O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR

- Posty: 12654
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Post
autor: s_wojtkowski » 25 mar (wt) 2008, 18:49:41
Agfu pisze:Hehe - chyba muszę bliżej przyjrzeć się dewiacjom
Film z przyjemnością zobaczę

Naprawdę polecam. To kompletny odlot!
-
Agfu
- Bywalec

- Posty: 304
- Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00
Post
autor: Agfu » 25 mar (wt) 2008, 19:20:06
Dzięki wielkie:)
-
Ellie
- Bywalec

- Posty: 369
- Rejestracja: 20 lip (pt) 2007, 02:00:00
Post
autor: Ellie » 25 mar (wt) 2008, 22:53:25
Co do aborcji - kobieta powinna mieć do tego prawo i, tak jak ktoś wspomniał, niech pozostanie to kwestią jej sumienia, jednak o wiele lepszym wyjściem jest urodzenie i oddanie dziecka choćby do adopcji (przede wszystkim w przypadku gwałtu...). A że "dziecko samo się na świat nie prosiło"? Najgorszy argument, jaki słyszałam. Przecież nikt nie ma prawa wyboru w tej kwestii, jedynie może wybrać, co z tym życiem zrobić - kontynuować je, bądź zakończyć.
-
Natalunia
- Ekspert

- Posty: 1574
- Rejestracja: 18 cze (pn) 2007, 02:00:00
Post
autor: Natalunia » 26 mar (śr) 2008, 11:26:40
wiesz, to jest taka kwestia, ze dziecko oddane do adopcji nie zawsze znajdzie rodzine zastepcza. Moim zdaniem kobieta powinna decydowac o tym, czy chce zostac matka czy nie. To jest jej wybor, jej sumienie. Ja wiem, ze nie bylabym do tego zdolna. Ale sa kobiety, dla ktorych aborcja jest jedynym wyjsciem....
-
Agfu
- Bywalec

- Posty: 304
- Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00
Post
autor: Agfu » 26 mar (śr) 2008, 13:51:29
Adopcja jest niby najlepszym wyjściem dla kobiet, które nie chcą wychowywać dzieci. Ale są też kobiety, które w ogóle nie chcą rodzić - to jest dla nich coś nienaturalnego. I taką kobietę trudno przekonać do samego donoszenia ciąży. Ale ma ona prawo do takich odczuć i do decydowania o własnym ciele, a nie do poddawania się społecznej presji.
Natomiast mnie strasznie zastanawiają przypadki, w których ciąża może być usunięta, a lekarz odmawia. Kilka lat temu był przypadek kobiety, która urodziła niepełnosprawne dziecko, bo lekarz nie wykrył u niego braku kończyn podczas badania usg. Wątpię w błąd w sztuce lekarskiej, bo odczytywanie usg to podstawowa umiejętność każdego ginekologa. Najprawdopodobniej zataił ten fakt przed matką, co jest karygodne.
Albo ostatnio nagłośniony przypadek Alicji Tysiąc...
Irytuje mnie pokazywanie zdjęć usuniętych płodów, bo takie zdjęcia są wyrwane z kontekstu i uogólniają problem, wrzucając wszystkie niedoszłe matki do jednego worka.
Na lekcjach religii czy etyki w szkołach często pokazywane są filmy, jak płód broni się w czasie aborcji. Ma to wywołać poczucie lęku, wstrętu, ale dalej nie uczy odpowiedzialności. Pomijam już fakt, że obrona płodu jest naturalną reakcją biologiczną i każdy żywy organizm zachowuje się w ten sposób.
Od razu przypomina mi się też scena z filmu "4 miesiące, 3 tygodnie, 2 dni" - scena zupełnie niepotrzebna, nadająca filmowi znamiona moralitetu, osądzająca brutalnie kobietę.
-
s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR

