Rozmowy o polityce

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
perwert
Nowy(a)
Posty: 5
Rejestracja: 28 mar (pt) 2008, 01:00:00

Post autor: perwert » 30 mar (ndz) 2008, 00:15:04

Mała pomyłka w moim wcześniejszym poście. W niektórych miejscach trzeba zmienić z mln na mld. Od tak "drobna" pomyłka. Nie mam głowy do pieniędzy. :wink:

Temat polityki w internecie, odkąd pamiętam, przeważnie był antypisowski. Czasem zdarzały się wyjątki, ale one tylko potwierdzają regułę.
Z chęcią jednak przeczytałbym jakąś kontrę, której argumenty zwaliłyby mnie z nóg.

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12686
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Wołanie na puszczy...

Post autor: s_wojtkowski » 01 kwie (wt) 2008, 16:44:58

perwert pisze:Temat polityki w internecie, odkąd pamiętam, przeważnie był antypisowski. Czasem zdarzały się wyjątki, ale one tylko potwierdzają regułę.
Z chęcią jednak przeczytałbym jakąś kontrę, której argumenty zwaliłyby mnie z nóg.
Myślę, że się nie doczekasz.

Kali
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 3179
Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00

Post autor: Kali » 03 kwie (czw) 2008, 18:05:55


Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12686
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Konkursy PO w Warszawie

Post autor: s_wojtkowski » 24 kwie (czw) 2008, 19:04:49

Uwaga, uwaga! Już nawet Gazeta Wyborcza nie mogła zdzierżyć kolesiostwa w PO!

Posłuchajcie, pardon, przeczytajcie.

POsady dla znajomych

(Dominika Olszewska, Jan Fusiecki, GW)

Prezydent Warszawy obiecywała, że żadnego kolesiostwa w rządzonym przez nią ratuszu nie będzie. Jednak grupa jej zaufanych wygrywa systematycznie konkursy na stanowiska w ratuszu. Ustawiono je tak, by osoby spoza urzędu nie miały szans.

Na rozstrzygnięty właśnie konkurs na stanowisko ds. wizerunkowo-promocyjnych w stołecznym biurze promocji zgłosiło się 18 chętnych, w większości z doświadczeniem pracy w samorządzie i promocji.

- Długo przygotowywałem się do testu i rozmowy. Jedna z pań, by wziąć udział w konkursie, przyjechała aż z Niemiec - mówi jeden z kandydatów.

Podwładna dobrze oceniła szefową

Na początku stycznia chętnych wezwano do ratusza. Pisali test. Potem były rozmowy kwalifikacyjne. Ku zdziwieniu kandydatów w konkursie wystartowała Katarzyna Ratajczyk, zaufana prezydent Warszawy i p.o. szefowa miejskiego biura promocji.

Ratajczyk przyszła do ratusza rok temu, razem z Hanną Gronkiewicz-Waltz. Niedawno oskarżyła władze Krakowa o "bezczelne zawyżanie liczby uczestników sylwestra" (media podały, że w stolicy Małopolski bawiło się 100 tys. osób, w Warszawie tylko 20 tys.). Popierała pomysł kontrowersyjnej inscenizacji pacyfikacji warszawskiego getta, w trakcie której przebrani za Niemców miłośnicy militariów mieli zabić na ulicy żydowskiego chłopca.

Kandydatów oceniała komisja, w której prócz reprezentantów biura kadr i gabinetu prezydenta Warszawy zasiadła Hanna Kalińska, wiceszefowa biura promocji. Kwalifikacje Małgorzaty Ratajczyk oceniała więc jej podwładna.

- Myślałem, że pani Ratajczyk przyszła popatrzeć, jak przebiega konkurs. A tu widzę, że siada i pisze test. Szlag mnie trafił. Po co w ogóle nas tam ściągali? Nigdy nie widziałem tak bezczelnego ustawiania konkursu - denerwuje się jeden ze startujących.

Kalińska przyznaje, że w starcie Ratajczyk trudno doszukać się logiki. Ale dodaje, że nic nie mogła zrobić, bo polecenie przeprowadzenia tego konkursu "przyszło z góry". Wynik potwierdził przypuszczenia, konkurs wygrała Ratajczyk.

