi utrzymywać swoich zwolenników w stanie ciągłej wojny, ciągłej kampanii, koncentrować ich uwagę na kolejnym wrogu. Raz są to lekarze, innym razem sędziowie, kiedy indziej adwokaci, zawsze w tle jest jakiś układ, którego głównymi aktorami – jak się ostatnio okazało – byli współpracownicy premiera, z Januszem Kaczmarkiem na czele. Stałe podnoszenie politycznej temperatury i awantury bez końca to cecha charakterystyczna polityki Kaczyńskiego. Na ile jest ona wynikiem osobowości tego polityka, a na ile efektem przemyślanej strategii?
Jarosław Kaczyński wie, dlaczego wówczas przegrał, i wie, co zrobić, by nie przegrać dzisiaj – otóż nie miał on wtedy w rękach wszystkich narzędzi władzy. Dziś je ma. Dziś służby specjalne i prokuratura są w rękach PiS, podobnie jak media publiczne. To gigantyczna siła. Mogliśmy się o tym przekonać wielokrotnie, ostatnio przy sprawach Leppera i Kaczmarka.
Dziś media popierające Kaczyńskiego to zdecydowana większość. Media publiczne, kierowane przez Andrzeja Urbańskiego, niedawnego sekretarza stanu w kancelarii prezydenta Kaczyńskiego, są wobec PiS nie tylko bezkrytyczne, ale i służalcze. W "Wiadomościach" nie pojawiają się już informacje, które w złym świetle pokazywałyby politykę PiS. Ostatnio np. pominięto w nich informację, że sąd uznał zatrzymanie Janusza Kaczmarka za bezzasadne i nielegalne.
A ma to znaczenie, gdyż "Wiadomości" i "Panorama" mają większą oglądalność niż "Fakty" TVN i "Wydarzenia" Polsatu. A regionalną Trójkę ogląda więcej ludzi niż TVN 24. Dodajmy do tego koncern medialny Radia Maryja.
Na rynku mediów pisanych Prawo i Sprawiedliwość co prawda przegrywa w kategorii tygodników opinii, ale znakomicie radzi sobie na rynku gazet. Tu może liczyć i na "Dziennik", i na "Rzeczpospolitą", a przede wszystkim na "Fakt", swój okręt flagowy.
Prof. Janusz Reykowski, psychologia społeczna, PAN
Poparcie dla PiS pochodzi od dwóch kategorii wyborców. Mniejsza grupa dostrzega swój interes w podtrzymaniu władzy PiS i wierzy, że ono otworzy jej możliwości awansu. Dla ludzi z tej kategorii szanse awansu były dotąd ograniczone np. z powodu ich kompetencji albo niezbyt dużego, okazjonalnego kontaktu z polityką. Dochodzi do nich duża grupa, której orientacja w świecie polityki jest ograniczona, otrzymuje ona tylko przypadkowe informacje, jest zresztą ogarnięta innymi sprawami, ale PiS wydaje się bardzo efektywne w docieraniu do tej grupy obywateli. Należą do niej głównie ludzie starsi, słabiej wykształceni, przez co np. propaganda ministra Ziobry przekonuje ich, że ta partia może mieć rację.
Prof. Jadwiga Staniszkis, socjolog
Trudno do końca to zrozumieć. Sytuacja pokazuje istnienie myślenia masowego innego, niż można by było oczekiwać po 17 latach demokracji. Jest myślenie w kategoriach efektów, a nie procedur, co daje poparcie dla postępowania według zasady: cel uświęca środki. Wiele tego, co jest ujawniane, nie dociera zresztą do ludzi, bo szczegółowo o wszystkim informują tylko media niskonakładowe lub takie jak TVN 24, które docierają do wąskiego kręgu, natomiast media publiczne nie pokazują całego dramatyzmu kryzysu, w jakim się znaleźliśmy. W sumie obraz kraju jest inny, pełen korzystnych efektów, takich jak decyzje o mieszkaniach lokatorskich, podniesienie płacy minimalnej, a także strach przed korupcją, jaki zapanował wśród urzędników niskiego szczebla.