- Posty: 12654
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Post
autor: s_wojtkowski » 26 mar (śr) 2008, 14:19:07
No jasne, jak ktoś nie ma rąk albo nóg (a może dwóch palców) to najlepiej go zabić. Nie ma potem kłopotu z wychowywaniem "takiego czegoś".
Jak ktoś ma fobię, żeby nie rodzić, to powinien mieć prawo zabić własne dziecko (oczywiście też wcześniej ma prawo uprawiać seks, bo to przyjemne).
Jak komuś przez ciążę może się pogorszyć wzrok - powinien móc ja "usunąć". A co dopiero jak ma małe mieszkanie!
A! No i jeszcze nie można pokazywać zdjęć porozrywanych narzędziami chirurgicznymi dzieci, bo są "wyrwane z kontekstu" (!) A że dziecko broni się przed śmiercią? Co w tym dziwnego? To przecież naturalna reakcja biologiczna, więc też nie warto tego pokazywać.
Masz rację. Totalne obrzydlistwo. Nie to co sama aborcja.
[Jak można myśleć w taki sposób? Dokąd człowiek może dojść budując "cywilizację śmierci" (termin Jana Paweła II)?]
-
Agfu
- Bywalec

- Posty: 304
- Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00
Post
autor: Agfu » 26 mar (śr) 2008, 15:00:50
Z jednej strony usuwanie płodów z wadami przyczynia się do selekcji - zgadzam się, że to pójście na łatwiznę w wychowaniu.
Ale sama nie chciałabym sie urodzić z poważną wadą rozwojową i mieć świadomość, że można mi było zaoszczędzić cierpienia.
Tu nie chodzi o to, żeby społeczeństwo miało łatwo, żeby nie musiało się pochylać nad takimi jednostkami, bo i tak nie robi, a selekcja jest dużo bardziej widoczna w późniejszym życiu.
Patrzę na prawo do aborcji czy eutanazji przez pryzmat mojej osoby - ja bym chciała mieć do tego prawo. Nie chcę, żeby za mnie decydowali ludzie, którzy mnie nie znają, nie rozumieją, nie obchodzi ich w ogóle moja sytuacja, ale ponieważ są za zwiększeniem przyrostu naturalnego, więc mogą wpływać na jedną z najważniejszych decyzji w moim życiu!
Nie można w ten sposób decydować o czyimś losie. Wiem - oczywiście kobieta poddająca się aborcji decyduje o życiu swojego dziecka, ale jest to inna sytuacja, bo są oni ze sobą powiązani biologicznie w danym momencie życia, a nie "społecznie". Więc kobieta jest jakby "skazana" na dziecko i jeżeli nie chce go mieć, to ma do tego prawo. Jednak ja zrobiłabym wszystko, żeby ją przekonać do urodzenia, bo jestem w większości przypadków przeciwna aborcji. Ale nie mam zamiaru przy tym nikogo osądzać.
A jak ktoś ma fobię, żeby nie rodzić, to nie powinien rodzić, bo wiąże się to z ogromnym cierpieniem psychicznym dla tej jednostki. Poza tym wtedy stawiamy dobro dziecka ponad dobro matki.
Ja nie mówię, że zdjęć z aborcji nie można pokazywać, ale wg mnie to nie ma sensu. Co to ma wywołać? Poczucie jeszcze większej winy u kobiet, które poddały się aborcji? Zwolenników aborcji nie przekona to do zmiany podejścia, jej przeciwników tylko utwierdzi w ich przekonaniach. I są wyrwane z kontekstu - bo przy tych zdjęciach nie ma opisu sytuacji kobiety. A dla mnie okoliczności są najważniejsze.
A obrona przed śmiercią nie jest naturalną reakcją organizmu? To fakt, a nie żadna ideologia, więc nie powinno być to wykorzystywane przez żadną ze stron.
-
Kali
- WSR Guru

- Posty: 3179
- Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00
Post
autor: Kali » 26 mar (śr) 2008, 16:12:41
Natalunia pisze:Po prostu trzeba nauczyć się tolerancji... Zawsze trzeba brać pod uwagę to, że to właśnie my mogliśmy tacy się urodzić. Im jest trudno w życiu, a ludzie jeszcze bardziej im utrudniają życie swoją nietolerancją.
Przepraszam bardzo komu jest trudniej

