Heh, wraca się myślami w te progi, oj wraca.. Fajnie było
Teraz już „dorosłe życie” (czytaj: pobudki 6.15, podpieranie się rzęsami po 8 i więcej godzinach pracy, przedawkowywanie kawy i pożeranie pseudośniadań na tak zwanego chybcika- rany kto to wymyślił że doba ma tylko 24 godziny?
Bez narzekania będzie – bo życie jest (jakby nie było) fascynujące
Pracuję w agencji reklamowej – tak, tak moja droga szkoło – wyszkoliłaś żołnierza
Heh co prawda nie siedzę nad kampaniami reklamowymi (boże uchowaj 
) ale za to robię to co lubię – nawet mi na wizytówce napisali : grafik komputerowy & asystent działu handlowego To w tych właśnie progach zostałam zarażona bakcylem graficzno-fotograficznym za co niniejszym serdecznie dziękuję (pozdrowienia szczególne dla Kasi, Adriana, Michała, Pana Zbigniewa i ofkoz Żebrowskiego - ps. masz ten basen z delfinami czy nie? Wszystkim tym, którzy pytają „czy po tej szkole można znaleźć jakąś robotę?” odpowiem tylko – heh, jeszcze będziecie się modlić o jeden dzień wolny i o to żeby święta nie wypadały tak jak w tym roku grrr
W każdym razie tęskno czasem za Wami (Panie Arturze, Sławomirze, Pawle, Wojciechu)
Achhh Weestch Ps. Zostawiam link jakby ktoś chciał pośledzić moje niekomercyjne poczynania czyli tzw. „twórczości szufladowe” mające na celu uchronienie mojej (nie)skromnej osoby przed całkowitym zastygnięciem psychiki ufff.. www.studiograff.prv.pl Uwaga: mnostwo wyskakujacych okienek.
3majcie się dzielnie i ciepło
iza
A raczej tego co na niej.... Zmobilizowałaś mnie do pracy i sobie posiedzę teraz w photoshopie 
W końcu reklama dźwiga handel 
