CZAD

seize · Post autor: **seize** » 06 cze (pn) 2005, 17:36:18

. . . czekam trzeci dzień, patrzę na drzwi . . .
. . . umieram dziewięć razy, umieram patrząc w okno . . .

. . . Is everybody in? Is everybody in? . . .
. . . The ceremony is about to begin . . .

. . . WAKE UP ! ! ! . . .

seize · Post autor: **seize** » 11 cze (sob) 2005, 02:27:45

... w pozornej ciszy zamieszkaly slowa, zgasly latarnie przy drodze ktora zmierzal czlowiek. Przegapione wersy plynacze do uszu sluchacza, plachty bialego materialu plywajacego miedzy palcami. cisza. zagadki nie rozwiazane i pytania bijace echem zamieszkale w pulsie co steruje. oczy uparcie trzymajace sie orbit przekazuja obrazy ktorych pamiec niejednokrotnie niepragnie przyjecia. zdania ze znakiem zapytania swym ciagiem zer i jedynek wedruja w eterze. wycieczka ktora konczy sie wsrod dzikiego pola ktorego bezmiar nie daje ujrzec kierunkow. to wszystko przelewa sie z usmiechem ktory czerwonna kredka maluje sie by w sztuce swej roli nie stracic. zrodla pomocnych wskazowek obrazem staja sie celu. substytutem co znacznie zdaje sie przewyzszac oryginal ... pozornie. to swiaty dwa rozne a trzeci rownie parszywa droga sie staje ludzkiej zludy stanowisk. cichy dzwonek rozbrzmiewa w tle. to w dali jednak gdzies graja ku czci innych bytow co wsrod krzakow siedzac obserwuja pole, myslac jak z nich zebrac uzytek i plony radosnie odcinac... i dzikie pole mysli indoptrynowac na modle sluszna.

seize · Post autor: **seize** » 12 cze (ndz) 2005, 07:20:08

Ech .. no i co Ty bedziesz mi tu mowic o uzaleznieniu internetowym Happy

Hri Hri Heh i co gorsza tu slowem sie nikt nie odezwie nie jak na jakims chacie czy cos

seize · Post autor: **seize** » 20 cze (pn) 2005, 00:07:19

Jakzez intrygujaca jest Warszawa noca, wedrujac samotnie mozna napotkac mezczyzna w prochowcu spiewajacego do siebie Anatheme, posluchac szyderczo smiejacych sie kruków czy tez parki witajaca z piwem w reku nowo wstajacy dzien nad brzegiem mini strumyka gaworzac o wstajacych z ziemi trupach... Jakzez intrygujaca jest Warszawa noca gdy świt niesmialo stara sie zalac swiat

seize · Post autor: **seize** » 29 cze (śr) 2005, 11:27:01

. . . AMEN . . .

seize · Post autor: **seize** » 03 lip (ndz) 2005, 05:13:26

... czasem slysze tendencyjne pytania plynace do mych uszu... liczac na odpowiedz surrealistyczna , mieszkajaca gdziez zdala od stanu faktycznego... to marzenia, prosba czy tez kwestia nie wierzenia w taka niezmiennosc? chore, glupie? nie mi to oceniac... choc moze wygodne - choc nie dla mnie - byloby gdyby odpowiedz sie zmienila... to podroz po granicach trwa. smiech czy tez rownie pogardliwe spojrzenia nie wielka maja cene ...przychodza co dzien, co kazde sytuacji nadejscie. Pijac tak kawe rozmyslam w ciszy czy az tak chory jest ten swiat czy az tak chore sa te mysli... i kiedy nie mozna juz, tak to wiem ze najprosciej byloby gdybym sam uszyl proporzec dla wrogow co chca stanac po ow stronie, ktory zjednoczy ich i da im pretekst... Bo plaszcze w ktorych przychodza coraz bardziej sie przecieraja ...

seize · Post autor: **seize** » 04 lip (pn) 2005, 22:09:16

W glosnikach rozbrzmiewa The Wall /Wersja filmowa/ i wszystko plywa dookola ... i chyba tylko 'Sorrow' oraz 'Echoes' mi brakuje ... i mozna bylo by krzyknac : Czy jest tam kto? ... Koniec końców to tylko cegły w murze.

seize · Post autor: **seize** » 09 lip (sob) 2005, 04:38:34

Alkochol schodzi z krwi, plecy zaczynaja odczuwac coraz wiekszy bol jednak najgorsze jest to iz pomysly na pewna kwestie powoli zaczynaja sie wyczerpywac... kanapki zrobione, herbata rowniez a mysli dalej na ksztalt upartego osła kierunku nie zmieniaja... to piekne lub zalosne - zalezy jak spojrzec na to ... wyjsc prostych i skutecznych tutaj nie ma ... zostaja tylko radykalne i głupie zarazem nie zmieniajace nic na plus ... ... ...

seize · Post autor: **seize** » 09 lip (sob) 2005, 23:03:11

... czlowiek chcac czynic dobro, zlo tworzy ... moze wiec nieco mysla faustowska czas pomyslec : i stac sie sila która wiecznie zła pragnąc, wieczne czyni dobro....