-
seize
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Spotu PiS-u :
http://www.pis.org.pl/multimedia.php?pl ... wideoframe
Nie będę ukrywał iż spot mi się osobiście nie podoba. Nie ma to nic wspólnego z preferencjami politycznymi czy coś. Owszem widać w nim pewną nutę "napięcia" ale jak dla mnie w formie bardzo płytkiej ale... co dużo ważniejsze : nie trawie żadnych reklam (może za wyjątkiem reklamy społecznej ale to tez bardzo rzadko) w której sięga się po użycie (nawet "wypikane") przekleństw. Każda taka reklama budzi moje pewne "obrzydzenie" i odwołanie do najniższych lotów.
Spot LiD-u :
Umieszczony na http://www.lid.org.pl
Yyy WTF?! Ja rozumiem minimalizm, ale ... bez przesady. Rozwalające jest zestawienie, że zaczyna się od stwierdzenia "nuda", potem to samo jest określone jako "normalnie" a na końcu to samo jest jako "zupełnie inaczej". Czyli że jak będzie zupełnie, to może i będzie normalnie ale będzie nudno? Y ja nie wiem zatem czy mnie by to zachęciło : Głosuj na nas - będzie nudno.
http://www.pis.org.pl/multimedia.php?pl ... wideoframe
Nie będę ukrywał iż spot mi się osobiście nie podoba. Nie ma to nic wspólnego z preferencjami politycznymi czy coś. Owszem widać w nim pewną nutę "napięcia" ale jak dla mnie w formie bardzo płytkiej ale... co dużo ważniejsze : nie trawie żadnych reklam (może za wyjątkiem reklamy społecznej ale to tez bardzo rzadko) w której sięga się po użycie (nawet "wypikane") przekleństw. Każda taka reklama budzi moje pewne "obrzydzenie" i odwołanie do najniższych lotów.
Spot LiD-u :
Umieszczony na http://www.lid.org.pl
Yyy WTF?! Ja rozumiem minimalizm, ale ... bez przesady. Rozwalające jest zestawienie, że zaczyna się od stwierdzenia "nuda", potem to samo jest określone jako "normalnie" a na końcu to samo jest jako "zupełnie inaczej". Czyli że jak będzie zupełnie, to może i będzie normalnie ale będzie nudno? Y ja nie wiem zatem czy mnie by to zachęciło : Głosuj na nas - będzie nudno.
-
seize
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
No tutaj podejrzewam muszą się wypowiedzieć prawnicy, bo ja tam się nie znam, choć i mi tu na pierwszy rzut oka laika wygląda że prawa autorskie Wprost mogły zostać naruszone.
Ps: Nie wiem jak dokładnie ma się działalność partyjną do takiego używania fragmentów i jak to z tym jest. Przyznam że dla mnie równie dyskusyjne bywało używanie przez różne partie na swoich konferencjach prasowych materiałów np. z TVN24 - czy tu tez była zgoda ? Mam wrażenie, że partie nieraz wykorzystują materiały pochodzące z np. wywiadów radiowych czy tez telewizyjnych, czasem nawet z materiałów/stylów reklamowych innych partii etc. Można było by tez pytać czy np te spoty na wszystkie użyte materiały maja pozwolenie:
http://www.pis.org.pl/multimedia.php?pl ... wideoframe
http://www.pis.org.pl/multimedia.php?pl ... wideoframe
http://www.pis.org.pl/wideo-frame.php?f ... S00061.wmv
Ps: Nie wiem jak dokładnie ma się działalność partyjną do takiego używania fragmentów i jak to z tym jest. Przyznam że dla mnie równie dyskusyjne bywało używanie przez różne partie na swoich konferencjach prasowych materiałów np. z TVN24 - czy tu tez była zgoda ? Mam wrażenie, że partie nieraz wykorzystują materiały pochodzące z np. wywiadów radiowych czy tez telewizyjnych, czasem nawet z materiałów/stylów reklamowych innych partii etc. Można było by tez pytać czy np te spoty na wszystkie użyte materiały maja pozwolenie:
http://www.pis.org.pl/multimedia.php?pl ... wideoframe
http://www.pis.org.pl/multimedia.php?pl ... wideoframe
http://www.pis.org.pl/wideo-frame.php?f ... S00061.wmv
-
seize
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
W innym temacie zostało wspomniane o billboardach LiD-u; są one obecne na stronie internetowej [btw: opierającej się o Joomla! (CMS)] o której było już tu wcześniej.
