aw pisze:Czas temu w programie Wojewódzkiego wystąpił podobno pierwszy satanista RP[...]
Tak - to jest najlepszy przyklad na sataniste wykreowanego przez media. Ow wizerunek Romanowi dobrz sie przydal przy wydawaniu w wersjach audio fragmentow ksiazki LaVey'a a takze Marka Twaina.
Co do samego wystepu w programie to mialem okazje zapoznac sie z roznymi komentarzami ze strony fanow. Jedni twierdzili ze sie totalnie osmieszyl a inni ze 'dostosowal sie do programu'

Ja osobiscie znam tworczosc Romka i mialem okazje obejrzec jego wystep w tym programie. Moje zdanie na ten temat zawiera sie w tym drugim stwierdzeniu - ja uwazam ze proba normalnego porozmawiania w takim programie o takich sprawach byla by zbyteczna i nie na miejscu. Bo i tak wiekszosc ogladjacych nie chce zaprzatac sobie glowy takimi sprawami. Odpowiadal ogolnikami np. ze nie lubi kosciola za historie.
aw pisze:Nazywanie czegoś sektą, innego ruchu religią jest śmieszne i słuzy tylko zaplanowanym celom.
.... a w biznesie za dzialania monopolistyczne sa kary
aw pisze:Tak jak źli ludzie zdarzają się złe "sekty" lub organizacje wyznaniowe.
Bog stworzyl czlowieka na wlasne podobienstwo, a ludzie tworza Boga rowniez na wlasne - jaki czlowiek taki bog.
aw pisze:Wszędzie są funkcjonariusze kultu, którzy dbaja o interes własnej organizacji. W Polsce najlepiej o ten biznes dba...
I nie da sie tego nie zauwazyc
Ostatnio mialem przyjemnosc posluchania jednej ze stacji radiowych kierowanej do powiedzmy mlodziezy. Podczas audycji pojawil sie pobocznie watek odmiennosci religijnej i jeden ze sluchaczy pozdrowil te 10% nie-katolikow w Polsce. Na co odezwal sie czlowiek 'katolik' mowiacy ze tych calych 10% wogole nie powinno byc i najlepiej jakby wygineli

Z usmiechem na ustach i ze wspolczuciem dla autora slow sluchalem dalej. Prowadzacy na te slowa zareagowal krotkim stwierdzeniem: ze 'przeciez niby po roku '89 obudzilismy sie w wolnym kraju, w tym rowniez pod wzgledem wyznania, choc rzeczywiscie trudno to zauwazyc'
Tiaa a wczoraj znowu slyszalem ze w Watykanie czy gdzies byla jakas konferencja dotyczaca tredu odchodzenia od Kosciola i metodom zaradzenia temu zjawisku kulturalnemu
No ale co tam ja niby od pierwszych zajec religi nie tyle co sluchalem co zadawalem pytania

)))))))