Zalegalizować?
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Ekspert
- Posty: 1574
- Rejestracja: 18 cze (pn) 2007, 02:00:00
Zalegalizować?
Marihuana... Słynne THC, które rzekomo wpływa na destrukcję organizmu, okazuje się pomocne! http://pl.wikipedia.org/wiki/THC
Czy warto legalizować marihuanę?
Ja jestem jak najbardziej za.
Czy warto legalizować marihuanę?
Ja jestem jak najbardziej za.
-
- Bywalec
- Posty: 436
- Rejestracja: 15 lis (czw) 2007, 01:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1136
- Rejestracja: 21 lis (śr) 2007, 01:00:00
I? Jestem jak najbardziej za i nie chodzi o oto czy to marihuana, czy inny narkotyk. Człowiek ma mózg i sam podejmuje decyzje dot. jego życia, no ale socjalizm jest wielki w tym kraju i państwo wie lepiej. Wprawdzie nim zalegalizowałbym narkotyki, to zlikwidowałbym państwową służbę zdrowia. To się chyba nazywa selekcją naturalną, czyż nie? (no ale przez rok, dwa kiedy parę tysięcy łebków rzuci się na swój złoty strzał, to ubędzie podatników <i bydła zarazem>... "Smutne" jak cholera.)
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 maja (wt) 2008, 02:00:00
No i super, niech się sami zabijają- tylko nie bierzesz pod uwagę tego, że by np. zdobyć pieniądze, bądź na haju, etc. osoby uzależnione czynią krzywdę innym- fajnie, nie? To dopiero selekcja...Artur0 pisze:I? Jestem jak najbardziej za i nie chodzi o oto czy to marihuana, czy inny narkotyk. Człowiek ma mózg i sam podejmuje decyzje dot. jego życia, no ale socjalizm jest wielki w tym kraju i państwo wie lepiej.
-
- Bywalec
- Posty: 304
- Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00
Nie, mimo że jestem dość liberalną osobą i sama palić lubię.
A dlaczego?
Bo marihuana jest substancją "wjazdową" dla innych narkotyków.
Wiem, że sporo osób na niej poprzestaje, ale cholernie duży odsetek idzie dalej i kończy z heroiną.
Argument, że każdy człowiek ma swój mózg i jest odpowiedzialny za siebie jest w przypadku uzależnień utopią. I chyba nie tylko w tym przypadku? Skoro wszyscy jesteśmy tacy mądrzy to dlaczego też od razu nie dać każdemu broni? Założę się, że każdy korzystałby z niej w sposób "racjonalny i odpowiedzialny";>
Człowiek jest tylko człowiekiem i nie można założyć, że będzie ze wszystkiego korzystał tak, jak "powinien".
Mamy chociażby przykład alkoholu, powodującego większe szkody niż marihuana, a przecież ogólnie dostępnego, robiącego z bardzo mądrymi ludźmi bardzo dziwne rzeczy.
Każdy kto choć raz widział lub przeżył syf uzależniania od czegokolwiek wie o czym mówię. To nie jest kwestia silnej woli i niestety jedynym wyjściem są ograniczenia odgórne.
A dlaczego?
Bo marihuana jest substancją "wjazdową" dla innych narkotyków.
Wiem, że sporo osób na niej poprzestaje, ale cholernie duży odsetek idzie dalej i kończy z heroiną.
Argument, że każdy człowiek ma swój mózg i jest odpowiedzialny za siebie jest w przypadku uzależnień utopią. I chyba nie tylko w tym przypadku? Skoro wszyscy jesteśmy tacy mądrzy to dlaczego też od razu nie dać każdemu broni? Założę się, że każdy korzystałby z niej w sposób "racjonalny i odpowiedzialny";>
Człowiek jest tylko człowiekiem i nie można założyć, że będzie ze wszystkiego korzystał tak, jak "powinien".
Mamy chociażby przykład alkoholu, powodującego większe szkody niż marihuana, a przecież ogólnie dostępnego, robiącego z bardzo mądrymi ludźmi bardzo dziwne rzeczy.