Widziałaś gdzieś np. klub murzyński, bo ja nie. A gejowskie są kluby, sauny, a nawet kina i wiele innych rzeczy. Idę kuźwa do sklepu to prawie nic nie mogę kupić, bo wszystkie rzeczy są za małe w barach i w kolorkach takich , że głowa boli(to co mogę powiedzieć, że świat mody jest tolerancyjny dla homoseksualistów, a mnie normalnego mężczyznę nie toleruje). Jeszcze inna sprawa, nawet nie pamiętam kiedy już słyszałem o pobiciu homoseksualisty. To już mniejszości narodowe są dużo bardziej narażone na nietolerancję.
A mówienie o ogromnej nietolerancji w stosunku do gejów czy lesbijek jest jakąś sztucznie nakręcaną paranoją podobnie jak to było z rządami PiSu czy prezydenturą Kaczyńskiego w Warszawie. A parlament europejski i nasz rząd zamiast zajmować się pierdołami niech zajmie się sprawą Tybetu, która moim zdaniem w tej chwili powinna być głównym priorytetem wszystkich europejskich państw i nie tylko.
-
Agfu
- Bywalec

- Posty: 304
- Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00
Post
autor: Agfu » 26 mar (śr) 2008, 17:48:20
W Polsce murzyni nie stanowią aż tak pokaźniej grupy, żeby tworzyć wyraźnie zamknięte społeczności. Ale są przecież kraje, w których są murzyńskie dzielnice, w których biali nie są mile widziani...
A geje tworzą kluby, sauny itp, żeby nie czuć się dyskryminowanymi przez heteroseksualistów. Para hetero w autobusie nikomu nie przeszkadza, para homo już tak. To wg Ciebie nie jest nietolerancja?
Albo chociażby to co się działo na debacie na temat nauki o gejach i lesbijkach w szkołach, gdzie gościem był Robert Biedroń. Dlaczego komuś taka debata przeszkadza i przyłazi z transparentem na którym wypisane są obraźliwe hasła? Dlaczego ma chęć zmienić te słowa w czyny?
Poza tym przemoc jest również psychiczna. Niekoniecznie trzeba od razu kogoś pobić, żeby zrobić mu krzywdę... Samo wyzywanie czy izolacja są krzywdzące.
-
Natalunia
- Ekspert

- Posty: 1574
- Rejestracja: 18 cze (pn) 2007, 02:00:00
Post
autor: Natalunia » 26 mar (śr) 2008, 18:38:13
Aborcja
lPodzielam zdanie Agfu. Jeżeli płód nie jest sprawny i kobieta wie, że nie jest w stanie go wychować, to dlaczego ma narażać dziecko na życie w nietolerancji i pośród wyzwisk? Może nie starczyć jej też pieniędzy na rehabilitację czy też na leki. A jak jej zabraknie to kto będzie się tym dzieckiem opiekowal? To nie jest selekcja. Póżniej dopiero zaczyna się koszmar... sorry, życie staje się koszmarem. Wytykanie palcami itp...
Ale jeżeli poród zagraża kobiecie, to aborcja jest legalna. Mężczyznom jest łatwo się wypowiadać o aborcji, bo to ich bezpośrednio nie dotyczy. Jeżeli taki mężczyzna miałby wybrać: trwałe kalectwo i dziecko, czy też zdrowie i brak dziecka, to mogę się założyć, że 90% mężczyzn wybrałoby drugą opcję. Nikt przecież nie chce z wyboru stać się kaleką.
Homoseksualizm
Kali, sorry, ale moda nie idzie za homoseksualizmem. moda jest modą i tyle. ja nie lubię niektórych rzeczy które są modne i nie nazywam tego nietolerancją... 8O Moda nie jest przecież robiona specjalnie dla gejów czy specjalnie dla lesbijek.
-
Kali
- WSR Guru

- Posty: 3179
- Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00
Post
autor: Kali » 26 mar (śr) 2008, 18:38:50
To był przykład. Jak chcesz murzynów mogę zamienić na Romów, a tych jest znacznie więcej. Czemu ich losem sie nikt nie zajmie, a im jest znacznie gorzej w naszym kraju niż gejom i lesbijkom. Dlatego, że to sami homoseksualiści robią wokół siebie raban jacy to oni biedni. A tworzą sauny czy inne rzeczy izolują się sami, a po co przecież nie ma czegoś takiego, żeby do sauny mogły wchodzić pary heteroseksualne, tylko są sauny dla kobiet i dla mężczyzn. Do kina nie idziesz po to żeby się pindrzyć z partnerem/partnerką tylko na film.

