O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
andy
- Ekspert

- Posty: 1223
- Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00
Post
autor: andy » 24 lut (czw) 2005, 10:52:57
Dzisiaj rano szukając jakiejś stacji radiowej (na przebudzenie właściwej

natrafiłem na serwis informacyjny, w którym najważniejsza była informacja o cenie zegarków prezydentów USA i Rosji.
Otóż zegarek Busha kosztuje 50 baksów i jest produkcji amerykańskiej. A Putinowi czas odmierza szwajcarski zegarek za 50 TYSIĘCY USD.
Nie wiem ile mój jest wart, ale za to nigdy nie musiałem kupować budzika: dostałem aż trzy razy w prezencie od przyjaciół na przestrzeni kilkunastu lat. Bo od maleńkości mam kłopoty z porannym wstawaniem, psia mać cholera (to z Antoniszcza).
Ale chyba większość ludzi na świecie bez budzika nie dałaby rady zwlec się np. o 6 rano z wyrka?
-
pesca
- Ekspert

- Posty: 1500
- Rejestracja: 07 wrz (wt) 2004, 02:00:00
Post
autor: pesca » 24 lut (czw) 2005, 11:59:53
ja nie wiem jak to robię, że budze się wcześnie rano (wbudowany zegar czy jak?) wieczorem zawsze nastwiam sobie aż 3 budziki - jeden w wieży, drugi w telefonie a trzeci w radiu. Jeden z nich nawet wkładam na szafę coby obudzić się wcześniej niz za zwyczaj, a i tak codziennie wstaje jakoś 15 minut spoźniona... pocieszającym jest fakt, że zawsze sama z siebie budze się 15 minut po rzekomym budziku

-
Nicole_a
- Zawsze coś napisze

- Posty: 907
- Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00
Post
autor: Nicole_a » 24 lut (czw) 2005, 12:10:48
A ja nie wiem czemu, ale ostatni raz używałam budzika w pdostawówce

Teraz budzę się zawsze sama z siebie

Minusem tego jest to, że choćbym poszła spać o 22.00; 1.00 czy 3.00 to i tak o 6 się obudzę

A pozatym co ja tu będę o budziku pisać, jak nawet łóżka nie mam

Bo za dużo miejsca mi w pokoju zajmowało

-
rysiek
- Nowy(a)
- Posty: 48
- Rejestracja: 30 lis (wt) 2004, 01:00:00
Post
autor: rysiek » 25 lut (pt) 2005, 16:55:15
Ja też, ja też tak chce bez budzika wstawać.Zazdroszcze wszystkim którzy
maja taki wewnętrzny zegar.Ja stosuje technikę potrójnego uderzenia!
nie, niemyślcie, że ktoś mnie tłucze żebym wstał.
Dwa budziki i komóra zazwyczaj wystarczają.Obowiązkowo dzwonią
w odstepie ok.10 min, z czego wszystkie oddalone są odemnie
przynajmniej kilka kroków żebym musiał wstać do nich

-
kajka
- Czasami coś napisze

- Posty: 101
- Rejestracja: 01 wrz (śr) 2004, 02:00:00
Post
autor: kajka » 25 lut (pt) 2005, 17:23:21
Ja do budzenia używam telewizora i komórki, nie wiem właściwie po co, bo zawsze wstane zanim cokolwiek zadzwoni. Kompletnej wariacji dostaje gdy muszę wstać w nocy ( 3:00 ; 4:00) nastawiam wyżej wymienione przedmioty i co?!!!!
budze się po 100 razy i nigdy nie jest to pora wstawania,kiedy brakuje mi 30 minut do tej właściwej godziny to i tak już zasnąć nie mogę więc snuje się po chacie jak duch. Okropne i chyba zdarza się tylko mnie.
Pozdrawiam....
jeśli chodzi o zegarki na rękę to bywały w moim życiu ale nie zajmowały szczególnego miejsca dlatego często je porzucałam...

-
Brewa
- Czasami coś napisze

- Posty: 138
- Rejestracja: 16 wrz (wt) 2003, 02:00:00
Post
autor: Brewa » 07 mar (pn) 2005, 23:05:38
ja do podudki używam wysokiego voltażu, zawsze podpiętego pod łóżko. 6 rano i 2mln volt przelatują przez mój organizm, fajnie sie potem człowiek czuje

-
mieze
- Bywalec

- Posty: 449
- Rejestracja: 07 wrz (wt) 2004, 02:00:00
Post
autor: mieze » 08 mar (wt) 2005, 08:54:55
Mój pies robi za budzik...

-
Behemot
- Zaczyna działać

- Posty: 244
- Rejestracja: 15 lis (pn) 2004, 01:00:00
Post
autor: Behemot » 09 mar (śr) 2005, 19:36:59
Uwielbiam spać, jednak kiedy muszę wstać, to muszę!! czasem budzi mnie budzik, czasem budze sie sama.......CO DO BUDZIKÓW- NIE CIERPIĘ KIEDY TYKAJĄ! Chowam wtedy budzik do szafy, bo mnie wkurza i nie moge zasnąć. Dlatego wole budziki elektroniczne!
-
Havoc
- Loża WSR

- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Post
autor: Havoc » 09 mar (śr) 2005, 19:42:20
Ja kiedys uzywalem najlepszego budzika pod sloncem przynajmniej dla mnie (skutecznosc zrzutu z wyrka 100%) mianowicie nastawialem wieczorkiem wieze z najbardziej znienawidzona stacja radiowa i keidy rano tylko uslyszalem ze wlaczyl sie jakis pop od razu zrywalem sie zeby ja wylaczyc. Oczywiscie pilot zostawialem przy wiezy zeby nei zepsuc efektu;))) hehehe

Polecam jak nei popik to mzoe radio Maryja sobie nastawiac

-
Nicole_a
- Zawsze coś napisze

- Posty: 907
- Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00
Post
autor: Nicole_a » 09 mar (śr) 2005, 22:24:57
Behemot pisze:CO DO BUDZIKÓW- NIE CIERPIĘ KIEDY TYKAJĄ!
A ja uwielbiam

Kiedyś to mnie usypiało

Zawsze koło głowy stawiałam budzik, lub jak nosiłam zegarek na ręku to przykładałam go do ucha i usypiałam
