Rozmowy o polityce

[Kali]

Wyjątkowy to i ja bez tego się czuję

[Happy]

O dzięki ci łaskawco!

Tusk: zgodzę się być premierem

http://***SPAM***.pl/1628517,11,item.html

[seize]

Rozumiem że jak J. Kaczyński zajął potem/w końcu miejsce dane wpierw Marcinkiewiczowi to to samo mówiłaś ?

[sinar]

Powyborcze frustracje najlepiej wyladowac w grze

http://fakty.interia.pl/raport/wybory_2007/gra2

Osobiscie licze na w polityce na troche spokoju i normalnosci.

Szkoda ze nie mamy ordynacji wiekszosciowej do Sejmu. Rzady (nie tylko PO) bylyby stabilniejsze co widac po ukladzie Senatu. Ale z drugiej strony moze to i dobrze jak sie czasem widzi chore pomysl rzadzacych. Koalicja z PSL nie bedzie latwa bo PSL to nie tylko sam Pawlak. Ale coz Tusk od poczatku ciagnal i za uszy i w koncu wyciagnal na te 8%. Jednak 240 poslow to tylko 9 ponad norme. Jak sie pochoruja, wyjada albo beda w komisjach to glosowania beda wisiec na wlosku. I nawet ewentualne poparcie Demokratow.pl czy Mniejszosci niemieckiej niewiele tu zmienia.

Ale trzeba przyznac ze po wyborach w tym Sejmie bedziemy miec prawdziwe rownowazenie sie sil. Koalicja niby ma wiekszosc ale prezydent ma weto. Jednak PIS nie jest w stanie utrzymac tego weta. Inna sprawa ze bedac poza rzadem LID nie ma obowiazku wspierac koalicji w odrzucaniu weta. Ale nawet taka koalicja nie moze zmienic konstytucji (jedynie POPIS) ani dokonac impeachmentu prezydenta.

Licze ze rzad skupic sie na gospodarce. Zmian oczekuje w polityce zagranicznej (na bardziej europejska) i w mediach (konkretnie w ustawie o radiofonii i telewizji). A Sejm powinien wreszcie powolac komisje w sprawie Blidy, Sawickiej i ministerstwa rolnictwa.

PS. Ciekawy tez jestem glosowania Nelly Rakiety w sytuacji gdy jej maz bedzie w rzadzie lub moze nawet wicepremierem. Wlasnie po tym widac jaki to absurd. Zreszta calkiem niedawno sama wypowiadala sie o koalicji PO PSL dosc pochlebnie (byl nawet pomysl by od nich kandydowala). No ale Gowin twierdzi ze Jan Maria nie wroci do polityki dopoki ona w niej bedzie. Chyba slusznie po co prowokowac dylematy moralne u malzonki czy ma glosowac zgodnie z swojej partii czy z rzadem swojego meza.

[Happy]

Hurra! Mój ulubieniec Jacky K. został w sejmie! Uwielbiam go słuchać! Fajniutko!

[Kali]

Dla tych, którzy mają klapki na oczach i widzą tylko stronnicze działanie prokuratury

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... caid=14b58

[sinar]

Hurra! Mój ulubieniec Jacky K. został w sejmie! Uwielbiam go słuchać! Fajniutko!

Mi podobalo sie to co Tusk powiedzial tuz po wyborach o milosci i zwyciestwie jasnej strony. Nie wiem na ile byl to zabieg retyryczny a na ile takie "wyznanie wiary" ale jest to bardzo bliskie mojej filozofii.

Dla tych, którzy mają klapki na oczach i widzą tylko stronnicze działanie prokuratury

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... caid=14b58

W zasadzie chcialoby sie powiedziec: Rychlo w czas. Ale niech bedzie: Lepiej pozno niz wcale.


A jezeli juz to ja rowniez polecam ciekawe lektury

Ziobro na odchodne awansuje Kryżego?
http://www.dziennik.pl/Default.aspx?Tab ... leId=65191

Błyskawiczna kariera asystenta Ziobry
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... caid=14b66

Rzecznik CBA handlował pirackimi filmami
http://***SPAM***.pl/1631209,11,item.html

[s_wojtkowski]

Nie miałem jeszcze okazji odnieść się do wyników wyborów, gdyż nazajutrz po nich wyjechałem na kilka dni. Nie wiem za bardzo co działo się w polityce przez ostatnie dni, więc nie biorę tego pod uwagę.