Konkursy wygrywają swoi

Wcześniej w podobny sposób warszawski ratusz rozstrzygnął cztery inne konkursy w gabinecie prezydenta miasta. Na stanowisko koordynatora kontaktów z kombatantami wymagano skończonych studiów z zarządzania. Dlaczego nie można było mieć innego wykształcenia, np. historycznego? Bo absolwentem zarządzania jest Renata Wiśniewska, jedna z najbliższych współpracownic Gronkiewicz-Waltz z czasów pracy w NBP. I to ona wygrała.

W poszukiwaniach specjalisty ds. transportu od kandydatów wymagano minimum dziewięciomiesięcznego stażu w administracji. Tak się złożyło, że dokładnie taki miał zwycięzca - Leszek Ruta, wcześniej namaszczony przez prezydent Warszawy na szefa Zarządu Transportu Miejskiego.

Aby objąć stanowisko "ds. zapewnienia wykonywania funkcji reprezentacyjnych prezydenta", trzeba było skończyć nauki polityczne, znać angielski i francuski, orientować się w problemach ustroju Warszawy. Dlaczego nie wymagano np. znajomości dwóch języków obcych, a wskazano poza angielskim francuski?

Okazuje się, że wszystkie ostre kryteria konkursu spełnia Tomasz Andryszczyk pełniący funkcję rzecznika ratusza. Studiował przez pewien czas we Francji. Od roku pracuje w urzędzie i musiał poznać problemy ustroju samorządowego. Nietrudno zgadnąć, kto wygrał.

Pitera: Piszcie skargi do prezydenta

Zapytaliśmy go, po co organizować konkursy pod kryteria żywcem przepisane z CV zaufanych prezydenta.

- No, nie wiem. Ale wszystko było zgodne z prawem, transparentne - odpowiada Andryszczyk. I po dłuższej chwili zastanowienia dodaje: - Chciałem pracować na normalnym etacie, a nie być ciągle p.o. zastępcy kierownika.

Kłopot najbliższych współpracowników Hanny Gronkiewicz-Waltz (PO) polega na tym, że nie mają wymaganego prawem dwuletniego stażu w administracji uprawniającego do starania się o stanowiska kierownicze. Mogą być tylko p.o. szefami. Dzięki fikcyjnym konkursom dostali stałe stanowiska i będą je łączyć z funkcjami p.o. dyrektorów.

Gdy Julia Pitera była warszawską radną opozycji, przez lata gromiła kolesiostwo i prywatę rządzących stolicą elit samorządowych, domagała się pełnej uczciwości i transparentności ratusza.

Dziś jako sekretarz stanu w kancelarii premiera i pełnomocnik rządu ds. opracowania programu zapobiegania nieprawidłowościom w instytucjach publicznych jest ostrożniejsza. - Oczywiście konkursy na stanowiska w samorządzie powinny być uczciwe. Jeśli się je ustawia, administracja publiczna traci reputację i zaufanie - mówi Pitera. Ale zastrzega: - O opisywanych przez was konkursach nie czytałam. A ludziom niezadowolonym z ich przebiegów radzę, by napisali skargę do... prezydent Warszawy 8O .

Kali
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 3179
Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00

Post autor: Kali » 24 kwie (czw) 2008, 22:44:30

No pięknie. Aż się nie dobrze robi :x

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12686
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Będą łagodniejsze kary za morderstwa

Post autor: s_wojtkowski » 13 maja (wt) 2008, 12:33:42

To, co ostatnio mnie wkurzyło, ale nie miałem czasu tu wrzucić:

Będą łagodniejsze kary za morderstwa

Zbigniew Ćwiąkalski, Minister Sprawiedliwości (?!) w rządzie PO/PSL, potwierdził, że Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje zmiany Kodeksu Karnego, które umożliwią sędziom orzekanie łagodniejszych kar za morderstwa ze szczególnym okrucieństwem.

