
Wyjścia wszelakie
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Bywalec
- Posty: 371
- Rejestracja: 08 lip (ndz) 2007, 02:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1489
- Rejestracja: 09 wrz (ndz) 2007, 02:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1312
- Rejestracja: 06 lip (pt) 2007, 02:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1312
- Rejestracja: 06 lip (pt) 2007, 02:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1312
- Rejestracja: 06 lip (pt) 2007, 02:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1489
- Rejestracja: 09 wrz (ndz) 2007, 02:00:00
ja na Twoim miejscu robił bym to zawsze w pierwszej kolejności. Nie ma to jak stare znajomości. Warto częściej takie wypady ze starymi robić A nie wśród świerzynek tylko wieczorami brodzić.
Tak mi się przynajmniej wydaje i ja tak chyba zacznę robić, bo z niekturymi ludźmi z naszej szkoły to ja chyba nie jestem w stanie się pogodzić.
Tak mi się przynajmniej wydaje i ja tak chyba zacznę robić, bo z niekturymi ludźmi z naszej szkoły to ja chyba nie jestem w stanie się pogodzić.
-
- Wyrocznia WSR
- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Krzysiu mam prośbę gorącą - wrzucaj teksty najpierw do Worda i niech ci poprawia błędy bo mi aż oczy "więdną" jak to czytam. I naprawdę staję się analfabetą wtórnym gdyż jestem wzrokowcem i przyswajam błędną pisownię.
np. świeżynka, od słowa świeży, niektórymi od który. I na czym polega to Twoje niepogodzenie się z niektórymi ludźmi z WSR? Mogę podjąć się roli mediatora gdyż ja chcę żeby wszystkie moje dzieci się kochały!

np. świeżynka, od słowa świeży, niektórymi od który. I na czym polega to Twoje niepogodzenie się z niektórymi ludźmi z WSR? Mogę podjąć się roli mediatora gdyż ja chcę żeby wszystkie moje dzieci się kochały!


-
- Ekspert
- Posty: 1489
- Rejestracja: 09 wrz (ndz) 2007, 02:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1312
- Rejestracja: 06 lip (pt) 2007, 02:00:00
wiesz Krzysiu, my zawsze bardzo chętne do spotkań, tylko one (bo mam dwie takie mega od serca) są na studiach typu UW historia sztuki i takie tam i mają mega dużo roboty i co dzwonie do nich, to albo się uczą albo w bibliotece siedzą.. przed studiami, podczas liceum to widywałyśmy się co tydzień.. teraz niestety raz na miesiąc, a czasem nawet dłużej...krzysiu pisze:ja na Twoim miejscu robił bym to zawsze w pierwszej kolejności. Nie ma to jak stare znajomości. Warto częściej takie wypady ze starymi robić A nie wśród świerzynek tylko wieczorami brodzić.
Tak mi się przynajmniej wydaje i ja tak chyba zacznę robić, bo z niekturymi ludźmi z naszej szkoły to ja chyba nie jestem w stanie się pogodzić.

-
- Bywalec
- Posty: 404
- Rejestracja: 19 sie (sob) 2006, 02:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 3513
- Rejestracja: 05 lis (śr) 2003, 01:00:00