Kupa sztuki czy sztuka kupy?
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Nowy(a)
- Posty: 12
- Rejestracja: 09 wrz (wt) 2008, 02:00:00
Kupa sztuki czy sztuka kupy?
Ile razy podczas oglądania wystawy sztuki nowoczesnej przyszło Wam do głowy, ze ktoś robi z Was balona? Że sami moglibyście coś takiego zrobić? A ile razy zastanawialiście się "co artysta chciał powiedzieć" i czy w ogóle coś powiedział? Czy to jeszcze jest sztuka a jeśli tak to gdzie są jej granice?
By Wam ułatwić i zachęcić do dyskusji zamieszczam linki do różnych artykułów i fotogalerii :
"http://peterfuss.com/indexmenu.html" http://peterfuss.com/indexmenu.html
"http://www.swiatobrazu.pl/sally_mann_82 ... ielka.html" http://www.swiatobrazu.pl/sally_mann_82 ... ielka.html
"http://www.jeffkoons.com/site/index.html" http://www.jeffkoons.com/site/index.html
"http://***SPAM***.pl/104409,21,0,pokaz.html" http://***SPAM***.pl/104409,21,0,pokaz.html
"http://***SPAM***.pl/104034,8,0,pokaz.html" http://***SPAM***.pl/104034,8,0,pokaz.html
Proszę obejrzeć chociaż jeden filmik na tej stronie:
"http://www.ubu.com/film/vienna_actionists.html" http://www.ubu.com/film/vienna_actionists.html
By Wam ułatwić i zachęcić do dyskusji zamieszczam linki do różnych artykułów i fotogalerii :
"http://peterfuss.com/indexmenu.html" http://peterfuss.com/indexmenu.html
"http://www.swiatobrazu.pl/sally_mann_82 ... ielka.html" http://www.swiatobrazu.pl/sally_mann_82 ... ielka.html
"http://www.jeffkoons.com/site/index.html" http://www.jeffkoons.com/site/index.html
"http://***SPAM***.pl/104409,21,0,pokaz.html" http://***SPAM***.pl/104409,21,0,pokaz.html
"http://***SPAM***.pl/104034,8,0,pokaz.html" http://***SPAM***.pl/104034,8,0,pokaz.html
Proszę obejrzeć chociaż jeden filmik na tej stronie:
"http://www.ubu.com/film/vienna_actionists.html" http://www.ubu.com/film/vienna_actionists.html
-
- Początkujący(a)
- Posty: 66
- Rejestracja: 10 lip (czw) 2008, 02:00:00
Przedewszystkim nie wrzucał bym zdjęc Sally Mann do jednego worka z uskrzydloną świnią - bo to jakaś pomyłka. Jeśli chciec zapytac o Jej zdjęcia w kontekscie ostastnich wydarzeń (bo rozumiem że o tym po częsci mowa) to zacytuję prof. Baumana:
"Jednym niebezpieczeństw ponowoczesności jest autonomizacja seksu, jego oddzielenie od sfery uczuć, jako ogólnej kulturowej strategii mającej na celu uniemożliwienie wytworzenia się silniejszych więzi emocjonalnych. Za jeden z tego przejawów uważa obsesję współczesnej kultury na punkcie pedofilii. Obsesja ta fetyszyzuje możliwość uczynienia z dziecka przedmiotu zachowań seksualnych do tego stopnia, że utrudnia to rozwijanie więzi rodziców z dzieckiem, bo stawia w podejrzanym świetle każdy niemal gest wobec dziecka."
I tyle w temacie.
Co zaś się tyczy dmuchanych kwiatków i świńskiego aniołka - wydaje mi się szczególnie ostatnio, że sztuka polega na robieniu róznych dziwnych rzeczy w/po pracowni Pana co ma Uznane Nazwisko (inna sprawa - przez kogo) i prof. ASP w tytule. Im bardziej dziwne są to rzeczy i im mniej wymagają nakładów ze strony twórcy - tym większa jest to sztuka
Oczywiście świnię ze skrzydłami moze zrobi każdy, ale jedynie papier, iż spędziło się 5 lat na podobnych wyczynach pod czujnym okiem tegoż Pana Prof. uświęca niejako dzieło twórcy jako sztukę.
