seriale
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 172
- Rejestracja: 23 sie (czw) 2007, 02:00:00
hm... jak uczyłam się mówić to to już było w TV.
cóż moge powiedzieć, teraz tego nie oglądam jak w ogóle TV bo nudą i płycizną wieje. Ale jak byłam młodsza to dobrze sie przy tym spało
nie ma żadnych gwałtownych akcji czy melodii które mogłyby wybić ze snu.
ale nie wiem o czym to nawet jest konkretnie ;P pamietam tyle ze ktos tam byl w ciazy
i ktos to okropnie przezywal :/
cóż moge powiedzieć, teraz tego nie oglądam jak w ogóle TV bo nudą i płycizną wieje. Ale jak byłam młodsza to dobrze sie przy tym spało

nie ma żadnych gwałtownych akcji czy melodii które mogłyby wybić ze snu.

ale nie wiem o czym to nawet jest konkretnie ;P pamietam tyle ze ktos tam byl w ciazy

-
- Bywalec
- Posty: 436
- Rejestracja: 15 lis (czw) 2007, 01:00:00
A mnie osobiście ten serial rozkłada na łopatki
Jest już tak zagmatwany, co chwila się okazuje, że ten nie jest ojcem tego, ta kocha tego, ale po chwili w ogień pójdzie za innym, tamtemu umarła najukochańsza żona, ale już po dwóch dniach zakochuje się i bierze ślub. Nie zdziwiłabym się, jakby niedługo okazało się, że ktoś tam jest kosmitą lub cyborgiem...
Ale w sumie najbardziej bawi mnie, że wszyscy ludzie mówią: "ja nie oglądam takich seriali", a i tak wiedzą o co chodzi i są, o dziwo, niesłychanie na bierząco z tematem

Ale w sumie najbardziej bawi mnie, że wszyscy ludzie mówią: "ja nie oglądam takich seriali", a i tak wiedzą o co chodzi i są, o dziwo, niesłychanie na bierząco z tematem