Sama koncepcja nie jest taka najgorsza jak dla mnie, niemniej zgodzę się iż kadr jest trochę zbyt ciasny, przez co w efekcie twarz zwyczajnie może przytłaczać. O ile przycinanie czubka głowy nie jest czymś niespotykanym - zwłaszcza w przypadku billboardów - to o tyle jednocześnie takie ścinanie od dołu, w tym podbródka, nie jest chyba w pełni ekchm... najszczęśliwszym rozwiązaniem. A do tego można poruszać kwestie oświetlenia twarzy i retuszu.
Sama koncepcja nie jest taka najgorsza jak dla mnie, niemniej zgodzę się iż kadr jest trochę zbyt ciasny, przez co w efekcie twarz zwyczajnie może przytłaczać. O ile przycinanie czubka głowy nie jest czymś niespotykanym - zwłaszcza w przypadku billboardów - to o tyle jednocześnie takie ścinanie od dołu, w tym podbródka, nie jest chyba w pełni ekchm... najszczęśliwszym rozwiązaniem. A do tego można poruszać kwestie oświetlenia twarzy i retuszu.
-
sinar
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
A moglbys sie rozwinac. Tak bardziej konkretnie. Bo ja na podobnej zasadzie moglbym mowic ze posel Kurski lamie prawa cywilne. Roznica jest tylko taka ze Kurski przegral juz pare procesow i pozniej musial w gazetach i tv przepraszac m.in Tuska.Kali pisze:A spot PO łamie prawa autorskie.
Takze prosze o wyjasnienie jakie prawa autorskie lamie i ktory to spot PO.
1. Czy to naprawde Rydzyk wypowiada te slowa? Bo z tego co pamietam to prokuratura, biskupi i sporo poslow PiS ma co do tego watpliwosci.
2. Slyszales o prawie do cytatu? Choc przyznaje w tym wypadku PO powinna zaplacic Rydzykowi.
3, Rozumiem tez ze nie mowisz o prawie do wizerunku. Primo jest to dobro osobiste a wiec prawo sensu stricto cywilne a nie autorskie. Secundo Rydzyk jest osoba publina wiec nie trzeba sie pytac czy mozna wykorzystac jego wizerunek.
4. Wolalbys zeby PO nakrecila spot w stylu PIS o siwowlosym biznesmenie (czyt. Krauze). W ktorym pewien pan w koloratce "niedawno temu" na wykladzie mowi o jakiejs pierwszej damie ze jest czarownica.
PS. Czy haslo "Spieprzaj dziadu" zostalo moze zastrzezone przez PiS albo Lecha Kaczynskiego.
PSS. Jakos nie zauwazylem zebys protestowal przeciw lamaniu jakis praw gdy pare miesiecy PIS puscil spot PO (z lekarzem) z wlasnym komentarzem.
-
seize
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
-
seize
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Jeżeli chodzi o spot PiS-u to jego nasycenie powoduje też iż można bardziej zapamiętać jego treść i ... i tu niektórym może budzić się hipotetyczne pytanie : o co chodzi?