Pozatym sztuka jest jak dzwon - tym głośniejsza i bardziej próżna w środku...
"Jednym niebezpieczeństw ponowoczesności jest autonomizacja seksu, jego oddzielenie od sfery uczuć, jako ogólnej kulturowej strategii mającej na celu uniemożliwienie wytworzenia się silniejszych więzi emocjonalnych. Za jeden z tego przejawów uważa obsesję współczesnej kultury na punkcie pedofilii. Obsesja ta fetyszyzuje możliwość uczynienia z dziecka przedmiotu zachowań seksualnych do tego stopnia, że utrudnia to rozwijanie więzi rodziców z dzieckiem, bo stawia w podejrzanym świetle każdy niemal gest wobec dziecka."
I tyle w temacie.
Co zaś się tyczy dmuchanych kwiatków i świńskiego aniołka - wydaje mi się szczególnie ostatnio, że sztuka polega na robieniu róznych dziwnych rzeczy w/po pracowni Pana co ma Uznane Nazwisko (inna sprawa - przez kogo) i prof. ASP w tytule. Im bardziej dziwne są to rzeczy i im mniej wymagają nakładów ze strony twórcy - tym większa jest to sztuka

Oczywiście świnię ze skrzydłami moze zrobi każdy, ale jedynie papier, iż spędziło się 5 lat na podobnych wyczynach pod czujnym okiem tegoż Pana Prof. uświęca niejako dzieło twórcy jako sztukę.
Pozatym sztuka jest jak dzwon - tym głośniejsza i bardziej próżna w środku...
-
- Nowy(a)
- Posty: 4
- Rejestracja: 15 wrz (pn) 2008, 02:00:00
Oczywiście świnię ze skrzydłami moze zrobi każdy, ale jedynie papier, iż spędziło się 5 lat na podobnych wyczynach pod czujnym okiem tegoż Pana Prof. uświęca niejako dzieło twórcy jako sztukę.
Pozatym sztuka jest jak dzwon - tym głośniejsza i bardziej próżna w środku...
NIE ZGADZAM SIE Z PRZEDMOWCA..
Takie stawianie sprawy jest glupota. Jak mozna tlumaczyc sukces jakiego kolwiek artysty jakims tam papierkiem .
To czy tamte prace sa w jakis sposob wartosciowe ocenia nastepne pokolenia....bo takie krzywdzace osody jest bardzo latwo wydawac zwroc uwage jak do dzis jest z pracami pollocka modriana,itp
osoby proste bez zadnej wiedzy na temat histori sztuki i roznych czynnikow na nia wplywajacych odrazu opisza ich obrazy jako bez wartosciowe gowno..i dodadza ze ich 5 letnia wnuczka takie rzeczy MOGLA BY NAMALOWAC w przedszkolu---TO DLACZEGO ICH NIENAMALOWALA, BYLA BY WIELKA CENIONA ARTYSTKA
TOP SAMO TYCZ SIE WYZEJ WYMIENIONYCH PRAC-WPADLI NA JAKIS POMYSL ZREALIZOWALI GO ZOSTALI PUKI CO UZANNI ZOBACZYMY CZE BEDA ZAPAMIETANI
Pozatym sztuka jest jak dzwon - tym głośniejsza i bardziej próżna w środku...
NIE ZGADZAM SIE Z PRZEDMOWCA..
Takie stawianie sprawy jest glupota. Jak mozna tlumaczyc sukces jakiego kolwiek artysty jakims tam papierkiem .
