Wielka impreza WSR 17/05/2008
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Ekspert
- Posty: 1500
- Rejestracja: 07 wrz (wt) 2004, 02:00:00
Ja powiem tak, mi się podobało 
mimo, że dotarłam późno i w dodatku przeleciałam przez imprezę jak tornado to było fajnie i bardzo bardzo sympatycznie. Jedyne na co mogłabym narzekać to troszkę mała frekwencja ludności była (a szczególnie moich ulubionych słuchaczy z grup zaocznych
ale generalnie było przyjemnie i na to że następnego dnia musiałam iść do pracy więc nie mogłam zostać dłużej
Dziękuję organizatorom za to, że chcieli uprzyjemnić wszystkim czas (i w dodatku im się to udało
, Słuchaczom, że mieli ochotę przyłączyć się do zabawy i oczywiście gratuluję MISS i MISTEROWI otrzymania tytułów! 

mimo, że dotarłam późno i w dodatku przeleciałam przez imprezę jak tornado to było fajnie i bardzo bardzo sympatycznie. Jedyne na co mogłabym narzekać to troszkę mała frekwencja ludności była (a szczególnie moich ulubionych słuchaczy z grup zaocznych


Dziękuję organizatorom za to, że chcieli uprzyjemnić wszystkim czas (i w dodatku im się to udało


-
- WSR Guru
- Posty: 3179
- Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00
Re: Haslo na dzis - nie harbatnikom:)
Wyszedłem nieprawdażczaryMary pisze:Jesli było tak kijowo, to należało wyjsć, nieprawdaż?

Już pisałem, że młodsze roczniki nie wiedzą o czym mówię(imprezy 2005-2006 rulez), nie wiecie jak było to nie komentujcie.
A jak przystało na demokratyczne państwo każdy może wyrazić swoją nawet krytyczną opinię, bo po to one są by było lepiej.
A o obrażanie innych przy takiej błahostce świadczy tylko o płytkości drugiej osoby.
Pozdro 600

-
- Czasami coś napisze
- Posty: 127
- Rejestracja: 27 paź (sob) 2007, 02:00:00
Nie byłam na imprezie, więc moze nie powinnam się wypowiadać...
Ale z Kali(m?) się zgadzam - nie można ot tak obrażać kogoś, bo ma odmienne zdanie.
Z drugiej strony - Kali - jeśli innym się podobało - też nie kwestionuj tego.
Wiedzą jak było teraz i na tym opierają swoje opinie.
Tobie mogło się podobać mniej [lub nie podobać wcale o.O] niż na innych imprezach, ale pozwól innym się wyrazić, skoro sam od nich tego wymagasz [tej wolności słowa, swobody wypowiedzi, si?] :>
Ale z Kali(m?) się zgadzam - nie można ot tak obrażać kogoś, bo ma odmienne zdanie.
Z drugiej strony - Kali - jeśli innym się podobało - też nie kwestionuj tego.

Wiedzą jak było teraz i na tym opierają swoje opinie.
Tobie mogło się podobać mniej [lub nie podobać wcale o.O] niż na innych imprezach, ale pozwól innym się wyrazić, skoro sam od nich tego wymagasz [tej wolności słowa, swobody wypowiedzi, si?] :>
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
No no... widzę, że poziom postów na forum cały czas się "podnosi" nie ma coczaryMary pisze:(...) Do osob wypowiadających sie sceptycznie na temat imprezy - gdzie Wasze mózgi?
(...) Polecam refleksje nad samym soba, jesli oczywiście znajdziecie na to odpowiednie pokłady zwojów w mozgu:)
(...) Byc moze pozukiwania okaza sie bezowocne, ale kto wie, moze maly zamaskowany neuron na chwile sie uaktuwni. (...)
(...) polecam cichy relaks przy herbacie i herbatniku ( z ktorym nota bene na zasadzie podobienstwa poczujecie nic sympatii).