W treści spotu - tej określonej jako "niedawno temu w Polsce" - w której mowa o załatwieniu kontraktu od rządu jest, że "...trzeba tylko posmarować opozycji". Zatem nie może przecież chodzić o czasy III RP skoro mowa, że opozycji "smarowano" (bo przecież kto był wtedy w opozycji?); zatem musi chodzić o czasy rządów budowy IV RP - czyli jest tu hipoteza że opozycja jest niby skorumpowana, tyle że najgłośniejszą o ile nie jedyną (mogę się mylić) aferą korupcyjną powiązaną w jakimś tam stopniu z parlamentem była ta afera w Ministerstwie Rolnictwa, a tam był koalicjant. A jeżeli opozycji ma być "posmarowane" to znaczy, że to jej siła jest taka żeby załatwić kontrakt od rządu - ja nie wiem ale czy to opozycja ustala kontrakty rządowe ? Taką ma siłę przebicia, to czemu służy rząd większościowy?
W treści spotu - tej określonej jako "niedawno temu w Polsce" - w której mowa o załatwieniu kontraktu od rządu jest, że "...trzeba tylko posmarować opozycji". Zatem nie może przecież chodzić o czasy III RP skoro mowa, że opozycji "smarowano" (bo przecież kto był wtedy w opozycji?); zatem musi chodzić o czasy rządów budowy IV RP - czyli jest tu hipoteza że opozycja jest niby skorumpowana, tyle że najgłośniejszą o ile nie jedyną (mogę się mylić) aferą korupcyjną powiązaną w jakimś tam stopniu z parlamentem była ta afera w Ministerstwie Rolnictwa, a tam był koalicjant. A jeżeli opozycji ma być "posmarowane" to znaczy, że to jej siła jest taka żeby załatwić kontrakt od rządu - ja nie wiem ale czy to opozycja ustala kontrakty rządowe ? Taką ma siłę przebicia, to czemu służy rząd większościowy?
-
sinar
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
To ze Ciebie nagram Kali (czy np Slawka na wykladzie) to nie znaczy od razu ze jestem wlascicielem praw autorskich do tego co mowisz. PO przeciez nie publikuje ich w calosci. Wykorzystuje prawo do cytatu podobnie jak to robily stacje radiowe i tv. Wprost publikujac je na swoich powszechnie dostepnych stronach nie czynilo zdaje sie zadnych zastrzezen. Moim zdaniem co najwyzej PO mogloby podpisac ze materialy pochodza ze stron Wprost.
-
Magdusia
- Loża WSR
- Posty: 4838
- Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00
zlota porada na koniec
jak podaje dziesiejszy "Dziennik", "6 października w samym środku kampanii ma wystartować długo oczekiwana stacja TVP Info. Politycy opozycji nie mają wątpliwości: PiS chce wykorzystać kontrolowane przez siebie media. -Za pieniądze podatników PiS będzie rozgrywać swoją kampanię wyborczą - przewiduje Joanna Senyszyn z SLD. Sprawa budzi kontrowersje, gdyż date startu kanalu informacyjnego telewizji publicznej wielokrotnie przekladano. Najpierw enigmatycznie o polowie 2007 roku mówil ówczesny szef Agencji Informacji Andrzej Mietkowski, potem padaly kolejne daty: styczeń, wrzesień, połowa października (od Magdusia: doniesienia medialne nt uruchomienia stacji TVP Info: http://wirtualnemedia.pl/document,,1559 ... czniu.html oraz http://pl.wikipedia.org/wiki/TVP_Info). Dopiero teraz sprawa nabarala realnych kształtów. -Zgłosilismy gotowość do startu już 1szego października, teraz szukamy realnej daty - mówi Jarosław Grzelak, szeg Agencji Informacji. I dodaje:- To naturalne że zamierzamy wystartować przed tak gorącym okresem jak wybory. Zainteresowanie szeroką informacją po nich osłabnie. Pozatym chcemy wykorzystać rekordowe wyniki oglądalnosci TVP3 z ostatnich tygodni. Opozycja nie ma jednak wątpliwosci: tak naprawdę PiS potrzebuje skutecznego oręża w walce polityycznej i dlatego uruchamia nowy kanał. - To planowana robota PiS - mówi Mirosław Drzewiecki z PO. A jego klubowy kolega Zbigniew Chlebowski przekonuje: - Nawet komuniści nie wykorzystywali mediów w tak perfidny sposób, jak czynią to politycy PiS. I dodaje: Ewuidentnym przykladem politycznegio sterowania TVP byla sytuacja z soboty, kied przerwano mecz pilki noznej tylko po to, by pokazac konwencje PiS z Bialegostoku - kpi Chlebowski. Joanna Senyszyn z SLD przypomina z kolei ze publiczne radio odmowilo nadawania spotow wyborczych LiD (od Magdusia: tzw "listy do prezydenta" umieszczone są na blogu Olejniczaka: http://olejniczak.