To czy tamte prace sa w jakis sposob wartosciowe ocenia nastepne pokolenia....bo takie krzywdzace osody jest bardzo latwo wydawac zwroc uwage jak do dzis jest z pracami pollocka modriana,itp
osoby proste bez zadnej wiedzy na temat histori sztuki i roznych czynnikow na nia wplywajacych odrazu opisza ich obrazy jako bez wartosciowe gowno..i dodadza ze ich 5 letnia wnuczka takie rzeczy MOGLA BY NAMALOWAC w przedszkolu---TO DLACZEGO ICH NIENAMALOWALA, BYLA BY WIELKA CENIONA ARTYSTKA
TOP SAMO TYCZ SIE WYZEJ WYMIENIONYCH PRAC-WPADLI NA JAKIS POMYSL ZREALIZOWALI GO ZOSTALI PUKI CO UZANNI ZOBACZYMY CZE BEDA ZAPAMIETANI
-
- Początkujący(a)
- Posty: 66
- Rejestracja: 10 lip (czw) 2008, 02:00:00
Po 1: nigdzie nie napisałem że sztuka to g.....
Po 2: Pollock - Studiował tam pod kierunkiem Thomasa Harta Bentona.
Po 3: Pieter Mondriaan - odebrał takie wykształcenie o jakim częśc kadry niejednego ASP może tylko pomarzyc. (Nie mówiąc już o tym, że sam był wykładowcą)
I o to własnie chodzi. Jeśli by takie mazaje jak Pollock albo kwadraty jak Mondriaan namalowała 5-letnia dzewczynka to by ją wyśmiali - dlatego dzieci mające czasem znacznie ciekawszą wizję rzeczywistości w swoich dziełach - nigdy artystami nie zostają (przynajmniej w grafice). Ci panowie wymyslili swój styl, dopasowany do konkretnego kierunku sztuki uznanego przez krytyków, którzy stwierdzili że ponieważ nie są to rzeczy przypadkowe, to zapewne jest to sztuka.
Na obronę swoich słów dorzucę tylko podobieństwo do muzyki. (Zgadzając się tym samym na tezę, że czas pokaże, co bylo a co nie - prawdziwą sztuką). Otóż w muzyce mamy kilka sław słuchanych przez ludzi z następnych pokolen. Są też gwiazdki popu znikające ze sceny po jednej tandetnej piosence. Tak samo jest ze sztuką wg mnie. Sa ludzie którym się udało coś wymyslec i byc na tyle konsekwentnym, że zostali uznani. Reszta - jak te nieszczęsne gwiazdki popu - usiłuje sprzedac ludziom latajace świnie w nadzieji, że kogoś to na tyle zaszokuje, że stana się sławni. Jednak albumy szczęściarzy (szcześciarzy o tyle że byli pierwsi i na tyle konsekwentni w działaniu że zostali uznani, nie dlatego, że mieli/nie mieli talentu) pokroju Picassa czy Pollocka sprzedają się na całym świecie a albumów z latającymi świniami jakos nie widziałem....
Na zakończenie: Drogi Romanobrodi
Wymyśl cokolwiek na tyle nowego, żeby zostało zauważone przez publikę a potem spróbuj to 'sprzedac' nie będąc członkiem 'światka sztuki' po ASP z nazwiskiem na dyplomie....
Po 2: Pollock - Studiował tam pod kierunkiem Thomasa Harta Bentona.
Po 3: Pieter Mondriaan - odebrał takie wykształcenie o jakim częśc kadry niejednego ASP może tylko pomarzyc. (Nie mówiąc już o tym, że sam był wykładowcą)
I o to własnie chodzi. Jeśli by takie mazaje jak Pollock albo kwadraty jak Mondriaan namalowała 5-letnia dzewczynka to by ją wyśmiali - dlatego dzieci mające czasem znacznie ciekawszą wizję rzeczywistości w swoich dziełach - nigdy artystami nie zostają (przynajmniej w grafice). Ci panowie wymyslili swój styl, dopasowany do konkretnego kierunku sztuki uznanego przez krytyków, którzy stwierdzili że ponieważ nie są to rzeczy przypadkowe, to zapewne jest to sztuka.