Każdy kto choć raz widział lub przeżył syf uzależniania od czegokolwiek wie o czym mówię. To nie jest kwestia silnej woli i niestety jedynym wyjściem są ograniczenia odgórne.
-
- Ekspert
- Posty: 1136
- Rejestracja: 21 lis (śr) 2007, 01:00:00
No i? Tak, fajnie.Augustanna pisze:No i super, niech się sami zabijają- tylko nie bierzesz pod uwagę tego, że by np. zdobyć pieniądze, bądź na haju, etc. osoby uzależnione czynią krzywdę innym- fajnie, nie? To dopiero selekcja...Artur0 pisze:I? Jestem jak najbardziej za i nie chodzi o oto czy to marihuana, czy inny narkotyk. Człowiek ma mózg i sam podejmuje decyzje dot. jego życia, no ale socjalizm jest wielki w tym kraju i państwo wie lepiej.

-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 603
- Rejestracja: 24 sie (pt) 2007, 02:00:00
TAK 
bądź, przynajmniej niech zmienią prawo - co do ilości posiadania na własność
mało palę, ale śmieszy mnie świadomość, że mogą mi wlepić w zawiasach - za chwilę przyjemności...
a czy jest to legalne czy nie to i tak - ta - osoba po to sięgnie.
Problem tkwi w tym, że w monecie kiedy marihuana stałaby się legalna, stado oszołomów by się na nią rzuciło i jarało bez opamiętania - bo można tak? a wcześniej nie... itd.
i w ten sposób narobiłoby się tych ćpunów
Holandia jest przykładem, że można zalegalizować. Robiono badania, gdzie stwierdzono, że po legalizacji, aż tak ludzie nie rzucali się na maryśkę.
Wiadomo - kiedy coś jest zabronione to lepiej smakuje...

bądź, przynajmniej niech zmienią prawo - co do ilości posiadania na własność
mało palę, ale śmieszy mnie świadomość, że mogą mi wlepić w zawiasach - za chwilę przyjemności...
a czy jest to legalne czy nie to i tak - ta - osoba po to sięgnie.
Problem tkwi w tym, że w monecie kiedy marihuana stałaby się legalna, stado oszołomów by się na nią rzuciło i jarało bez opamiętania - bo można tak? a wcześniej nie... itd.
i w ten sposób narobiłoby się tych ćpunów
Holandia jest przykładem, że można zalegalizować. Robiono badania, gdzie stwierdzono, że po legalizacji, aż tak ludzie nie rzucali się na maryśkę.
Wiadomo - kiedy coś jest zabronione to lepiej smakuje...
Zdrowa marihuana
Na Zachodzie w ostatnich 30 latach spożycie narkotyków systematycznie rosło. Co ciekawe, w Holandii, gdzie miękkie narkotyki są legalne od początku lat 70., odnotowano najniższy przyrost liczby osób uzależnionych od tzw. twardych narkotyków. W tym kraju przeprowadzono też badania dowodzące, że marihuana korzystnie wpływa na proces leczenia choroby Parkinsona i łagodzi skutki stwardnienia rozsianego. W wielu państwach zaczęto się więc zastanawiać, czy delegalizacja marihuany ma w ogóle sens. W Belgii wyliczono, że budżet kraju traci rocznie 1,4 mld zł (w przeliczeniu) z powodu nieopodatkowania sprzedaży marihuany.
Prawdziwym przełomem okazał się tajny raport Światowej Organizacji Zdrowia. Wynikało z niego, że marihuana jest mniej szkodliwa od alkoholu i papierosów. Jak piszą autorzy raportu, akty przemocy po marihuanie są znacznie rzadsze niż po alkoholu. Nadużywanie tytoniu, alkoholu i marihuany może prowadzić do uzależnienia, ale tylko alkohol wywołuje zespół odstawienia, czyli tak zwany głód. Nasuwa się jeden wniosek: jeżeli marihuana nie jest zanieczyszczona, nie powoduje uzależnień. Zażywana rozsądnie jest więc praktycznie nieszkodliwa.