***SPAM***.pl/2,ID252551264,index.html http://olejniczak.***SPAM***.pl/2,ID252077757,index.html http://olejniczak.***SPAM***.pl/2,ID252377636,index.html). -Ostrzegalismy, ze jesli kampania wyborcza bedzie sie odbywac pod rzadami PiS, to bedzie nieuczciwa. I to juz widać, TVP uruchamia nowy kanal, ktory od rana do nocy bedzie informowal o wspanialych wydarzeniach , ktore dzieja za sprawa pana premiera Jaroslawa Kaczynskiego - mowi poslanjka SLD. Kanal TVP Info ma zastapic telewizyjna "Trojke" i wystartowac w nowej oprawie, scenografii, ze zmieniona ramowka i nowymi twarzami. - Znaczace zmiany beda nastepowaly jescze przez conajmniej pol roku - zapowiada Grzelak. KOnkurencja podchiodzi do tych zapowiedzi z dystansem - Ten kanal nic nowego nie wniesie, a zapowiadanych dat było juz kilka, zadnej nie dotrzzymano - mowi Adam Pieczynski, szef TVN 24. A Zbigniew Chlebowski przewidje jak bedzie wygladala ramowka nowego kanalu: - Przez 24 godziny na dobe bedzie mozna ogladac, gdzie premier spi, z kim prezydent zjadl kolacje i jakie konferencje prasowe zorganizowali misnistrowie rzadu Jaroslawa Kaczynskiego - mowi posel PO. Poslowie opozycji robia dobra mine do zlej gry, ale przyznaja ze otwarcie nowego kanalu moze pomoc partii Jaroslawa Kaczynskiego w poprawieniu wyniku wyborczego. Przewiduja, ze chocby z czystej ciekawosci TVP Info obejrza miliony Polakow. -Ale mam nadzieje, ze to, co tam zobaczą, pomoże im zozumieć, że tych gości trzeba odsunąć od wladzy - mówi Chlebowski. Joanna Szczypinska (PiS) tezy opozycji komentuje krotko: - To absurdalne zarzuty. Powstanie nowego kanalu świadczy tylko o tym, że konkurencja w mediach ma się dobrze."
uff, przepisalam caly artykul z dziesiejszego Dziennika, pozwolilam sobie także zamiescic w nim dodatkowo linki, odnoszace sie do spraw o ktorych mowa w danym momencie wypowiedzi zamieszczonych w artykukle
ciekawe, czy PiS, w tej telewizji TVP Info rzeczywiscie bedzie zabierac 80% czasu antenowego a te 20% odda reszcie bo tak stanowi prawo: w końcu kazdy zgloszony komitet wyborczy (a jest ich zgloszonych w tym roku ok 1/3 tego co w wyborach sprzed 2lat) ma prawo do czasu antenowego w telewizji publiczej. No wiec ciekawe, czy PiS jakkolwiek postara sie o spójność wizerunkową swoich przedstawicieli czy też ogolnie partii.. bo póki co, nauczeni doswiadczeniem i ogladajac spoty powstale na przestrzeni ostatniego roku, mozemy smialo powiedziec, ze poki co im to nie wychodzi, czyż nie? spojrzmy na to tak:
13 wrzesnia, spot UKLADY: http://www.pis.org.pl/wideo-frame.php?f ... S00121.wmv
21 sierpnia, spot WIERNOSC ZASADOM: http://www.pis.org.pl/wideo-frame.php?f ... S00103.wmv
18 marca, spot PRZYSZLOSC SUKCES ROZWOJ: http://www.pis.org.pl/wideo-frame.php?f ... S00085.wmv
oraz seria sierpniowych spotow „Dbamy o Polskę. Dbamy o Polaków”
http://www.pis.org.pl/wideo-frame.php?f ... S00098.wmv
http://www.pis.org.pl/wideo-frame.php?f ... S00099.wmv
http://www.pis.org.pl/wideo-frame.php?f ... S00100.wmv
i zeby nie bylo, ze jade na PiS, to dodatkowo, ponizej, dla tych, co nie widzieli jeszcze cudownych billboardow LiDu zamieszczam obrazki...:
i jeszcze jeden:
(jak to Kali stwierdzil: świetne wirtualne glowy) komentarz odemnie: wlosy sie najtrudniej szparuje zeby wyciąć czyjąś twarz i tak "ładnie" umieścic )
ogolnie warto śledzic portal http://www.marketingwpolityce.zgora.pl/ ... 007pl.html gdzie zbierane sa biezace materialy reklamowe kazdej z partii...
