O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
mieze
- Bywalec

- Posty: 449
- Rejestracja: 07 wrz (wt) 2004, 02:00:00
Post
autor: mieze » 28 wrz (wt) 2004, 16:30:45
Złapałam się na tym, że podczas przerw reklamowych w tv mam nagle tonę rzeczy do zrobienia...
Czy trzyma was podczas reklam jakaś siła przed tv czy może unikanie piosenek o jogobelli i kangusiu jest stanem "normalnym"?

-
Nicole_a
- Zawsze coś napisze

- Posty: 907
- Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00
Post
autor: Nicole_a » 28 wrz (wt) 2004, 16:36:36
Zdecydowanie jest stanem normalnym

Przynajmniej w moim przypadku. Choć w sumie od jakiegoś czasu tygodniowo poświęcam 2 godziny na tv - nie więcej. Dzięki temu nie wkurzają mnie reklamy

Jak jakaś jest interesujaca to nawet w necie obejrzę, ale większośc mnie wnerwia

-
RafMak
- Zaczyna działać

- Posty: 224
- Rejestracja: 21 sie (sob) 2004, 02:00:00
Post
autor: RafMak » 28 wrz (wt) 2004, 18:18:17
ja czasem wole te reklamy od wiekszosci filmow

-
Homer_Simpson
- Początkujący(a)

- Posty: 95
- Rejestracja: 07 wrz (wt) 2004, 02:00:00
Post
autor: Homer_Simpson » 28 wrz (wt) 2004, 18:46:21
taaaaak...nie cierpię kiedy reklamy przerywane są tymi głupimi filmami
Wogóle to reklamy są ok...dzięki nim można odrobić lekcje, zjeść coś, umyć się...czasem myślę, że są właśnie po to

-
czerto
- Nowy(a)
- Posty: 40
- Rejestracja: 24 sie (wt) 2004, 02:00:00
Post
autor: czerto » 28 wrz (wt) 2004, 19:40:06
ja mam nawet swoja ulubiona ogladam ja notorycznie jak ulubiony film hahha.....
-
Nicole_a
- Zawsze coś napisze

- Posty: 907
- Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00
Post
autor: Nicole_a » 28 wrz (wt) 2004, 19:43:13
Ja lubiłam pierwszą reklamę Axe

Z tym kolesiem w windzie

Ale już jej nie ma

-
mieze
- Bywalec

- Posty: 449
- Rejestracja: 07 wrz (wt) 2004, 02:00:00
Post
autor: mieze » 28 wrz (wt) 2004, 20:15:00
Reklama Axe faktycznie była fajna...

A Lacoste?

-
Nicole_a
- Zawsze coś napisze

- Posty: 907
- Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00
Post
autor: Nicole_a » 28 wrz (wt) 2004, 20:18:35
mieze pisze:A Lacoste?

Chyba jestem nie w temacie

-
mieze
- Bywalec

- Posty: 449
- Rejestracja: 07 wrz (wt) 2004, 02:00:00
Post
autor: mieze » 28 wrz (wt) 2004, 20:50:54
też reklama z miłym la oka panem;) Chyba Lacoste...

-
Nicole_a
- Zawsze coś napisze

- Posty: 907
- Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00
Post
autor: Nicole_a » 28 wrz (wt) 2004, 21:02:15
a ja jej nie widziałam?

szkoda
-
Kesonex
- WSR Guru

- Posty: 2366
- Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00
Post
autor: Kesonex » 29 wrz (śr) 2004, 11:56:47
...ehhh never slow down.....
-
Ergon
- Nowy(a)
- Posty: 5
- Rejestracja: 29 wrz (śr) 2004, 02:00:00
Post
autor: Ergon » 29 wrz (śr) 2004, 15:49:54
Reklama nie jest zła sama w sobie, bo można sobie zrobić kanapkę czy pobrać piwo z lodówki. Tyle tylko, że podkręcają fonię i te bzdety dopadają cię w kuchni (albo w toalecie nawet).
-
Nicole_a
- Zawsze coś napisze

- Posty: 907
- Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00
Post
autor: Nicole_a » 29 wrz (śr) 2004, 15:55:13
Minuesem jest też to, ze ja zawsze na reklamach jadłam i np. oglądając film an polsacie gdzie co 2 minuty masz reklamę można nieźle przytyc. Nie oglądam juz polsatu ani tv (no, bardzo rzadko coś oglądam) - schudłam 15 kg

No ale to nie od tego, ale co tam

-
mieze
- Bywalec

- Posty: 449
- Rejestracja: 07 wrz (wt) 2004, 02:00:00
Post
autor: mieze » 29 wrz (śr) 2004, 16:09:58
W takm razie wyrzucam tv za okno;) Niezła kuracja;P
-
Nicole_a
- Zawsze coś napisze

- Posty: 907
- Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00
Post
autor: Nicole_a » 29 wrz (śr) 2004, 16:16:18
Wiesz, ze jedząc przed tv, tak an prawdę się nie najadamy?

Tzn. w barzdo małym stopniu bo skupiamy się na tym co oglądamy i jemy i jemy i jemy i jemy, a takto problem z głowy

Polecam taką kurację - kuthup tez jest zły:p A jeszcze jak ejst reklama jedzenia (tylko czegoś dobrego, a nie np. dań z torebki) ale smakowicie zrobiona np. czekoaldy czy czegoś to znowu jemy i jemy i jemy