Gratuluję PO zmobilizowania do wzięcia udziału w wyborach wielu osób,
które nie były pewne czy pójdą do urn. Wyższa (od spodziewanej)frekwencja przysłużyła się partii Tuska. No to niech porządzą. Zobaczymy na co ich stać. Życzę im oczywiście dobrze, bo złe życzenia odbiłyby się także na naszym (zwykłych obywateli) życiu. Niech zatem skutecznie realizują słuszne cele i nie bardzo naruszają dobre, konserwatywne poglądy większości Polaków w sferze moralności. Niech też uszanują naszą narodową religijność. Gospodarka interesuje mnie mniej, ale nie wcale. Myślę, że mogą tu zaproponować i przeprowadzić kilka wartościowych rozwiązań.

PiS przegrał ewidentnie. Że tak się stanie wiedziałem już od debaty
Kaczyński-Tusk. Być może punkt zwrotny nastąpił wcześniej, ale wówczas - jako wyborca PiS - poczułem wyraźnie, że jest źle. Na razie nie potrafię sobie wyobrazić jak bedzie działał Kaczyński i spółka w opozycji. Wytrzymają tak przez 4 lata? Bo wbrew prognozom układ w tym sejmie wydaje sie być stabilny. Na razie nie wiem czego zyczyć PiS.

Oddaję jednak hołd i składam wyrazy uznania Kaczyńskiemu (Jarosławowi) za to, ze SLD (LiD) nie wróciło do władzy po jednokadencyjnej przerwie - co przerabialiśmy już przecież 2 razy po 1990 roku. Udało się - i mam nadzieję, że na trwałe, a najlepiej na zawsze - zepchnąć towarzyszy (i tych czerwonych z SLD i czerwonoróżowych z PD) na margines sceny politycznej.

Wyborców PSL nigdy nie rozumiałem. Na co właściwie oni głosują? Jakie
PSL ma poglądy gospodarcze, polityczne, w sferze wartości? Co to za
partia, która (niemal) równie dobrze może wejść w koalicję z PO, LiDem,
PiSem, ale także LPR i Samoobroną?

LPR to kompromitacja zupełna. O ile się nie mylę wynik tego bloku był
gorszy niż samego UPR dwa lata temu (nie mówiąc już o LPR). Tak kończą się egzotyczne sojusze, których wyborcy nie rozumieją. Ciekawy jestem czy Korwin-Mikke przyznał chociaż, że popełnił błąd wchodząc w ten układ czy nadal wymachuje szabelką przed kanapą, na której siedzą wszyscy jego wielbiciele-członkowie UPR (lub na niedużym placu w średnim mieście na którym mieszczą się wszyscy jego wyborcy).

O Samoobronie i PPP nie chce mi się pisać.

Z politycznym pozdrowieniem [sw]

[Kali]

Nie tego już kur** nie zniosę.
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... caid=14b9a

Jak wcześniej były rozmowy na temat powstania stadionu. To Pani Hania umywała ręce, stwierdzając że to sprawa państwowa. To teraz się wpieprza jak lokalizacja już została ustalona. Co może spowodować kolejne opóźnienia.

[seize]

(...) Niech zatem skutecznie realizują słuszne cele i nie bardzo naruszają dobre, konserwatywne poglądy większości Polaków w sferze moralności. Niech też uszanują naszą narodową religijność. (...)

Ja mam nadzieje że w kwestii moralności będą po prostu szczerzy, prawdziwi - czyli zgodni z własnymi przekonaniami - oraz nie wykorzystujący haseł o moralności jako napisów "na sztandarach" pod którymi się idzie ale tak naprawdę tylko i wyłącznie dla pozoranctwa i dodania sobie estymy.
W kwestie religijności też liczę, że nie będą ingerować i co ważne nie będą wykorzystywać jej do celów politycznych; że zostawią ją jako strefę która mieści się w wolności i dobrowolności obywatelskiej i nie będzie stanowić statutowego elementu państwa.

Widać ja zapewne jestem idealistą lub utopistą i uznaję wartość myśli którą ubiera się następująco : Polityka i religia to dwa różne światy. Polityka i religia muszą zostać rozdzielone.

(...) Na razie nie wiem czego zyczyć PiS.

Może np. tego by w sondażach i opiniach ludzkich nie traciła; a także stanowiła konstruktywną opozycję działającą na rzecz dobra Polski, ale przy jednoczesnym nie wykorzystywaniu jakichś fobii, obsesji, lęków i chęci kontrolowania wszystkiego w życiu politycznym.

(...) Udało się - i mam nadzieję, że na trwałe, a najlepiej na zawsze - zepchnąć towarzyszy (i tych czerwonych z SLD i czerwonoróżowych z PD) na margines sceny politycznej.