Na obronę swoich słów dorzucę tylko podobieństwo do muzyki. (Zgadzając się tym samym na tezę, że czas pokaże, co bylo a co nie - prawdziwą sztuką). Otóż w muzyce mamy kilka sław słuchanych przez ludzi z następnych pokolen. Są też gwiazdki popu znikające ze sceny po jednej tandetnej piosence. Tak samo jest ze sztuką wg mnie. Sa ludzie którym się udało coś wymyslec i byc na tyle konsekwentnym, że zostali uznani. Reszta - jak te nieszczęsne gwiazdki popu - usiłuje sprzedac ludziom latajace świnie w nadzieji, że kogoś to na tyle zaszokuje, że stana się sławni. Jednak albumy szczęściarzy (szcześciarzy o tyle że byli pierwsi i na tyle konsekwentni w działaniu że zostali uznani, nie dlatego, że mieli/nie mieli talentu) pokroju Picassa czy Pollocka sprzedają się na całym świecie a albumów z latającymi świniami jakos nie widziałem....
Na zakończenie: Drogi Romanobrodi
Wymyśl cokolwiek na tyle nowego, żeby zostało zauważone przez publikę a potem spróbuj to 'sprzedac' nie będąc członkiem 'światka sztuki' po ASP z nazwiskiem na dyplomie....
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 146
- Rejestracja: 08 maja (czw) 2008, 02:00:00
W dzisiejszych czasach trudne staje się określenie czym jest sztuka. Dla mnie spreparowane ciałka zwierzat z doczepionymi skrzydełkami nijak mają sie do sztuki. To jest sadyzm.
Osobiscie uwazam, ze sztuka powinna byc poprostu piękna, powodować miłe zadumanie i być przyjemna dla oka. Niestety ja nie odnajduję elementów sztuki w pracach, nie pamietam jak on się nazywał, ale wystawiał w Polsce spreparowane ciała ludzkie. Okropność....
Trudne dla mnie staje się tez do zrozumienia, że Pan o znanym nazwisku narysuje kropkę i takie "dzieło" sprzedawane jest za wielkie pieniądze, a wszyscy zachwycają się taka pracą.
Osobiscie uwazam, ze sztuka powinna byc poprostu piękna, powodować miłe zadumanie i być przyjemna dla oka. Niestety ja nie odnajduję elementów sztuki w pracach, nie pamietam jak on się nazywał, ale wystawiał w Polsce spreparowane ciała ludzkie. Okropność....
Trudne dla mnie staje się tez do zrozumienia, że Pan o znanym nazwisku narysuje kropkę i takie "dzieło" sprzedawane jest za wielkie pieniądze, a wszyscy zachwycają się taka pracą.
-
- Nowy(a)
- Posty: 12
- Rejestracja: 09 wrz (wt) 2008, 02:00:00
Sally Man wrzuciłam do "jednego worka" z Damienem Hirstem bo uważam, (bez wartościowania) że obydwoje artyści wpisują się w nurt sztuki kontrowersyjnej. Tematyka prac nie miała dla mnie znaczenia, raczej siła ich wyrazu, rodzaj reakcji które wywołują. Zrobiłam to celowo i o pomyłce mowy być nie może.
Nie chciałam rownież prowokować dyskusji o dyplomach, tytułach akademickich, kompleksach, spiskowej teorii dziejów, sile i wplywie autorytetów itd.
Zarzut, ze sztuka im dziwniejsza tym lepsza (oczywiscie rozumiem ironię) moze i jest dobrym punktem wyjścia do dalszej rozmowy pod warunkiem jednak, ze zechcesz swoja teze poprzeć argumentami merytorycznymi.
Twoje analogie muzyczne pozwole sobie wykorzystac - krytycy muzyczni, teoretycy muzyki, ludzie z wyrobionym gustem muzycznym (sluchajacy, czytajacy, wiedzacy cos o kulturze muzycznej) nie przyjmuja "gwiazdek pop" bezkrytycznie. To samo odnosi sie do sztuk plastycznych - zeby oceniac, interpretowac trzeba cos wiedziec o sztuce i jej teorii. W przeciwnym razie bedziemy akceptowac tylko to co ladne, mile, spokojne. Subtelnosc i prostota bedzie podejrzana (bo przeciez pieciolatek rowniez moglby cos takiego narysowac).
Sa gatunki sztuki czerpiace inspiracje z tworczosci dzieciecej np. surrealizm, dadaizm.