Na razie tylko w Holandii zdecydowano się na legalizację miękkich narkotyków. We Włoszech i Hiszpanii można je zażywać, ale posiadanie ich większej ilości jest karane. - Obecnie każda wypowiedź na temat narkotyków jest naładowana politycznymi emocjami. Gdy ktoś chce wprowadzić narkotyki, uznawany jest za postmodernistę. Jeśli chce zakazać ich używania, uchodzi za konserwatystę - tłumaczy prof. Vetulani. - Wiele do stracenia mają też narkotykowe gangi. To w nie przede wszystkim uderzyłaby legalizacja - dodaje prof. Vetulani. Na całym świecie dochody z handlu narkotykami przekraczają 400 mld dolarów rocznie, z handlu miękkimi narkotykami - 50 mld USD.
"Raport o używkach - "trawka" najmniej szkodliwa
Marihuana jest mniej szkodliwa niż papierosy i alkohol - stwierdzają autorzy The Global Cannabis Commission Report. Jak piszą, więcej szkód przynosi restrykcyjna polityka narkotykowa państwa niż samo używanie tego narkotyku. Raport omawia serwis Wiadomości24.pl.
The Beckley Foundation – akredytowana przy ONZ – w Izbie Lordów w Londynie zebrała grupę najwybitniejszych specjalistów zajmujących się polityką narkotykową by zweryfikować dotychczasowe przekonania na temat marihuany, z wiedzą naukową. Na podstawie ich pracy powstał raport - The Global Cannabis Commission Report - Cannabis Policy Moving Beyond Stalemate
- Jakkolwiek mogą być negatywne oddziaływania marihuany, powoduje ona znacznie mniej szkód niż alkohol czy tytoń - brzmi główny wniosek raportu. - Do tej pory odnotowano jedynie 2 przypadki śmierci związane z używaniem marihuany, podczas gdy alkohol i tytoń odpowiadają za 150 tys. zgonów rocznie w samej tylko Wielkiej Brytanii - czytamy w dokumencie.
- Większość problemów związanych z marihuaną wynika z karania i skazywania na więzienie za jej posiadanie i używanie - uważają autorzy raportu. - W Polsce natomiast mamy jedną z najbardziej restrykcyjnych ustaw antynarkotykowych, karzącą za posiadanie każdej ilości marihuany - przypomina Katarzyna Malinowska - Sempruch ze światowej organizacji zajmującej się regulacjami związanymi z polityką narkotykową Global Drug Policy OSI.
Wg. raportu prof. Krajewskiego z Uniwersytetu Jagiellońskiego 76 procent osób, którym wytoczono sprawy o posiadanie marihuany dotyczyły minimalnych jej ilości, do 3 g. W większości krajów Unii, policja nie zajmuje się tego typu ilością. Tego typu działania nie przekładają się na wykrywanie prawdziwych przestępców którymi są dilerzy.
Więcej w serwisie Wiadomości24.pl."
-
- Ekspert
- Posty: 1136
- Rejestracja: 21 lis (śr) 2007, 01:00:00
Swoja drogą Augustanna pierdzielisz, bo kto chce to i tak zdobędzie i jakoś nie widzę, żeby ćpun wleciał mi przez okno z maczetą, bo na działkę chce. A o policji zapomniałaś? Ten organizm też żyje i żyje z udupiania przykładowo ćpunów stanowiących zagrożenie.
A dostęp do broni? Czemu nie? Statystycznie w USA, w stanach gdzie broń jest legalna spadek przestępczości jest nieporównywalnie większy niz tam gdzie jest ona zakazana. To proste, ze gosc nim napadnie na sklepik monopolwy, dwa razy sie zastanowi czy i jego nie odstrzela.
Przestańcie traktowac wszystkich jako szara bezmyslna mase i powtarzac haselka z glownych wydan "w(ś)iadomosci"...