Ja mam nadzieje że "towarzyszy" nie będzie dzielić się dla swoich celów na tych zrehabilitowanych i na tych nie zrehabilitowanych (że nie będzie dzielić się na tych co to kiedyś służyli negowanemu systemowi totalitarnemu ale są teraz po "naszej" stronie - na tych dobrych, a tych co znajdują się w innej frakcji - na złych) i nie będzie nazywać się ludzi "czerwonymi towarzyszami" tylko dlatego, że w różnych kwestiach mają odmienne zdanie.

Jeżeli zaś chodzi o polityczny mariaż LPR i UPR to tu się z tobą zgodzę - był to bowiem twór, który stanowił dla mnie nie do końca zrozumiałą całość. I chyba tylko połączenia takie jak LPR-LiD czy też UPR-LiD mogły by stanowić abstrakcje przebijającą to coś.

[Happy]

Przyniosły mi dzisiaj wieść jaskółki, że pani Hania tak jakoś nie chce za bardzo tego stadionu nowego w okolicach starego gdyż ma w tamtejszych ziemiach udziały niejakie... I ze stadionem handlowym też ją co nieco łączyło... Ale że to jaskółki to źródełka podać nie mogę na razie bo odfrunęło...

[Kali]

Znowu najważniejsze staną sie prywatne interesy rządzących

A tak w ogóle zdaje mi się, że teraz to gospodarka ruszy z buty jak Pawlak u płota Przeczuwam, że cudu jednak nie będzie, a PO umyje rączki i powie, że to wina PSLu

[Happy]

No ciekawe kiedy nam w końcu odbiorą to EURO 2012. Jak obstawiacie? Czy może mecz otwarcia w Chorzowie? Ja jestem za, korków większych nie będzie.

[Kali]

A ja mam w dupi* korki i w dupi* interesy Pani Hanusi chcę mecz otwarcia Mistrzostw, chcę poczuć te emocje.

[seize]

A ja mam w d**** kto wygrał a kto przegrał wybory, wiem natomiast jedno, że jeżeli partia rządząca do tej pory straciła większość jeżeli chodzi o mandat wyborczy to powinna uszanować wybór społeczeństwa i pozwolić na rządzenie tej partii która wygrała w demokratycznych wyborach a nie ... awansować swoich ludzi tak by tylko Prezydent mógł ich odwołać, unosić się takim honorem jaki nie pojawił się w przypadku słów Ojca Dyrektora, rzucaniu pomysłów opóźniania desygnacji tak by budżet nie mógł być przyjęty i były nowe wybory etc. etc.

---

Reszta dla tych których nie męczy czytanie :

Choć domyślam się że rozgoryczenie po przegranych wyborach jest zapewne duże bo nastawienie na wygrana było tak wielkie (zresztą tak też zdecydowanie odbieram obecną kampanie "Polska jest na dobrej drodze") a okazało się płonne. Zwłaszcza że obecnie PiS nie ma nawet samemu szansy na podtrzymanie weta Prezydenta, a dotychczasowa polityka partyjna i podejście do koalicjantów sprawiło iż jest w sytuacji że jest opozycją która ma opozycję i nie ma z kim zawrzeć jakiegoś większego porozumienia [moim zdaniem zarówno z uwagi że pozostaje im tylko LiD oraz tego iż pokazali jak instrumentalnie traktują partnerów politycznych] celem zbudowania silniejszej opozycji.

Jeśli zaś chodzi o same partie PiS i LiD to mam wrażenie -jeśli nic się nie zmieni- czeka ich konieczność pewnej wewnętrznej transformacji.
W mojej ocenie :
- PiS jest quasi-prawicą, która skupia się bardziej na sprawach przeszłości, dając jej parytet tak samo jak sprawom kontroli społeczeństwa i paru innym - a takie podejście nie jest w stanie zagwarantować znaczącej ilości głosów ze strony ludzi młodych; męczą ją wciąż różnego rodzaju resentymenty; poddaje ciągłej krytyce, deprecjonuje czy wręcz nieraz obraża wszystkie inne partie i wyborców im nieprzychylnych;
- LiD jest quasi-lewicą która nie stanowi w pełni zgranej jedności, wyrazistość jest nieraz bardzo znikoma, nie posiada lidera który by występował na każdym kroku tam gdzie jego obecność jest potrzebna, bez żadnych konkretnych zmian partia ta coraz bardziej będzie tracić na znaczeniu torując tym samym miejsce jakiejś nowej partii głoszącej wartości socjalistyczno-demokratyczne.