
Wielkie "G" ostatnio widziane
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Zaczyna działać
- Posty: 298
- Rejestracja: 07 paź (ndz) 2007, 02:00:00
-
- Zaczyna działać
- Posty: 298
- Rejestracja: 07 paź (ndz) 2007, 02:00:00
-
- Początkujący(a)
- Posty: 51
- Rejestracja: 10 kwie (czw) 2008, 02:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1998
- Rejestracja: 29 sie (wt) 2006, 02:00:00
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 116
- Rejestracja: 17 maja (ndz) 2009, 02:00:00
Nic specjalnego... Burton dodał od siebie trochę brzydoty, rozjaśnił Alicji twarz, by była blada jak gnijąca panna młoda... Armia karcianych żołnierzyków wygląda jak z star treka. Deppa trochę ciężko poznać, chociaż to może jest i zaleta - tyle, że charakteryzacjiArtur0 pisze:Niekoniecznie, scenarzysta mógł sobie popłynąć z fantazją i popisać jakieś cuda, które wpisują się w tytuł Alicja W Krainie Czarów. ;P A i pytam się osób, które na filmie były i widziały. ^^


Plusy: nie wiem... czekałam tylko aż się skończy... zmarnowany potencjał zarówno reżysera, jak i pierwowzoru książkowego. Na DVD może obejrzę kiedyś z dziećmi

Nie polecam. Niektórzy widzowie opuszczali salę sporo przed końcem. Chyba, że ktoś nie ma co robić wieczorem i lubi wydawać pieniądze. Film przeznaczony raczej dla dzieci poniżej 12 roku życia, dla starszych zbyt banalne. Jadnak jak chcesz obejrzeć to idź i przekonaj się sam, ponieważ film ma również dobre opinie, ale raczej krytyków, niż zwykłych widzów.
-
- Zawsze coś napisze
- Posty: 775
- Rejestracja: 02 lip (czw) 2009, 02:00:00
jaki swiat bylby nudny bez malkontentow..Camiart pisze:

mi sie film bardzo podobal - widocznie naleze do grupy docelowej < 12lat.
Ogladalem go w Imaxie i tam tez polecam sie wybrac, gdyz roznica wzgledem innych kin jest - przekonalem sie o tym po Avatarze..
Burton jak zwykle - mroczny i burtonowski

Postacie swietnie wyrysowane, moze poza biala krolowa, ktora mnie draznila. Jedyne do czego mozna sie przyczepic to dubbing w imaxie - o niebo lepiej ogladaloby sie ten film z napisami.
Alicja jest starsza - bo Burton wymieszal Alicje w krainie czarow z druga czescia - Alicja po drugiej stronie Lustra..
Kapelusznik zagrany swietnie, nie wiem jakiej wiecej mozna tam potrzebowac. Do tego genialny kot z Cheshire

Fakt - w tym filmie czegos brakowalo. Jeszcze do doszedlem czego, ale na pewno warto sie na niego wybrac. Oczywiscie jak ktos bedzie spinał poślady idac do kina, to pewnie pozniej wrzuci tu negatywna recenzje. Ja jednak bede sie upieral, ze warto, choc filmowi brakuje ciut wiecej magii
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 116
- Rejestracja: 17 maja (ndz) 2009, 02:00:00
Tu nie chodzi o malkontentów. Jeżeli widzowie wychodzą z kina, to znaczy, że albo mamy dużo maruderów albo film jest rzeczywiście niezadowalający. Z Avatara nikt nie wychodził, a też nie można powiedzieć, że miał oszałamiająca fabułę. Alicja jest zrobiona dobrze, ale nie zachwyca, nie jest to kompletny gniot czy rzecz całościowo nieudana. Może bierze się to stąd, że książkę każdy przyswajał w dzieciństwie i cała historyjka nie ma już takiego wyrazu, znaczenia i wartości jak jest się już dorosłym, a oczekiwania duże.
-
- Zawsze coś napisze
- Posty: 775
- Rejestracja: 02 lip (czw) 2009, 02:00:00
Co do wychodzenia, to ja u siebie na sali nie zauwazylem takich przypadkow. Ale tez wciagnalem sie w film, wiec moglem nie zwrocic uwagi.
Co do Alicji, to oczywiscie, ze przy tak genialnej ksiazce oczekiwania sa duze i nie wiem czy kiedykolwiek da sie zadowolic ludzi. A przy okazji filmu Burtona pojawiaja sie ciekawe artykuly wspominajace gdzie i dla kogo Alicja byla inspiracja i wzorem oraz wspomina sie poprzednie ekranizacje.
Ja nadal sie upieram ze Burton sie obronil - moze po porstu "nie doroslem do swych lat"
tylko wciaz szukam brakujace skladnika..
Co do Alicji, to oczywiscie, ze przy tak genialnej ksiazce oczekiwania sa duze i nie wiem czy kiedykolwiek da sie zadowolic ludzi. A przy okazji filmu Burtona pojawiaja sie ciekawe artykuly wspominajace gdzie i dla kogo Alicja byla inspiracja i wzorem oraz wspomina sie poprzednie ekranizacje.
Ja nadal sie upieram ze Burton sie obronil - moze po porstu "nie doroslem do swych lat"

tylko wciaz szukam brakujace skladnika..
-
- Początkujący(a)
- Posty: 98
- Rejestracja: 14 sie (sob) 2010, 02:00:00
Najwieksze G jakie widzialem? Właczcie sobie M jak miłość jakos tak chyba niedlugo bedzie na dwójce... jak wytrzymacie bez glupkowatych smiechów cały odcinek to gratuluje... Co mi się podoba w M jak miłość? Wartka akcja (uwielbiam sceny w której bohater patrzy na okno potem przechodzi do następnego pokoju i...koniec sceny. ) błyskotliwe dialogi ( ,,czy ty umiawiasz się ze mną tylko dla matematyki? - a jak myślisz? -nie wiem - to ja ci tego nie powiem ") cudowne aktorstwo ( Najlepszym aktorem jest tutaj pies Sztefena Niemca ale chyba zdechł chociaż nie dam sobie głowy uciąć ) . Scen wybitnie śmiesznych jest tutaj więcej niż w Kiepskich a przecież humor ten jest taki nie wymuszony...wiec jesli nudzisz sie w godzinach wieczorowych i nie straszna jest Ci perspektywa stracenia godziny na przerażające i jakże życiowe jak ... cholera problemy bohaterow to zapraszam xD