Jakby ktoś pytał Targetu 3

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Jakby ktoś pytał Targetu 3

Post autor: sinar » 30 maja (pn) 2005, 12:45:33

Dziennik Metro donosi:

Ul. Obi Wana w Grabowcu

Obi Wan jest patronem ulicy w Grabowcu - radnych przekonało to, że jest on jednoznacznie pozytywną postacią

W podtoruńskim Grabowcu jedna z ulic nosi imię Obi-Wana Kenobiego, postaci z "Gwiezdnych wojen".Decyzję podjęła rada gminy Lubicz. Projekt wniósł Leszek Budkiewicz - radny i wielki miłośnik cyklu filmowego George'a Lucasa. Z początku rajcy nie kryli sceptycyzmu: problemy stwarzał nie tylko wyjątkowy patron ulicy, ale także pisownia i odmiana jego nazwiska. - Tłumaczyłem, że Obi-Wan Kenobi jest jednoznacznie pozytywną postacią z "Gwiezdnych wojen" i człowiekiem godnym naśladowania - mówi Budkiewicz. - Nie jest tak chwiejny jak Anakin Skywalker, którego kandydaturę też rozważałem.

W przyszłości Budkiewicz zamierza zaprosić tu fanów "Gwiezdnych wojen" na zlot. Snuje też plany założenia boiska, któremu patronowałby Sokół Milenium, jeden z najważniejszych pojazdów występujących w gwiezdnej sadze.


Zalozmy ze mamy mozliwosc powtorzyc chwyt marketingowy z Grabowca. Pominmy komplikacje zwiazane z poczta, planem miasta. W koncu ludzie jakos trafia do celu ;) Jakie nazwy ulic zaproponowalibyscie zamiast zasluzonego Szolca by przyciagnac tu ludzi, inwestorow, uczniow, turystow.

Kilka propozycji sklecilem wlasnie na poczekaniu ale licze na Wasza inwencje

Fantastyczne ulice:
R2D2, C3PO, Yody, Jar Jara, Ksiezniczki Lei, Zeframa Cochrane'a, Spocka

Reklamowe:
Targetu, Spotowa (nie mylic ze Sportowa), Ogilviego, Toscaniego, Stafieja (kurcze obydwaj jeszcze zyja troche nie tego ;) ), Reklamy, Reklamy tv, Reklamy prasowej, PZL, Outdooru, Briefu

hmm a moze w ogole jakis sponsoring tylko czy nie skonczy sie na tym ze zamiast Pulawskiej bedziemy miec np. Plusa, Jerozolimskie Ery a zamiast Marszałkowskiej Idei ;) :D

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12702
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Sponsoring ulic - bardzo dobra koncepcja

Post autor: s_wojtkowski » 31 maja (wt) 2005, 12:50:48

Podoba mi się pomysł na sponsoring imienny ulic. To bardzo nowatorskie! I pomyśleć, że jeszcze nikt tego nie sprzedał.
Sponsoring taki mógłby być terminowy (np. na minimum rok) i byłby wyceniany przez Urząd Gminy/Dzielnicy. Pieniądze uzyskane od sponsora dawałyby możliwość remontu nawierzchni i uatrakcyjnienia przestrzeni ulicy (ławeczki, krawężniczki, doniczki i inne duperele). Zresztą sponsoring taki niekoniecznie musiałby być finansowy.
Świadczenia dla sponosora są oczywiste: podawanie pełnej (choć tymczasowej) nazwy ulicy we wszystkich oficjalnych pismach urzędowych w okresie trwania umowy, zmiana tabliczek z nazwą ulicy na specjalne tabliczki uwzględniające nazwę i logo sponsora, może jakieś towarzyszące zapoczątkowaniu czy zakończeniu okresu sponsorowania festyny, uliczne gry, zabawy...
Nasza szkoła mogłaby sponsorować np. ulicę Szolc-Rogozińskiego na Ursynowie. W okresie obowiązywania umowy sponsorskiej nazywałaby się ona ul. Warszawskiej Szkoły Reklamy-Szolc-Rogozińskiego. Co Wy na to?

aw
akademiareklamy.edu.pl
akademiareklamy.edu.pl
Posty: 1397
Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00

sponsoring uliczny - nowy pomysł kreatywny

Post autor: aw » 31 maja (wt) 2005, 13:07:37

mozliwe by to było tylko w takim układzie, jaki podajesz, tzn. nazwie sponsorskiej musiałaby zawsze towarzyszyć stała nazwa własna - przez wzgląd na dokumentację (np. meldunkową) - a zatem z góry wyklucza to możliwość pojawiania się nazwy sponsora w wielu mediach - znamiona tymczasowości byłyby tu głównym czynnikiem - gdyby taka umowa jednak opiewała na minimum 20-50 lat i na ten okres rozkładały się świadczenia dla gminy, to zmieniałoby sytuację radykalnie;
tak czy owak, największą korzyść - bo związaną z oddźwiękiem społecznym i medialnym - będzie miała korporacja, która jako pierwsza przeforsuje taka propozycję - myślę jednak, że tego typu działania promocyjne nie są na kieszeń którejkolwiek ze szkół; celowałbym raczej w jedną z telefonii bezprzewodowych.
PS
Rodzaj świadczeń nie jest trudno sobie wyobrazić - do zadań sponsora należałoby remontowanie i rozwój ulicy (kładki, estakady, pas zieleni), której patronuje - w ten sposób może wreszcie mielibyśmy przejezdne ulice bez dziur i korków; to rozwiązanie możnaby rozciągnąć na ronda, parki etc.