Jak widać ludziom nic tak trudno nie przychodzi jak akceptacja innego zdania od swojego własnego. Tobie Marysiu się podobało, innym nie; może zburzy to Twój ład świata - niczym poinformowanie dziecka, że św. Mikołaj to bujda na resorach - ale tak właśnie wygląda życie.
Ty się cieszysz i doceniasz - i masz do tego przecież święte prawo - ale takie samo prawo mają wszyscy ci co czują potrzebę wypowiedzi innego zdania.
Kali uderzył bowiem w bardzo trafny punkt. Bo ile ty poznałaś imprez wsrowych? Jaki masz zakres porównawczy? Zdajesz sobie przecież sprawę, że o tym jak było starsi stażem mają więcej do powiedzenia.
Padło tutaj też, że lepszą imprezą była ta przed ostatnia... no jeśli tak to naprawdę nie żałuje, zatem że na tej nawet nie starałem się być...
-
- Ekspert
- Posty: 1136
- Rejestracja: 21 lis (śr) 2007, 01:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Rozumiem, że martwi cię bardzo to, że czasem jak widmo [tylko z czystego sentymentu] tu zaglądam i jeszcze rzadziej niż czas mam ochotę - i w ogóle na co - pisać ?
Ale może pocieszę cię w zamian jednak tym, że nuda, brak życia na tym forum i jakichkolwiek tematów, które - subiektywnie - cokolwiek niosły by z sobą, sprawiają, że nawet ów sentyment pretenduje do rangi ewenementu.
Ale może pocieszę cię w zamian jednak tym, że nuda, brak życia na tym forum i jakichkolwiek tematów, które - subiektywnie - cokolwiek niosły by z sobą, sprawiają, że nawet ów sentyment pretenduje do rangi ewenementu.
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 127
- Rejestracja: 27 paź (sob) 2007, 02:00:00
Czytając Cię odebrałam to jako atak. Ale fajnie widzieć, że podchodzisz do tego na luzie.Kali pisze:hmmm ok ale nigdzie nie atakowałem tych, co wypowiadali sie pochlebnie na temat imprezy, jedyne co robiłem to argumentowałem moje odczucia. Także nie wiem skąd ten wniosek, iż nie daje się wypowiedzieć innym.
Pozdrawiam

- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12680
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Impreza moim okiem
Bardzo miło wspominam sobotni wieczór. Zabawa była wg mnie fantastyczna. I powiem Wam dlaczego - bo najważniejsi sa ludzie! Nie miejsce, mniej lub bardziej dokładnie pomalowane czy przystrojone ściany, nie DJ i nawet nie muzyka, nie gadżety i nie części oficjalne czy mniej oficjalne, nie o złotówkę czy dwa złote droższe czy tańsze drinki - najważniejsi są ludzie!
A mamy w WSR takie szczęście, że Ci niezmiennie od lat są interesujący, otwarci, pozytywni. Czasami wprost magiczni. Przebywać z takimi ludźmi, rozmawiać z nimi, żartować, wypić piwo - to wielka frajda i przyjemność po prostu. Także poczucie spełnienia, gdy spotykasz się z ich otwartością, optymizmem i życzliwością.
Nie ukrywam, że malkontenctwo niezaangażowanych i przychodzących z negatywnym nastawieniem nie tylko mnie nie przekonuje, ale zdumiewa. Oczywiście przykro mi, gdy ktoś nie umie się bawić i odnaleźć nawet, gdy wokół tylu pozytywnie zakręconych znajomych. Po prostu im współczuję.
Dziękuję za zaangażowanie Ani oraz członkom Wielkiego Jury (aw, Ewie Kotowskiej i Markowi Sioma - super, że daliście się wciągnąć... na scenę), a gratuluję świetnych pomysłów i udanej ich realizacji Adamowi (myślę, że to właśnie ten model wyboru Miss i Mistrera WSR stanie się standardem na najbliższe lata). Oczywiście nie mniejsze gratulacje przekazuję dla zwycięzców (Ani i Piotrka - przydałyby się ich zdjęcia) oraz wszystkich pozostałych uczestników konkursu.
Do następnego razu. Chyba jeszcze w maju, co?
A mamy w WSR takie szczęście, że Ci niezmiennie od lat są interesujący, otwarci, pozytywni. Czasami wprost magiczni. Przebywać z takimi ludźmi, rozmawiać z nimi, żartować, wypić piwo - to wielka frajda i przyjemność po prostu. Także poczucie spełnienia, gdy spotykasz się z ich otwartością, optymizmem i życzliwością.
Nie ukrywam, że malkontenctwo niezaangażowanych i przychodzących z negatywnym nastawieniem nie tylko mnie nie przekonuje, ale zdumiewa. Oczywiście przykro mi, gdy ktoś nie umie się bawić i odnaleźć nawet, gdy wokół tylu pozytywnie zakręconych znajomych. Po prostu im współczuję.
Dziękuję za zaangażowanie Ani oraz członkom Wielkiego Jury (aw, Ewie Kotowskiej i Markowi Sioma - super, że daliście się wciągnąć... na scenę), a gratuluję świetnych pomysłów i udanej ich realizacji Adamowi (myślę, że to właśnie ten model wyboru Miss i Mistrera WSR stanie się standardem na najbliższe lata). Oczywiście nie mniejsze gratulacje przekazuję dla zwycięzców (Ani i Piotrka - przydałyby się ich zdjęcia) oraz wszystkich pozostałych uczestników konkursu.
Do następnego razu. Chyba jeszcze w maju, co?