Bedac w te wakacje we Francji zwiedzalam paryska dzielnice Defense i tam stal budynek wzorowany na dzieciecych rysunkach - wiec rowniez i architektura.
Nie uważacie, że sztuka w dzisiejszych czasach jest znakiem zapytania, a nie kropką?
Nie chciałam rownież prowokować dyskusji o dyplomach, tytułach akademickich, kompleksach, spiskowej teorii dziejów, sile i wplywie autorytetów itd.
Zarzut, ze sztuka im dziwniejsza tym lepsza (oczywiscie rozumiem ironię) moze i jest dobrym punktem wyjścia do dalszej rozmowy pod warunkiem jednak, ze zechcesz swoja teze poprzeć argumentami merytorycznymi.
Twoje analogie muzyczne pozwole sobie wykorzystac - krytycy muzyczni, teoretycy muzyki, ludzie z wyrobionym gustem muzycznym (sluchajacy, czytajacy, wiedzacy cos o kulturze muzycznej) nie przyjmuja "gwiazdek pop" bezkrytycznie. To samo odnosi sie do sztuk plastycznych - zeby oceniac, interpretowac trzeba cos wiedziec o sztuce i jej teorii. W przeciwnym razie bedziemy akceptowac tylko to co ladne, mile, spokojne. Subtelnosc i prostota bedzie podejrzana (bo przeciez pieciolatek rowniez moglby cos takiego narysowac).
Sa gatunki sztuki czerpiace inspiracje z tworczosci dzieciecej np. surrealizm, dadaizm.
Bedac w te wakacje we Francji zwiedzalam paryska dzielnice Defense i tam stal budynek wzorowany na dzieciecych rysunkach - wiec rowniez i architektura.
A kto powiedział, że sztuka nie może być sadystyczną? Obraźliwą? Obrazoburczą?Dla mnie spreparowane ciałka zwierzat z doczepionymi skrzydełkami nijak mają sie do sztuki. To jest sadyzm.
Tę funkcję spełnia kicz. Jest przyjemny dla oka, łatwo się go odbiera i wszyscy są wprost zachwyceni!!! No ale co z tego?Osobiscie uwazam, ze sztuka powinna byc poprostu piękna, powodować miłe zadumanie i być przyjemna dla oka
Nie uważacie, że sztuka w dzisiejszych czasach jest znakiem zapytania, a nie kropką?
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 146
- Rejestracja: 08 maja (czw) 2008, 02:00:00
Nie wiem czy ktoś tak powiedział, ale myślę ze dla większości po prostu tak jest.Ravage pisze:A kto powiedział, że sztuka nie może być sadystyczną? Obraźliwą? Obrazoburczą?
Osobiscie uwazam, ze sztuka powinna byc poprostu piękna, powodować miłe zadumanie i być przyjemna dla oka
Jak dla mnie jest dużym uogólnieniem ze to co piękne to kicz. Nie znam historii sztuki (jeszcze) ale jakoś tak mi się kojarzy, że sztuką zaczęto nazywać właśnie to co ładne np: obrazy, rzeźby, stroje, muzyka itd. Nie mówię ,że wszystko ma być landrynkowo piękne, ale obrzydliwe po stokroć nie. Oczywiście jak dla mnie (i dla większości ludzi których spotykam ).Tę funkcję spełnia kicz. Jest przyjemny dla oka, łatwo się go odbiera i wszyscy są wprost zachwyceni!!! No ale co z tego?
Nie uważacie, że sztuka w dzisiejszych czasach jest znakiem zapytania, a nie kropką?
Czy sztuka jest znakiem zapytania ? O tak, jak najbardziej tak, biorąc pod uwagę choćby nasze wywody.

