Annka pisze:może by się przydało przegonić jedną z drugą, to by trochę pomogło, kobieta i dziecko by byli w lepszej kondycji, dotlenione, umięśnione, etc Smile
Oj Adam, z takim podejściem byłbyś... niezwykłym lekarzem.
No prawda, wszystko truje nas, i sami się trujemy, i powinno się przed ciążą i po - jak już mały się urodzi, i nie chodzi tylko o fajki, bo alkohol i narkotyki są bardziej szkodliwe, co nie zmiania faktu że palenie szkodzi, a zwłaszcza dzieciakom. Więc po co je truć.
Ale szkodzi też niepalącym, więc należy o tym też pamiętać. Sama, mimo że jestem palaczem, irytuje mnie jak np stoję na przystanku i ktoś mi kopci pod nosem lub włazi do autobusu / tramwaju z fajem. To chyba nawet nie chodzi o zdrowie niepalących, ale po prostu o kulturę palacza.
Więc palacze, więcej kultury proszę.
wszystko szkodzi

zatem kwestia podejscia

naukowcy ostatnio dowiedli, że paczka chipsów ma większe stężenie akryloczegoś tam, niż jest tego świństwa w fajkach. a mamusie dzieciom chipsy kupują

więc fajki to taki napiętnowany temat zastępczy dobry na wszystko
mnie też wkurza, jeśli ktoś wchodzi do komunikacji miejskiej z papierosem, ale zauważyłem też, że na przystankach ludzie nie stają pod wiatą, a jednak w pewnej odległości. więc postęp należy odnotować. i to zarówno wśród młodszych, co i starszych osób.
a przegonić zaciążone by się przydało. kiedyś kobieta w ciązy zachowywała się normalnie, więc się ją traktowało z uprzywilejowaniem. teraz uważa, że jej się wszystko należy, więc i ludzie mają tego dość i się buntują. oczywiście nie mówię o wszystkich, więc proszę bez złośliwych komentarzy

rozumiem, że może być ciężko, że warunki życia sprawiają, że ludzie są słabsi, że następują powikłania, etc., ale chyba zamiast się złościć i się wszystkim stawiać chyba łatwiej i przyjemniej podejść do jednego czy drugiego gówniarza, który miejsca nie ustąpi, i poprosić, by zszedł. jestem przekonany, że następnym razem zrobi to sam z siebie
a co do fajek, to kwestia indywidualnego podejścia, tak samo, jak i aborcji. i chyba każdy powinien to własnemu osądowi pozostawić

wszak każdy świadom własnej decyzji jest i idących za nią konsekwencji.