moze zatem, w zaistnialej sytuacji warto nauczyc sie juz dzis piosenki http://www.pis.org.pl/wideo-frame.php?f ... S00117.wmv wyborczego hitu, bo bedzie nas dobiegac z kazdej strony kiedy wlaczymy cos bedacego publicznym medium? nie zapominac o nuceniu przy kapieli.
uff, przepisalam caly artykul z dziesiejszego Dziennika, pozwolilam sobie także zamiescic w nim dodatkowo linki, odnoszace sie do spraw o ktorych mowa w danym momencie wypowiedzi zamieszczonych w artykukle
ciekawe, czy PiS, w tej telewizji TVP Info rzeczywiscie bedzie zabierac 80% czasu antenowego a te 20% odda reszcie bo tak stanowi prawo: w końcu kazdy zgloszony komitet wyborczy (a jest ich zgloszonych w tym roku ok 1/3 tego co w wyborach sprzed 2lat) ma prawo do czasu antenowego w telewizji publiczej. No wiec ciekawe, czy PiS jakkolwiek postara sie o spójność wizerunkową swoich przedstawicieli czy też ogolnie partii.. bo póki co, nauczeni doswiadczeniem i ogladajac spoty powstale na przestrzeni ostatniego roku, mozemy smialo powiedziec, ze poki co im to nie wychodzi, czyż nie? spojrzmy na to tak:
13 wrzesnia, spot UKLADY: http://www.pis.org.pl/wideo-frame.php?f ... S00121.wmv
21 sierpnia, spot WIERNOSC ZASADOM: http://www.pis.org.pl/wideo-frame.php?f ... S00103.wmv
18 marca, spot PRZYSZLOSC SUKCES ROZWOJ: http://www.pis.org.pl/wideo-frame.php?f ... S00085.wmv
oraz seria sierpniowych spotow „Dbamy o Polskę. Dbamy o Polaków”
http://www.pis.org.pl/wideo-frame.php?f ... S00098.wmv
http://www.pis.org.pl/wideo-frame.php?f ... S00099.wmv
http://www.pis.org.pl/wideo-frame.php?f ... S00100.wmv
i zeby nie bylo, ze jade na PiS, to dodatkowo, ponizej, dla tych, co nie widzieli jeszcze cudownych billboardow LiDu zamieszczam obrazki...:
i jeszcze jeden:
(jak to Kali stwierdzil: świetne wirtualne glowy) komentarz odemnie: wlosy sie najtrudniej szparuje zeby wyciąć czyjąś twarz i tak "ładnie" umieścic
)ogolnie warto śledzic portal http://www.marketingwpolityce.zgora.pl/ ... 007pl.html gdzie zbierane sa biezace materialy reklamowe kazdej z partii...
moze zatem, w zaistnialej sytuacji warto nauczyc sie juz dzis piosenki http://www.pis.org.pl/wideo-frame.php?f ... S00117.wmv wyborczego hitu, bo bedzie nas dobiegac z kazdej strony kiedy wlaczymy cos bedacego publicznym medium? nie zapominac o nuceniu przy kapieli.