debata

to było tylko i wyłącznie propagowanie związków homoseksualnych w szkole i nie jest to czas i miejsce na takie rzeczy. Może niedługo jeszcze transwestyta będzie chodził po szkołach i opowiadał jak to fajnie być taka osobą.
Psychiczna

Był jakiś czas temu program już nie pamiętam na jakim programie. Była podstawiona para homoseksualna i dziennikarz pytał sie wybranych ludzi na ulicy co o tym sądzą, to jedyni, którzy mieli jakieś zastrzeżenia to niektóre babcie i jedna grupka młodych chłopaków, reszta wypowiedziała, a niech będą przecież też są ludźmi(powiem szczerze nawet dziennikarze byli zszokowani takimi odp.). To się pytam gdzie ta nietolerancja. Bo nawet ja mam takie zdanie, że mi nie przeszkadzają. Ale mogą sobie spokojnie razem żyć, mogę nawet dla mnie rozliczać się jak małżeństwo. Ale co za dużo to nie zdrowo, dlatego małżeństwo i adopcja dzieci w kraju od wieków chrześcijańskim jest niedopuszczalna. To tak jakbyśmy sie wypieli na chrześcijaństwo mimo tego, że wiele razy w całej historii to ono miało ogromny wpływ na dalsze istnienie Polski.
I jeszcze raz napiszę, że to sami homoseksualiści robią wokół siebie zupełnie nieuzasadniony raban.
-
Agfu
- Bywalec

- Posty: 304
- Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00
Post
autor: Agfu » 26 mar (śr) 2008, 19:01:26
Zgadzam się, że mniejszości też są dyskryminowane, m.in. w dostępie do edukacji. Ale specjalnie dla tych grup są stwarzane programy wyrównywania szans, organizacje starają się działać w celu poprawy warunków ich funkcjonowania.
Z tym, że Romów ani innych grup etnicznych czy narodowych nikt nie wyzywa od chorych, pederastów i nie proponuje im leczenia.
A homoseksualiści nie żądają nie wiadomo czego, tylko poszanowania ich orientacji.
Czy robią wokół tego szum? Ja tego nie zauważyłam. Oni tylko reagują na to co się o nich mówi.
Ale tak - my żyjemy w katolickim kraju, w którym religia głosząca miłość jednocześnie ją piętnuje. Nad tym należałoby się zastanowić - i to bardzo dokładnie.
-
stokrotka
- Czasami coś napisze

- Posty: 127
- Rejestracja: 27 paź (sob) 2007, 02:00:00
Post
autor: stokrotka » 26 mar (śr) 2008, 19:23:27
A ja tylko chciałam zapytać, o co Ci, Kali, chodzi z tym, że to, że jakiś homoseksualista chodzi do szkół, żeby rozmawiać? Czemu nazywasz to propagandą?
A jeśli do szkoły przyjedzie grupa ludzi o innym kolorze skóry, to jak to nazwiesz?
Jak dla mnie to chodzi o to, by dzieciaki oswoić z tym, że są ludzie o innej orientacji i pokazać im, że oni też są normalni, mogą normalnie pracować i współżyć w społeczeństwie jak inni.
No bo sory, ale poprzez łażenie po szkołach raczej nie namówią nikogo do homoseksualizmu, bo się nie da.
Homoseksualistą albo się jest, albo się nie jest.
Chyba, że ktoś jest debilem i chcąc być fajnym - udaje. O.o
-
Kali
- WSR Guru

- Posty: 3179
- Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00
Post
autor: Kali » 26 mar (śr) 2008, 20:52:23
Po pierwsze religia nikogo nie piętnuje, a jedynie mówi nie małżeństwom i adopcji dzieci, to żadne piętnowanie.
Widzę stokrotka, że nie słyszałaś ani nie czytałaś jak to wyglądało. A było to właśnie propagowaniem homoseksualizmu.
-
stokrotka
- Czasami coś napisze

- Posty: 127
- Rejestracja: 27 paź (sob) 2007, 02:00:00
Post
autor: stokrotka » 26 mar (śr) 2008, 21:02:04
Nie czytałam, dlatego pytam.
I mówię, jak powinno wyglądać wg mnie.
Skoro było propagowaniem, to znaczy, że ktoś tam jest debilem(za przeproszeniem).
Ale debile zdarzają się wszędzie.