-
- Czasami coś napisze
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 maja (wt) 2008, 02:00:00
Owszem, jest to uogólnienie- ale moim zdaniem aż tak bardzo nie odbiega od prawdy. To, że są przeuroczo kiczowate to jedno, zaś to jak operowano w nich światłem, kontrastami, rytmami, kompozycją, itp., itd.. to kolejna sprawa- która pozwala nam jednak podporządkować te prace do tych 'lepszej jakości' i dlatego [np. nas] uczono o nich na historii sztuki. Nie mówiąc już o tym, że na ocenę miały wpływ warunki historyczne...Patris pisze:Jak dla mnie jest dużym uogólnieniem ze to co piękne to kicz. Nie znam historii sztuki (jeszcze) ale jakoś tak mi się kojarzy, że sztuką zaczęto nazywać właśnie to co ładne np: obrazy, rzeźby, stroje, muzyka itd. Nie mówię ,że wszystko ma być landrynkowo piękne, ale obrzydliwe po stokroć nie. Oczywiście jak dla mnie (i dla większości ludzi których spotykam )
Inna sprawa, że ni cholerę nie mam pojęcia, co dzisiaj można uznać za kicz, kiedy każdy sobie tworzy tak po prostu...
Co złego w tych 'obrzydliwych' pracach? Intrygują, budzą emocję- w pewnym sensie to też jest dobre. W końcu nie każde dzieło nadaje się do powieszenia w salonie i nie każde jest do tego przeznaczone... [dla niektórych to nawet obraźliwe]
Inna sprawa, osobiście uważam, że sztuka nie jest dla każdego...
-
- Nowy(a)
- Posty: 12
- Rejestracja: 09 wrz (wt) 2008, 02:00:00
żeby coś było sztuką musi spełniać pewne wymogi, np. estetyczne, dydaktyczne, społeczne czy terapeutyczne... 
A kicz...no cóż kicz ma był ładny. Ma się WSZYSTKIM podobać. I tyle. Nic poza tym!
Co do "obrzydliwości" w sztuce, to proszę zapoznać się ze sztuką średniowiecza, renesansu i baroku...Tam też możemy znaleźć "umiłowanie brzydoty", jak np. na pewno znany wam motyw Dance Macabre albo tak lubiane w baroku przedstawienia zepsutych martwych natur, czy półtusz wołowych w rzeźni... To jest sztuka.
Więc, dlaczego Akcjoniści wiedeńscy nie mogą nazywać się artystami?
I czy na pewno jest tak, że oni robili a potem tworzyli "zasady"? Czy nie wydaje się wam że tak po prostu mówią ludzie którzy zazdroszczą im pomysłu?


A kicz...no cóż kicz ma był ładny. Ma się WSZYSTKIM podobać. I tyle. Nic poza tym!
Co do "obrzydliwości" w sztuce, to proszę zapoznać się ze sztuką średniowiecza, renesansu i baroku...Tam też możemy znaleźć "umiłowanie brzydoty", jak np. na pewno znany wam motyw Dance Macabre albo tak lubiane w baroku przedstawienia zepsutych martwych natur, czy półtusz wołowych w rzeźni... To jest sztuka.
Więc, dlaczego Akcjoniści wiedeńscy nie mogą nazywać się artystami?
I czy na pewno jest tak, że oni robili a potem tworzyli "zasady"? Czy nie wydaje się wam że tak po prostu mówią ludzie którzy zazdroszczą im pomysłu?

Co masz na myśli? Że nie każdy może tworzyć czy nie każdy może się wypowiadać?Inna sprawa, osobiście uważam, że sztuka nie jest dla każdego...

-
- Czasami coś napisze
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 maja (wt) 2008, 02:00:00
Poniekąd. W końcu co to by była za sztuka, skoro twórczość każdego można by tak nazywać? BezsensuRavage pisze:Co masz na myśli? Że nie każdy może tworzyć czy nie każdy może się wypowiadać?Inna sprawa, osobiście uważam, że sztuka nie jest dla każdego...

I powiedzmy sobie szczerze- nie każdy ma i może mieć dobry gust. Bo tak samo nie miałoby to większego sensu na skalę światową.
Moim zdaniem.