-
Kali
- WSR Guru
- Posty: 3179
- Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00
to co jak zrobię zdjęcie np. na Paradzie Równości Kaliszowi i umieszcze je na swojej stronie to wszyscy mogą z niego korzystać?? jakoś nie wydaje mi się.sinar pisze:To ze Ciebie nagram Kali (czy np Slawka na wykladzie) to nie znaczy od razu ze jestem wlascicielem praw autorskich do tego co mowisz. PO przeciez nie publikuje ich w calosci. Wykorzystuje prawo do cytatu podobnie jak to robily stacje radiowe i tv. Wprost publikujac je na swoich powszechnie dostepnych stronach nie czynilo zdaje sie zadnych zastrzezen. Moim zdaniem co najwyzej PO mogloby podpisac ze materialy pochodza ze stron Wprost.
-
sinar
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Sorry musze zaraz jechac do lekarza i na przeswietlenie wiec odpowiem Ci skrotowo ale...
tak. Kalisz jest osoba publiczna to raz. Dwa dla celow informacyjnych mozna wykorzystywac zdjecia reporterskie chyba ze zastrzezesz inaczej. Umieszczenie na stronie tworzy pewne domnieniemanie choc nie pewnosc. Osobna sprawa to nalezy Ci sie za wykorzystanie zdjecia wynagrodzenie nie mowiac o osobistych prawach autorskich (ze chocby fotka powinna byc podpisana Twoim nazwiskiem)
PS. Pomijam fakt ze to nie Wprost nagral Rydzyka tylko studenci. Czyli w Twoim przykladzie to raczej umieszczasz na stronie zdjecia wykonane przez Twojego kolege na ktorych nie ma Ciebie. Czyli nie masz praw ani autorskich (chyba ze ktos Ci przekazal prawa majatkowe) ani do wizerunku.
tak. Kalisz jest osoba publiczna to raz. Dwa dla celow informacyjnych mozna wykorzystywac zdjecia reporterskie chyba ze zastrzezesz inaczej. Umieszczenie na stronie tworzy pewne domnieniemanie choc nie pewnosc. Osobna sprawa to nalezy Ci sie za wykorzystanie zdjecia wynagrodzenie nie mowiac o osobistych prawach autorskich (ze chocby fotka powinna byc podpisana Twoim nazwiskiem)
PS. Pomijam fakt ze to nie Wprost nagral Rydzyka tylko studenci. Czyli w Twoim przykladzie to raczej umieszczasz na stronie zdjecia wykonane przez Twojego kolege na ktorych nie ma Ciebie. Czyli nie masz praw ani autorskich (chyba ze ktos Ci przekazal prawa majatkowe) ani do wizerunku.
-
sinar
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Notowania bukmacherow
Meldunek od bukmacherow. Oni jak wiadamo rzadko sie myla. Bo po prostu w przeciwienstwie do osrodkow badania opinii to ich wtedy kosztuje.
Jak juz pisalem tuz po ogloszeniu wyborow wzialem premierostwo Kaczynskiego w styczniu 2008 (IMO jest ku temu kilka twardych przeslanek) po kursie 3.5 teraz jest juz tylko... 2.55
Czy w nowym Sejmie powstanie koalicja rzadzaca PO-PIS?:
Nie 1,35
Tak 2,90
Wybory 2007 - Ktora partia osiagnie najlepszy wynik w przedterminowych wyborach do Sejmu RP?:
PiS (Prawo i Sprawiedliwość) 1,65
PO (Platforma Obywatelska) 2,05
LiD (Lewica i Demokraci) 15,00
Samoobrona 100,00
PSL (Polskie Stronnictwo Ludowe) 100,00
LPR (Liga Polskich Rodzin) 250,00
Kto będzie premierem polskiego rządu 1 stycznia 2008 r.?:
Donald Tusk 2,10
Jarosław Kaczynski 2,55
Kazimierz Marcinkiewicz 6,00
Jan Maria Rokita 10,00
Zyta Gilowska 10,00
Aleksander Kwasniewski 25,00
Zbigniew Ziobro 30,00
Wojciech Olejniczak 75,00
Waldemar Pawlak 75,00
Bronislaw Geremek 250,00
Marek Jurek 250,00
Andrzej Lepper 300,00
Roman Giertych 300,00
Leszek Miller 500,00
Jozef Oleksy 1 000,00
Tadeusz Rydzyk 1 000,00
Grzegorz Miecugow 1 000,00
Michal Listkiewicz 2 000,00
Krzysztof Kononowicz 3 000,00
Prawo i Sprawiedliwość - Platforma Obywatelska
Which party will get the most votes?