Awatar użytkownika
s_wojtkowski
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 12702
Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00

Re: sponsoring uliczny - nowy pomysł kreatywny

Post autor: s_wojtkowski » 31 maja (wt) 2005, 13:14:00

aw pisze: myślę jednak, że tego typu działania promocyjne nie są na kieszeń którejkolwiek ze szkół
No wiesz, to zależy... od wielkości (długości?) ulicy, jej usytuowania i tego jak bardzo jest znana. Np. taka Szolc-Rogozińskiego nie powinna być droga. Może by tak chociaż na 5 lat? :wink:

/dopisek aw: spróbowac warto, niczemu to nie szkodzi - obawiam się jednak, że nie zdajesz sobie sprawy jakie koszty związane są z remontami dróg i ich modernizacją/

/dopisek sw: trochę tak sobie żartowałem.../
Ostatnio zmieniony 31 maja (wt) 2005, 15:10:08 przez s_wojtkowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Kesonex
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2366
Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: Kesonex » 31 maja (wt) 2005, 14:25:25

Zwlaszcza w Polsce i wawie ktora jest najbogatszym miastem w kraju ale zato kiepsko odzianym :lol:

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Re: Sponsoring ulic - bardzo dobra koncepcja

Post autor: sinar » 31 maja (wt) 2005, 18:28:28

wojtkowski pisze: W okresie obowiązywania umowy sponsorskiej nazywałaby się ona ul. Warszawskiej Szkoły Reklamy-Szolc-Rogozińskiego. Co Wy na to?
Mnie sie podoba i to bardzo przyznam ze tez wlasnie myslalem o takiej ulicy :)

Coz niektorym najlepsze pomysly przychodza w wannie innym w czasie snu. Ja tylko szukalem dobrej pointy komentarza na koniec postu :D Ciesze sie ze temat trafil na podatny grunt i tak sie rozwija.

Normalnie jest tak ze ulice dostaje sie za zaslugi. Choc czasem miasto np. chce uhonorowac jakiegos czeczenskiego terroryste. Jednak przy podwojnym nazewnictwie sprawa jest dosc jasna takze organizacyjnie. Bo tak normalnie pozostaje lobbying a pozniej i tak spytaja czym sobie zasluzyli i ile dali. Zapewne z czasem potrzebne bylyby jakies scisle regulacje. Niemniej zawsze jest tak ze rzeczywistosc wyprzedza o krok prawo.

Na poczatku miasto czujac gotowke chetnie by pokazalo spore koszty ale nie zbyt duze by zaryzykowac nowe zrodlo finansowania. Jednak biorac pod uwage ze to pomysl nowy tez mogloby zyskac na promocji miasta/gminy/dzielnicy. To jest nie zawsze na reke bo trzeba jednak pamietac ze niektorzy urzednicy wola miec swiety spokoj :) Tak czy inaczej ulice dzieki sponsoringowi zyskiwaly by przede wszystkim nowego opiekuna a sponsor moglby liczyc na rozglos a na pewno na dobra opinie w swoim srodowisku lokalnym (przy "dobrym sprawowaniu")

Otwierajac juz pola futurystyce mozna sobie wyobrazic dzialania konkurencji torpedujace konkurencje na przyklad przez wyrzucanie zanieczysczen i inne wandalizmy. Z drugiej strony mozna sie zdarzyc tez tak ze bedzie duze zapotrzebowanie a nie starczy "dobrych" ulic byc moze bedziemy mieli do czynienia z inflacja. Ulice zaczna sie dzielić beda powstawac nowe ulice tam gdzie ich nie bylo (pewnie troche na wzor ursynowski tzn gdzies na osiedlu). Ale te ewentualne reperkusje zostawmy Lemowi ;)

Zalozmy ze mamy ulice WSR z pieknymi tablicami i logo. Czyzby koniec trudnosci ze znalezieniem szkoly? Mozliwe. Coz wydaje sie ze jak ktos znajdzie ulice WSR z pewnoscia jak po nici Ariadny trafi bez trudu do nas na miejsce :D

sinar
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7525
Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00

Post autor: sinar » 26 mar (pn) 2007, 18:50:24

Prosze my tu gadu gadu a Wegrzy juz wcielaja nasz pomysl w zycie. Co prawda w troszke innej formie ale jednak.



Wykup sobie nazwę ulicy

Ivád to małe miasteczko na północnym wschodzie Węgier. Jego burmistrz, notabene Ivády Gábor, wpadł na nietypowy pomysł zarobienia pieniędzy. Nazwy wszystkich ośmiu ulic zostaną zmienione. Metr ulicy można wykupić za 100 tysięcy forintów (ok. 511 dol.).


Zgodnie z węgierskim prawem, ulic nie można nazywać nazwiskami żyjących osób. Dlatego jeśli zdecydujemy się na wysłanie aplikacji i zostanie ona zaakceptowana, nie zobaczymy, niestety, swojej ulicy.

W podaniu trzeba wykazać, czym i w jakiej dziedzinie wykazała się dana jednostka oraz na jakiej ulicy nam zależy (na witrynie umieszczono plan miasteczka). Aplikacje będą rozpatrywane w kolejności napływania. Włodarze Ivád mają nadzieję, że uda im się przyciągnąć uwagę sław światowego show-biznesu. W spisanej umowie gwarantują, że nazwa nie zmieni się przez 300 lat.

Po zaopiniowaniu podania wnioskodawca ma dwa tygodnie na dokonanie wpłaty. W następnych 7 dniach (lub w dogodnym dla klienta terminie) ulica zostaje przemianowana.

Zgromadzone pieniądze zostaną przeznaczone na oświetlenie ulic, szkołę pielęgniarską, remont dróg publicznych oraz zabytków.

Anna Błońska

źródło: Kopalnia Wiedzy / Reuter

strona miasta z informacja na ten temat (po angielsku)
http://www.freeweb.hu/ivad/ujdonenglish.html

ODPOWIEDZ