A dostęp do broni? Czemu nie? Statystycznie w USA, w stanach gdzie broń jest legalna spadek przestępczości jest nieporównywalnie większy niz tam gdzie jest ona zakazana. To proste, ze gosc nim napadnie na sklepik monopolwy, dwa razy sie zastanowi czy i jego nie odstrzela.
Przestańcie traktowac wszystkich jako szara bezmyslna mase i powtarzac haselka z glownych wydan "w(ś)iadomosci"...
-
- Bywalec
- Posty: 304
- Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00
To nie są hasła z głównych wydań wiadomości. Moje stanowisko nie wynika z poglądów politycznych, ale z wiedzy jaką mam na ten temat.
Miałam zwyczajnie do czynienia z ludźmi uzależnionymi oraz z lekarzami, którzy uzależniania leczą.
Poczytaj jakieś książki z zakresu uzależnień, przejdź się po ośrodkach dla narkomanów, idź na spotkanie AN i jak dalej będziesz miał takie samo zdanie to ok.
Akurat legalizacja marihuany jest kwestią, gdzie "za" i "przeciw" się w miarę równoważą. Moja "nie" nie jest restrykcyjne i wygrywa z "za" zaledwie o kilka punktów.
Ale niestety będę traktować większość jak szara masę, tak samo jak Ty;>
Miałam zwyczajnie do czynienia z ludźmi uzależnionymi oraz z lekarzami, którzy uzależniania leczą.
Poczytaj jakieś książki z zakresu uzależnień, przejdź się po ośrodkach dla narkomanów, idź na spotkanie AN i jak dalej będziesz miał takie samo zdanie to ok.
Akurat legalizacja marihuany jest kwestią, gdzie "za" i "przeciw" się w miarę równoważą. Moja "nie" nie jest restrykcyjne i wygrywa z "za" zaledwie o kilka punktów.
Ale niestety będę traktować większość jak szara masę, tak samo jak Ty;>
-
- Ekspert
- Posty: 1574
- Rejestracja: 18 cze (pn) 2007, 02:00:00
Wiecie, miałam niezłą migrenę. Żadne tabletki mi nie pomogły. Przyszedł kolega, dal mi zapalić i jak ręką odjął. Zero bólu.
Poza tym THC w marihuanie zmniejsza prawdopodobieństwo miażdżycy i zatorów. I nie uzależnia w takim stoponiu jak papierosy. Można zapalić raz na jakiś czas, ale nie che się tego palić codziennie.
Marihuana ma cudowną właściwość. Kiedy zapalisz - nie chce Ci się pić alkoholu. I to potwierdzone. kiedyś na imprezie zapalilismy i poszlo o polowe mniej alkoholu!!! Nikomu nie chciało się odwalać głupot jak po alkoholu i impreza była spokojniejsza, a równie udana.
Poza tym THC w marihuanie zmniejsza prawdopodobieństwo miażdżycy i zatorów. I nie uzależnia w takim stoponiu jak papierosy. Można zapalić raz na jakiś czas, ale nie che się tego palić codziennie.
Marihuana ma cudowną właściwość. Kiedy zapalisz - nie chce Ci się pić alkoholu. I to potwierdzone. kiedyś na imprezie zapalilismy i poszlo o polowe mniej alkoholu!!! Nikomu nie chciało się odwalać głupot jak po alkoholu i impreza była spokojniejsza, a równie udana.
-
- Bywalec
- Posty: 304
- Rejestracja: 29 wrz (sob) 2007, 02:00:00
No pewnie, bo ma marihuana jest świetna.
I to żadne odkrycie, że lepsza od alkoholu, sorry.
Ale nie wiem czy to dobry pomysł, żeby ją brać zamiast apap-u na ból głowy...
A to, że uzależnia psychologicznie, a nie fizjologicznie jest oczywiście jakimś argumentem. Ale ile jest osób, które będą popalać co jakiś czas i nie pójdą dalej? Jakoś nie chce mi się wierzyć w takie cuda. Ludzie rzadko bywają odpowiedzialni.