1.30 2.90
Parliamentary Election 2007 - Lewica i Demokraci - Percentage of Votes
What percentage of votes will the party receive?
Under 15.5 1.30
Over 15.5 2.90
Parliamentary Election 2007 - Platforma Obywatelska - Percentage of Votes
What percentage of votes will the party receive?
Under 31.5 1.40
Over 31.5 2.50
Parliamentary Election 2007 - Polskie Stronnictwo Ludowe - Percentage of Votes
What percentage of votes will the party receive?
Under 6.15 1.40
Over 6.15 2.50
Parliamentary Election 2007 - Prawo i Sprawiedliwość - Percentage of Votes
What percentage of votes will the party receive?
Over 31.5 1.80
Under 31.5 1.80
Jak juz pisalem tuz po ogloszeniu wyborow wzialem premierostwo Kaczynskiego w styczniu 2008 (IMO jest ku temu kilka twardych przeslanek) po kursie 3.5 teraz jest juz tylko... 2.55
Czy w nowym Sejmie powstanie koalicja rzadzaca PO-PIS?:
Nie 1,35
Tak 2,90
Wybory 2007 - Ktora partia osiagnie najlepszy wynik w przedterminowych wyborach do Sejmu RP?:
PiS (Prawo i Sprawiedliwość) 1,65
PO (Platforma Obywatelska) 2,05
LiD (Lewica i Demokraci) 15,00
Samoobrona 100,00
PSL (Polskie Stronnictwo Ludowe) 100,00
LPR (Liga Polskich Rodzin) 250,00
Kto będzie premierem polskiego rządu 1 stycznia 2008 r.?:
Donald Tusk 2,10
Jarosław Kaczynski 2,55
Kazimierz Marcinkiewicz 6,00
Jan Maria Rokita 10,00
Zyta Gilowska 10,00
Aleksander Kwasniewski 25,00
Zbigniew Ziobro 30,00
Wojciech Olejniczak 75,00
Waldemar Pawlak 75,00
Bronislaw Geremek 250,00
Marek Jurek 250,00
Andrzej Lepper 300,00
Roman Giertych 300,00
Leszek Miller 500,00
Jozef Oleksy 1 000,00
Tadeusz Rydzyk 1 000,00
Grzegorz Miecugow 1 000,00
Michal Listkiewicz 2 000,00
Krzysztof Kononowicz 3 000,00
Prawo i Sprawiedliwość - Platforma Obywatelska
Which party will get the most votes?
1.30 2.90
Parliamentary Election 2007 - Lewica i Demokraci - Percentage of Votes
What percentage of votes will the party receive?
Under 15.5 1.30
Over 15.5 2.90
Parliamentary Election 2007 - Platforma Obywatelska - Percentage of Votes
What percentage of votes will the party receive?
Under 31.5 1.40
Over 31.5 2.50
Parliamentary Election 2007 - Polskie Stronnictwo Ludowe - Percentage of Votes
What percentage of votes will the party receive?
Under 6.15 1.40
Over 6.15 2.50
Parliamentary Election 2007 - Prawo i Sprawiedliwość - Percentage of Votes
What percentage of votes will the party receive?
Over 31.5 1.80
Under 31.5 1.80