Havoc · Post autor: **Havoc** » 10 lip (ndz) 2005, 17:29:31

Tu nie ma czadu!!!
No nic,
No trudno,
No cóż

*wszelkie prawa do tekstu posiada Michaił Wiśniewski z zespołu Ich 3 (tak naprawdę przed rozpadem ich 5

)

seize · Post autor: **seize** » 10 lip (ndz) 2005, 17:34:37

A to czemu ? A to proste :
Czad zabija - Minister kotłownictwa i energi socjalnej

hyhyh

seize · Post autor: **seize** » 17 lip (ndz) 2005, 06:52:46

W środku lata
Bez pożegnania słow
I teraz pewnie gdzieś
Stoisz na rozstajach dróg
Jak kiedyś nic nie jest już
Edyta Bartosiewicz > Niewinność

Pora odejść. Już słońce stanęło w oknie
Tak jak staje u progu każdego dnia.
Trzy siostrzyczki, trzy żony, trzech sędziów uczciwych
Otwierają mi kredyt co wiecznie trwa.
Bułat Okudżawa > Trzy siostry (Wiara, Nadzieja, Miłość)

...
żegnać - tak trudno
...

sinar · Post autor: **sinar** » 17 lip (ndz) 2005, 10:05:01

No wlasnie zegnac trudno ale chyba prawie wszyscy sie pozegnali

Pustka na forum 20 osob w ciagu ostatnich 24h...

Havoc · Post autor: **Havoc** » 24 lip (ndz) 2005, 10:45:57

Dzień jak codzień, ale coś sprawia że jest inny. Zastanawiam się co takiego podsuwa mojej świadomości takie stwierdzenie... Nowy rozdział, nowy... początek? Ale czego? Tak czy inaczej warto spróbować.

Kod: Zaznacz cały

Dziś &#91;...&#93; jutro &#91;...&#93; jak RPG-i, to trzeba umieć się wczuć we wszystko

No więc właśnie życie to taki RPG ciągle tylko gramy.To w biurze, szkole przed znajomymi, przed nieznajomymi nawet bardziej. Lubimy grać. Taka natura... Dopasowujemy się do otoczenia dużo częściej niż probujemy je oswoić z sobą. Tylko czemu cały czas musimy właśnei się dopasowywać? Czemu nie możemy być poprostu sobą? To aż takie ciężkie czy może poprostu inni wymuszają na nas takie a nie inne postępowanie. To nie fair, ale widocznie tak już musi być. Tak by stwierdził człowiek który boi się burzyć ten "domek z kart", który cały czas z takim mozołem układał, ale ja zaryzykuje stwierdzenie z lekka odmienne i zobaczymy co z tego wyjdzie...

seize · Post autor: **seize** » 24 lip (ndz) 2005, 12:39:03

Havoc pisze:[...] Dopasowujemy się do otoczenia dużo częściej niż probujemy je oswoić z sobą. Tylko czemu cały czas musimy właśnei się dopasowywać? Czemu nie możemy być poprostu sobą? To aż takie ciężkie czy może poprostu inni wymuszają na nas takie a nie inne postępowanie. [...]

Ja powiem tylko tyle od siebie : Mozemy byc soba, mozemy nie dac sie owemu 'dopasowywaniu' przyczym przewaznie nalezy licyc sie z tekstami opisowymi typu maruda, nudziarz, upierdliwy, smutny i innych podobnych z calej gammy wyrazen opisujacych czyjas odmiennosc od naszych oczekiwan.
Kiedys bycie soba bylo bylo umiejscowione na polce z napisem outsider - wiazalo sie z jakimis ideami itp. - teraz tz. 'bycie soba' to w duzej mierze swoisty 'cool egoizm' gdzie niby robi sie to co sie chce tyle ze wlasnie bardziej ma to znamiona 'bycia soba' tak by miec powszechny fame i wogole.