-
- Nowy(a)
- Posty: 12
- Rejestracja: 09 wrz (wt) 2008, 02:00:00
No, ale popatrzmy na takich artystów jak Celnik Rousseau, Nikfor albo Serpahine Louis...ich prace wiszą w muzeach i teraz są podziwiane a kiedyś byli "zwykłymi" ludźmi, nie mieli żadnego wykształcenia artystycznego...W końcu co to by była za sztuka, skoro twórczość każdego można by tak nazywać? Bezsensu
Jak to by nie miało sensu?I powiedzmy sobie szczerze- nie każdy ma i może mieć dobry gust. Bo tak samo nie miałoby to większego sensu na skalę światową.
Gdyby wszyscy mieli dobry gust, to znaczyłoby że wysoka sztuka stałaby się kiczem, bo wszystkim się podoba? XD O to Ci chodzi ?XD
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 maja (wt) 2008, 02:00:00
Nie twierdzę, że wykształcenie jest niezbędne, jednak cholernie pomaga.Ravage pisze:No, ale popatrzmy na takich artystów jak Celnik Rousseau, Nikfor albo Serpahine Louis...ich prace wiszą w muzeach i teraz są podziwiane a kiedyś byli "zwykłymi" ludźmi, nie mieli żadnego wykształcenia artystycznego...W końcu co to by była za sztuka, skoro twórczość każdego można by tak nazywać? Bezsensu
No fakt, jednak coś widocznie było w ich twórczości, nie? Poza tym, jakby nie patrzeć- ktoś musiał ich wypromować.
No ale mogę się mylić.
Raczej o to, że nic by się nie wyróżniało i byłoby to nudne po prostu ^^' Skoro każdy byłby takim artystą, wszystko byłoby genialne- to by automatycznie straciło na znaczeniu i nie moglibyśmy używać terminu "sztuka" w ogóle.Ravage pisze:Jak to by nie miało sensu?I powiedzmy sobie szczerze- nie każdy ma i może mieć dobry gust. Bo tak samo nie miałoby to większego sensu na skalę światową.
Gdyby wszyscy mieli dobry gust, to znaczyłoby że wysoka sztuka stałaby się kiczem, bo wszystkim się podoba? XD O to Ci chodzi ?XD
Przynajmniej dla mnie to jest logiczne ^^'
-
- Nowy(a)
- Posty: 12
- Rejestracja: 09 wrz (wt) 2008, 02:00:00
Aniu, czy jak od razu ktoś jest artystą, to czy wszystko robi genialne? Czy wytwór rąk artysty jest z góry genialny?Raczej o to, że nic by się nie wyróżniało i byłoby to nudne po prostu ^^' Skoro każdy byłby takim artystą, wszystko byłoby genialne- to by automatycznie straciło na znaczeniu i nie moglibyśmy używać terminu "sztuka" w ogóle.
Jeśli tak, to Akcjoniści Wiedeńscy i ich "akcje" czy raczej, jeśli mogę to tak nazwać "happeningi" są jak najbardziej genialne!
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 maja (wt) 2008, 02:00:00
Hy, zapomniałam o tym topicu. Złego słowa tu użyłam- zbyt uogólniłam. Ale miałam nadzieję, że czuć o co mi chodzi xD"Ravage pisze:Aniu, czy jak od razu ktoś jest artystą, to czy wszystko robi genialne? Czy wytwór rąk artysty jest z góry genialny?Raczej o to, że nic by się nie wyróżniało i byłoby to nudne po prostu ^^' Skoro każdy byłby takim artystą, wszystko byłoby genialne- to by automatycznie straciło na znaczeniu i nie moglibyśmy używać terminu "sztuka" w ogóle.
Jeśli tak, to Akcjoniści Wiedeńscy i ich "akcje" czy raczej, jeśli mogę to tak nazwać "happeningi" są jak najbardziej genialne!
Przez "genialne" miałam po prostu na myśli, że byłoby sztuką przez duże SZ, tak jak te o których się uczymy na historii sztuki. Że wszystko by było tak samo oceniane- więc nie byłoby już sztuką [w moim mniemaniu].
Późno jest, pewnie coś pomyliłam i tak.
A teraz deser.
Co by było, gdyby fotografie sławnych artystów trafiły na serwisy pokroju Flickr'a
http://autofocus.blox.pl/2008/01/Wielcy ... necie.html
<3 Kocham ten artykuł.