8O Słyszeliście o tym? Jak to nazwać? Co tu się dzieje?! 8O

karkov
Bywalec
Bywalec
Posty: 444
Rejestracja: 07 maja (ndz) 2006, 02:00:00

Post autor: karkov » 13 maja (wt) 2008, 22:52:37

no co tu mozna powiedziec?? Pan Krzysztof Kononowicz by to zlikwidowal!!
[ytv]8WTW8VJnCM0[/ytv]

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 15 maja (czw) 2008, 09:01:41

Kurczaki całe życię marzę o zagranicznych podróżach. O tym, żeby zwiedzić Kubę, Meksyk, Peru, kraje Inków. I ciągle nie stać mnie na to. Ale właśnie olśniło mnie i znalazłam rozwiązanie! :!: ZOSTANĘ PREMIEREM! :idea: I pojadę za pieniądze podatników! :twisted: :!: :!: :!: :!:

http://www.tvn24.pl/-1,1549758,wiadomosc.html

karkov
Bywalec
Bywalec
Posty: 444
Rejestracja: 07 maja (ndz) 2006, 02:00:00

Post autor: karkov » 17 maja (sob) 2008, 20:05:23

Krzysztof Kieslowski "Z punktu widzenia nocnego portiera"
[ytv]VP2m_UpCI1M[/ytv]
[ytv]WhRZ1lLmQvA[/ytv]

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Godne uwagi słowa.

Post autor: seize » 24 maja (sob) 2008, 10:33:56

" (...) Aktywność partii politycznej w sieci winna polegać na inspirowaniu, sponsorowaniu i powoływaniu wspólnot sieciowych. Siedzę teraz nad statystykami dotyczącymi serwisów społecznościowych i nad literatura teoretyczną (...) i dochodzę do wniosku, że ta partia w Polsce, która pierwsza wykorzysta możliwości sieci dla tworzenia wspólnot sieciowych,które maja z nią kontakt, wygra następne wybory (...)" - Ludwik Dorn

źródło : http://dorn.***SPAM***.pl/2,ID318419779,index.html

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12686
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Co Donald Tusk zrobił dla Peru?

Post autor: s_wojtkowski » 24 maja (sob) 2008, 23:55:53

Obrazek

BTW Podczas odbytej ostatnio "podróży życia" [cytuję Premiera] Tusk otrzymał order “El Sol del Peru” (Słońce Peru). Czy ktoś wie może ZA CO? Co mianowicie Donald Tusk zrobił dla Peru?

Artur0
Ekspert
Ekspert
Posty: 1136
Rejestracja: 21 lis (śr) 2007, 01:00:00

Post autor: Artur0 » 25 maja (ndz) 2008, 00:57:24

Zapewne za to, że nic nie zrobił i są mu za to tak wdzieczni, że az przyznali order (osobiście nie byłbym zbytnio zdziwiony, gdyby faktycznie tak było). "Podróż życia"... Nie po to się go na premiera wybrało, żeby sobie podróżował po świecie. Ale jak to pan Syrowatko ładnie powiedział: "Większego nieroba w życiu nie widziałem."

Kali
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 3179
Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00

Post autor: Kali » 25 maja (ndz) 2008, 11:45:14

Jeszcze śmie porównywać ten Peruwiański order do Orderu Odrodzenia Polski. Błazen jeden :x

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 25 maja (ndz) 2008, 12:05:47

No ba, a mamusia przecież każdego uczyła, że jak coś dają to albo uciekać albo lać w mordę bo zapewne albo ten ktoś coś kombinuje albo też chce nas niecnie wykorzystać :wink: :lol: :twisted:

stokrotka
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 127
Rejestracja: 27 paź (sob) 2007, 02:00:00

Post autor: stokrotka » 25 maja (ndz) 2008, 12:16:02

Błaznem jest ten, kto próbuje ujmować świetności Orderowi Słońca Peru.

I nikt nie pomyślał o tym, że Polska zrobiła dla Peru sporo, a jeśli chcieli pokazać, że zauważyli to - odznaczyli przedstawiciela narodu?
Bo komu mieli dać?
Pierwszemu lepszemu turyście? ;]


A 'podróż życia' - dziwicie się? Daleko, pięknie - każdy by chciał pojechać. Ot - wymsknęło się chłopakowi.
Inna sprawa, że pojechali tam także premierzy innych państw. Więc czemu wszyscy mówią, że to taka sobie wycieczka krajoznawcza?
A mało to pieniędzy panowie Kaczyńscy marnują?
Jakoś nikt tu nie robi wielkich afer o tym.
Oni wszyscy są siebie warci po prostu.

[I nie, nie jestem za Tuskiem, też dobijają mnie jego teksty, często na równi z tekstami panów z innych partii ;)]


Nurtuje mnie jedno pytanie - co byście powiedzieli, gdyby to któryś z panów Kaczyńskich pojechał do Peru i odebrał te odznaczenie?

ODPOWIEDZ