I to żadne odkrycie, że lepsza od alkoholu, sorry.
Ale nie wiem czy to dobry pomysł, żeby ją brać zamiast apap-u na ból głowy...
A to, że uzależnia psychologicznie, a nie fizjologicznie jest oczywiście jakimś argumentem. Ale ile jest osób, które będą popalać co jakiś czas i nie pójdą dalej? Jakoś nie chce mi się wierzyć w takie cuda. Ludzie rzadko bywają odpowiedzialni.
-
- Ekspert
- Posty: 1574
- Rejestracja: 18 cze (pn) 2007, 02:00:00
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 144
- Rejestracja: 20 maja (wt) 2008, 02:00:00
Oh, naprawdę? Nie bardziej niż Ty.Artur0 pisze:Swoja drogą Augustanna pierdzielisz, bo kto chce to i tak zdobędzie i jakoś nie widzę, żeby ćpun wleciał mi przez okno z maczetą, bo na działkę chce. A o policji zapomniałaś? Ten organizm też żyje i żyje z udupiania przykładowo ćpunów stanowiących zagrożenie.
No i co Ci na to poradzę, że zdobywają? Tak samo, jak ktoś chce to zabije, zgwałci, ukradnie. Ale to co- lepiej olać sprawę, bo i tak będą to robić? No genialne.
Nie mogę zapomnieć o policji, bo tak akurat się składa, że mój ojciec jest policjantem od kilkudziesięciu lat.
I jakby ściganie ćpunów było największym problemem- wierz mi, już by ich nie było.
Nie mówiąc już o tym, że wg. Państwa to jest nieopłacalne.
Biorąc też pod uwagę, że na jaką cholerę mają ich ścigać, jak łatwiej by było temu ZAPOBIEGAĆ. Niesamowite.
Nie wspominając już o tym, że czekając w punkcie naboru do policji- osoby, które chcą się zgłosić, można na palcach jednej ręki policzyć. Nie mówiąc już o tym, jakie są masakryczne braki w kadrze [przy czym maksymalnie zmniejsza się stopień trudności na testach psychologicznych i sprawnościowych- żeby dało się kogokolwiek przyjąć i teraz się widzi te tłuki na ulicach...]. No ale nie, kogo to obchodzi.
Egoistyczne podejście- mi nie wleciał, to innym też to się nie przydarzy. Zainteresuj się i popatrz sobie w statystyki, to się przerazisz.
No ale nie, wiesz lepiej.
Interesowałam się tym, to wiem. Rozmawiałam z psychologami policyjnymi, czytałam, etc. etc. etc.
To co tu jeszcze robisz? Przenoś się do Stanów!Artur0 pisze:A dostęp do broni? Czemu nie? Statystycznie w USA, w stanach gdzie broń jest legalna spadek przestępczości jest nieporównywalnie większy niz tam gdzie jest ona zakazana. To proste, ze gosc nim napadnie na sklepik monopolwy, dwa razy sie zastanowi czy i jego nie odstrzela.

O Boże, a w Japonii zamiast gwałcić- czytają mangi, w których się gwałcą. ohah.
No i co w związku? Inna kultura, inny kontynent- nie można tak po prostu porównywać, bo na rozwój i funkcjonowanie świadomości miały wpływ zupełnie różne rzeczy- skąd ta pewność, że u nas też by to przeszło? Ryzyko jest olbrzymie. Zapłaciłbyś za to głową?
Nie oglądam wiadomości. Traktuję tak, jak na to zasługują.Artur0 pisze:Przestańcie traktowac wszystkich jako szara bezmyslna mase i powtarzac haselka z glownych wydan "w(ś)iadomosci"...
Zresztą, Ty też to robisz.
Nie mówiąc już o tym, że odnosiłam się do tematu uzależnień w ogóle, a nie konkretnie marihuany.
-
- Bywalec
- Posty: 465
- Rejestracja: 30 wrz (ndz) 2007, 02:00:00