Happy cos narzekala, ze sie wylaczylem z zycia na forum totez postanowilem ozywic swojego nicka


To pozostaje mi zyczyc przyjemnej lektury...
--- --- ---
Pierwszy, najnowszy ktorego 'prototyp' zdarzylo mi sie napisac wczoraj, jak juz wracalem do domciu. Tego dnia czytalem akurat alternatywna historie swiata do polskiego projektu gry komputerowej: Afterfall. Historia czarna, swiat post apokaliptyczny totez i wiersz troche smetny... Aha i to taki eksperyment, zabawa z forma...
'Nowy dzionek...'
Nowy -
wstajesz,
przecież go,
szukasz...
Dzień.
Nadszedł -
płaczesz,
czemu? Przecież,
to nie...
Koniec.
Głaszczesz -
miękkie futro,
zachwycasz się,
kształtem...
Kota.
Post atomowe -
zniszczenie,
piasek i,
łuna...
Ale.
To nie piasek.
To ty.
Zwęglony.
Tak przepięknie.
Nadwątlony.
Samur, 05.09.2007
->
I drugi stary jak bylem jeszcze w Danii. Niedlugo minie rok od jego napisania... Niestety tez nie bardzo nastraja pozytywnie, lol:
'Dialog myśli, których nie ma...'
Zimny koniec me serce przeszywa,
Śląc zarazem wiadomość,
Jeszcze bardziej zimnem mnie rażącą:
Nie ma - mówi postać zszywająca me myśli,
Nie było - krzyczy segregator z Segregatorni,
I nigdy nie będzie - poważnie mówi zatwierdzacz pierwszy,
A to co jest - szepcze ktoś niewidoczny, skryty - i trwa właśnie,
Tak metamorficzne, nieuchwytne, że Oni osąd prawdy,
Wydają, że sam siebie jedynie zrozumieć zdołam,
Bo inni polegli i choć nadal próbują,
Twej blokady sami nie sforsują...
Tylko po cóż to wszystko?
Po cóż jestem tu i pisze?
Ja, zawsze poważny, antysocjalny,
Gość na tej planecie.
Samur, Herning, 08.09.06
Pozdro!