-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Re: Impreza moim okiem
Nie sądzę by trzeba było współczuć tylko dlatego, że ktoś ma jakieś zdanie - choć fakt już nie raz to hasło [czyt. współczucie] padało przy mniej lub bardziej podobnych okazjach - czy też ocenę. Bo równie dobrze można było by powiedzieć że np. to przykre iż różne braki trzeba nadrabiać ideologią. Tyle że po co.wojtkowski pisze:Nie ukrywam, że malkontenctwo niezaangażowanych i przychodzących z negatywnym nastawieniem nie tylko mnie nie przekonuje, ale zdumiewa. Oczywiście przykro mi, gdy ktoś nie umie się bawić i odnaleźć nawet, gdy wokół tylu pozytywnie zakręconych znajomych. Po prostu im współczuję.
Imprezy wsrowe były swego czasu magiczne i dla wielu pewnie takie też są obecnie i będą dla przyszłych roczników. Będą je wspominać i do nich wracać myślami... i właśnie może dlatego że będą mieli za sobą nie jedna, dwie czy cztery imprezy to posiadać będą swoje refleksje.
Ja wyszedłem z prostego założenia : nie bawiła by mnie, więc nie ma sensu zaglądać, będą inni którzy będą się bawić wyśmienicie i radować z faktu ich obecność - ja byłem tam gdzie miałem swoją radość i radość grona pozytywnie zakręconych ludzi, inni byli na imprezie wsrowej i bawili się wyśmienicie. Czysty i nieinwazyjny układ - każdy się bawił, każdy cieszył. A radość i uśmiech to chyba właśnie to o co każdemu chodzi, choć różne wyjścia obiera.
-
- Bywalec
- Posty: 404
- Rejestracja: 19 sie (sob) 2006, 02:00:00
Re: Impreza moim okiem
Lepiej bym tego nie ujęławojtkowski pisze:Bardzo miło wspominam sobotni wieczór. Zabawa była wg mnie fantastyczna. I powiem Wam dlaczego - bo najważniejsi sa ludzie! Nie miejsce, mniej lub bardziej dokładnie pomalowane czy przystrojone ściany, nie DJ i nawet nie muzyka, nie gadżety i nie części oficjalne czy mniej oficjalne, nie o złotówkę czy dwa złote droższe czy tańsze drinki - najważniejsi są ludzie!
A mamy w WSR takie szczęście, że Ci niezmiennie od lat są interesujący, otwarci, pozytywni. Czasami wprost magiczni. Przebywać z takimi ludźmi, rozmawiać z nimi, żartować, wypić piwo - to wielka frajda i przyjemność po prostu. Także poczucie spełnienia, gdy spotykasz się z ich otwartością, optymizmem i życzliwością.

-
- Zaczyna działać
- Posty: 298
- Rejestracja: 07 paź (ndz) 2007, 02:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1312
- Rejestracja: 06 lip (pt) 2007, 02:00:00